- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (338 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (15 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (250 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (100 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (64 opinie)
Odratowali mężczyznę uznanego za zmarłego
Policjanci dostali zgłoszenie o zgonie starszego mężczyzny w mieszkaniu na Ujeścisku. Gdy przyjechali na miejsce, wyczuli u 72-latka, którego rodzina uznała za zmarłego, bardzo słaby puls. Udana reanimacja uratowała mężczyźnie życie.
Policjanci sprawdzają każdy przypadek śmierci, więc miały to być działania rutynowe.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zauważyli przykrytego kocem 72-latka. Na miejscu była także jego rodzina. Sprawdzili funkcje życiowe mężczyzny i wyczuli u niego bardzo słaby puls. Natychmiast przystąpili do działań ratowniczych i rozpoczęli reanimację. Na miejsce wezwali także pogotowie ratunkowe - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Co ważne, reanimacja się udała i 72-latkowi przywrócono funkcje życiowe. Mężczyzna został przewieziony przez pogotowie do szpitala, gdzie wciąż przebywa.
Miejsca
Opinie (96) ponad 10 zablokowanych
-
2017-03-07 14:19
Nikt z nas nie wie jak to jest po śmierci. (6)
A tak właściwie to czym jest śmierć? Kiedy ona następuje? To jest ciekawe.
Podobno kiedy nagle straci się głowę, to przez chwilę mózg jeszcze pracuje, póki krew w mózgu jest. To samo tyczy się zawału czy udaru itp. Dopóki nie nastąpi śmierć mózgowa to człowiek, choć nieprzytomny lewituje gdzieś w niebycie, jest dostępny tu na ziemi. Niemniej nikt tego nigdy nie potwierdził.- 33 6
-
2017-03-07 22:39
Pewne jest tylko to, (1)
Ze kto umarl - ten nie zyje
- 6 1
-
2017-03-08 00:11
No nie byłabym tego taka pewna
Nawet sam zainteresowany ma przez jakiś czas z tym problem - z tego co ja wiem.
Mój najgorszy koszmar: obudzić się w trumnie przysypanej ziemią - brrr- 2 0
-
2017-03-07 18:27
Kura
A co ma powiedziec Kura jak widzi biegajacy tułów po podwórku przez ładnych parę chwil.
- 11 0
-
2017-03-07 17:07
(1)
tacy są policjanci z Oruni z niejednego pieca chleb jedzą ale potrafią się zachować jak profesjonaliści 14 lat minie jak odszedłem na emeryturę szacunek dla poicjantów Gd-Orunia kiedyś Gościnna1pozdrawiam.
- 13 1
-
2017-03-07 17:43
czyli masz juz 49 lat
- 4 6
-
2017-03-07 14:35
"Śmierć jest dostatecznie bolesnym
doświadczeniem" - Gustaw Kramer (Vabank II)
- 9 1
-
2017-03-07 14:06
Farciarz z niego (3)
fajnie dalej żyć w takim super kraju jak ten.
- 73 4
-
2017-03-07 23:43
Kraj jest super tylko ludzie do dqpy
- 3 0
-
2017-03-07 19:14
pewnie że fajnie (1)
Przerąbane to mają np.w Szwecji czy szkoplandii
- 6 0
-
2017-03-07 19:27
antyfakt
Wiesz jemu w tvn powiedzieli ze jest zle i chlop uwierzył:)
- 4 5
-
2017-03-07 13:46
Lepiej by go zabrali na komisariat, w szpitalu to biedaka dobiją. (4)
- 101 8
-
2017-03-07 23:41
Lepiej do pierdla mogli go zabrać , tam tv jest za darmo
w szpitalu trzeba monety wrzucac .
- 6 0
-
2017-03-07 16:13
(2)
Jest akurat odwrotnie.
- 2 7
-
2017-03-07 17:23
(1)
nie,nie jest odwrotnie,
akurat do policji mam większe zaufanie niż do służby zdrowia,serio!
w służbie zdrowia pracują zboki i porypańcy,nie wszyscy ale zdarzają się.- 8 2
-
2017-03-07 18:26
Jest.
Gdyż na mentowni z kolei normalni NIE trafiają się.- 2 3
-
2017-03-07 22:34
Reanimacja ? Co za bzdura !
Reanimacja ma zastosowanie w nagłym zatrzymaniu krążenia. Jeżeli był puls to oznacza że serce biło, a to że był słaby ? Może Pan był odwodniony, tak bywa gdyż ośrodek w mózgu odpowiadający za pragnienie często u osób starszych jest niewydolny.. może miał bradykardię , zespół chorej zatoki , wysięk do jamy osierdzia który powodował tamponadę .. Śmierć stwierdza lekarz ,, nie rodzina , ciesze się że mimo wszystko policja upewniła się w stanie pacjenta, nie mniej artykuł tak bardzo nierzetelny ..
- 3 4
-
2017-03-07 22:03
Dużo zdrowia dla uratowanego
nie mogę zrozumieć tych wpisów wcześniejszych i teorii spiskowych, co za mentalność..
- 2 1
-
2017-03-07 18:23
Wydaje mi się że jak umiera ktoś w domu, to rodzina wzywa pogotowie, lekarza (2)
a nie policję... Chyba że go pobili...
- 12 1
-
2017-03-07 18:45
Może leżał z nożem w plecach ;-) (1)
- 1 0
-
2017-03-07 21:38
Upadł. I tak siedem razy :-)
- 1 0
-
2017-03-07 20:47
A to policja i niedoszly sztywniak zrobili niespodziankę rodzinie :P Kamienica i zielmia śmignwły koło nosów :)
LoL jaki czad
- 1 1
-
2017-03-07 13:31
dede (4)
jeszcze przebywa tak humorystycznie traktując sprawę
- 24 8
-
2017-03-07 16:06
hue hue (1)
już poprawione
- 0 0
-
2017-03-07 20:38
A już mieszkanko rodzina dzieliła...
- 4 1
-
2017-03-07 20:10
ciekawe czy "rodzina" zdążyła włożyć mu w dłonie różaniec?
- 2 1
-
2017-03-07 20:09
ciekawe czy "rodzina" zdążyła włożyć mu w dłonie różaniec?
- 4 1
-
2017-03-07 20:32
Rodzina odetchnęła z ulgą
... po czym policja rozpoczęła reanimację.
- 0 1
-
2017-03-07 16:03
(2)
A czemu policję wezwano do zgonu? Bo nie kumam
- 10 3
-
2017-03-07 19:42
Bo jakiś mózg ze 112 taką procedurę wszczął. (1)
- 3 0
-
2017-03-07 20:00
dlatego w takich przypadkach
trzeba dzwonić na 999, a nie 112
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.