• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osiedle Sitowie wyciąga rękę do najbardziej potrzebujących

Marzena Klimowicz-Sikorska
7 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Osiedle Sitowie działa już rok. W tym czasie pomogło kilkudziesięciu osobom.

Jest w Gdańsku osiedle, do którego trafiają ci, którym w życiu nie wyszło. I choć są na zakręcie, to właśnie tam mają szansę na powrót do normalności. To Osiedle Sitowie.



Czy takie osiedla jak Sitowie mają sens?

Zamiast dużego, obskurnego gmachu z kratami w oknach - przytulne, odremontowane domki. Jest ich w sumie sześć - wszystkie mieszczą się przy ulicy Sitowiezobacz na mapie Gdańska na gdańskich Rudnikach i tworzą Osiedle Sitowie - jedyne takie osiedle w Polsce.

Co jest w nim wyjątkowego? To, że w jednym miejscu skupia organizacje współtworzące Gdańską Spółdzielnię Socjalną działającą pod egidą Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. W środę, 7 listopada, osiedle obchodzi pierwszy rok swojej działalności i już może mówić o sukcesach.

- Osiedle Sitowie oferuje wsparcie społeczne i zawodowe osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym. W Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej działają organizacje zajmujące się bezdomnymi, samotnymi matkami czy osobami z zaburzeniami psychicznymi - mówi Alina Kaszkiel-Suska, prezes Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej. - Na Osiedlu Sitowie przygotowujemy ich do samodzielnego życia, pomagamy znaleźć pracę, mieszkanie, sami też oferujemy im płatną pracę. Wielu z naszych mieszkańców otrzymało już zatrudnienie bądź przygotowuje się do jego podjęcia.

Spółdzielnia bierze udział w wielu - także miejskich - przetargach, a że ceny ma z reguły najniższe, m.in. za sprawą rozmaitych dofinansowań, wiele z nich wygrywa. Jej pracownicy obsługują cateringowo Urząd Miasta Gdańska, sprzątają PGE Arenę, prowadzą remonty dla GZNK. Mieszkańców Sitowia można wynająć do prostych prac remontowo-porządkowych.

- Dzięki temu wszystkiemu nasi podopieczni mogą wreszcie jasno myśleć o swojej przyszłości. Ważne, by pomóc im tylko na starcie. I my właśnie to robimy - dodaje prezes.

By zrealizować projekt Osiedle Sitowie, władze miasta wykupiły kilka lat temu od ówczesnych właścicieli sześć budynków, które odremontowano i przekazano sześciu organizacjom pozarządowym. Dziś korzysta z nich 36 osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Większość z nich to bezdomni, w tym matki z dziećmi i osoby z zaburzeniami psychicznymi. Dzięki pomocy Osiedla Sitowie części z nich udało się rozpocząć normalne, samodzielne życie.

- Jestem osobą bezdomną. Od dziewięciu lat mieszkam w ośrodku dla osób bezdomnych. Do GSS na Osiedlu Sitowie trafiłem kilka miesięcy temu przez MOPR. Wcześniej próbowałem znaleźć pracę, ale przez moją bezdomność nikt nie chciał mi jej dać. W spółdzielni wykonuję prace remontowo-budowlane, porządkowe. Zarabiam na siebie - mówi pan Sergiusz, jeden z mieszkańców Osiedla Sitowie. - Tu nie ma uprzedzeń, jesteśmy ze sobą zżyci. Nawet jeśli się z czymś nie zgadzamy, to potrafimy się dogadać. Spółdzielnia funkcjonuje na zasadzie rodziny.

Mieszkańcy Osiedla Sitowie mogą w nim mieszkać tylko dwa lata - do czasu usamodzielnienia się. Jeśli mimo rozmaitych szkoleń, które organizuje GSS, pomocy psychologów, doradców zawodowych i pomocy przy znalezieniu pracy i lokum, nie uda im się to, będą musieli wrócić do placówek, z których przybyli. Wszyscy mieszkańcy muszą też przestrzegać regulaminu Osiedla: żadnego alkoholu, praca na rzecz Osiedla.

Osiedle Sitowie to nowatorski projekt, za który Gmina Gdańsk została nagrodzona w IV edycji ogólnopolskiego konkursu "Samorząd równych szans".

Członkami-założycielami Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej są Miasto Gdańsk i takie organizacje pozarządowe, jak: Fundacja "Sprawni inaczej", Pomorskie Centrum Pomocy Bliźniemu Monar-Markot, Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, Stowarzyszenie Opiekuńczo-Resocjalizacyjne "Prometeusz", Stowarzyszenie Rehabilitacji i Przedsiębiorczości, Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Kryzysami Psychicznymi "Przyjazna Dłoń" oraz Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.

Miejsca

Opinie (41) 7 zablokowanych

  • Mój ojciec mawiał... (6)

    ...kryzysy psychiczne się pasem z d.py wybija. Pokolenie wojny, twardzi ludzie. Nie to co teraz - co drugi nieudacznik i ma kryzys, mamusi zabrakło i nie ma kto śliniaczka zmienić. I zajmuj się, podatniku, takimi... :/

    • 36 110

    • (1)

      To pokolenie wojny Twoj premier nazywa moherami.

      • 24 12

      • Jarosław Kain Kaczyński mówi na nich ZOMO

        • 6 4

    • mnie ojciec lał to i ja swoje dzieci będę lał !

      Ludzie, którzy przżyli wojnę w trakcie której byli w najbardziej ekstremalnych sytuacjach, cudem unikając śmierci często po wojnie popadali w depresję. Najwyższy odsetek samobójstw notowano po wojnie. Najprostsze sprawy związane z przystosowaniem się do trudnych powojennych warunków, po paru latach wyniszczającego psychicznie napięcia powodowało, że rezygnowali z życia ot tak trzask i prask. Takie to "twarde" pokolenie wojny. Nie życzę nikomu takiego hartu. Współcześnie, tak samo jest wyniszczający jest okres bezrobocia i bezdomności...........
      Ale "płatnik podatków" wie lepiej... i nie życzę mu sytuacji, kiedy wystawiona na próbę byłaby jego "twardość"....

      • 10 1

    • Ojciec bił Cie po głowie?

      Wychował tumana który nie potrafi myśleć samodzielnie.

      • 26 1

    • Twój Ojciec rzeczywiście musiał dużo używać pasa.

      Mieszkańcom Osiedla życzę powodzenia.

      • 32 0

    • Poczytaj trochę jak ci niektórzy "twardziele"

      potem pili, bili i terroryzowali swoje rodziny. Masz wyidealizowaną wizję ludzi, którzy przetrwali wojnę.

      • 37 3

  • Pytanie

    "samotnymi matkami "

    Dlaczego tylko samotnymi matkami, a nie samotnymi ojcami?
    Dlaczego w Polsce jest kilkadziesiąt domów samotnej matki i ANI JEDNEGO domu samotnego ojca?

    • 5 0

  • Każdy kto neguje taką inicjatywę

    nie rozumie ,że w życiu nieraz ułamek sekundy decyduje o tym ,że jest się bardzo biednym a więc więcej tolerancji dla tych ludzi.

    • 10 0

  • Osiedle wyciągające dłoń do biednych (1)

    Jak zobaczyłem tytuł, to znając polskie nastawienie do biednych, pomyślałem mimowolnie, że pewnie mieszkańcy nie instalują krat i zamków w śmietnikach ;)

    • 6 18

    • Jesteś PRL-owskim grzybem skoro mentalnie nie potrafisz się przestawić

      na zamykanie śmietników przed nowobogackimi burolami z domków jednorodzinnych nie płacących za wywóz śmieci, ale chętnie podrzucający je innym i do lasu.

      • 11 2

  • A moze by tak pod artykulem podac dane kontaktowe do osoby, ktorej mozna zlecic prace porzadkowe dla tych osob? (1)

    • 65 1

    • Kontakt

      Wszelkie informacje dotyczące kontaktu znajdują się na stronie GSS:gss.org.pl

      • 4 0

  • dla mnie to tworzenie getta

    piętnowanie ludzi, którzy próbują stanąć na swoich nogach po różnych przejściach. Powinni mieszkać na normalnych osiedlach i być tam wspierani. Piszę o ludziach którzy na prawdę chcą a nie o niereformowalnych menelach. Tymczasem menele zajmują piękne mieszkania, nie płacą latami czynszów, kradną prąd i wodę, zaśmiecają okolice i mają się świetnie.

    • 3 6

  • czy są jeszcze miejsca?

    Kończę studia w czerwcu i jakoś marnie widzę mój start w obcym mieście.

    • 6 0

  • hm ? (3)

    dla samotnych matek itp ok ale dla alkoholików stanowcze nie, uważam że każdy ma w życiu wybór i go dokonuje...dlaczego taka osobę ma sponsorować miasto tylko dlatego że kiedyś źle wybrał?Uważam też że młodym na starcie powinni pomagać, chociażby np. Wyrzucić z mieszkań alkoholików którzy zalegaja z czynszem i dać te mieszkania młodym będą płacić na czas i napewno będą dbać o to...oczywiście możecie się nie zgodzić z moja opinia ale pomyśleć możecie...

    • 7 9

    • powinnaś zwrócić państwu pieniądze zmarnowane na Twoją edukację. naucz się czytać kobieto, by tam być muszą pracować. osoby korzystające z pomocy tego osiedla o wiele mniej obciążają miasto niż bezrobotny z meldunkiem.

      • 6 2

    • Jest alkoholik i alkoholik

      taki który chce się leczyć i wyjść z nałogu, no i taki, któremu to nie przeszkadza, więc zaczepia codziennie ludzi, którzy na winko pieniądze dadzą, albo przyniosą jedzonko, żeby pieniążki na picie były. Wielu ludziom w życiu się nie powiodło, z różnych powodów. Ale jeżeli ktoś próbuje się podnieść, to warto mu w tym pomóc!!!

      • 9 0

    • A co samotna matka nie wybierała faceta z którym się przespała?

      • 5 4

  • POMOC POMOCĄ ITD ! Lecz dzis mamy patologiczny system ktory sam tworzy bezrobocie i tzw. bezdomnosc .

    Jestesmy patologicznym krajem . Nadal lobby chorych urzedasow wymoglo przedluzenie obowiazku '' meldunku '' wiec praktycznie bezrobotny bez meldunku szans na prace nie ma !!!! ale oczywiscie urzedasa to nie obchodzi bo ma stolek i glupawe przepisy ,,, byle jemu bylo dobrze !. To tylko jeden z przykladow jak mamy bezmyslna czesc urzednikow ktorzy sie mnoza byle koryto za nic miec i zrec. Myslicie ze jakis urzednik poswieci sie dla dobra kraju nawet za cene utraty stolka ? alez skad ! strach i glupota to rowniez przyczyna dalszego tworzenia bezdomnosci i bezrobocia bo lobby urzednicze zanmiast zwolnic polowe urzednikow i zmienic szybko przepisy na zyciowe dalej trwaja w swojej paranojii. Dzis przewaznie bezrobotny i bezdomny to osoba dobrze wyksztalcona lub wieloletni tzw. fachowiec i ten obraz bezrobocia powinien zwrocic uwage rzadu ze dzis zaczyna sie promocja tepego robola w zagranicznym hipermarkecie za 1000 zlotych zamiast promowac wyksztalcenie i zawodowa fachowosc . W USA nawet sobie nie wyobrazaja aby np. fizyka jadrowego wywalic do kopania rowow ! a u nas owszem rzad nawet zmieni przepisy na glupsze byle np. kasa na partie byla . Mamy caly kraj i system nadajacy sie do leczenia psychiatrycznego !!!!!!!!!!!!!

    • 15 1

  • a już myślałem że to Nowiec

    wyciągnął rękę do potrzebujących...

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane