Nie wiadomo, czy chciał się rozgrzać, czy może poprawić sobie humor w pracy - 43-latek z Gdańska, który pod wpływem alkoholu wsiadł do koparki i w takim stanie pracował na budowie, został zatrzymany przez policję i grożą mu teraz konsekwencje.
2020-11-13 11:17
Koleś tylko obsługiwał sprzęt budowlany, nie poruszał się po drodze publicznej, więc jedyne upranienia jakie potrzebował to te, do obsługi tego sprzętu.Tym bardziej że jest to sprzęt na gąsienicach i nie może się po drogach samodzielnie poruszać.
2020-11-13 11:47
Ludzkość myśli o podboju kosmosu. Tymczasem w Polszy: pijany Ziutek radośnie pracuje z dwoma promilami ciężkim sprzętem budowlanym. To między innymi dlatego jesteśmy Europą C.
2020-11-13 12:36
Do posługiwania się koparką gąsienicową ,
nie potrzeby posiadania prawa jazdy,
zwłaszcza poza pasem drogowym,I na placu budowy.
Powinien on jednak posiadać uprawnienia, książeczkę
maszynisty maszyn budowlanych wydaną przez imbigs.
Pracodawca ,który dopuścił go do pracy winien jest zaniechania swoich obowiązków..
2020-11-13 14:53
Przecież nie prowadził pojazdu po drodze publicznej...
2020-11-13 23:42
Skoro ziemne w koparce...to niechby sobie grzebał
2020-11-14 08:59
Nie powinien ponieść żadnych konsekwencji ponieważ widziałem w TVP prezydenta Kwaśniewskiego pijanego w czasie pracy i nic się nie stało.Konstytucja gwarantuje równość wobec prawa wszystkich obywateli
2020-11-24 00:51
Na każdym z tych osiedli kiedy szedlem po pieczywo rano do Żabki zawsze robotnicy tłumnie szorowali po alkohol. Pakowali małpki po kieszeniach tych odblaskowych kurtek, piwa po siatkach i plecakach. Nieraz otwierali już po wyjściu ze sklepu. Masakra!
2020-11-27 17:36
A koparkę przekazano innemu pracownikowi budowy . Pewnie temu co go zakapował na milicję. I w ten sposób wygryzł kolegę.
2020-11-27 17:40
Jaki z tego morał. Dwóch nas piło ktoś nas podje........ Tacy właśnie są koledzy w pracy .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
