• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany kierowca proponował policjantowi... 100 tys. zł łapówki

Piotr Weltrowski
7 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Kiedy mężczyznę przebadano alkomatem, miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kiedy mężczyznę przebadano alkomatem, miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Czasem zdarza się, że pijani kierowcy, przyłapani na gorącym uczynku, próbują przekupić policjantów. 44-latek z Gdańska, którego zatrzymano, gdy jechał swoim audi Q7, mając w organizmie blisko dwa promile alkoholu, chciał wręczyć policjantowi ponad 100 tys. zł łapówki. Co ciekawe, miał je przy sobie.



Czy istnieje dobry sposób, aby osoby z odebranym prawem jazdy faktycznie nie siadały za kierownicę?

Wszystko działo się w piątek wieczorem. Na policję zadzwonił anonimowy kierowca, który był przekonany, że widzi pijanego kierowcę w audi Q7.

Policjanci wyruszyli na poszukiwania pijanego kierowcy i po chwili namierzyli go, po czym zatrzymali. Alkomat wykazał u 44-letniego mężczyzny blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierujący nie posiadał też przy sobie prawa jazdy. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyźnie cofnięto uprawnienia do kierowania, a poza tym, do 2017 roku obowiązuje go sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Jakby tego było mało, 44-latek próbował wręczyć policjantom łapówkę.

- Kilkukrotnie proponował mundurowym - w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych - przeszło 100 tys. zł., które miał przy sobie w różnej walucie - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci nie skusili się na jego propozycję, zamiast tego zawieźli go do policyjnej izby zatrzymań, gdzie najpierw wytrzeźwiał, a później usłyszał zarzuty.

- Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, a za złamanie zakazu sądowego do lat 3. Z kolei za wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności - mówi Siewert.

Opinie (241) 7 zablokowanych

  • pozniej by wytrzezwial i doniosl ze wzieli

    a dal bo był pijany i nie wiedział co robi.

    po prostu trzeba wiedzieć kiedy brac a kiedy nie

    • 22 2

  • de facto teraz zaluje ze nie wzialem...

    no ale bylem pijany jak meserszmt...de facto...

    • 8 1

  • Stacja benzynowa moze byc w niebezpieczenstwie

    • 26 1

  • Ha ha

    Napisali o policjancie który nie wziął to niech napiszą o tych wszystkich którzy biorą...

    • 16 3

  • Policjanci sami biora lapowki

    za dzwonienie do jedynej slusznej firmy holującej. Kiedys nie mialem przy sobie dokumentow auta (zapomnialem zabrac) a Policjant wezwal lawete i auto pojechalo na parking. Mnie ta przyjemnosc kosztowala ok 500 zl plus pol dnia latania za dokumentami (auto w innym miescie niz dokumenty). Kiedy oczekujac w komisariacie na potwierdzenie, ze moge odebrac auto wyszedlem na zewnatrz rozprostowac nogi ten Policjant, ktory mnie zatrzymal bral lapowke od kierowcy lawety. 10 m od wejscia na komisariat.

    • 20 2

  • Bardzo "mądrze" było napisać, że to pracownik stacji zgłosił :/ (2)

    Nie trzeba mieć dużej wyobraźni, żeby się domyśleć, że człowiek, który wozi Q7 taką gotówkę może chcieć (i co najważniejsze - może mieć możliwość!) wymierzyć karę zgłaszającemu. Brawo...

    • 23 2

    • tere fere (1)

      A skąd wiecie, czy informacja o kolesiu ze stacji jest prawdziwa?

      • 6 0

      • czyli wszyscy już w Polsce kłamią? Nie tylko PiS, PO, PZPR, SLD i ich mafia?

        jak on się nazywał?

        • 1 0

  • Do autora artykułu (1)

    Mogę się mylić, ale wydawało mi się, że przy pisaniu artykułu powinno się zebrać materiały w sposób rzetelny i prawdziwy... a w tym artykule jest jeden podstawowy i rażący błąd. Kontroli i zatrzymania nie dokonali policjanci z DROGÓWKI!!! A zwykli partolowcy z KP VIII.

    • 11 2

    • nie ma znaczenia, artykuł poszedł, wyświetlenia są

      najwazniejsze, to nie spóźnić się za "niusem" Dziennika Bałtyckiego

      • 2 0

  • Jak dla mnie akcja jest ustawiona.. muszą jakoś wybielić naszą "władzę"

    • 2 3

  • każdemu z zakazem prowadzenia przyczepić do nogi nadajnik, jak tym odsiadującym wyrok w domu (2)

    jak prędkosć się zwiększa, to delikwenta do kontroli. prosto i skutecznie

    • 7 7

    • (1)

      hahaha-czyli jeździć jako pasażer też by nie można było? hahahaha!

      • 3 0

      • albo drogówka Pendolino by w Malborku zatrzymywała... :)

        dobre dobre kolego :)

        • 2 0

  • który stwierdził, od którego, a który...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane