• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piotr Ołowski prezesem Urzędu Lotnictwa Cywilnego

Michał Sielski
17 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Piotr Ołowski jest pasjonatem latania. Gdy nie pracował jako pilot, starał się choć w weekendy polatać dla przyjemności. Nawet w prywatnym adresie e-mail ma liczbę 767 - od Boeinga 767, który pilotował. Piotr Ołowski jest pasjonatem latania. Gdy nie pracował jako pilot, starał się choć w weekendy polatać dla przyjemności. Nawet w prywatnym adresie e-mail ma liczbę 767 - od Boeinga 767, który pilotował.

Zmiana przepisów, uproszczenie procedur, które powinny być banalne i zacieśnienie kontroli tam, gdzie jest to konieczne. Po kontroli, która wykazała szereg uchybień w pracy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, nowym prezesem tego urzędu został Piotr Ołowski, pilot, były wojewoda pomorski i poseł PO.



Czy polskie urzędy są dobrze zarządzane?

Kontrola w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego zaczęła się w sierpniu - po upadku przewoźników lotniczych OLT Express Regional i OLT Express Poland należących do Amber Gold.

Jej wyniki okazały się druzgocące dla urzędników.

- Kontrola przeprowadzona przez zespół pracowników Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wykazała liczne uchybienia i nieprawidłowości w funkcjonowaniu urzędu w wielu postępowaniach i w stosunku do wielu podmiotów - informuje rzecznik ministerstwa transportu Mikołaj Karpiński.

Resortowi kontrolerzy wskazują m.in. na nieskuteczność działań ULC w egzekwowaniu niezbędnych dokumentów do przyznania koncesji - potwierdzanie źródła finansowania czy posiadanie samolotu przez przewoźnika było w praktyce fikcją.

Minister transportu Sławomir Nowak zdecydował się więc odwołać Zbigniewa Mączkę, wiceprezesa ULC ds. transportu lotniczego, czterech urzędników stojących na czele komórek odpowiedzialnych za koncesje i nadzór finansowy" oraz pełniącego obowiązki prezesa Tomasza Kądziołkę.

Na jego miejsce powołany został pochodzący z Gdańska Piotr Ołowski, były wojewoda pomorski i poseł PO.

- Wiem, że czeka mnie trudne zadanie, ale nie jest ono niewykonalne. Kocham lotnictwo dlatego zdecydowałem się pomóc i mam nadzieję, że będziemy sukcesywnie zmieniać procedury, bo w ULC nie brakuje wspaniałych ludzi - podkreśla Piotr Ołowski.

Część z nich może mieć jednak problem, bo ministerstwo nie wyklucza, że zwolnienia to dopiero początek. Następnym krokiem może być złożenie doniesienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Do ULC zarzutów zawsze było sporo. Na pracę urzędu narzekali piloci szybowców, prywatnych samolotów, a nawet spadochroniarze, którzy rekord Polski musieli pobić w... Czechach. Na drodze do ustanowienia go w Polsce stanęły właśnie procedury ULC.

- Wielokrotnie słyszałem narzekania pilotów, którzy nie mogli zarejestrować szybowca, albo czekali na jeden podpis, którego brak wszystko spowalniał. Chcemy to zmienić, by decyzje były wydawane bez zbędnej zwłoki. Przecież wszyscy na tym skorzystają - podkreśla nowy prezes, który obejmując stanowisko w ULC musiał zrezygnować z dotychczasowej pracy jako pilot PLL LOT.

Opinie (61) 7 zablokowanych

  • poseł P O (9)

    a już myślałem, że to będzie ktoś kompetentny, a nie po przynależności kolesiowej.

    • 64 29

    • 123 (3)

      Czasami warto pomyśleć, a nie rzucać "hasła". On był kiedyś członkiem PiS...

      • 11 10

      • Tak był członkiem PISu , został odwołany z funkcji Wojewody w 2007 i w tym samym roku juz był na listach PO:) (1)

        • 14 2

        • czyli, górą nasi, a ci nasi, którzy górą

          • 3 0

      • To już wiemy gdzie młody t. Będzie brał kase

        • 0 0

    • akurat Facet jest kompetentny (2)

      od lat jest pilotem w LOT'cie, od zawsze należy do aeroklubu, samoloty i lotnictwo to Jego życie, a nie hobby czy pasja jak u niektórych...

      • 11 7

      • (1)

        zgadzaam się.. to jest pilot od wielu lat.. dodatkowo po studiach prawniczych.. byl na liscie PO zaraz po wyjsciu z PIS, bo prezes pis odwolal go ze stanowiska wojewody... powod-> chcial wiecej dla pomorza, mniej dla partii..

        • 5 1

        • Facet z kręgosłupem. Gdyby Ku...ski go nie upokorzył byłby do dziś w PiS..

          Nie bierze w łapę. Martwi to kogo?

          • 7 0

    • a kto ma być bardziej kompetentny jak gość, którego pasją jest latanie i pracował w tej branży

      powodzenia "Ołówek"

      • 4 0

    • A ja od małego lubiłem pieniądze i dlatego mogę być prezesem banku PKO

      • 1 0

  • Panie Ołowski, do pracy. do pracy (2)

    Jedno z pierwszych zadań, to sprawdzenie jak się mają tory lądowania/ startu pls kołowania w słynnym lądowisku w Kosakowie co to tam je robi Gdynia. Wytrzymają ?

    • 21 9

    • prace zaczal od "pani zosiu poprosze kawe" (1)

      wkoncu za to placimy wszyscy podatki

      • 1 3

      • chyba ty

        • 0 1

  • olt nie powinno dostać koncesji (3)

    sprzeciwiał sie temu były prezes, co zrobił Nowak? wymienił go na takiego który przyznał. Teraz po medialnym szumie odwołał tego którego powołał. Oczywiście do siebie nic nie ma

    • 34 9

    • bardziej szczegółowo. (2)

      Wszystko co dotyczyło lotniczych interesów Amber Gold i Marcina Plichty rozgrywało się w końcówce 2011 r. i od stycznia do końca marca roku 2012. Wtedy Plichta poprzez Amber Gold kupił Jet Air (powstała OLT Jet Air Poland), potem przemianowaną na OLT Express Regional, i w OLT Jet Air Poland Plichta został prezesem. Był nim od 19 grudnia 2011 r. do 23 lutego 2012 r. Wtedy to Urząd Lotnictwa Cywilnego (kontrolując zmiany własnościowe koncesjonariuszy, co nie było specjalne trudne przy 21 podmiotach posiadających koncesje), powinien wykryć, że prezesem spółki lotniczej jest osoba karana i koncesję cofnąć.
      Wedle posiadanych przez portal Obserwator informacji, ULC kierowany Grzegorza Kruszyńskiego (przypomnijmy: odwołanego przez ministra Nowaka 17 lutego 2012 r.) karalność Plichty wykrył (wszyscy mający wiedzę na ten temat boją się o tym mówić, żeby nie stracić pracy) i zaczęły się problemy. Bo machina z wielkim wejściem na rynek OLT Express była już mocno rozpędzona (spektakularny debiut miał nastąpić 1 kwietnia). A odebranie koncesji oznaczałoby katastrofę i wielkie straty, i na to nie mogli pozwolić ani rzeczywiści autorzy tego projektu, ani ich polityczni pomocnicy.
      Bardzo szczęśliwym zbiegiem okoliczności prezes Grzegorz Kruszyński został zwolniony przez ministra Nowaka w bardzo szczęśliwym momencie. Ktoś podpowiedział też Marcinowi Plichcie, żeby zniknął z władz spółki mającej koncesję, co się stało 23 lutego 2012 r. W ten sposób nic już nie przeszkadzało wejściu smoka linii OLT Express. Rodzi się pytanie, kto nad tym wszystkim czuwał, kto umożliwił rozbrojenie min i bardzo udany debiut linii lotniczych OLT Express, dla których pracował syn premiera Michał Tusk.
      Wiele wskazuje na to, że premier Tusk posiada wiedzę, która powiązań polityków nie dowodzi wprost, ale dla bezpieczeństwa i ku postraszeniu pomorskich polityków PO zamierza się pozbyć ministra transportu Sławomira Nowaka. Donald Tusk podobno wręcz uważa, że on i jego syn zostali wmanipulowani w aferę Amber Gold i OLT Express przez tych, którzy spółkom Marcina Plichty starali się przychylić nieba, czyli przez polityków i samorządowców PO w Trójmieście. Dymisja Nowaka miałaby być rewanżem za to, że zamiast młodego Tuska i premiera ostrzec, ważne osoby z pomorskiej PO, gdzie Sławomir Nowak jest baronem, wpuściły ich w totalne maliny.
      Zdymisjonowanie Sławomira Nowaka nie zamyka oczywiście sprawy, bo ktoś może się dokopać prawdy o pomocy polityków dla Marcina Plichty i jego firm. Ale bezpieczniej jest, gdy tymi sprawami zajmować się będą ABW oraz prokuratura, niż miałaby się nimi zajmować sejmowa komisja śledcza. I z tego m.in. powodu taka komisja nie miała prawa powstać. Dlatego nie powstała

      • 18 8

      • laki, bujaj się do organów ścigana ze swą wiedzą

        bo będziesz odpowiadał za zatajenie wiedzy o popełnieniu przestępstwa.

        • 6 5

      • Ciekawe skad 6 minusow,a tylko 6 plusow,skoro post bardzo MERYTORYCZNY!

        • 5 2

  • ZE ZAWODU JESTEM DEREKTOREM "" :)))) Wieczni prezesi i dyrektorzy a moze klika :) (3)

    Jak widze te '' wirujace panstwowe stolki i posadki '' gdzie nie wazne wyksztalcenie bo oni sie znaja wszedzie na wszystkim to czuje ze PRL jest wiecznie zywy ! JA TEZ JESTEM PASJONATEM LOTNICTWA TO MOZE WICEPREZESEM ZOSTANE ???? czy mozna skladac CV czy jakos inaczej ? ,,, W dziecinstwie zawsze sklejalem samoloty a szczegolnie lubilem Rosyjskie ,, to pewnie teraz bede wiceprezesem :)

    • 41 21

    • A czy jestes tez pilotem z wiololetnim stazem. Masz wszystkie licencje...probowales cos kiedys zalatwic w ULC??? Skoro jestes pasjonatem lotnictwa to zapraszam na gorke przy ILS-ie...jezeli wiesz co to jest!!!

      • 7 4

    • Gostek jest pilotem z wieloletnim stażem (1)

      lata na boeingach... na długich trasach...
      Najpierw poczytaj...poszukaj...
      NIe potępiaj dla zasady...

      • 4 3

      • prosta zasada - lekarz nie moze byc dyrektorem szpitala , pilot ....

        wiem bedzie duzo minusow ale faktow zasadnosci tej prostej zasady nie zmienia !

        • 0 1

  • Kompetenty - na pewno (2)

    nie podoba mi się tylko partyjniactwo.

    ps. czy prawdą jest, że trójmiejski minister ds. Brylantyny, Pan Sławuś poprzedniego szefa ULC odwołał na krótko przed rozpoczęciem działalności przez OLT Express??

    • 27 11

    • On jest prawie tak kompetentny jak Sławek Nowak

      Tyle samo chleją od rana do wieczora

      • 2 4

    • Aha,

      czyli pomimo kompetencji członkom partii i osobom o poglądach politycznych nie wolno pracować. Brawo. Liczy się przecież miałkość.

      • 2 0

  • (3)

    Szefem LOT-u w Warszawie był dyplomatołek Bartoszewski który się na tej branży nie znał w ogóle.

    • 27 12

    • Jako profesor zna się na wszystkim (2)

      poza tym w chwili nominacji ten altruista miał 83 lat
      czyli ogromne doświadczenie życiowe

      • 6 1

      • (1)

        Znam "Salonu" uzasadnienie tego przyznania tytułu. "Wybrani" nie muszą ukończyć studiów jak każdy inny obywatel, bo i tak będą "wybrani". Prof. Jerzy R. Nowak: "Władysław Bartoszewski jest szczególnie jaskrawym przypadkiem pogoni za synekurami - w wieku 83 lat przyjął funkcję prezesa rady nadzorczej LOT pomimo całkowitej niewiedzy o problemach lotnictwa. Być może był wygodnym parawanem dla tych, którzy nie chcieli prawdziwie fachowej kontroli nad LOT. Być może konieczność rezygnacji w czerwcu 2007r. z synekury w LOT dodatkowo nastawiła go niechętnie do PiSowskich rządów. Sposób, w jaki wziął udział w kampanii przeciwko rządowi PiS, był obrzydliwym wręcz przejawem starczej zajadłości i nienawiści, te wymyślania od 'dyplomatołków' etc. Kilka dni przed wyborami Bartoszewski stwierdził, że jeśli wygra PiS, to wyjedzie z kraju. Szkoda, że nie powiedział, dokąd wyjedzie: do Izraela, gdzie był tak bierny wobec polakożerczych ataków, choć jest honorowym obywatelem tego kraju, czy do Niemiec, które tak długo wybielał w ostatnich latach w zamian za honory i dusery".

        • 9 2

        • Znam uzasadnienie IV RP

          jakiś etnolog czy inny etnograf może być preziem stoczni

          • 5 2

  • Bardzo dobra kandydatura (1)

    był dobrym wojewodą a jako lotnik praktyk zna się na rzeczy więc się jak sądzę sprawdzi

    • 26 20

    • Józef Bąk byłby lepszy

      • 3 2

  • haha Poseł PO (1)

    Równie dobrze mogliby mianować na to stanowisko Józefa Bąka! Ma takie same predyspozycje jak ten Pan, żeby kierować ULC. Żenada żenada żenada!

    • 27 22

    • nie wiem ile ma lat stażu jako pilot

      ale jak został wojewodą to rozmawiałam z kimś z aeroklubu i mówili, że taki z NIego dobry pilot, że szkoda Go do polityki...
      Latał jako kapitan na rejsach transatlantyckich, i co łyso?

      • 6 1

  • Dobrze, że pilot a nie np. etnolog,

    który to kiedyś prezesował stoczni

    • 44 3

  • Poseł PeO

    to brzmi dumnie

    • 22 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane