- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (38 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (374 opinie)
- 3 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (262 opinie)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 5 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (743 opinie)
Ostatnie dziki opuściły Park Nadmorski w Gdańsku
Dziki schwytane w odłowni w Parku Reagana, zostały wywiezione w głąb Borów Tucholskich.
Park Nadmorski nie jest już domem dla dzików, bo całe stado tam mieszkające zostało odłowione. 5 marca dwa ostatnie osobniki zostaną przewiezione do Borów Tucholskich i tam wypuszczone na wolność.
Ciężko mieć im to za złe, bo rycie to naturalne zachowanie dzików, a miejskie trawniki kuszą głodne zwierzęta obfitością smakowitych pędraków. Jest jednak sposób na to, żeby i dzik był syty i trawnik cały. W gdańskim parku nadmorskim im. Reagana jesienią zainstalowano specjalną odłownię.
To konstrukcja drewniana o wymiarach 15 na 15 m. Wewnątrz rozsypane są smakowite kąski w postaci kukurydzy i żołędzi. Żerujące w odłowni zwierzęta uruchamiają zapadnie, która odcina im drogę ucieczki. Schwytane dziki wywożone są do Borów Tucholskich, tam z dala od siedzib ludzkich znaleźć mogą obfitość pożywienia.
- W nocy z 4 na 5 marca odłowione zostały dwa ostatnie dziki ze stada zamieszkującego Park Nadmorski - informuje Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Jednak odłownia nie zostanie zlikwidowana, pozostanie na terenie parku i posłuży w kolejnym sezonie jesienno-zimowym.
Park Reagana był najbardziej zniszczonym parkiem miejskim w Gdańsku. Do listopada zeszłego roku dziki zryły ponad 2 ha trawników, a straty spowodowane żerowaniem zwierząt szacowano na 40 tys. zł. Teraz gdy stado zostało przeniesione do Borów Tucholskich, sytuacja ma szansę się poprawić.
Miejsca
Opinie (130) 8 zablokowanych
-
2013-03-06 13:27
Ostatnie dziki opuściły Park Nadmorski w Gdańsku
w asyście orkiestry dętej Marynarki Wojennej, korwety Gawron i rzesz lamentujacych kobiet
- 2 1
-
2013-03-06 12:58
Kochane dziczki (1)
- 3 1
-
2013-03-06 13:25
weź do domu, do łózka, pod kołderkę, ucałuj, przytul , ...
- 1 2
-
2013-03-06 10:17
jest bardzo dużo głodujących dzieci w gdańskich szkołach (2)
czekają na obiad jak na zbawienie, parę razy idą po dokładkę bo to ich jedyny posiłek, następny będzie jak dziś w szkole. Biedni bo rodzice schorowani i na bezrobotnym. TEGO NIKT NIE OPISUJE I TYM NIKT SIE NIE INTERESUJE Z MEDIÓW
- 4 1
-
2013-03-06 12:58
niech szczawiu sobie narwą (1)
- 2 1
-
2013-03-06 13:24
widać mózg zryty od szczawiu jak Niesiołowski
- 0 1
-
2013-03-05 12:50
ZAPRASZAM (1)
Jeśli komuś za nimi tęskno zapraszam na KARWINY mamy ich dostatek żeby nie powiedzieć DOŚĆ !!!!!
- 9 3
-
2013-03-06 11:49
Karwiny leża w otoczeniu lasów
więc...?
- 0 0
-
2013-03-05 11:47
tydzień temu latały po Karwinach i Brodwinie (3)
co z tymi , zostają???????
- 14 5
-
2013-03-06 11:47
Zauważ ze Brodwino to leśna polana, karwiny też otoczone lasami i polami
Trudno żeby w lesie nie było dzików.
- 0 0
-
2013-03-05 17:41
bo gdynia
gdynia to gdynia a w Gdansku wiadomo jest kasa wiec az tylu dzikow juz nie ma
- 0 0
-
2013-03-05 11:50
Trzebaby im dac meldunek na staly pobyt!
- 19 1
-
2013-03-06 11:45
A jak tam, na Babich Dołach już se Panowie wąsacze postrzelali?
- 0 0
-
2013-03-06 10:31
magda, jakie one do ciebie podobne.
- 0 0
-
2013-03-06 10:29
Dziki na Pogórzu Dolnym w Gdyni
Wiedzą o tych dzikach dokładnie wszyscy- straż miejska, policja , wydział ochrony środowiska i wydział zarządzania kryzysowego urzędu miasta gdyni, faktycznie nic z tym nie robią, telefonicznie opoowiadają o jakiejś buczynie z powodu której te dziki zjawiły sie na Pogórzu- głupoty.Zamiast zadbać o przerażonych mieszkańców, zadziałać ( w końcu płacimy na nich podatki) opowiadają telefonicznie dyrdymały.Tumiwisizm i spychotechnika, a ludzie jak się boją tak się boją.A może by tak jakieś polowanko?????????
- 1 1
-
2013-03-06 09:53
DO GDYNI W POGÓRZU JE CHYBA WYWIEŹLI! (1)
W Pogórzu biega sobie samowolnie ok. 15 dzików. Normalnie między blokami sobie chodzą.Są i dorosłe i małe. Strach z domu wyjść.I nikt nic z tym nie robi,chociaż wszyscy o nich wiedzą.Jest tu ZOO-dziki,lisy,...
- 0 0
-
2013-03-06 10:12
Dziki na Pogórzu Dolnym w Gdyni
Straż Miejska, Wydział Ochrony Środowiska,Wydział Zarządzania Kryzysowego U.M. w Gdyni, Policja - dokładnie wszyscy wiedzą , nikt z tym nic nie robi,strach się bać , ludzie się boją a słuzby powołane do tego by dbac o ich bezpieczeństwo nie działają a jeśli działają to nieskutecznie.Może zarzadzić jakieś polowanko???????????
- 0 0
-
2013-03-06 09:45
czy ci pracownicy, co transportują te dziki
nie mają grzesznych myśli i nie myślą o dzikach jako potrawie? Powinni zatrudniać wegetarian.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.