- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (102 opinie)
- 2 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (131 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (685 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (232 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (58 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (99 opinii)
Płot i rura zamiast muru w Parku Kuźniczki
Na terenie między Parkiem Kuźniczki i dawnym wrzeszczańskim browarem trwa wyburzanie muru. Wbrew obawom mieszkańców, nie jest to jednak żadna dewastacja, a przygotowanie do budowy infrastruktury prowadzącej wody Potoku Strzyża.
- Proszę o pilne wyjaśnienie podejmowanych tam działań, ich legalności i celowości. Zburzona została część muru oddzielającego Park od terenu dawnego browaru. Okoliczni mieszkańcy niezmiernie zainteresowani są dewastacyjnymi pracami prowadzonymi w tym miejscu oraz tego, co będzie ich finałem.
Sprawdziliśmy ten sygnał, ale na szczęście słowo dewastacja jest nieco na wyrost, bowiem na inwestycji skorzystają mieszkańcy okolicznych budynków. W tym miejscu powstaje bowiem podziemny układ rur, służący polepszeniu zabezpieczenia przeciwpowodziowego.
- Potok Strzyża po zakończeniu robót będzie miał nieco zmieniony kształt. Prace obejmują odprowadzenie wody ze zbiornika na terenie Galerii Metropolia do kanału ulgi, powstającego w ramach rewitalizacji ul. Wajdeloty oraz do Potoku Strzyża w parku - wyjaśnia Jan Szczygielski, przedstawiciel inwestora Galerii Metropolia.
Deweloper zapewnia, że prace są prowadzone w ścisłej kooperacji z miastem, choć finansuje je firma PB Górski. Wszystkie zdemontowane elementy małej architektury zostaną przywrócone po ich zakończeniu.
Do pierwotnego stanu nie wróci jednak mur, który zostanie zastąpiony płotem z furtką. Przejście będzie prawdopodobnie zamykane na noc, podobnie jak cały park. Decyzja jednak w tej kwestii ma należeć do miasta.
- Furtka pozwoli na swobodne przejście z parku na teren dawnego browaru, gdzie docelowo powstanie ok. tysiąca mieszkań. Zmiana ogrodzenia jest realizowana w zgodzie z wytycznymi konserwatora, gdyż zarówno park, jak i teren browaru są objęte ochroną konserwatorską - zapewnia Szczygielski.
Zakończenie prac na terenie Parku Kuźniczki powinno nastąpić już w listopadzie br. Infrastruktura będzie całkowicie schowana pod ziemią, a więc nie będzie miała wpływu na jego wygląd. Nie wiadomo natomiast jeszcze, jaką ostatecznie techniką zostanie wykonane wodne połączenie infrastruktury w parku z podziemnym zbiornikiem.
- Najprawdopodobniej wykonamy to metodą tzw. przepychu pod ziemią, aby nie wstrzymywać ruchu w ciągu ul. Kilińskiego. Niewykluczone też, że zdecydujemy się na "tradycyjną" metodę w momencie, gdy dojdzie do wstrzymania ruchu w związku z rewitalizacją ul. Wajdeloty. Ostateczna decyzja co do wyboru technologii jeszcze nie zapadła - informuje przedstawiciel inwestora Galerii Metropolia.
Prowadzone prace przyczynią się m.in. do zabezpieczenie przed zalaniem domów w rejonie ul. Grażyny, Wallenroda oraz Aldony . Cały układ wodny w obrębie dawnego browaru, a więc także podziemny zbiornik retencyjny, mają w pełni być gotowe do kwietnia przyszłego roku. Po tym okresie trwać jeszcze mogą prace hydrotechniczne, realizowane nakładem finansowym miasta, w ciągu ul. Wajdeloty i tamtejszego kanału ulgi. Zakończenie rewitalizacji tej ulicy planowane jest bowiem na listopad 2014 r.
Zobacz panoramę okolicy widzianą z żurawia wieżowego.
Inwestycje
Opinie (54) 1 zablokowana
-
2013-10-08 12:17
mieszkaniec
mieszam we wrzeszczu od wielu lat i wiem, że od kiedy Górski kupił browar to jest porządek, chodnik odśnieżony, liście zagrabione. z kwitkiem nie odsyłają, udostępniają teren żeby byli pracownicy mogli piwo odebrać (w tym ja). browar upadł to fakt, ale gdzie to wina górsiego? kupił, ma prawo modernizować. tylko żeby pamiętał o mieszkańcach tak jak do tej pory!
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.