- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (113 opinii)
- 2 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (132 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (691 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (236 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (99 opinii)
Odszkodowania za hałas opóźnią inwestycje na lotnisku
Z końcem marca upłynął termin składania wniosków o odszkodowanie za nadmierny hałas wokół Portu Lotniczego w Gdańsku. Jak przyznają władze lotniska, wniosków jest bardzo dużo, a wypłata odszkodowań potrwa kilka lat i może opóźnić planowane inwestycje m.in. budowę pirsu do obsługi pasażerów i kompleksu AirPort City.
Od tamtej pory ich mieszkańcy i przedsiębiorcy narażeni na hałas lotniczy mogli ubiegać się o odszkodowanie za spadek wartości nieruchomości czy zwrot kosztów dodatkowego wyciszenia budynków. Z końcem poprzedniego miesiąca minął termin składania wniosków o roszczenia z tytułu nadmiernego hałasu i obniżenia wartości nieruchomości.
Jak mówi nam Tomasz Kloskowski, prezes lotniska, wniosków jest bardzo dużo.
- Na razie trudno oszacować ich liczbę i wysokość kwot, jakie będziemy musieli wypłacić mieszkańcom, ale z pewnością cały proces - od złożenia wniosku, przez sprawę w sądzie, aż po wypłatę środków - potrwa kilka lat. Tylko w ostatnich dniach otrzymaliśmy kilkaset wniosków o odszkodowania. Samo wprowadzenie tych danych do systemu zajmie nam kilka tygodni, dlatego apeluję do osób, które ubiegają się o odszkodowanie, aby uzbroiły się w cierpliwość. Do każdego na pewno się odezwiemy i każdą sprawę będziemy traktować indywidualnie - przyznaje Kloskowski.
Prezes lotniska nie chce mówić o kwotach, jakie lotnisko będzie musiało wypłacić. Jak przyznaje, szczegółowe analizy finansowe będą możliwe dopiero po zliczeniu wszystkich wniosków. Fakt, że wypłata odszkodowań - ze względu na trwające procesy sądowe - potrwa kilka lat, to dla lotniska i dobra i zła wiadomość.
- Dobra, bo najgorsze co mogłoby nas spotkać, to wypłata kilku czy kilkunastu milionów złotych w jednym momencie. Dla każdego przedsiębiorstwa byłoby to trudne do przełknięcia. Także dla nas, mimo że w zeszłym roku wypracowaliśmy 25 mln zł zysku - przypomina Kloskowski. - Z drugiej strony wypłaty z pewnością wpłyną na nasze plany inwestycyjne. Na horyzoncie mamy już nie dwa duże plany, jakim była budowa pirsu i AirPort City, lecz trzy. Tym trzecim puzzlem jest Obszar Ograniczonego Użytkowania, który w naszych planach rozwojowych musimy uwzględnić.
Problem z wypłatą odszkodowań ma nie tylko gdańskie lotnisko. O wiele głębiej do kieszeni będą musieli sięgać, i już sięgają, włodarze portu w Poznaniu czy Warszawie, gdzie zabudowa wokół lotnisk jest o wiele gęstsza niż w Rębiechowie. Szacuje się, że wokół portu im. Lecha Wałęsy OOU dotyczy ok. 10 tys. osób. Samych nieruchomości z pewnością jest jeszcze więcej, bo wiele wniosków wpływa od posiadaczy kilku aktów własności.
Pierwsze ugody z mieszkańcami już zostały podpisane. To osoby, które zwróciły się o odszkodowanie najwcześniej, już w 2016 r., gdy tylko uchwała sejmiku weszła w życie. Lotnisko wypłaciło im od kilku do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Sprawy pozostałych osób dopiero się rozpoczną.
- Jeśli nie uda nam się podpisać ugody, sprawa trafi do sądu, a wiadomo, że to może wówczas potrwać kilka lat. Dysponujemy ekspertyzami i badaniami, które w jednoznaczny sposób pokazują, że w wielu przypadkach wartość nieruchomości wokół naszego lotniska nie spadła na przestrzeni lat, lecz wręcz wzrosła. Sprawy nie ułatwia też ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który zapis o dwuletnim okresie dochodzenia roszczeń uznał za niekonstytucyjny. To także opóźni cały proces odszkodowawczy i na razie trudno ocenić, w którą stronę to pójdzie - dodaje Kloskowski.
W Rębiechowie od czasu do czasu lądują też największe samoloty transportowe świata.
Środki na wypłatę odszkodowań lotnisko zamierza wygospodarować m.in. z wypracowanych zysków. Jak usłyszeliśmy, wyciąganie ręki z prośbą o wsparcie do akcjonariuszy, a więc gminy miasta Gdańsk (posiadającej 33,6 proc. udziałów), województwa pomorskiego (32,8 proc.), Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (29 proc.) oraz gmin miasta Gdyni i Sopotu (odpowiednio 2,24 i 2,19 proc.), nie jest brane pod uwagę.
- Po to nam zaufano, także poprzez przekazanie środków na rozwój, byśmy z takimi problemami dali sobie radę - kończy Kloskowski.
porównać
Miejsca
Opinie (264) 2 zablokowane
-
2018-04-06 00:21
Chciwe świnie
wykorzystują sytuację.
- 4 2
-
2018-04-06 17:15
Włącz myślenie Januszu i Grażyna
Lotnisko samo wyszło z inicjatywą wypłacania odszkodowań za hałas, i nikogo to nie zastanawia. Brawo dla zarządcy lotniska należy się premia, wypłacamy po kilka tys odszkodowania baranom oni zadowoleni, bo będą mogli kupić Passata dwa lata młodszy niż sąsiad, oni podpisują że otrzymali odszkodowanie i nie bada już domagać się roszczeń od lotniska, a za 3-5 lat tak rozbudujemy port lotniczy że tyle samolotów co jest na godzinę obrobimy w 5 min. Wtedy wasze domy nic nie będą warto, bo nie będzie możliwości mieszkania tam naprawdę brawo dla zarządu i chylę czoła
- 4 0
-
2018-04-06 17:29
KUP I NARZEKAJ
Jak można kupić mieszkanie czy dom w okolicy lotniska a pózniej narzekać że lata nam coś nad głową. Taką sytuacje można porównać do kupna mieszkania przy plaży i narzekanie na szum morza.
- 5 1
-
2018-04-06 22:39
Nie ma to jak zamieszkiwać obok lotniska i marudzić że hałas
Samolotu nie sciszysz, ale radio już podgłosnic możesz ;p
- 4 0
-
2018-04-07 04:59
dla osob
Co biora odszkodowanie powinny byc drozsze bilety na calym swiecie, jak przeszkadza halas to po kase pierwsi a jak leca na majorke to nawet nie pomysla ze przez nich inni cierpia rowniez z powodu halasu gdyz oni leca np na wspomniana majorke...Polacy...hipokryzja
- 4 3
-
2018-04-07 07:51
Lotnisko
No to są kpiny, kupił" suweren" tanie mieszkanie na peryferiach pod lotniskiem, a teraz narzeka na hałas! Wypłata rekompensat wynikających z sąsiedztwa lotniska to zwykłe, nieuprawnione naciągactwo!!!
- 2 2
-
2018-05-23 12:31
Strefa ograniczonego uzytkowania
Problem w tym ze samoloty nie startują wzdłuż wyznaczonej strefy użytkowania.
Najwiekszy halas powstaje przy starcie.
Piloci nie trzymaja sie wyznaczonej strefy i skrecaja o wiele wczesniej.- 2 0
-
2018-05-31 13:07
samotoloty nie lataja po swojej strefie
ostatnio non stop startuja I koluja w trone matemlewa, wiszacych ogrodow i jasienia. Mega halas. skoro nie placa odszkodowan to niech lataja w swoich strefach. HWDlotniskom
- 2 0
-
2018-06-11 07:11
A kiedy
Odszkodowania za nap..lanie dzwonami pod oknem?
- 1 0
-
2018-07-30 21:54
Trzeba brać jak się nalezy (1)
Odszkodowanie się należy jak psu buda i ględzenie lotniska nic nie da i jeszcze stracą miliony na kosztach procesu ale to przecież pieniądze „niczyje”
- 1 0
-
2018-10-29 20:36
Dokładnie.
U mnie też lotnisko odmówiło i teraz straci tylko na tym za miast pójść na ugodę.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.