Na Cmentarzu Łostowickim powstał pierwszy w Trójmieście ogólnodostępny zbiorowy grób do pochówków na ok. tysiąc urn. Ma być to tańsza alternatywa dla drogich grobowców i oszczędność miejsca na kurczącej się z każdym rokiem największej gdańskiej nekropolii. Ile dzięki temu można zaoszczędzić?
Zobacz jak wygląda kremacja.
- murowany, ogólnodostępny zbiorowy grób do pochówków urnowych. Obiekt powstał za ok. 48,6 tys. i jest już gotowy, mieści się w obrębie kwatery nr 71, i może przyjąć łącznie ok. 1 tys (1 tys. urn to całkowita liczba pochówków urnowych dokonywanych na wszystkich cmentarzach w Gdańsku w ciągu jednego roku). To pierwszy taki obiekt na trójmiejskim cmentarzu.
2014-03-03 07:27
2014-03-03 07:29
2014-03-03 17:08
Ale tego nikt glosno nie mowi
2014-03-03 07:31
do których nikt nigdy na grób nie przyjdzie takie miejsce jest w porządku.Mamy coraz mniejsze rodziny, jedynaków którzy na starośc może zostaną sami przybywa dzieci ubywa więc trzeba myślec perspektywicznie.
2014-03-03 07:33
Z Gdańska pochodzi premier Tusk.
2014-03-03 07:35
To prawda!
2014-03-03 07:36
to wszyscy będą mogli być pochowani na Wawelu.
To do wszystkich.narzekaczy.
2014-03-03 07:48
2014-03-03 07:51
groby? Czyli wojna z Rosją blisko!!!
2014-03-03 08:02
"Stanąwszy ponownie nad grobem nabrał pełną łopatę ziemi i rzucił ją w dół. (...). Mike skrzywił się, bo poczuł coś w rodzaju zawrotu głowy i wyprostował, spoglądając na leżące nie opodal wieńce. Co za cholerna strata pieniędzy, pomyślał. Do jutra wszystkie kwiaty zwiędną. Nigdy nie potrafił tego zrozumieć. Jeżeli już ktoś naprawdę ma za dużo forsy, to dlaczego nie wpłaci jej na konto Fundacji Walki z Rakiem albo nie da Pomocy Społecznej? Wtedy przynajmniej byłby z tego jakiś pożytek. (...) Albo weźmy na przykład tę trumnę: piękna, mahoniowa trumna, warta pewnie co najmniej tysiąc dolarów, a on jakby nigdy nic zasypuje ją ziemią. Glickowie wcale nie śmierdzieli forsą, a ubezpieczenie też pewnie za to nie zapłaciło (...)? Na pewno zadłużyli się po uszy tylko po to, żeby kupić drewnianą skrzynię, która i tak zgnije w ziemi. (...) Czytał kiedyś - zdaje się, że w National Enquirer - o naftowym bogaczu z Teksasu, który kazał się pochować w nowiutkim cadillaku Coupe de Ville. Zrobili to, a jakże. Wykopali koparką dół i opuścili samochód za pomocą dźwigu. Cholera, i pomyśleć, że ludzie jeżdżą gruchotami, które trzymają się wyłącznie na słowo honoru, a jakaś bogata świnia każe się zagrzebać w ziemi z samochodem wartości dziesięciu tysięcy dolarów, nie licząc dodatkowego wyposażenia..."
2014-03-03 17:13
Bo wszyscy musza zyc jak Pan Pisarz uwaza za sluszne ?
2014-03-03 17:16
2014-03-03 08:35
niech każdy z krewnych przyjdzie zaświeci znicz. w naszej kulturze chyba nie jest tradycją spalanie?
2014-03-03 08:47
Grób zbiorowy, urny które po jakimś czasie się rozpadną???!
To ma przekonać Polaków do takiego pochówku i takiego czczenia pamięci bliskich zmarłych?
Byłam zwolenniczką spopielania zwłok. Właśnie stałam się przeciwniczką.
2014-03-03 20:56
A jaka to różnica? Ciało będzie Ci się rozkładać przez 10 lat, lakierowana trumna przez 50 lat, a w tym przypadku wszystko odbędzie się przez 2 lata. Dla Ciebie czas i tak nie będzie miał znaczenia, bo już Ci się skończył.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
