- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (890 opinii)
- 2 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (88 opinii)
- 3 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (74 opinie)
- 4 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (13 opinii)
- 5 Wybory europosłów: głosuj, gdzie chcesz (139 opinii)
- 6 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (349 opinii)
Na festiwal przybyło ok. 50 tys. fanów, lecz nie wszystkim udało się zdobyć bilety, które sprzedano już w piątek po południu.
- Z powodów organizacyjnych nie jesteśmy w stanie sprzedać większej ilości biletów - powiedziała rzeczniczka festiwalu, Paulina Wołczek.
Panująca w Gdyni upalna pogoda - słońce prażące z bezchmurnego nieba przy temperaturze ok. 30 st. C oraz zmęczenie wynikające z wielogodzinnej zabawy w rytm muzyki, to - zdaniem lekarzy - najczęstsza przyczyna problemów zdrowotnych pojawiających się wśród fanów Open'era.
- Mój zespół zajął się ponad 50 osobami. Najczęściej mieliśmy do czynienia z omdleniami, spowodowanymi wyczerpaniem organizmu - powiedział szef jednej z ekip lekarskich pracujących na terenie Opene'era, dr Janusz Śliwiński. - Pięć osób musieliśmy odwieźć do szpitala. U jednej z nich podejrzewamy chorobę niedokrwienną serca, trzy osoby zwichnęły sobie torebki stawowe, tańcząc w źle oświetlonych miejscach. Mieliśmy też jeden przypadek ataku padaczki.
Śliwiński przypomniał, że bawiący się na festiwalu amatorzy hip-hopu powinni pić dużo wody i unikać wielogodzinnego pobytu na słońcu.
- Piwo w nadmiarze też może zaszkodzić - dodał.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (35)
-
2005-07-11 15:06
ojoj
chcialam sie dowiedziec gdzie mozna wystosowac list do organizatora,jak ktos wie niech napisze w komentarzach. jesli chodzi o napoje na festiwalu to rzeczywiscie 6 zl. za wode to przesada,a kolejki po nia tez przesada. na snoopym pan na scenie nawolywal do picia wody,ale jak mielismy to zrobic?pomijajac cene tej "wody" ciezko w ogle sie tam bylo dopchac...rzeczywiscie niektorym udalo sie wniesc swoje napoje i aparaty fotograficzne ktore tez byly zabronione.ci ktorzy sprawdzali nie byli nic winni to ich praca,niech organizator sie zastanowi czy postepuje odpowiednio. a ci ktorzy pisali ze mozna skoczyc do sklepu tez sie niech zastanowia.ciekawe czy udaloby sie kupic wode w miare szybko i jeszce ja zostawic gdzies, bo co znowu z nia zrobic? bylam na festiwalu po to by sie bawic i obejrzec gwiazzdy a nie po to by biegac i szukac jak najmniejszej kolejli po wode!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2005-07-11 15:02
:I
Zuch dziewczyna! Podstawa to dobrze dawkować i nie mieszać!
Ja na przykład jechałem na faithless na kleju i gazie z zapalniczki, ale jakoś mnie ścieło i widziałem tylko punkty -idiot.To pewnie przez to, ze gaz popiłem olejem Bartek.ch,cha, ale za to wniosłem całą butelkę i maiłem za free.
Nastepnym razem posłucham chłopaków spod bloku, to będzie dobrze...- 0 0
-
2005-07-11 14:10
zgadzam sie
z przedmowcami ktrozy narzekali na ceny wody. toz to jakis absurd, zmuszali ludiz do wydawania takiej kasy na napoje, jeszcze jakby dawali w zamknietej butelce to nie bylo by problemu, ale z tego kubeczka trzeba bylo wypic wszystko od razu:| chociaz jak mi ktos powiredzila, mozna bylo zamiast wody pic "piwo"-byly miejszes kolejki, a piwo w 0,5 kubku blyo chyba z 0,2l:| nie dawalo sie wyjsc do gemini do delikatesow bo po 1. nie wszyscy sie spozniali, a jak do planowego poczatku zostalo 10 minut to ni cholery by sie nie zdazylo, poza tym jak ktos zalaj juz za_te miejsce 5m od sceny na faithless to wolal potem zemdlec niz wyjsc:| tak btw to na ziemi po koncercie w piatek lezaly puszki po zywcu, 1,5l butelki wody i inne naapoje wiec chyba niektorzy byli bardziej uprzywilejowani... mimo pewnych niedociagnac koncewrt byl z*y, 48 godzin na nogach, bawilam sie do 6 rano, i nie zemdlalam :P
- 0 0
-
2005-07-11 14:05
nie udawaj golem nie udawaj
z ćpunami bracie sie nie zadawaj
co ty robisz golem ze swoim życiem
czy na nic innego już nie stać cie??
ja rapuje o golemie
o golemie z metra
co nie miał nawet swetra- 0 0
-
2005-07-11 14:01
nie udawaj golem tajnego agenta
widzieli cie jak jarałeś skręta
widzieli cie jak leżałeś blady
podobny raczej do starej baby- 0 0
-
2005-07-11 13:48
kto nie byl, niech zamilknie
organizatorzy postarali sie bardzo skrupulatnie,aby uczestnicy nie wniesli na koncert wlasnych napojow i nie zapomnieli o wlasnych kieszeniach i wyrywali z kieszeni przybylych ostatnie grosze , ktorzy nie mieli wyjscia jak placic 6 zl za 0,3l wody, zimna buleczke z kawalkiem miesa itd...
200 ZL ZA BILET I OPROCZ GWIAZD NIC W ZAMIAN!- 0 0
-
2005-07-11 13:40
Byłam w niedzielę na Skwerze Kosciuszki.
Śmieci i smród moczu.- 0 0
-
2005-07-11 13:40
Elo,
Kto taki chce być Peterem? Pewnie sisiumajtku go nie pamiętasz a sadzisz się z poetry ;-)))
Czy to ty gluteks? Nooo, Ty to na pewno go znasz.- 0 0
-
2005-07-11 12:34
lepiej być peterem konfederatem
jak golemem psubratem- 0 0
-
2005-07-11 11:58
można było pójść do sklepu
po to były opaski na rękę żeby mozna było wchodzić i wychodzić bez problemu podczas i w przerwach pomiędzy koncertami. wody za 6 zeta nie trzeba było kupować na festiwalu - wystarczyło skoczyć do delikatesów w gemini.
po za tym na drugiej scence np. dawali za 6 zeta zestawy typu hotdog + 0,5 l. tymbarka.
a co do omdleń - to skutek trawy i piguł. wszyscy na maxa jarali blanty, a potem jeszcze wżerali piguły. no i efekt murowany.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.