• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piotr Lorens został architektem Gdańska

Ewelina Oleksy
18 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Prof. Piotr Lorens będzie łączył pracę dla Urzędu Miejskiego z pracą na Politechnice Gdańskiej.
  • Władze Gdańska ogłosiły 18 marca wyniki konkursu na miejskiego architekta.

Prof. Piotr Lorens z Politechniki Gdańskiej wygrał konkurs i został wybrany na miejskiego architekta. Władze Gdańska szukały specjalisty od architektury i urbanistyki na to stanowisko od początku lutego. Lorens nową funkcję obejmie od 12 kwietnia.



Czy architekt miasta będzie miał realny wpływ na jakość architektury miejskiej?

Prof. Piotr Lorens, kierownik katedry Urbanistyki i Planowania Regionalnego Politechniki Gdańskiej, został architektem Gdańska. Wyniki prowadzonego od lutego konkursu ogłosiła w czwartek, 18.03, prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Lorens nie żegna się z uczelnią. Pracę dla Urzędu Miejskiego w Gdańsku będzie łączył z pracą naukową na PG. W ramach nowego stanowiska ma mieć realny wpływ na procesy inwestycyjne w mieście.

- Z dużą radością witam na pokładzie drużyny miasta pana Piotra Lorensa. Myślę, że nie trzeba go szerzej przedstawiać, bo wszystkim tym, którzy interesują się urbanistyką, jest osobą znaną. Rozpoczyna pracę w naszym urzędzie od 12 kwietnia - powiedziała Dulkiewicz. - Będziemy chcieli wykorzystać umiejętności Piotra Lorensa w tworzeniu przyjaznych przestrzeni, wypracowywaniu kompromisów. Wyzwań przed nowym architektem sporo, ale wierzę, że swoim doświadczeniem i wiedzą sobie z nimi poradzi.
Władze Gdańska podkreślały, że komisję konkursową przekonała wizja prof. Lorensa zaprezentowana w konkursie oraz to, że "wie, w jakim kierunku powinien rozwijać się Gdańsk, i ma świadomość uwarunkowań prawnych". Dodano też, że jego rola będzie budowana w oparciu o jego duży autorytet w środowisku.

Sam Lorens podziękował kontrkandydatom w konkursie.

- Mam nadzieję, że moje doświadczenie związane z kształtowaniem struktur miejskich przyda się miastu i razem osiągniemy sukces. Zbudujemy miasto przyjazne, bo przyjazna przestrzeń jest dla nas rzeczą najważniejszą - powiedział. - Chciałbym zintensyfikować prace nad zieloną strategią Gdańska, bo to bardzo ważne. I od tego zacznę, bo wiele jest do dopracowania i zrobienia. Drugim istotnym zagadnieniem jest dla mnie przygotowanie spójnej wizji śródmieścia Gdańska.
Jakie kompetencje będzie miał architekt miasta? M.in.:

  • wyznaczanie wytycznych dla realizacji przedsięwzięć architektonicznych i urbanistycznych,
  • proponowanie i opiniowanie rozwiązań na rzecz poprawy estetyki obiektów i przestrzeni miejskich,
  • inicjowanie dialogu i szukanie najlepszych rozwiązań dla obszarów konfliktowych,
  • wydawanie opinii architektonicznych i urbanistycznych na potrzeby miasta,
  • opiniowanie decyzji o strategicznych warunkach zabudowy i niektórych pozwoleń na budowę,
  • współpraca z Biurem Rozwoju Gdańska,
  • szukanie z inwestorami najlepszych rozwiązań architektonicznych,
  • przygotowanie założeń do inwestycji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego,
  • współpraca z miejskim konserwatorem zabytków,
  • inicjowanie planów zagospodarowania przestrzennego - będzie mógł wskazywać miejsca, gdzie mają powstać nowe plany, albo te, w których trzeba zmienić obecne.

Architekt miasta ma być stróżem dobrej jakości architektury w Gdańsku. Będzie współpracował w tym zakresie z inwestorami i planistami.

Architekt miasta ma być stróżem dobrej jakości architektury w Gdańsku. Będzie współpracował w tym zakresie z inwestorami i planistami.

Było pięciu chętnych



Do konkursu na architekta Gdańska stanęło pięciu chętnych. Jak informuje miasto, czterech z nich spełniło warunki formalne.

W konkursie poszukiwano człowieka orkiestry, który zadba o jakość i wygląd budynków, będzie godził interesy mieszkańców i inwestorów oraz współtworzył plany zagospodarowania przestrzennego. Podkreślano, że potrzebny jest lider z doświadczeniem i wizją tego, jak ma wyglądać dobra architektura.

Pracownie architektoniczne w Trójmieście



Od kandydatów oczekiwano też "umiejętności myślenia do przodu" oraz "dużego autorytetu w zawodzie". Maksymalne wynagrodzenie zaoferowane przez miasto na tym stanowisku to 9 tys. zł brutto.

Zobacz też: Gdańsk powołał pełnomocnika ds. kolejowych

W Gdyni stanowisko miejskiego architekta funkcjonuje od 1996 r. W Sopocie za wygląd miasta odpowiadają trzy osoby: plastyk miejski, konserwator zabytków oraz naczelnik wydziału architektury i urbanistyki.

Spory dorobek naukowy i opinia napisana na zlecenie urzędników



Piotr Lorens, prof. nadzw. PG, to ekspert w dziedzinie urbanistyki.

Od ukończenia studiów na PG (1994 r.) związany jest z Wydziałem Architektury. Od lat współpracuje z deweloperami będącymi właścicielami terenów na Młodym Mieście, jako urbanista jest autorem opracowań dot. tych terenów. Brał udział w wielu konferencjach poświęconych zagadnieniom zagospodarowania tych terenów, podobnie jak deweloperzy postulował zabudowę terenów wysokościowych na Młodym Mieście.

Wszystko o Młodym Mieście w Gdańsku



W 2013 r. na zlecenie Miasta Gdyni przygotowywał opracowanie udowadniające tezę i potrzeby miasta. Zapłacono mu za to 22 tys. zł.

W latach 1996-1997 Lorens wyjechał na staż do USA, gdzie ukończył Special Program for Urban and Regional Studies na Massachusetts Institute of Technology oraz International Training Program na Harvard University. W 2001 r. obronił rozprawę doktorską poświęconą rewitalizacji frontów wodnych miast portowych. W 2007 r., po uzyskaniu stopnia doktora habilitowanego, został kierownikiem Katedry Urbanistyki i Planowania Regionalnego na Wydziale Architektury PG. Był również pełnomocnikiem rektora PG ds. analiz urbanistycznych.

- W swojej pracy badawczej i projektowej zajmuję się przede wszystkim zagadnieniami rozwoju i rewitalizacji miast. Można powiedzieć, że kwestia odnowy struktur miejskich, czyli przywracania do życia zdegradowanych fragmentów miast, jest głównym przedmiotem mojej działalności badawczej - podkreślał dr hab. Piotr Lorens.
Czytaj też: Kres wspólnej przestrzeni? Rozmowa z Piotrem Lorensem z 2006 r.

Prof. Lorens od lat angażuje się w działalność organizacyjną i stowarzyszeniową - jest wiceprezydentem Międzynarodowego Stowarzyszenia Planistów Miejskich i Regionalnych ISOCARP. W latach 2003-2009 pełnił funkcję prezesa Zarządu Oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich w Gdańsku, później był wiceprezesem Zarządu Głównego TUP. Od września 2015 r. pełni funkcję prezesa Zarządu Głównego TUP, a od 2011 r. - wiceprezydenta Międzynarodowego Stowarzyszenia Planistów Miejskich i Regionalnych.

Miejsca

Opinie (303) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Dobra wiadomość (7)

    Powodzenia na trudnym stanowisku

    • 148 22

    • (3)

      W tych czasach potrzebni są nam dobrzy byznesmeni wizjonerzy, to straszne jak obca agentura szczuje na niektórych ludzi jak np. prezes Obajtek.

      • 6 5

      • Ty tak na serio?

        • 2 4

      • (1)

        Wygląda na to, że UMsy jednak czytają tu komentarze i wyciągają wnioski. Całkiem niedawno szło nam tu o to, że trzeba mieć ekipę od city planning i to z wizją.
        Podoba mi się określenie "przyjazne przestrzenie". Dokładnie na ten temat ostatnio rozmawiałem z najlepszym moim przyjacielem. Wiecie, taka dogłębna rozmowa o miastach między przyjaciółmi - na poziomie, wyczerpująco, inspired i bez jakichś autocenzur; pozytywnie ale i krytycznie. A zauważyłem przy konsultacji społecznej pewnego projektu w centrum jednego z miast, że projektanci oczekiwali bardzo stresujące starcia, mimo że projekt jest poprawny w sensie profeski - ogólnie i w detalach oraz przede wszystkim od strony konsultacji. Ten level stresu to wbrew pozorom dobry znak, moim zdaniem.

        W efekcie ostatnich rozmów w kręgu znajomych, czytając teraz w jednym zdaniu "przyjazne przestrzenie" i "kompromisy", pomyślałem że dokładnie dlatego potrzeba planisty zawodowca, bo podobne określenia jak właśnie: przyjazne przestrzenie i kompromisy za często słyszy się w jednym zdaniu, a efekty zmian ustalonych politycznie i tak były mizerne pod każdym względem.

        • 1 1

        • być może czytają

          a to tylko dlatego, że nie mają kontaktu z ludźmi, są wyalienowani z życia społecznego, polityczna kanapa

          • 3 1

    • Co na to inspekcja pracy. Etat na PG i dorabianie w UM?

      Czyli kiedy, po pracy w PG czy z rana przed? A co z czasem pracy? Trzeba to zgłosić

      • 9 4

    • Starosta Dulkiewicz brzytwy się chwyta ? (1)

      A odpowie za zgodę na wycinkę 100 letnich drzew?

      • 10 3

      • Zapomniała już

        • 0 0

  • Panie Piotrze daj nam trochę 200 metrowców w Gdańsku (6)

    • 67 91

    • (2)

      akurat wysokie budynki są dobre. Pozwalają zając mniej powierzchni, więc więcej jest np. na tereny zielone. Niestety , w polsce jest jakaś fobia, nie wiem czy to jakiś zbiorowy lęk wysokości.

      • 15 28

      • (1)

        za duzo kaszub i kociewia na forum

        • 23 13

        • Gdunsk - stolica kaszub.

          • 1 0

    • A po pierwsze to trzeba rozebrać zieleniak i postawić w tym miejscu porządny wiezowiec

      • 7 15

    • Swoje wiejskie kompleksy lecz gdzie indziej. (1)

      Z daleka od Gdańska!

      • 18 10

      • Gdańsk to nie Ateny albo dubrownik. Pomieszanie german style

        z socrealką oraz przaśnym PRLem. Hajtałersy jak w Dubaju lub NYC na bank poprawią estetykę otoczenia.

        • 2 3

  • Czy Pan Lorens nie jest bardziej urbanistą niż architektem? (10)

    Tak czy inaczej wszystkiego dobrego dla Pana i trzymam kciuki aby udało mu się uczynić miasto bardziej przyjazne ludziom, nie samochodom!

    • 38 9

    • Urbanista jest bardziej potrzebny niż architekt. (1)

      • 38 2

      • oby tylko ola i jej patodeweloperka go nie blokowala

        • 12 4

    • Oby, bo Gdańsk na gwałt potrzebuje ogarnięcia urbanistycznego. Architektonicznego też, ale jak urbanistyka będzie dobra, to architekci będą musieli się dostosować.

      • 26 0

    • Opinia wyróżniona

      Urbanista - to dobrze. (6)

      W Gdańsku brakuje planowania przestrzennego, Zaslonięte wszystkie piękne perspektywy przy wjeździe do miasta, ścieżki rowerowe dzielone z ciasnym chodnikiem dla pieszych, gdzie w centrum miasta ledwie mogą się minąć 2 osoby. Para idąca pod rękę zajmuje całą szerokość chodnika. Wbrew pozorom to nie tylko walka między rowerzystą a kierowcą samochodu, ale też międszy rowerzystą i pieszym, gdzie pieszy jest zawsze na straconej pozycji ( w zimie odśnieżone ścieżki rowerowe, chodniki tonęły w śniegu).

      • 140 16

      • no to sprawdź kto za to odpowiada

        • 2 0

      • Marzenia... (1)

        Tak, na pewno zadba o to człowiek, który Od lat współpracuje z deweloperami będącymi właścicielami terenów na Młodym Mieście, jako urbanista jest autorem opracowań dot. tych terenów oraz (...) podobnie jak deweloperzy postulował zabudowę terenów wysokościowych na Młodym Mieście.

        • 11 1

        • szkoda, nie wiedziałam

          • 0 0

      • o czym tu mowa ? Weź np; ul. Długie Ogrody w Gdańsku - tam gdzie jest organizowany Jarmark Dominikański - remont chodników czeka od 40 lat a miasto ucieka od tematu - Architekt pomoże bo żaden z poprzednich i ówczesnych prezydentów nie mógł pomóc ?

        • 3 0

      • Gratuluję Panie Piotrze

        Życzę by potraktował Pan tą funkcję jako coś wyjątkowego w Pana życiu i karierze, że dzięki temu zapisze się w historii Gdańska i jego mieszkańców. Życzę by nie uległ Pan Lobby biznesowemu i korzyścią za tym płynącym. Pamięć o ludziach pozostaje majątek przemija.
        Gdańsk to duże szybko rozwijające się miasto. Metropolia która może być jeszcze bardziej rozpoznawalna w Polsce i Europie. Mam kilka uwag i pomysłów może się przydadzą. Miasto jest zbyt rozproszone przez to drogie w rozbudowie i utrzymaniu. Należy rozbudowywać miasto od środka na zew. Główna osią rozwoju powinna być SKM i PKM oraz istniejącą infrastruktura. Przekształcać tereny garaże stare budowle zastępować nowymi. Stworzyć duże dzielnice przemysłowe gdzie w jednej lokalizacji pracują ludzie i firmy. Zmniejsza to ruch sam. Ułatwia transport i skraca czas koszty. Firmy muszą chcieć przenosić swoje lokalizację do takich dzielnic zwalniając tereny. Budować głównie do wysokości drzew. Między budynkami maksymalna ilość zieleni i drzew. W takich warunkach mieszkańcy czują spokój i intymność. Budować kaskadowo wysokościowce nie powinny znajdować się w pierwszej linii brzegowej zasłaniając innym mieszkańcom widok. Ograniczać ruch samochodowy w mieście ale z głową i jako przemyślany proces. Centra przesiadkowe z dużymi parkingami gdzie się łączą drogi dojazdowe autobus komunikacja szynowa. (Obecnie masa pojazdów wjeżdża rano i wyjeżdża koło południa. Duża ilość ludzi dojeżdża z miejscowości ościennych) Faworyzować komunikację zbiorową i rowerową. Ludzi zachęci do komunikacji krótki czas przejazdu komfort i czystość. A więc skracamy odległości. Daje to zwiększenie częstotliwości i ilość pojazdów. Zastanowił bym się nad budową nowych linii tramwajowych bo są bardzo kosztowne w budowie i eksploatacji. Może lepszym rozwiązaniem jest budowanie w tym miejscu dróg po których poruszają się tylko autobusy i karetki (może zastępować autobusy troilebusami nawet jamnikami) To takie moje rozważania Powodzenia Panie Piotrze

        • 1 0

      • Wszystko co opisałeś nie należy do planowania przestrzennego

        ... Więc proponuję najpierw się dowiedzieć co wg ustawy oznacza "planowanie przestrzenne"

        • 0 0

  • Należy utworzyć Plan Wielkiego Gdańska (3)

    • 37 16

    • Gdansk zamienić w Budyńland (2)

      • 7 6

      • W jakiej odcieni bieli?

        • 3 0

      • Puddington

        • 2 0

  • (7)

    Tak
    Z pewnością będzie żył tylko z pracy w UM za 9k brutto

    • 40 50

    • (4)

      Do tego etat profesorski na PG i pewnie z 15 wyciąga brutto plus ekstrasy za recenzje itd

      • 14 3

      • (2)

        Więc ciekawe jaką będzie miał umowę w UM - na pełen etat?
        Czy te 9k może nie jest za pełen etat?

        • 8 1

        • UM Gdańsk to nie NBP Glapy ! (1)

          W Gdańsku trzeba mieć kwalifikacje - asystentka Glapy po kursie fryzjerskim musi mieć jakieś inne `wysokie kwalifikacje` żeby zarabiać 70 tys miesięcznie i nie mam na myśli kwalifikacji merytoryczno - zawodowych :)

          • 8 15

          • Racja
            Oczywiście, że pis to patologia.
            Ale to nie znaczy żeby nie patrzeć też w innym kierunku

            • 9 6

      • i dobrze, należy mu się nawet więcej

        • 0 0

    • (1)

      9k to on pewnie bierze za ekspertyzę na kilka zdań :) Naiwniacy myślą, że ktoś będzie troszczył się o wygląd miasta, jak od lat działa na usługach lokalnych deweloperów.

      • 23 5

      • Dlatego retorycznie zapytałem czy będzie pracował tylko dla UM
        Inaczej to delikatnie pisząc dość nieetyczne.

        • 20 2

  • Gratulacje i powodzenia. (7)

    Chociaż współczuję tego, że nie będzie miał łatwej pracy. Stanowisko ma bardzo mało uprawnień.

    Należy wszelkimi sposobami tępić patodevoleperke i walczyć z nielegalnymi reklamami, a także z niekontrolowanym rozrostem miasta na Południe, wszka miasto powinno rozwijać się do środka.

    Forum Radunia, Bastion Wałowa - to tylko kilka inwestycji, które na wiele lat zniszczyły nasz Gdańsk.

    • 106 28

    • Nełzy waczyć kocepcją rozwoju miasta "do środka". Podusimy się jak szczury. (3)

      Należy zapobiegac niekontrolowanej centralizacji miasta

      • 5 10

      • Absurd. Czyli mamy podusić się tak jak mieszkańcy tych wszystkich zachodnich miast...

        ... które mają gęstszą, ale niższą zabudowę? Przecież tam żyje się dużo lepiej, powietrze jest czystsze, jest też mniej korków i komunikacja działa lepiej.

        • 7 4

      • Gdańsk ma typowy układ linearny (1)

        najlepsza forma miasta to kompaktowe dzielnice "bliskich odległości" połączone sprawną komunikacją szynową (typu SKM) a nie proponowana przez obecną ekipę "tramwajoza". Bliskość terenów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego do głównej osi komunikacyjnej 3miasta (linii SKM oraz arterii Okopowa - Zwycięstwa - Grunwaldzka - Aleja Niepodległości stwarza szansę utworzenia dobrej aglomeracji zrównoważonego rozwoju.

        • 13 2

        • Zgadzam się.

          Problemem jest jednak tworzenie osiedli z dużej gestości zaludnienia, które zaburzają równomierne rozłożenie populacji.

          Przykładowo Nowa Letnica, założenie teoretycznie fajne, jednak zabudowa tam nie powinna przekraczać 10pięter. Nadmiar mieszkańców z tej dzielnicy spowoduje zatory na Marynarki Polskiej, Hallera, Jana Pawła i Czarnym Dworze.

          • 7 3

    • ...zniszczyły? toż tam były rudery i krzaczory... :) (1)

      • 2 3

      • Rudery?

        A to faktycznie, wpie*rzmy tam budynki z kontenerów morskich, pomalujmy na fioletowo, a na ścianach zawieśmy pisuary. Skoro były krzaki, to przecież nieważne co zbudujemy :)

        • 5 1

    • Patodeveloperka

      A czy ktoś mógłby wskazać co zrobiła pani Dulkiewicz żeby zwalczyć patodeveloperkę?

      Napiszcie proszę czy znacie choć jeden przykład.

      • 6 2

  • jak to

    cofnął się w czasie i wszystko zaprojektował cały Gdańsk buahahaa

    • 22 13

  • Ja to bym nie dał rady pracować na 2 etaty (4)

    16 godzin w pracy, a czas wolny to spanie. Do tego jeszcze pan jest prezesem czegoś tam i wiceprezydentem czegoś innego.

    On nie śpi? Jego doba jest dłuższa?

    • 125 18

    • Jego doba jest lepsza niz twoja

      • 55 1

    • To będą dwie pensje a nie obowiązki X2 :)

      • 61 1

    • XD (1)

      Ale Ty wiesz, że praca na uczelni to nie jest walenie 8h na zakładzie od dechy do dechy? Z reguły im wyższy tytuł tym mniej godzin na wydziale.

      Prof. Lorens miał zresztą i tak w gruncie rzeczy serię wykładów dla różnych roczników, więc to ledwie parę godzin w ciągu tygodnia.
      Papierkowej roboty w katedrze nie liczę, bo nie znam.

      Pozdro

      • 22 3

      • Ludziom się wydaje, że praca na uczelni to tylko prowadzenie ćwiczeń i wykładów. To tylko jedna z trzech działek podlegających ocenie. I wg mnie (a siedzę w tej branży) - najłatwiejsza.

        • 10 1

  • (6)

    Ciekawe czy nowy pracownik UM będzie tak samo dbał o interesy deweloperów jak obecne władze miasta.... Czy może uwzględni też interesy Mieszkańców w polityce przestrzennej Gdańska.

    • 128 8

    • (3)

      Skoro mieszkania budowane przez deweloperow sprzedają się, to znaczy, że ludziom podoba się ta oferta. Więc o co Ci chodzi?

      • 5 30

      • przestanie się podobać kiedy chwile pomieszkają (2)

        • 20 3

        • wie pan co

          dwa lata tutaj mieszkam, ale to jest jakaś katastrofa - cytat mieszkanki z gd południe

          • 9 4

        • skad wiesz? Zaczniesz tam wyrzycać śmieci, żeby przestało im sie podobac?

          • 2 6

    • przestan pisowcu z tymi deweloperami. A kto ma budowac jak nie deweloperzy?? (1)

      • 2 15

      • Obajtek

        • 2 2

  • Jak dużo trzeba zmienić żeby wszystko zostało po staremu. (2)

    • 69 4

    • Władze Gdańska podkreślały, że komisję konkursową przekonała wizja prof. Lorensa ...

      A ja myślałem, że wizje ma jedynie prezydentka i ten z prawej ...

      • 8 1

    • "podobnie jak deweloperzy postulował zabudowę terenów wysokościowych na Młodym Mieście" - nie mam więcej pytań :D

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane