• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pieszy zginął na przejściu w Gdyni

neo
1 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

W poniedziałek wieczorem 63-letni mężczyzna został śmiertelnie potrącony na przejściu dla pieszych. Kierowca samochodu był trzeźwy, policja bada przyczyny tragedii.



Do wypadku doszło po godz. 18. Kierowca jadący ul. Morską zobacz na mapie Gdyni w kierunku Rumi samochodem audi, na przejściu dla pieszych potrącił 63-letniego mieszkańca Gdyni, który poniósł śmierć na miejscu.

Mężczyznę próbował reanimować kolega, ale nie powiodło mu się. Na niewiele zdał się również szybki przyjazd karetki, która na miejscu pojawiła się po czterech minutach.

- Kierujący samochodem potrącił przechodzącego na wyznaczonym przejściu dla pieszych mężczyznę. Kierowca audi był trzeźwy, a jego pojazd został zabezpieczony do badań. Gdyńska policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdyni ustala teraz szczegółowy przebieg zdarzenia - mówi rzecznik prasowy gdyńskiej policji podkom. Dorota Podhorecka-Kłos.
neo

Opinie (215) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • jechał za szybko... w ciemno mogę stwierdzić przyczynę. (25)

    ludzie opamiętajcie się.... wszędzie zdążycie jadąc przepisowo, jedynie pare minut później

    • 210 51

    • przyczyna leży raczej po obu stronach (18)

      zgadzam się, pewnie jechał zbyt szybko, jak to wszyscy robią na Morskiej. ja w ciemno mogę stwierdzić, że pieszy miał ciemne ubrania i nie miał żadnego odblasku.

      • 42 15

      • a po co na przejściu dla pieszych odblaski (13)

        • 23 19

        • proste (6)

          dla bezpieczenstwa

          • 23 5

          • Proste? (5)

            Lepiej przyznaj się przed samym sobą, czy choć raz miałeś na sobie kamizelkę odblaskową i paradowałeś w niej po mieście.

            • 13 8

            • kamizelkę? (4)

              A mało teraz jest oryginalnie wszystkich pasków odblaskowych na kurtkach, spodniach (i butach dla dzieci)? Można też kupić sobie małe paski i przyszyć do kurtki. Jest tak wiele sposobów na "uwidocznienie się". Nie trzeba paradować w kamizelce jak jakiś robotnik drogowy..

              • 17 6

              • Tak (2)

                I Ty tak robisz, wszystkie wierzchnie wdzianka masz upiększone odblaskowymi paskami i świecącymi frędzelkami:)

                • 11 5

              • nie trzeba wiele (1)

                wystarczy jak na zimę kupisz sobie kurtkę z wszystymi odblaskami. Przecież i tak w zimę trzeba ją nosić. A kupując kurtkę w ostatnich latach jest 90%szansa, ze już odblaski masz wszyste. Ot i filozofia

                • 4 5

              • a jak nie chce kurtki

                tylko elegancki płaszcz i w nim paradować po mieście to co?

                • 5 2

              • jestes bardziej nawiedzona z tymi odblaskami niż Dorota Stalińska :)

                • 2 0

        • a po to żeby kierowca widział gościa już z dala na chodniku (5)

          i nie potrzeba kamizelek. wystarczy kilka odblaskowych elementów.

          • 9 2

          • (4)

            ...ślepym prawa jazdy się nie wydaje.

            • 6 10

            • (2)

              nie trzeba być ślepym, żeby po ciemku nie widzieć pieszych w ciemnych ubraniach.

              • 9 1

              • ale ale.... (1)

                ul. Morska jest w pełni oświetlona, znaki są widoczne - informują o przejściu dla pieszych (czytaj: zachowaj ostrożność, ew. zwolnij), a tym bardziej widoczne są sygnalizatory przez przejściem. Poza tym tam jest 70 max. C'mon...

                • 3 0

              • acha

                i jeszcze może takie porównanie: to tak, jakby przechodząc przez przejście dla pieszych na Grynwaldzkiej w Gdańsku trzeba było mieć odblaski.... znajdź mi taki przepis!

                • 0 0

            • wydaje

              • 1 0

      • No tak... (3)

        Ty za to ubierasz się w jaskrawe kolorystyczne ciuchy, do tego klaszczesz i robisz gwiazdy, żeby być lepiej widocznym. Ludzie dajcie spokój. Zginął człowiek. Dla kierowcy i tak źle i tak nie dobrze bo będzie miał na sumieniu, a nawet, gdyby ta osoba nie zmarła, jest udupiony do końca swojego ( albo tego dziadka ) żywota, bo musialby płacić. A wy rozkminiacie, czy jakie on miał ciuchy..

        • 2 2

        • tu chodzi o to żeby unikać takich sytuacji w przyszłości

          odrobina wyobraźni nigdy nie zaszkodzi. zarówno u pieszych jak i u kierowców.

          • 5 0

        • a Ty pewnie jestes (1)

          jednym z tych, co idąc poboczem jest zamaskowany jak komandos, prawda?!

          • 2 1

          • jakim poboczem, ja się pytam?!?!?

            Morska jest oświetlona, są chodniki po obu jej stronach, a na dodatek pieszy był na przejściu dla pieszych!

            • 2 0

    • O jaaaa, ale ty masz rentgenowskie spojrzenie!

      A nie myślałeś, żeby pracować w policji?

      • 3 0

    • przyczyna jest inna strauch sie nie obejrzał i wlazł sam pod koła !

      • 6 19

    • zastanowienie

      powiedzcie mi jedną rzecz co śledz robił na jezdni do tego na przejsciu dla pieszych

      • 1 9

    • w tak zakorkowanym trojmiescie

      to watpliwa sprawa,czasem kilka minut wystarczy by utknac w korku na godzine lub dwie...

      • 1 2

    • rownie dobrze mogl mu wejsc przed maske

      wtedy kazda predkosc bedzie za duza....

      • 3 2

    • puknij się w czaszke

      w ciemno to się chyba narodziłeś... kierowcy mają obowiązek jechać 50km/h a pieszy ma obowiązek upewnić się,że nie ma samochodu który mógłby go potracić. jak nie jesteś pewny czy wyhamuje to pokazujesz mu taki zamiar wchodząc chociaż 1 noga na jezdnie i wtedy wiesz,że Cie nie walnie. Może czas zacząć szanować życie a nie tylko obarczać winą kierowców??

      • 1 1

  • (6)

    I właśnie dlatego w mieście jest ograniczenie do 50km/h - bo nigdy nie wiadomo kto będzie na jezdni, nie dlatego żeby zrobić na złość posiadaczom szybkich samochodów.

    W żadnym wypadku nie twierdzę, że kierowca Audi jechał za szybko. Chociaż moje obserwacje pokazują, że przepisowo jeździ co najwyżej 10% kierowców.

    • 140 5

    • jednak gdyby było 70 to piesi by byli dużo ostrożniejsi (3)

      nie popieram dzikiej jazdy w mieście, ale piesi nie są święci.

      • 14 18

      • (1)

        może lepiej 160 ? byliby jeszcze ostrożniejsi?

        • 10 6

        • oj

          to na pewno. ja bym z domu nie wychodziła;-)

          • 0 0

      • więcej uwagi...

        ... od kierowców i pieszych wystarczy. często bywa tak, że piesi wymuszają pierwszeństwo a o nieszczęście potem nietrudno. często bywa też tak, że jak przejście bez sygnalizacji jest to inaczej się nie przejdzie na drugą stronę.

        • 1 0

    • 10%

      To chyba tylko w niedziele, gdy panowie w kapeluszach wyruszają na jezdnię, albo przy jakimś święcie lub długim weekendzie, kiedy co 100m stoją radiowozy. Ludzie! Te przepisy są dla bezpieczeństwa! Gdyby kary były bardziej surowe nie dochodziłoby do takich tragedii. A tak giną niewinni ludzie..

      • 10 0

    • 50km/h to około 14metrów na sekundę,

      żaden pieszy nie ma szans, chodzi o wyobraźnię, zdolność przewidywania, stałą koncentrację, taka czy inna prędkość, zaryzykuję, jest sprawą wtórną.

      • 1 0

  • (8)

    Jak kierowcy nie będą ustępować pieszym to wszędzie będą stawiane światła. Można trochę wolniej po dobroci albo dużo wolniej z przymusu.

    • 84 5

    • Do redaktora! (1)

      Jak już piszecie o marce pojazdu, to piszcie "Audi" a nie "audi"

      • 0 4

      • ale to było

        małę audi, przez małe "a"...

        • 0 0

    • (1)

      pierdzielisz jest tyle świateł a i tak przełażą na czerwonym i giną i co jeszcze wymyślisz?Na Morskiej jest mniej niż 5 przejść bez świateł na ok 9 km ulicy a i tak debilni piesi ryzykują

      • 2 3

      • a co powiesz o chamowatych pieszych?Wciska taka melepeta przycisk i przechodzi na czerwonym a potem auta muszą się zatrzymywać kiedy on jest już po drugiej stronie to dopiero chamstwo

        • 2 3

    • światła niewiele pomagają, chamowatym kierowcom się śpieszy, gnają do przodu

      niezależnie od koloru światła,trszy człowiek ma problemy z chodzeniem i nie ucieknie przed chamem

      • 2 2

    • (1)

      to moze pieszy uberze jakis odblask a nie caly na czarno i ulice nie oswietlone a czlowiek wlazi na ulice nei patrzac

      • 0 0

      • a człowiek jedzie

        ulicą nie patrząc... może raczej :-p

        • 0 0

    • ja tu mieszkam

      chlopie, ja tu mieszkam, 5 razy dziennie zaraz przed przejsciem wykonuje manewr zawracania i za kazdym razem mysle tylko o tym, aby nikt nie wjechal w pupsko mojego auta. wszyscy zasuwaja.... przejscie jest na luku drogi.... jesli ktos wyjdzie na pasach z lewej strony, a jedziesz 60 km/h, to gwarantuje, ze go rąbniesz.... jestem za wprowadzeniem w tym miejscu sygnalizacji swietlnej.... bo to byla juz 3cia osoba z moich sasiadow, ktora zginela w tym rejonie....

      • 0 0

  • Oświetlenie przejścia (3)

    Przejście jest nieoświetlone, do tego w tym miejscu nikt nie przestrzega 50km/h, mało kto porusza się wolniej niż 70km/h. Ile osób będzie musiało tam zginąć, aby ktoś zainteresował się tym przejściem?

    • 75 6

    • Nie pisz bzdur!

      Ja w tym miejscu przestrzegam przepisy i jadę nie więcej niż 50km/h! Również jeżdżę Audi.

      • 3 5

    • racja

      z tym, że nieoświetlonych przejść jest więcej w Gdyni. kiedy ZDIZ się tym zainteresuje?

      • 6 0

    • przy hali

      targowej w Gdyni nie ma żadnego przejścia/pasów, a przechodzi tam na drugą stronę jezdni, do 2 przystanków autobusowych w kierunku Obłuża i Oksywia mnóstwo ludzi. Przechodzi się wymuszając przejście na samochodach. Nic się nie robi w tym kierunku, pewnie musi też ktoś zginąć, aby ktoś zainteresował się tą sytuacją...

      • 6 0

  • W dzisiejszych czasach pieszy niestety musi chodzić z cegłą w ręku, (2)

    bo szalejących idiotów tylko tak można powstrzymać.

    • 54 14

    • no i odblaski by sie przydaly (1)

      • 2 0

      • chyba na samochodzie by był lepiej widoczny z daleka :)

        • 1 0

  • Na tej ulicy standardem jest nagłe zatrzymanie się trolejbusu przed przejściem... (11)

    A jak ktoś jedzie lewym pasem, to niestety nic nie widzi...

    • 7 28

    • W tym przypadku przystanek jest za przejściem.

      Wiem bo tam byłem.

      • 1 0

    • (2)

      "Na tej ulicy standardem jest nagłe zatrzymanie się trolejbusu przed przejściem...

      A jak ktoś jedzie lewym pasem, to niestety nic nie widzi..."

      Proszę autora, żeby przeczytał to kilka razy i może trochę się zastanowił....

      • 8 2

      • Sam chyba nie zrozumiałeś autora...

        "Na tej ulicy standardem jest nagłe zatrzymanie się trolejbusu przed przejściem...

        A jak ktoś jedzie lewym pasem
        ,
        to niestety nic nie widzi..."

        O tym, że "jedze lewym pasem" dotyczy pojazdów innych niż trolejbus świadczą słowa "A jak ktoś" w tym zdaniu i oznacza, dokładnie, że w momencie gdy zatrzyma się trolejbus i W TYM CZASIE KTOŚ jedzie lewym pasem...

        Najbardziej dobija mnie fakt, że ludzie komentują wytykając błędy a sami nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Analfabeci do podstawówki!

        • 2 5

      • autor sie pomylil i powinien napisac zamiast "jedzie lewym pasem" to "pedzi lewym pasem", a dla wyjasnienia .... masz tak K.J.M jechac aby zatrzymac przed przejsciem jak sie inni zatrzymuja ..proste ? a jak nie potrafisz jezdzic to wsiadz w trolejbus.

        • 6 0

    • (4)

      A słyszałeś o tym, że jeśli na lewym pasie stoi (!) pojazd, to nie masz prawa go wyprzedzić, bo możesz centralnie wbić się w tych ludzi, których ten pojazd przepuszcza?! Mało tam laski nie zabiłem, gdy przechodząc z wózkiem profilaktycznie wyjrzałem za pojazd, który mnie przepuszczał. Z piskiem opon zatrzymała pojazd wjeżdżając na hamulcu na pasy. Gdyby mi wjechała w wózek, podszedłbym i kark skręcił! Nie przepuściłbym. Poszedłbym siedzieć, ale jakby mi ktoś w taki sposób dziecko zabił, to bym nie darował!

      • 10 2

      • Wózkowy, przeczytaj ze zrozumieniem, a później się wypowaidaj... (1)

        Kiedy na morskiej widziałeś trolejbus jadący lewym pasem? I kto go wyprzedza z prawej strony??? Chodzi o to, że jak trolejbus jedzie prawym pasem, to nie widać, co się dzieje przy przejściu... A praktyka jest taka, że trolejbus potrafi gwałtownie zahamować, żeby przepuścić pieszego... A auto jadące lewym pasem może po prostu nie zareagować.. I mamy wypadek

        • 1 7

        • Nie ma znaczenia na którym pasie kto się zatrzymuje. Jeżeli przed przejściem zatrzymuje się pojazd, to inne pojazdy mają obowiązek również się zatrzymać. Proszę przeczytać Kodeks Drogowy!
          Poza tym przed i na przejściu dla pieszych jest bezwględny zakaz wyprzedzania - niezależnie od tego, czy widać, czy nie widać kogoś na przejściu.

          • 8 0

      • ....A słyszał o tym, że jeśli na lewym pasie stoi (!) pojazd, to nie masz prawa go wyprzedzić,....

        Naturalnie z nie nie masz prawa, a nawet gdybys mial to i tak tego nie zrobisz,
        poniewaz jak cos stoi to tego nie mozna wyprzedzic.

        • 1 0

      • hehe. Najlepsze są mamusie blachary. Stoją przed przejściem i gwałtownie wywalają pół wózka za krawężnik

        czekając na reakcję nadjeżdżającego kierowcy.
        Nigdy się na to nie nabieram i jeszcze mocniej cisnę na pedał gazu.
        Mina wpadniętej blachary bezcenna.

        • 0 8

    • to niech patrzy

      • 0 0

    • jak jeden na prawym stanie - TY też musisz i nie ma tłumaczenia że nic nie widzisz - wyhamować z 50 - to nie problem

      • 1 0

  • nie bronię go ale ograniczenie do 50km/h to jakaś przesada, winne są też nie oświetlone przejścia dla pieszych i ludzie którzy (7)

    wychodzą nierozglądając się bo myślą, że widać ich z kilometra...niestety tego nie wiedzą bo całe życie autobusem jeżdżą i

    • 46 46

    • dokładnie

      nie tak dalej jak przedwczoraj jechałem wieczorem Morską z centrum i kawałek przed estakadą, jakieś 100 metrów przede mną ktoś przechodził przez ulicę. bez jasnych ubrań i odblasków, tak całkowicie spokojnym krokiem między rozpędzonymi samochodami.

      tak więc wina to nie tylko bezmyślni kierowcy, ale często i bezmyślni piesi. oraz ZDIZ który nie potrafi oświetlić niektórych przejść mimo zgłoszeń (np. na Unruga koło Statoilu).

      • 8 5

    • no jak to tak ograniczć prędkość jaśnie panów... prędkość minimalna w miescie to 130 nie?

      • 2 2

    • ttt (2)

      Znam to przejście no i niestety kierowcy nie przestrzegają przepisów, czasami można stać 10 minut, bo nikt się nie zatrzyma żeby przepuścić pieszego wręcz przeciwnie dodają gazu...

      • 6 0

      • (1)

        Zgodnie z KRD kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu, gdy ten pieszy znajduje się na przejściu, bądź gdy jest to wyraźnie widoczne, iż pieszy zaraz na nie wejdzie (np. pieszy, który idzie pewnym korkiem).

        Jak stoicie na PRZY przejściu, to nikt was nie musi wpuścić - to czy kierujący to zrobi czy nie, zależy wyłącznie od jego dobrej woli.

        • 3 0

        • tiaaa

          z KRD w ręku będę wymuszała pierwszeństwo jako piesza na przejściu drogowym. Ostatnio przechodząc przez Morską z wózkiem skorzystałam z uprzejmości jednego kierowcy. Drugi, wymijający tego pierwszego, mało mi w wózek nie wjechał tak mu się spieszyło. Od tego czasu mam w kieszeni spory otoczak. Będę walić w tylną szybę jak mi taki burak ponownie taki numer wywinie. Niech będzie moja strata w postaci opłaty za szybę. Chociaż kiedy raz walnęłam otwartą dłonią w karoserię samochodu przejeżdżającego mi po palcach stóp to kierowca gonił mnie z bluzgiem na ustach dobre kilkaset metrów. :] Ponoć lakier mu naruszyłam.

          • 2 0

    • Do 50 to przesada?

      Człowieku, kiedy zdałeś egzamin na prawo jazdy? To jest zapisane w kodeksie. Następnym razem najpierw weź kodeks do ręki a później zabieraj głos. To tacy, którzy znają przepisy tak jak Ty, potrącają pieszych.

      • 3 3

    • piesi na przejsciach

      Wszystkim negujacym zasadnosc jazdy 50km/h w miescie proponuje szkolenie praktyczne w Norwegii badz Szwecji.W tych krajach samochody zatrzymuja sie gdy pieszy dochodzi do przejscia! I wszyscy dojezdzaja do celu na czas.

      • 0 0

  • Jakoś nikt nie pomyślał, że to pieszy mógł wbiec na przejście... (13)

    Mi się zdarza, że ktoś nie patrzy na jadące auta, i wchodzi na przejście jak święta krowa...

    • 60 31

    • To samochód wtargnął. (4)

      Pieszy może wrtargnąć na ulicę, ale nie na przejście! Przejście jest dla niego.

      • 8 10

      • To wyobraź sytuację. Jedziesz 50km/h. Masz 1m do przejścia. I nagle wbiega dziecko na to przejście. (2)

        Zdążysz wyhamować??? Do tego dodaj ujemną temperaturę i śliską nawierzchnię. Nie musisz mi odpowiadać, bo zapewne nigdy nie siedziałaś za kółkiem nawet.

        • 15 1

        • (1)

          Oczywiście że nie wyhamujesz. Ale po pierwsze po to jedziesz 50km/h a po drugie masz obowiązek zachować szczególną ostrożność żeby móc to dziecko zauważyć wcześniej.

          • 3 8

          • łoooo matkoooo polkoooo!

            ależ to dziecko wyrąbiście szybko biega! został ci tylko 1 metr, a ono zdążyło wpakować ci się przed maskę! i przedtem nie było go wcale widać! a jechałeś 50 km/h! niewiarygodne!

            • 1 0

      • co ty bredzisz człowieku pieszy który chce wtargnąć na przejście dla pieszych jest idiotą i samobójcą

        • 0 2

    • bo miał 63 lata (3)

      nik nie pomyślał że wbiegł bo miał 63 lata to już niedługo emerytura i jest mało prawdopodobne aby wbiegł na przejście

      • 2 2

      • A może to był żul, który szedł z monopolowego? (1)

        • 1 2

        • Człowieku zastanów sie zanim ocenisz kogoś kogo nie znasz ! Żulem możesz nazwać swojego ojca albo kogos z rodziny !!!

          • 0 1

      • oj, rybaa, byś się lekko zadziwił/-a

        dawno dawno temu, za górami, za lasami, w zamierzchłych czasach średniowiecza siedziałem pierwszy raz za kierownicą w L
        auta mają zielone, piesi czerwone - wszystko jak być powinno
        jestem jakieś 20 m od przejścia a tu na pasy włazi święta krowa w postaci posuniętego w latach emeryta o lasce (na oko 80 lat jak nic)
        ręce, nogi, mózg na ścianie!
        dobrze, że odpowiednio szybko zareagował instruktor bo ja pewnie bym przejechał gościa
        to był środek dnia, całkiem ładna pogoda, ludzie pokornie stali na chodnikach w oczekiwaniu na zielone tylko ten jeden cymbał się wyrwał - i do czego ja się pytam???

        • 2 1

    • Krótki komentaż. (1)

      Tak faktycznie , nie ma to jak rozpędzony 63 latek ....

      • 0 3

      • Krótki, to może być twój melanż

        • 2 0

    • oo spotykam stada takich idiotek z telefonem w ręku na przejściach dla pieszych (1)

      • 1 2

      • a co powiesz na idiotow,ktorych jest na peczki,jeszce wiekszych bo maja telefon przy uchu za kierownica !

        • 3 0

  • jeżdżę codziennie prze Gdynię - prawie nikt nie przepuszcza przez (14)

    przejście dla pieszych oczekującego przechodnia. A jazda na żółtym wczesnym czerwonym to standart.

    • 71 6

    • ja nie puszczam na przejsciu (1)

      kiedys zatrzymalam sie aby przepuscic pieszych, wyprzedzajacy mnie drugim pasem burak prawie potracil matke z dzieckiem...
      wole byc nieuprzejma niz ryzykowac ze bede przyczyna czyjegos wypadku, w polsce pelno jest buraczanych kierowcow ktorzy poza czubkiem wlasnego nosa nie widza nic naokolo, nie ma sensu narazac czyjegos zycia, pieszy niech sobie dla swojego wlasnego bezpieczenstwa poczeka az nic nie bedzie jechalo...

      • 15 5

      • ...jak widać i słychać do tych buraków i tiy się zaliczasz.

        • 4 8

    • Jaki przepis wskazuje na to, że należy bezwględnie przepuścić "oczekującego przechodnia"??? (11)

      Wyobraź sobie ul. Morską o godz. 18. - 50 aut i 1 pieszy. Chyba, lepiej, jak pieszy poczeka minutę dłużej niż wszystkie auta będą się zatrzymywać?

      • 4 15

      • (10)

        Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

        • 18 1

        • pieszy znajdujący się na ulicy poza przejściem też ma pierwszeństwo (1)

          • 1 3

          • jasne... wejdź sobie na Morską w godzinach szczytu i krzyknij "ja tu mam pierwszeństwo!"

            • 6 1

        • Przeczytaj jeszcze raz ten art. ze zrozumieniem (6)

          A ja jeszcze raz zadam pytanie: Jaki przepis wskazuje na to, że należy bezwzględnie przepuścić "oczekującego przechodnia"???

          • 0 1

          • pojedz tak na egzaminie i nie przepusc pieszego oczekujacego przy przejsciu ponad dwa razy to pogadamy... (1)

            • 3 3

            • I właśnie tak robiłem, i zdałem za 1-szym razem. Co innego "oczekujący" a co innego "wkraczający"...

              Ale co niektórzy to muszą pokazać swoją mądrość

              • 3 1

          • Przepisu nie ma (3)

            Nakazuje to uprzejmość i dobre wychowanie. "Dzień dobry" też nikomu nie mówisz, bo przepis nie nakazuje?

            • 1 0

            • Uprzejmym można być na drodze osiedlowej. A zdrowy rozsądek podpowiada, że na ruchliwej drodze nie warto się zatrzymać - nawet (2)

              dla zdrowia tego pieszego.

              • 5 1

              • A ja i tak dalej będę się zatrzymywał (1)

                I spróbuj mnie wtedy ominąć drugim pasem, to minutę później Policja pozna Twoje blachy.

                • 3 4

              • Obawiam się, że roztargnięta blondynka najpierw wjedzie ci w pupę... A dopiero później zaczniesz myśleć, co zrobiłeś.

                • 2 0

        • chodnik nie jest częścią przejścia przejście durny człowieczku to tylko część jezdni z wymalowanymi zebrami nic poza tym

          • 0 1

  • ograniczenie do 50 km/h na terenie zabudowanym ma sens

    mniejsza prędkość, więcej czasu na reakcję i przewidywanie

    warto też tak kształtować geometrię drogi, by kierowcy na terenie zabudowanym tego ograniczenia przestrzegali

    (wysepki, esowanie osi jezdni i takie tam)
    swoją drogą lepsze oświetlenie też by się przydało

    • 32 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane