• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po przebudowie al. Hallera mieszkańcy narzekają na brak miejsc postojowych

6 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Remont chodnika i drogi rowerowej jeszcze trwa, ale mieszkańcy już teraz narzekają na brak miejsc postojowych. Remont chodnika i drogi rowerowej jeszcze trwa, ale mieszkańcy już teraz narzekają na brak miejsc postojowych.

Nasi czytelnicy zwracają uwagę na trudności z parkowaniem aut na al. Hallera zobacz na mapie Gdańska w Brzeźnie. Sezon dopiero przed nami, tymczasem auta już teraz nie mieszczą się na remontowanym odcinku drogi, gdzie ograniczono liczbę miejsc postojowych. Mieszkańcy przypominają też, że do dyspozycji kierowców - poza płatnym parkingiem zobacz na mapie Gdańska - pozostaje też znajdujący się obok plac zobacz na mapie Gdańska. Tam płacić nie trzeba.



Czym najczęściej dojeżdżasz na trójmiejskie plaże?

Od chwili, gdy zaczął się remont chodnika wzdłuż ul. Hallera, na odcinku od Dworskiej do Wczasy trwa parkingowe szaleństwo. Ktoś wpadł na głupi pomysł, żeby poszerzyć chodnik przy bloku Hallera 249, zabierając tym samym jeden pas ruchu. Do tej pory było to miejsce, gdzie mieszkańcy - i nie tylko - zostawiali swoje samochody. Parkując po skosie mieściło się tu blisko 30 aut. W tym momencie zrobiono z tego wąski pas, gdzie ledwo zmieści się równolegle samochód, bo jest tak wąsko, że np. autokar może zahaczyć o pozostawione pojazdy. Za to chodnikiem może spokojnie przejść pielgrzymka, rozbijając przy tym namioty. Po co tu taki szeroki chodnik?

Ponadto, z dwóch pasów powstał tylko jeden, z którego trzeba jechać... no właśnie jak? Do tej pory lewy służył do jazdy prosto i w lewo, prawy do jazdy w prawo i pod blok. W tej chwili pod blok nie da się wjechać, bo samochody blokują wjazd, stając na szlabanie, co widać na zdjęciach.

  • Wyjazd spod bloków na Hallera jest utrudniony przez zaparkowane na ulicy samochody.
  • Wygrodzenia, słupki i zaparkowane auta utrudniają mieszkańcom wyjazd z osiedla.
Już są korki, a co będzie latem, gdy będzie natłok turystów? W jaki sposób będziemy poruszać się po Brzeźnie? Jak wyjedziemy z domu, skoro droga ewakuacyjna jest blokowana i nikomu to nie przeszkadza? Nie dość, że nie ma żadnego znaku pionowego, żadnych linii i oznaczeń, to jeszcze przy wjeździe pod blok zostawiono stary słup oświetleniowy, który utrudnia wjazd, ogranicza widoczność i po prostu przeszkadza.

Żaden autokar nie da rady przejechać tym nowo powstałym, wąskim przesmykiem na końcu Hallera, a jeździ ich tu dużo: do szkoły na ul. Wczasy, do kościoła, do pobliskich hoteli etc. Miasto po raz kolejny robi na złość mieszkańcom i nie dość, że zabiera miejsca parkingowe, to jeszcze uniemożliwia sprawne poruszanie się po dzielnicy.

Nowa nawierzchnia cieszyć będzie rowerzystów i pieszych. Mieszkańców już niekoniecznie, bo nowa droga rowerowa na wysokości pętli w Brzeźnie powstała kosztem miejsc postojowych. Nowa nawierzchnia cieszyć będzie rowerzystów i pieszych. Mieszkańców już niekoniecznie, bo nowa droga rowerowa na wysokości pętli w Brzeźnie powstała kosztem miejsc postojowych.
Spod bloku już nie da się wyjechać, nawet jeśli jakimś cudem akurat nikt nie będzie tam parkował, to chodnikiem idzie rzeka ludzi, którzy za nic mają to, że samochód chce wyjechać/wjechać do domu, a teraz tędy będą jeszcze jeździć rowery. Mimo tego, że po przeciwnej stronie ulicy jest elegancka ścieżka rowerowa, która jest bezkolizyjna. Jak w bezpieczny sposób wydostać się z domu, jak wyjść z dzieckiem, skoro nagle, nie wiadomo skąd będą wyskakiwać rowery? Bo oczywiście rowerzysta nie myśli o tym, że jedzie niebezpiecznie i pędzi, ile sił w nogach. Rozumiem, że ktoś mądry, kto wydał zgodę na tę dziwną modernizację, zdaje sobie sprawę z tego, że utrudnia nam życie i wymyśli coś, żeby jednak można było się tu poruszać.

W jaki sposób miasto chce uspokoić ruch na tym odcinku? Czy na chodniku będzie zamontowany jakiś próg zwalniający dla pędzących rowerów? Czy czekamy, aż dojdzie do wypadku, jakiejś tragedii, żeby ktoś się tym zainteresował?


Po publikacji artykułu skontaktował się z nami radny Andrzej Skiba, który w sprawie remontowanego chodnika i drogi rowerowej złożył do prezydent Gdańska interpelację. Zwraca w niej uwagę m.in. na niebezpieczne sytuacje, do jakich dochodzi na ciągu pieszo-rowerowym, który formalnie wciąż jest placem budowy, a już korzystają z niego piesi i rowerzyści. Sprawa została też poruszona w Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, realizującej inwestycję. Ma się ona zakończyć we wrześniu, ewentualnie przy sprzyjających warunkach - lipcu.

Płatny duży parking, a obok mniejszy - bezpłatny


Jeden z bywalców plaży w Brzeźnie w telefonie do naszej redakcji zwraca też uwagę na dziki parking znajdujący się na końcu al. Hallera. Przypomina, że do dyspozycji kierowców - poza płatnym parkingiem - pozostaje też znajdujący się obok plac.

  • Wjazd na darmowy parking został zablokowany betonowymi płytami.
  • Ale kawałek dalej można wjechać na parking wprost z ulicy między wbitymi w ziemię słupkami.

- W Brzeźnie pojawiam się dość często zarówno na plaży, jak i na ścieżkach, gdzie biegam - mówi nasz czytelnik. - Zdarza się, że przyjeżdżam samochodem. Jeśli nie ma miejsca, to parkuję na tzw. dzikim parkingu obok prywatnego, płatnego. Ostatnio jednak zauważyłem, że rośli panowie - przypuszczam, że z prywatnego parkingu - zaczęli ustawiać na wjeździe na dziki parking coś w rodzaju cegieł. Z kolei wzdłuż ścieżki rowerowej powbijali pale, tak żeby nie można było tam wjechać.
Według gdańskiej mapy własności teren, na którym pobierane są opłaty za parkowanie rzeczywiście jest prywatny, ale dziki parking należy do miasta.

- W mojej ocenie zablokowanie wjazdu na bezpłatny parking przez panów z płatnego placu było niezgodne z prawem. Latem w Brzeźnie i tak zawsze jest problem z parkowaniem, a teraz będzie jeszcze większy, bo ktoś chce zarobić - dodaje nasz rozmówca.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (186) 5 zablokowanych

  • Widzę sprzeczność w "zeznaniach" czytelnika

    Najpierw: "Za to chodnikiem może spokojnie przejść pielgrzymka, rozbijając przy tym namioty. Po co tu taki szeroki chodnik?"

    A kilka zdań później: "chodnikiem idzie rzeka ludzi, (...) a teraz tędy będą jeszcze jeździć rowery".

    Czyli sam sobie odpowiedział, po co tak szeroki chodnik, a jednak uważa, że to niepotrzebne... f**c logic.

    • 2 1

  • Pielgrzymka procesja (1)

    Spokojnie, będzie procesja albo inne świętojebliwe tałatajstwo lazło to i tak pójdzie jezdnią nie tym szerokim chodnikiem.
    Przecież trzeba zakłócać spokój wszystkim na około jak się idzie.

    • 5 4

    • Raz w roku procesja to pikuś

      Latem co miesiąc miasto blokują biegi, maratony i ch.j wie co jeszcze.

      • 1 0

  • (2)

    Już się cieszę na samą myśl że tam śmignę na moim rowerku.

    • 2 4

    • nie da rady, nie przebijesz się w sezonie przez pieszych. Znowu jakiś urzędnik za biurkiem wymyślił chodnik rowerowy.

      • 1 0

    • Zeby ci jajek nie zgniotl ten lateks :)

      • 1 2

  • Jak pani prezydent rozwiąże problemy komunikacyjne miasta (1)

    Szczególnie z południowych dzielnic, pobuduje kilka parkingów wokół centrum po przystępnych cenach dla przyjezdnych, poprawi stan dróg i zajmie się sprawami istotnymi dla mieszkańców to myślę, że będzie mogła dyskutować z premierem (obojętnie jakiego rządu) o sprawach ważnych dla Polski Jak na razie to nie widać jej dokonań jako gospodarza miasta. A tak myślę, że tego od niej oczekują mieszkańcy. Przede wszystkim tego.

    • 9 2

    • Mieszkańcy dzielnic południowych kupowali mieszkania w polu i wiedzieli, że nie ma tam infrastruktury. Parkingi w centrum są ale kierowcy nie chcą płacić 3zł i parkują na trawnikach.

      • 1 1

  • Wiecej

    Wiecej plucia jadem na kierowcow. Niektorzy chyba zapominaja,ze ograniczenie miejsc i pasoe na drodze to jedno, ale za tym powinno isc rozwijanie komunikacji miejskiej, a jakos malo pod tym względem robia

    • 4 1

  • Priorytety (1)

    Coraz więcej osób zapomina czym jest miasto, że należy do ludzi, że to z przestrzeni ludzkiej wykraja się ciutkę na drogi. Kierowca nie ma prawa do parkowania gdzie chce, tylko tak gdzie to możliwe, dopuszczalne. Kierowca kupując auto i mieszkając w dużej aglomeracji musi się liczyć z tym, że z czasem będzie coraz mniej dla jego autka miejsca. Dobrym nawykiem jest patrzenie w przyszłość przed podjęciem decyzji. Za dwadzieścia-trzydzieści lat (?) w dużych miastach nie będzie ani jednego auta w ścisłym centrum czy starówce, a ich obecność w pozostałych częściach będzie ograniczona także doborem napędu, gabarytu, hałasu itd. To, że jeszcze tak nie jest nie znaczy, że już nie idziemy (powoli) w tą stronę.

    • 3 8

    • Niestety. A komunikacja pewnie niewiele pojdzie do przodu.

      • 0 0

  • Normalka. Urzędasy najwyraźniej chcą uprzykrzyć życie mieszkańcom, żeby skłonić ich do kolejnej SPP (5)

    Poza tym pewnie Grzelak nie może darować swoich wygłupów z parkingami m.in. właśnie w Brzeźnie.
    Wieć niestety współczuję mieszkańcom bo zaczęło się nękanie. Za chwilę bedzie przekonywanie, że jedyną możliwością jest SPP czyli opłaty i abonamenty.

    • 48 34

    • Brak komunikacji z mieszkańcami (4)

      Przecież miasto jest dla ludzi i to tych, co w nim mieszkają. A tu nikt z nimi nie rozmawia

      • 6 1

      • Dlatego miasto buduje dla mieszkańców nowy chodnik i drogę dla ich rowerów (2)

        A ogranicza ruch turystów samochodami pod oknami mieszkańców.

        • 7 3

        • i dokąd Ci mieszkańcy się dostaną?

          Fantastycznie - chodnik jako okno na świat. I dokąd Ci mieszkańcy się tym chodnikiem dostaną? Samochód jest dziś powszechnym środkiem transportu i odbieranie miejsc parkingowych w rejonach gdzie zawsze się te miejsca znajdowały, uważam za nękanie mieszkańców lub skrajną niekompetencję jeżeli decyzja o tak przeprowadzonym remoncie nie byłą celowo wymierzona w mieszkańców tej okolicy.

          • 2 2

        • Proszę przeczytać artykuł

          Brak komunikacji z mieszkańcami, którzy mieszkają przy danej budowie i budowa rzutuje na ich komfort. Tak, chodniki są potrzebne, ale nie kosztem jakości życia codziennego ludzi którzy tam mieszkają (po powrocie do domu nie mają gdzie zaparkować i nie mogą przejechać przez szlaban). Takie kwestie powinny być konsultowane i są dla nich rozwiązania, wystarczy trochę pomyśleć.

          • 4 3

      • Idź do swojego radnego...

        • 0 0

  • Jak plaża to preferuje komunikację miejską lub rower (9)

    Stać w korku pod plażą lub szukać pół dnia miejsca postojowego, a jak znajdziesz to zazwyczaj płatne - porażka... Dlatego świadomie wybieram każdy inny możliwy środek transportu.

    • 79 16

    • Do zoo to samo. (1)

      Może i myślenie nie boli, ale głupota niestety też nie - jak widzę tych biedaków umysłowych w korku do zoo, kiedy tramwaj + pieszo wychodzi szybciej to mi ręce opadają.
      w sumie niech sobie stoją w korku jak lubią, ale powinni jeszcze płacić kary za trucie spalinami.

      • 8 3

      • skąd wiesz skąd Ci ludzie jadą

        Każdy znajduje się w innych warunkach, dojeżdża z innego miejsca, albo po wizycie w z o.o. udaje się w inne kolejne miejsce. Samochód jest najszybszym, najwygodniejszym i w porównaniu z komunikacją miejską najpewniejszym środkiem transportu. W wielu przypadkach okazuje się też być najtańszym. Stąd tyle ludzi korzysta z dojazdu samochodem i stąd tak wiele ludzi samochód ma. Nazywanie ludzi, którzy wybierają najkorzystniejsze dla siebie rozwiązanie "biedakami umysłowymi" pokazuje, raczej poziom oceniającego tych ludzi.

        • 2 5

    • Dla plażowiczów tak (6)

      Problem dotyczy infrastruktury dla mieszkańców. To są w większości stare budynki i pod nimi nie ma garażu podziemnego. Nowe budynki mają wymogi co do miejsc parkingowych a mieszkańcy starych muszą parkować na ulicy i to jest ich prawo, aby mieli taką możliwość.

      • 9 5

      • Sami sobie tworzycie problem (4)

        Jak nie macie miejsca do parkowania na terenie własnej nieruchomości ("stare budynki i nie ma garażu podziemnego") to po co auto ??? Albo wykupcie teren i zorganizujcie sobie parking lub garaż - proste!

        • 10 8

        • Hahahaha (2)

          tak, podejście w stylu "wyburzmy wszystko"! Mieszkaj i daj innym mieszkać, to nie jest takie trudne do ogarnięcia. Wystarczy rozmawiać

          • 2 5

          • (1)

            Trzeba rozmawiać, ale czy to nie jest postawa roszczeniowa? Ja chcę mieć samochód to mi teraz zorganizujcie miejsce do parkowania?

            • 2 4

            • nie jest roszczeniowa

              Nie wiem skąd podejście, że możliwość parkowania na osiedlu gdzie zawsze było to możliwe, nagle miałaby być podejściem roszczeniowym. Ci ludzie żyli tam od lat, samochód nie jest dziś luksusem, jest zwykłym środkiem transportu. Wielu ludziom samochód jest po prostu potrzebny do codziennego życia - jeżdżą nie tylko po najbliższej okolicy, ale również w dalsze trasy, które wymagają użycia samochodu, a może potrzebują samochodu do pracy, do dowożenia zakupów do domu, do tego żeby odwiedzać krewnych i znajomych. Ten remont zrealizowano w taki sposób, że utrudnia się dotychczasowym mieszkańcom, zwykłe, codzienne funkcjonowanie, które wcześniej po prostu funkcjonowało, dopóty dopóki ktoś z miasta nie wymyślił dziwacznego remontu.

              • 3 4

        • Właśnie dzięki takiej nowobogackiej logice PO przegrała kolejne wybory.

          • 1 2

      • Mieszkańcy powinni mieć możliwość parkowania

        Niekoniecznie przy swoich domach bezpośrednio ale miasto powinno zapewnić infrastrukturę dostępną mieszkańcom w ramach abonamentu.

        • 3 5

  • Jak już nowoczesność to może pełną gębą?

    Tak jak w Tokio. Jak nie masz wykupionego lub wydzierżawionego miejsca parkingowego to nie zarejestrujesz samochodu. Dzierżawa w niektórych dzielnicach to równowartość 4 tys dolarów rocznie...

    • 4 1

  • Trzeba dać popalić tym cwaniaczkom od prywatnego parkingu.

    Zrobię dokumentację zdjęciową i nagłośnię gdzie trzeba.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane