• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Picie alkoholu w komunikacji to codzienność

Waldemar
23 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co można robić w SKM? Pięć typów pasażerów
Wczesny ranek, za oknem temperatura ledwie kilka stopni, a w tramwaju już nie brakuje miłośników mocniejszych trunków. Wczesny ranek, za oknem temperatura ledwie kilka stopni, a w tramwaju już nie brakuje miłośników mocniejszych trunków.

- Nie ma dnia, bym w pojazdach komunikacji publicznej nie widział osób pijących alkohol. Są w tramwajach, pociągach SKM i autobusach. Dobrze wiedzą, że monitoringu nikt nie ogląda na żywo, więc robią, co chcą. Czy nie da się w końcu zrobić z tym porządku? - zastanawia się nasz czytelnik, pan Waldemar. Oto jego spostrzeżenia.



Niemal codziennie podróżuję komunikacją publiczną. Jeżdżę tramwajami w Gdańsku, pociągami SKM do Gdyni i autobusami w Gdyni. Nie ma dnia, żebym nie spotkał osób pijających tam alkohol. I wcale nie ma to miejsca wieczorami czy w nocnych autobusach. Panowie (bo pań, jak dotąd, nie zauważyłem) najczęściej wcale się z tym nie kryją, niezależnie od pory dnia.

Osobną kategorią jest SKM. Ostatni przedział dla podróżnych z rowerami czy dużymi torbami to jedna wielka melina. Nie tylko wszyscy piją tam piwo lub wino, ale nierzadko palą papierosy. Rowerzyści stoją więc w przejściach, żeby ich ubrania nie prześmierdły odorem papierosowego dymu. Podobnie jak matki z wózkami. Najśmieszniej jest w nowych SKM-kach, które nie mają zamykanego ostatniego przedziału. Gdy miłośnicy mocnych trunków do niego wsiadają, to najpierw wszyscy wysłuchujemy steku wyzwisk na konstrukcję pociągu, a potem i tak zaczyna się picie. Rano, w południe i po południu. Bo przecież wypić trzeba i przed pracą, i po.

Przeszkadza ci picie alkoholu w komunikacji publicznej?

W tramwajach i autobusach sytuacja jest podobna, z tym że nie ma określonych miejsc, których pozostali pasażerowie mogliby unikać. Pal licho, gdy jeden osobnik siedzi grzecznie i popija "piwo z kieszeni". Ale najczęściej to grupa, głośno przeklinająca i opowiadająca sobie marne historie życia, oczywiście tak głośno, żeby wszyscy w wagonie mogli słyszeć.

Kontrolerzy biletów niewiele sobie z tego robią, a ochroniarzy widuję tylko czasami w pociągach SKM. Oczywiście zanim powoli dojdą na koniec składu, już nikt nie pali i nie pije, a dym wleciał do środka z zewnątrz... Żaden z pijących i palących nic sobie oczywiście nie robi z monitoringu. Picie pod samą kamerą nie jest niczym niezwykłym. Wszyscy dobrze wiedzą, że nikt przekazywanego przez kamery obrazu na bieżąco nie ogląda, więc to tylko pic na wodę i nikt żadnego patrolu nie przyśle.

Czytaj więcej: Monitoring w SKM? Nikt go nie ogląda.

Pasażerowie często są zastraszeni i nie reagują, choć większości takie zachowanie przeszkadza. Ale przecież od tego są odpowiednie służby: straż miejska, policja, SOK, ochroniarze. Dlaczego nikt nie potrafi poradzić sobie z problemem, który codziennie występuje? Wszyscy się już do tego przyzwyczaili? A może nikomu już się nie chce?
Waldemar

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (464) ponad 20 zablokowanych

  • U niektórych brak kultury

    Jedni piją piwo, drudzy palą e-papierosy, inni rozmawiają głośno przez telefon itd dużo by wymieniać takich zachowań, młodzi pasażerowie może udają albo mają takie wychowanie zwłaszcza rano nie ustępują osobom starszym miejsc do tego wyznaczonych w niektórych autobusach, chyba że ktoś ma zły dzień lub samopoczucie, rzadko jednak ten monitoring po coś jest żeby było bezpieczniej jeśli ktoś spożywa piwo a nie zakłóca porządku w pojeździe to co mu zrobią gorzej jak jakiś brudny czy bezdomny człowiek jedzie, aż strach jechać z takim

    • 2 2

  • w SKM to niestety codzienność... Jestem rowerzystą (1)

    i za każdym razem gdy przewożę w SKM rower muszę wdychać dym papierosowy, wyziewy pijaków i wysłuchiwać ich durnych tekstów.. Naprawdę odechciewa się podróżowania..

    • 4 0

    • masz rower to pedałuj

      zamiast jeździć w SKM

      • 0 0

  • Słabo

    Zawsze mnie to zastanawiało, czy taki koleś strasznie pijacy browara w autobusie, czy tramwaju na prawde nie moze poczekac już tych 20 minut aż wyjdzie? Dostanie napadu szału, parkinsona, aids, schizofrenii czy cokolwiek innego jak sie napije chwile później?

    • 4 2

  • smakosz

    J.....c p.Waldemara pewnie jakiś to jest były alkoholik . Jakby naszym kraju nie było powzniejszych problemòw ..

    • 2 1

  • Waldemar a tylko to Cię razi?

    To pewnie jeden z powodów ,tylko,tacy ludzie jak ty to patologia społeczna.Jak ktoś pije piwko w komunikacji i sobie siedzi spokojnie i jedzie nie widzę nic w tym złego,sam nie piję ale to rozumię.Ma prawo! Bo to wolny człowiek!

    • 1 1

  • ...

    A czytelnik Waldemar co konkretnie czyni na co dzień widząc takie patologie?
    Dzwoni chociaż do odpowiednich służb? Czy ogranicza się do kwilenia, że "od tego są oni, od tego oni są"?
    A jak przychodzi co do czego to :
    - przecież inni też mogą zadzwonić
    - nie będę się wtrącał
    - kto mi potem da na doładowanie
    - nie ja jestem od bezpieczeństwa
    - a w ogóle to byłem w drodze do kościoła

    Hmm?

    • 3 1

  • Na zdjęciu Specjalik. Mój ulubiony.

    • 0 0

  • Wczesny ranek

    Ciekawe co ma temperatura i wczesny ranek do walenia browara?

    • 2 0

  • piwo vs gluty (2)

    Mnie dziś bardziej obrzydzał i doprowadzała do szału pan, który zamiast wysmarkać się w chusteczkę pociągał gluty tak, że na wymioty zbierało. A pan był wizualnie niczego sobie. A chusteczki też w kieszeni miał.

    • 4 1

    • (1)

      A może on właśnie nie chciał smarkać przy ludziach, bo uznał to za bardziej kłopotliwe niż wciąganie. Ja też smarkam w miejscach publicznych w ostatecznej ostateczności,

      • 1 0

      • O fuj....

        • 0 0

  • Mam pomysł..

    Najlepiej nie wpuszczać pijących do autobusów i tramwajów.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane