- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (64 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Piesi wyznaczą przebieg chodników na skwerze przy ul. Szerokiej
Jeszcze przed Jarmarkiem św. Dominika, ale już w trakcie sezonu wakacyjnego, gotowy powinien być odnowiony skwer przy ul. Szerokiej . Główna alejka oraz chodniki wokół zieleńca zyskają nawierzchnię ze szlachetnych materiałów. Pozostałe chodniki zostaną ułożone w miejscach, które wcześniej wydepczą piesi.
Wcześniej, bo w styczniu 2011 r., ogłoszono przetarg na wykonanie dokumentacji dla nowego zagospodarowania. Wówczas wytyczne oprotestowali członkowie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, zwracając uwagę na niską estetykę całego przedsięwzięcia.
Ostatecznie przy udziale jeszcze innego stowarzyszenia - Inicjatywy Miasto, przeprowadzono konsultacje społeczne z mieszkańcami oraz plenerowe wydarzenia, w efekcie czego powstał ostateczny projekt renowacji skweru.
- Staramy się wyciągać wnioski z dyskusji i spotkań prowadzonych w ramach partycypacji społecznej. Dochodzimy do momentu, kiedy udało się osiągnąć konsensus i rozpocząć realizację inwestycji - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. polityki komunalnej.
Piesi pokażą, gdzie wykonać chodniki
Chcemy, by piesi wyznaczali miejsca, gdzie mają się pojawić w późniejszym czasie chodniki, a nie by ktoś wyznaczał drogę pieszym zza biurka - mówi Piotr Grzelak.Do realizacji wdrożony zostanie projekt, w którym z płyt kamiennych i kostki wyłożone zostają chodniki dookoła skweru, w osi północ-południe w formie zaznaczenia dawnego przebiegu ul. Księżej (przed wojną był tutaj zwarty zespół zabudowy) oraz po skosie między ul. Grobla I a ul. Lawendową .
Na pozostałych fragmentach chodników na razie nie będzie, a istniejące zostaną zdemontowane, ponieważ - jak wynika z przeprowadzonych konsultacji - większość z nich jest nieużywana.
- Prosimy mieszkańców, by poruszali się po skwerze tak, jak im to pasuje. Chcemy, by piesi wyznaczali miejsca, gdzie mają się pojawić w późniejszym czasie chodniki, a nie by ktoś wyznaczał drogę pieszym zza biurka - wyjaśnia Grzelak.
Mniej zieleni niż obecnie, więcej niż w pierwszym projekcie
Znacznie ograniczono też skalę likwidacji istniejącej zieleni. Przed wycinką uratowano 11 z 40 drzew, a dodatkowo przewidziano też sześć nowych nasadzeń. Do usunięcia przeznaczano przede wszystkim drzewa owocowe, które utrudniają utrzymanie w czystości nawierzchni alejek spacerowych.
- Wiele z tych krzewów i drzew daje schronienie osobom, które niekoniecznie chcielibyśmy tutaj widzieć. Chodzi o osoby spożywające alkohol czy nawet tutaj nocujące - precyzuje Aleksandra Dulkiewicz, radna miasta (PO), mieszkająca w Śródmieściu Gdańska.
- Pokazaliśmy mieszkańcom wizualizacje skweru bez tych drzew [przeznaczonych do wycinki - dop. red.] i mieszkańcy nie byli w stanie wskazać miejsc, gdzie zostały one komputerowo usunięte - dodaje Piotr Czyż, prezes stowarzyszenia Inicjatywa Miasto.
Nowa mała architektura
Wzrośnie również liczba ławek, a istniejące zostaną wymienione na nowe. Część z siedzisk usytuowana zostanie przed wejściem na skwer. Czy jednak piesi będą chętnie z nich korzystali? Od tej strony chodniki nie będą w żaden sposób zabezpieczone przed rozjeżdżaniem autami.
- Były prowadzone rozmowy z Zarządem Dróg i Zieleni na ten temat montażu słupków i ZDiZ uznał to rozwiązanie za anachroniczne. Może gdańszczanie nauczą się parkować? Jeżeli nie, to będziemy rozmawiać, czy ich nie zainstalować - zapewnia Czyż.
Odnowiony skwer gotowy ma być do 15 lipca br. Obecnie ogłoszony został przetarg na wykonawcę prac budowlanych. Na inwestycję zarezerwowano ok. 900 tys. zł.
W tym roku plac zabaw
Po wakacjach na skwerze pojawi się nowy plac zabaw, specjalnie zaprojektowany dla tego miejsca. Jego sfinansowanie nastąpi w formie partnerstwa publiczno-prywatnego. Do czasu zakończenia negocjacji, urzędnicy nie chcą jednak podawać, kim jest partner prywatny. Inwestycję koordynować będzie Fundacja Gdańska.
Miejsca
Opinie (124) 2 zablokowane
-
2016-04-19 15:10
oooo , i jest cos o fabryce lodów
...Jego sfinansowanie nastąpi w formie partnerstwa publiczno-prywatnego. Do czasu zakończenia negocjacji, urzędnicy nie chcą jednak podawać, kim jest partner prywatny
- 4 1
-
2016-04-19 15:53
Ja bym tam widział drogę dla rowerów.
Wszystkie chodniki i ulice zamienić w drogi dla rowerów i obwodnice i autostrady...drogi dla rowerów wszędzie... wszędzie drogi dla rowerów... I won! z pieszymi i kierowcami, won! ze zwierzakami... rowerowa Polska !!!!!!
- 3 2
-
2016-04-19 17:27
oborzetucholski
Radna Dulkiewicz zabrała głos. Tornado intelektu jednak.
- 3 1
-
2016-04-19 18:36
Każdy pieszy niech wydepcze sobie chodnik;)
- 0 0
-
2016-04-19 19:11
To jest próba ratowania już wykonanego projektu, a nie żadna innowacja.
To jest próba ratowania już wykonanego projektu, a nie żadna innowacja. Projekt skweru został już wykonany dawno temu i miasto musi go zrealizować, bo nie chce wydawać funduszy na nowy. Stowarzyszenie próbuje ugrać coś dla siebie, a urzędnicy miejscy wykazali się czujnością i także chcą zabłysnąć w mediach. A tak naprawdę należałoby wykonać porządny projekt od nowa i zrobić porządny park, a nie zasiać trawę i wyciąć parę " brudzących" drzew.
Typowa polityka gdańskiego magistratu prowizoryczne punktowe działanie i ogłaszamy sukces w mediach.- 5 1
-
2016-04-19 19:35
mam nadzieje ze fontanna zostaje .
tak poza tym przydały by sie porządne slupy uniemożliwiające parkowanie samochodów na chodnikach ,zwłaszcza w trakcie Jarmarku D.
- 1 0
-
2016-04-19 19:40
ankieta?
ta ankieta to mnie rozpierd..iła, może zróbcie jeszcze pracę doktorancką na ten temat?
- 4 0
-
2016-04-19 20:01
Do Japonii
corocznie zjeżdżają tysiące,aby zobaczyć kwitnące wiśnie,a naszym leniuchom nie chce sie sprzątać przez kilkanaście dni.Najlepiej to wszędzie sadzić tuje.,lub sztuczne rośliny.
- 13 0
-
2016-04-19 21:07
drzewa owocowe - wycięto
bo sprawiają trudność w utrzymaniu porządku . To co dopiero będzie z idiotycznymi jabłoniami w alei wolności pod centrum solidarności. Nikt z urzędników nie ma tego skojarzenia - brak jest ogrodnika miejskiego z prawdziwego zdarzenia.
- 3 0
-
2016-04-19 22:28
W końcu
Myślałam, że nie dożyje takich czasów gdzie będą myśleć o pieszych. Zawsze dziwilam się dlaczego w danym miejscu chodnik skoro i tak ludzie chodzą inną drogą. No szacun, o wytyczaniu ścieżki pieszych ponad 20 lat temu słyszałam a tyczyło skandynawi. A tu proszę doczekalam tego w Polsce. Lepiej poźno niż wcale.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.