• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osiedle umarłych drzew

Alina Wiśniewska
22 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czy dawny park na Morenie będzie ogólnodostępny?
Na terenie parku Migowskiego naliczyliśmy kilkanaście kompletnie uschniętych drzew. Rośliny umierają z niewiadomych powodów. Na terenie parku Migowskiego naliczyliśmy kilkanaście kompletnie uschniętych drzew. Rośliny umierają z niewiadomych powodów.
Katarzyna Rozmarynowska z Politechniki Gdańskiej, uważa, że robienie w parku Migowskim osiedla mieszkaniowego to niszczenie zabytku. Katarzyna Rozmarynowska z Politechniki Gdańskiej, uważa, że robienie w parku Migowskim osiedla mieszkaniowego to niszczenie zabytku.

W zabytkowym parku w centrum gdańskiej Moreny mają powstać apartamentowce. Na razie w tajemniczy sposób usychają drzewa. Po naszej interwencji sprawę wyjaśni policja.



Park Migowski przy ul. Myśliwskiej na gdańskiej Morenie to jeden z dwóch barokowych parków w mieście. Drugi to park Oliwski.

Dziesięć lat temu miasto sprzedało teren - ze względu na zabytek o połowę taniej - trójmiejskiemu biznesmenowi Kazimierzowi Dargaczowi. Nowy właściciel miał zadbać o park i dworek. Po trzech latach zabytek zniknął - został rozebrany. Teraz najwyraźniej przyszedł czas na drzewa. Z niewiadomych przyczyn drzewa usychają jedno po drugim. Tymczasem właściciel terenu cały czas stara się o możliwość zabudowy parku. Chce tam postawić osiedle luksusowych domów.

Park Migowski to pięknie położony teren przy ul. Myśliwskiej 40 na Morenie o powierzchni ponad 2 ha. Jest wpisany do rejestru zabytków.

- Park ma niezwykłe walory kompozycyjne, podobne do tych, jakie są w parku Oliwskim, właśnie dlatego za wszelką cenę należy go ratować - mówi Katarzyna Rozmarynowska, urbanista z Politechniki Gdańskiej.

Działka z zabytkowym parkiem i dworem po raz ostatni była w gestii Urzędu Miejskiego w Gdańsku w 1997 roku. Wtedy to po odebraniu go właścicielowi - który nie wywiązał się z rewaloryzacji parku i dworu - teren kupił biznesmen Kazimierz Dargacz, właściciel firmy Dablex, sponsor gdańskiej drużyny piłki ręcznej kobiet. Miasto sprzedało mu park z 50-proc. zniżką ze względu na zabytek.

Wolno mu było rozbudować dworek i zrobić tam np. restaurację, wybudować apartament dla siebie. Zabytkowy park miał zostać zrekultywowany.

Stało się inaczej: po trzech latach inwestor dostał zgodę na rozbiórkę dworu. W międzyczasie wojewódzki konserwator zabytków zgodził się na budowę kameralnego osiedla na terenie parku.

- Decyzja została cofnięta, bo dopatrzono się nieprawidłowości - wyjaśnia Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. Od tego czasu inwestor nadal stara się o zgodę na budowę osiedla. W kwietniu tego roku w "Gazecie Dewelopera" dodatku do "Dziennika Bałtyckiego" ukazało się zdjęcie parku Migowskiego, z podpisem "Tutaj też staną nowe domy".

- Co jeszcze stoi na przeszkodzie budowie osiedla, kiedy nie ma już dworu? Dwustuletnie drzewa - mówi Katarzyna Rozmarynowska. - Kiedy ich nie będzie, zabytkowy park przestanie istnieć.

A lipy i buki w parku usychają. Naliczyliśmy kilkanaście kompletnie suchych drzew, które trzeba będzie wyciąć. W całej okolicy podobnego zjawiska nie ma.

Po naszej interwencji w tej sprawie wojewódzki konserwator zabytków zapewnił, że policja sprawdzi, czy usychanie drzew jest procesem naturalnym.

- Nie macie innego tematu? - usłyszeliśmy od Kazimierza Dargacza, gdy pytaliśmy, co dzieje się z drzewami.

Dargacz stwierdził, że nie ma z parkiem już nic wspólnego. Sprawdziliśmy. Właścicielem terenu nie jest już firma Dablex, lecz spółka Morena Park, której prezesem jest... Kazimierz Dargacz.

Czy miasto może po raz kolejny odebrać działkę? - Nie ma do tego podstaw prawnych - mówi Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Miasto mogłoby odkupić ten teren, ale są inne priorytety.
Echo MiastaAlina Wiśniewska

Opinie (121) 5 zablokowanych

  • Polak (1)

    To proste. Musisz miec mocny sznur z pętlą. Bierzesz stołek, przystawiasz go do drzewa i stajesz na nim. Wiążesz sznur do gałęzi, pętle zakładasz sobie na szyje, lina musi byc napieta. Teraz wykopujesz stołek spod nog, jak brak ci jaj wołasz mnie do pomocy. I po kłopocie.

    • 0 0

    • Polak

      Dobra recepta .Przyjdę cię pochować pod tym drzewem.

      • 0 0

  • Osiedle

    Podajcie sposób na pozbycie się drzew . Bardzo podoba mi się w/w artykuł. U mnie tez jest nadwyżka wielkich drzew.Podziękowania za receptę.

    • 0 0

  • Zatrute drzewa

    Za stan terenu odpowiada jego własciciel, nawet za odsniezanie przyleglego chodnika. Nie moze sie tłumaczyc ze to ktos wysypał gruz, smieci na jego działkę, wytruł czy wyciął drzewa. Za te drzewa beknie.

    • 0 0

  • walczmy o nasz spadek

    Jakie to smutne, że ci, których uznano za na tyle uczciwych i kompetentnych by mogli decydować o losie naszego spadku po kulturze minionych pokoleń ulegają presji władzy i pieniądza.Ufam, że park jednak ocaleje czy to za sprawą strachu przed sprawiedliwością czy też zmiany w sposobie hierarchizowania wartości.

    • 0 0

  • w przyszłym roku

    zabierzemy się za park oliwski. Teren w sam raz na biurowiec.Jak PeOwce poczują się pewnie tak będzie wyglądał czarny scenariusz.

    • 0 0

  • Park w Migowie w planach urbanistycznych

    W wykonywanym w 2006 roku planie miejscowym obejmującym teren parku(wbrew zasadom wynikającym z wpisu do Rejestru Zabytków i naruszając Ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 roku Art. 18. pkt. 1) próbowano przeznaczyć teren Parku pod mieszkaniówkę (pod dyktando właściciela) Uniknięto tym samym ustalenia przeznaczenia terenu (zgodnie z prawem musiałby to być park) oraz określenia sposobu jego zagospodarowania i warunków ewentualnej zabudowy (do czego zobowiązuje ustawa z 27 marca 2003 r o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, Art. 4.1).
    Na skutek niewyrażenia zgody na wprowadzenie na teren Parku zabudowy mieszkaniowej przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, teren Parku - zamiast określenia zasad jego ochrony (do czego zobowiązuje ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 27 marca 2003, Art. 15.2.3 i 4) wyłączono z opracowania planu miejscowego.

    W roku 2007, pomimo jasnego stanowiska konserwatorskiego w tej sprawie, zapisy będącego obecnie w fazie uzgodnień projektu „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennegomiasta Gdańska)” ponownie przyzwalają na godzące w przetrwanie zabytku zagospodarowanie (tereny mieszkaniowe), czym stwarzają mozliwość przekształcenia terenu Parku na teren inwestycyjny i ułatwiają Właścicielowi realizację planów zniszczenia Zabytku.

    • 0 0

  • Dlaczego park w Migowie ma tak dużą wartość

    Ogród w Migowie jest jednym z nielicznych na terenie naszego miasta ogrodów barokowych o bardzo charakterystycznej dla końca XVIII wieku, wysokiej klasy kompozycji, która kunsztem rozwiązań i wyszukanych proporcji dorównuje parkowi oliwskiemu. Dodatkowo jest to bodajże jedyny gdański ogród, który ze względu na niezaburzoną nowymi budynkami kompozycję bardzo łatwo można zrewaloryzować, ale tylko wtedy, jeżeli nie dojdzie do proponowanych przez właściciela przekształceń.
    Zasada kompozycji ogrodu migowskiego oparta jest o precyzyjne proporcje wyznaczone osiami kompozycyjnymi, które są równoległe do głównej osi nieistniejącego już dworu (renesansowe piwnice w dalszym ciągu istnieją). W przestrzeni wyznaczają je monumentalne aleje lipowe, z których skrajna zakończona jest wzniesieniem widokowym, otwierającym niegdyś szeroki widok na okolicę i morze. Najważniejszym wnętrzem parkowym był położony przed dworem salon (tak jak w Oliwie). Jego proporcje, tak jak i proporcje pozostałych wnętrz ogrodowych oparto o wymiary dwóch kwadratów: dużego i małego, które tworzą precyzyjną siatkę kompozycyjną. Ich boki pozostają w stosunku do siebie tak jak 3 do 1.
    W związku z tym Park nie może być traktowany jako teren inwestycyjny.

    • 0 0

  • Kozio bardzo jasno to wyjasnił...

    • 0 0

  • Piotr B.

    6tej strony ma racje, jak zresztą większość osób piszących w sprawie artykułu.

    no i mamy kur*a liberalizm!

    • 0 0

  • osiedle umarłych drzew

    Prawdopodobnie drzewa umierają z powodu nowopowstających w okolicy osiedli -konieczność zbudowania dla nich instalacji wod-kan powoduje obnizenie poziomu wód gruntowych i umieranie drzew.To samo zjawisko widać niestety także w Parku Oruńskim - okoliczne osiedla są przyczyną jego zamierania. Nie jestem ekspertem, ale o tej sprawie wypowiadał się też i angażował w uratowanie parku prof. Jerzy Samp z UG - wybitny znawca kultury starego Gdańska i Kaszub. Warto sprawę nagłośnić i zrobić wszystko, aby Gdańsk nie stał się w niedługim czasie pustynią

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane