- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (31 opinii)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (524 opinie)
- 3 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (57 opinii)
- 4 Mapa pożarów aut w Trójmieście (14 opinii)
- 5 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (544 opinie)
- 6 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
Paweł Adamowicz: pomyliłem się w oświadczeniach majątkowych
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, przyznał, że trzykrotnie pomylił się w oświadczeniach majątkowych, jednak nie chciał potwierdzić, czy to jest główną przyczyną skierowania przez CBA sprawy do prokuratory.
W czwartek, tuż po przylocie z Brukseli, a przed zaplanowaną podróżą do Pekinu, prezydent Gdańska spotkał się z dziennikarzami. Przedstawił im swoje stanowisko, po tym, jak CBA złożyło zawiadomienie do prokuratury w związku ze składanymi przez niego oświadczeniami majątkowymi.
- Nie ma i nie było żadnego oskarżenia o charakterze korupcyjnym, nie ma żadnego zarzutu o charakterze przestępstwa karnego - powiedział w trakcie konferencji prasowej Paweł Adamowicz. - Żadna złotówka nie była ukryta, wszystkie informacje, a także przechowywane przez 10 lat przez moją żonę rachunki, były dostępne dla badających.
Prezydent przyznał jednak, że pomylił się w swoich oświadczeniach majątkowych.
- Czy to powód, by odciąć komuś głowę? To były naturalne pomyłki, które mogły się przytrafić każdemu. Mi też się zdarzyły - podkreślał.
Prezydent Adamowicz nie chciał jednak potwierdzić czy to właśnie te powody były podstawą do skierowania przez CBA jego sprawy do prokuratury.
Nie chciał też ujawnić co było w protokole sporządzonym przez CBA, która przez kilka miesięcy bardzo szczegółowo badała jego oświadczenia. Po otrzymaniu protokołu pokontrolnego prezydent wniósł na piśmie zastrzeżenia i przedstawił "szereg wniosków dowodowych", które nie zostały jednak uznane.
- CBA miało ostatecznie na kontrolę dziewięć miesięcy. Ale ustawa nie nakłada na CBA przeprowadzenia postępowania dowodowego. Oni to przyjęli, ale nic z tym nie zrobili. Teraz zajmie się tym prokuratura apelacyjna w Poznaniu - wyjaśniał.
Przypomnijmy: CBA skontrolowało oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska z lat 2007-2012. Kontrola trwała od października ub.r. do czerwca br.
Przedmiotem były ich "prawidłowość i prawdziwość", sprawdzano też przestrzeganie przez prezydenta Gdańska ograniczeń i obowiązków, jakie przepisy nakładają na osoby pełniące funkcje publiczne.
Ostatecznie CBA w czwartek 3 października zdecydowało się zawiadomić Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przez prezydenta Gdańska przestępstwa związanego ze składanymi przez niego oświadczeniami majątkowymi.
Sprawa została przekazana do Poznania. Dopiero dziś trafiło tam w sumie osiem segregatorów w tej sprawie dołączonych do zawiadomienia. Prokuratura w Poznaniu dopiero się z tym zapoznaje.
Zobacz ostatnie oświadczenie majątkowe Pawła Adamowicza
Z ostatniego oświadczenia majątkowego, które wszyscy prezydenci musieli złożyć wojewodom do 30 kwietnia, wynika, że Paweł Adamowicz ma siedem mieszkań oraz dwie niezabudowane działki. W akcjach i funduszach zgromadził ponad 1,3 mln zł oszczędności.
Prezydent Gdańska zarabia na etacie w urzędzie blisko 160 tysięcy złotych rocznie. Ponad 120 tysięcy dorabia zasiadając w radach nadzorczych GPEC oraz Zarządu Portu Morskiego Gdańsk. Dochód przynosi mu też wynajem mieszkań: w zeszłym roku wyniósł on blisko 147 tys. zł. Majątek (z wyjątkiem jednego niewielkiego mieszkania - 42 m kw.) dzieli z żoną.
Przed sześcioma laty, w oświadczeniu majątkowym z 2007 roku, prezydent Gdańska wykazał jedynie dwie niezabudowane działki i dwa mieszkania.
Opinie (762) ponad 10 zablokowanych
-
2013-10-11 21:26
cytat z Gombrowicza, ciut zmieniony
"KONIEC I BOMBA A KTO nie CZYTAŁ TEN TRĄBA"
- 2 0
-
2013-10-12 13:13
ŁAPÓWY i tyle w temacie
Jak tak przychylny jest dewyloperom , to co dziwota ?że ma - jasne, nie wszystkie łapówy można wykazać w zeznaniach. Mój syn 5-letni liczy do 10- ciu i się nie myli, ach co z tą naszą EDUKACJĄ!!! PANIE P.A.
- 3 0
-
2013-10-12 13:17
Akurat że się pomylił chciał to ukryć i tyle. Teraz powinna to zbadać prokuratura i wystawić mu taki mandat ze sie nie pozbiera.
- 4 0
-
2013-10-12 18:33
nie pierwszy nie ostatni
Ludzie na niego glosowali, po raz trzeci !! nikt nie widzial co ten czlowiek robi ? daleko nie trzeba szukac, Karnowski w sopocie 7 zarzutow i dalej ma sie dobrze, to jedna sikwa !! Żeby żyło nam się Lepiej !!!' (pytanie komu)
- 3 0
-
2013-10-13 08:47
Gdybym
Gdybym to ja się pomylił w takim zeznaniu nie byłoby wesoło. Więc proponuję by pie....okularnik też zapłacił za taką pomyłkę jak zwykły obywatel. Chce widzieć ,że to nie kraj dla lepszych i gorszych :)
- 4 0
-
2013-10-13 19:07
To skandal!!!!.Jak taki człowiek piastuje stanowisko w urzędzie miejskim
Jako prezydent.Krótko i na temat nie ma pomyłek!!!!!!!To zwykłe oszustwo za ,które powinien ponieść karę .
1.Usunięcie ze stanowiska
2.Zapłatę z odsetkami.
taki człowiek na stanowisku powinien być bez skazy i mieć tyle pieniędzy,aby nie miał ochoty na kombinacje i kradzież.- 2 0
-
2013-10-15 12:30
prosta taktyka
podniesc czynsze komunalne ,a kogo nie stac na zaplate wyrzucic ,potem kupic za grosze ,budyn na siebie ma 7 ,ciekawe ile jest na rodzine ,albo jakis znajomkow prokuratura powinna sie za to zabrac i wyjasnic te kwestie
- 3 0
-
2013-10-15 12:44
jakkolwiek by sie pan nie tlumaczyl
panie adamowicz to ,nie bedzie sie pan w stanie wytlumaczyc z tegomajatku ,a co do zasiadania w spolkach to pan dziala na ich szkode bo pana zasiadanie tam nie ma zadnego sensu ,oprocz dania panu mozliwosci zarobienia pieniedzy kosztem niekorzystnych decyzji podejmowanych, chodzi tu o sprzedaz niemcom akcji firmy cieplowniczej ,na tej samej zasadzie bielecki zostal prezesem banku ktory sprzedal wlochom za male pieniadze ,a w zamian zostal prezesem bez zadnych kwalfikacji ,to panskie zatrudnienie to forma lapowki , dla ciezej myslacych tlumacze ktos kto ma mozliwosc prywatyzacji majatku miejskiego ,w zamian za korzystna sprzedaz tego majatku /tanio/ jest mianowany tam prezesem lub czlonkiem zarzadu ,osoba bez zadnych kwalfikacji z dnia na dzien zostaje zatrudniona za ogromna kase w zasadzie nie wiadomo po co ?
- 3 0
-
2013-11-19 17:17
Szkoda sobie strzępić język złodzieja nie złapiesz na gorącym uczynku.
Tylko ludziom na stanowiskach uchodzi wszystko "na sucho" ,a babcię ,która ukradła masło i chleb ,bo nie ma co jeść Sąd dotkliwie karze.Takie mamy prawo polskie.......
- 2 0
-
2015-03-10 14:13
dotyczy moich zeznań podatkowych
kilka lat temu zrobiłem odpis 1% na cel charytatywny -była to kwota około 40zł.podczas kontroli po upływie 3 lat, urząd skarbowy stwierdził że dokonałem przestępstwa na szkodę skarbu państwa, przyczyną była wpłata tej kwoty dnia następnego ,po złożeniu PIT-u.Odbyły się 2 sprawy sądowe urzędu skarbowego i nakazano mi ponownie wpłacić odpisaną kwotę 40zł.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.