• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany malarz po sześćdziesiątce

rb
26 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Grafficiarz-amator nie ukończył swojego dzieła. Przerwała mu interwencja policji. Grafficiarz-amator nie ukończył swojego dzieła. Przerwała mu interwencja policji.

62-letni gdynianin zszedł nocą z soboty na niedzielę przed blok i farbą w sprayu pomalował samochód swojego sąsiada. Na gorącym uczynku wandala złapała policja.



Było już po północy, kiedy ubrany w samą pidżamę i uzbrojony w puszkę farby 62-letni gdynianin wybrał się na parking przed swoim domem. Tam, z niewyjaśnionych przyczyn, pomalował samochód swojego sąsiada. Jedynym powodem takiego zachowania może być fakt, że wybuchowi weny towarzyszyło także spożycie alkoholu.

W sobotnią noc policjanci patrolujący rejon ul. płk. Dąbka w Gdyni, przed jednym z bloków zauważyli mężczyznę, który srebrną farbą w sprayu malował zaparkowany tam pojazd. Mężczyzna pomalował szyby, światła i karoserię samochodu.

Właściciel uszkodzonego auta oszacował straty na ok. 1000 zł. Resztę nocy 62-latek spędził w policyjnym areszcie. Nie chciał wyjaśnić, co było powodem jego zachowania.

Teraz za uszkodzenie mienia grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
rb

Opinie (129) 9 zablokowanych

  • (1)

    ODPOWIE TEN CO POMALOWAŁ I TEN CO MA OPLA ŻE ZA CO GO KUPIŁ.

    • 0 1

    • Ola - to auto to nie Opel

      nastepnym razem wez napisz cos sensownego

      • 1 0

  • hmm....

    njus z pupy :)

    • 0 2

  • (12)

    1000 zl??? to tyle kosztuje malowanie samochodu w lakierni?od kiedy???wlasciciel chyba sie ni zna ile biora za lakierowanie...zle coz sie dziwic jak kupil kijanke to tez na samochodach sie nie zna...

    • 12 14

    • (5)

      Ostatnio jedna dziunia dziabnęła mi w peżocika. Niby drobiazg, pognieciony lewy błotnik, lekko obluzowany reflektor, podrapany zderzak. Naprawa w autoryzowanym serwisie wyniosła wg faktury 8500 zł (z polisy sprawcy), bo samochód jeszcze na gwarancji i nie będę go po jakichś szopach naprawiać, tylko w serwisie.
      Zatem tysiak za lakierowanie czegoś takiego jak na zdjęciu swobodnie może być.

      • 3 1

      • Żmijko, ASO zdziera niemożliwie z ubezpieczycieli (1)

        To niezła szajka z rzeczoznawcami.

        Pamiętam, jak miałem rozbite służbowe Clio. Wymianę błotnika (plastikowego!) wycenili chyba na 3000 PLN. Dzwoniłem tez po sklepach i lakiernikach - tam naprawa wyniosłaby mnie tylko niecały 1000 zł (2003 rok).

        Ale że auto było ubezpieczone i na gwarancji - nie zastanawiałem się.

        A w krzypadku tego KIjA to wystarczy benzyną ekstrakcyjną przelecieć te "mazy" - zejdzie wszystko póki jest świeże.

        • 2 0

        • Benzynę ekstrakcyjną to sobie możesz nalać do zapalniczki. Farby w pojemnikach to nirto i tylko nirto to może ruszyć i przy okazji zostawić matowe plamy na lakierze, których nie da się w żaden sposób naprawić.

          • 1 0

      • (2)

        straszne to jest,tylko sie nie poplacz nad swoim francuskim przyjacielem

        • 2 6

        • skad tyle nienawisci? (1)

          • 6 2

          • zazdrość że tylko hulajnoga na balkonie :)

            • 3 0

    • tylew kosztuje robocizna i specjalny plyn do usuwania farby z lakieru (3)

      • 5 3

      • (2)

        specjalny plyn...ciekawe jaki?rozpuszczalnik?a lakier to przepraszam bardzo nie farba?pomysl troszke zanim cos napiszesz.

        • 3 14

        • własnie dlatego nie rozpuszczalnik baranie (1)

          • 8 2

          • dobra riposta :-)

            • 4 0

    • Kupił nowy samochód, naprawy powinien dokonać w autoryryzowanym serwisie, co kosztuje odpowiednio więcej niż lakierowanie garażowe. Poza tym, jeśli to nowe auto - przysługuje mu odszkodowanie od straty wartości.
      Jeśli przy aucie cokolwiek było robione, należy mu się takie wyrównanie, bo od momentu naprawy sprawdzenie grubości lakieru wykaże nieprawidłowości i tym samym jego samochód straci na wartości.
      1000 złotych to opcja rzekłbym sympatyczna dla sprawcy.

      • 6 0

    • ta, powinien głelfa, jak każdy prawdziwy kaszub.

      • 5 2

  • głupi i tyle - facet powinien za to zapłacić dużą grzywnę bo w serwisie Kia to pewnie będą chcieli wymienić lampy i odmalować (5)

    auto ręce opadają jak widać takie durne polskie zawistne zachowania ...

    • 37 4

    • polerka (1)

      polerką przejadą, ewentualnie drobniutkim papierkiem i sladu nie bedzie, nie trzeba malowac.

      • 1 3

      • Bredzisz dzieciaku. Pojęcia nie masz.

        • 1 0

    • Servis Kia (2)

      W serwisie Kia maja stawki bardzo niskie

      • 1 1

      • zapomniałeś się podpisać "prezes salonu Kia"

        • 0 2

      • chyba w wejherowie

        • 1 1

  • I co nie chcecie go zabić? Toż to sprejowiec jak każdy inny tylko trochę starszy.

    • 1 0

  • (2)

    troche duzo 1000 zloty...to jest do spolerowania

    • 0 5

    • Może wyjść nawet więcej. Lampa do wymiany, szybę można zmyć, lakier niestety do malowania, a spolerować to się możesz w ubikacji.

      • 1 0

    • naucz sie po polsku pisac

      osla lako :)

      • 0 0

  • ja mysle ze butelka rozpuszczalnika nitro (4)

    by wystarczyła. Napewno nie " zje " lakieru z karoserii. Jak mi tej wiosny pocięli opony za 2 tysia na koscielnym parkingu, to nie było żadnego njusa...ehhhh

    • 3 2

    • Zniszczy lakier i będzie matowa plama.

      • 1 0

    • a mi wgiął idiota klapę, bo ulica wąska a idioci stawiają auta na zakazie i jakiś gamoń się nie zmieścił... (1)

      czy mi z mojej polisy pezetu odda na naprawę, bo sprawca zwiał?

      • 2 0

      • Zgłoś szkodę i odda.

        • 1 0

    • bo do kościoła idzie się piechotą ..a nie lansuje

      • 1 2

  • (1)

    Takie "niespodzianki" mogłyby się przytrafiać tym, którzy twierdzą, że bazgranie po świeżo odremontowanych elewacjach itp. jest w porządku. To by było nawet fajne: jednego dnia koleś robi "wrzucik" na bloku/przystanku, drugiego dnia znajduje "wrzucik" na własnym aucie. Trzeciego dnia jego mózg już pracuje. :-)

    • 6 1

    • Pod warunkiem, że ma jakiś mózg.

      • 0 0

  • wyszło szydło z worka (2)

    A mówią że graffiti malują durne małolaty.

    Gdzie byli rodzice tego kolesia ??

    • 10 1

    • I dobrze mówią. Ludzie dziecinnieją na starość, a to był stary pijany i zdziecinniały pierdziel.

      • 1 0

    • na witominie :D:D:D

      • 3 1

  • ORYGINALNA TA KIA.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane