• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pociągi do Helu pękają w szwach. Mijanki i elektryfikacja linii mają to zmienić

Maciej Naskręt
13 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Podróżując pociągiem na Półwysep Helski nie tylko omijamy korki, ale też możemy podziwiać piękne widoki. Podróżując pociągiem na Półwysep Helski nie tylko omijamy korki, ale też możemy podziwiać piękne widoki.

Linia kolejowa z Trójmiasta do Helu przeżywa wakacyjne oblężenie. Nie ma już miejsca na dodatkowe lub nawet dłuższe pociągi. Lekarstwem na tę sytuację jest przebudowa linii wraz z elektryfikacją. Trwają w tej sprawie uzgodnienia. Przy okazji sprawdzamy ceny biletów z Trójmiasta do Helu.



Czy Trójmiasto powinno mieć szybkie połączenie kolejowe z Helem?

Jeśli ktoś planuje wakacje na Półwyspie Helskim, od lat najlepszym sposobem na dotarcie tam jest podróż pociągiem. Kolej nie stoi w korkach, które w sezonie letnim są codziennością. Ponadto jazda koleją ma też inną zaletę: nie trzeba toczyć walki o miejsce postojowe dla samochodu, którym się przyjechało.

Problem w tym, że podróż koleją przestaje być komfortowa. Dlaczego? Coraz więcej osób z niej korzysta. W rozładowaniu tłoku nie pomaga liczba połączeń.

- W okresie wakacyjnym przepustowość linii jest wykorzystana w sposób maksymalny: na odcinku pomiędzy Gdynią i Helem kursują 24 pociągi w jedną stronę i 24 z powrotem, w ciągu doby - mówi Ewa Symonowicz-Ginter ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., która zarządza linią kolejową w Gdynia - Hel.
Niewiele można zrobić, jeśli chodzi o wydłużenie składów.

- Problemem jest m.in. długość peronów na wybranych stacjach - są zbyt krótkie. W hipotetycznej sytuacji wydłużony pociąg wystawałby poza jego krańce. Sytuacja jest niedopuszczalna, bowiem to byłoby narażanie pasażerów na niebezpieczeństwo - mówi Michał Stilger z PolRegio (dawne Przewozy Regionalne).
Zakres planowanych prac na szlaku z Gdyni do Helu. Zakres planowanych prac na szlaku z Gdyni do Helu.
Elektryfikacja i mijanki

Lekarstwem na utrudnienia w ruchu pociągów byłaby przebudowa linii - wykonanie mijanek, a także elektryfikacja linii.

- Gdyby mijanki powstały, kolejarze skuteczniej łagodziliby skutki opóźnień pociągów jadących m.in. z centrum Polski. Dzisiaj kilkudziesięciominutowe opóźnienie jednego pociągu na linii do Helu wywołuje efekt domina, czyli opóźnienia innych składów. Dodatkowe mijanki poprawiłyby także przepustowość linii - mówi Paweł Rydzyński z Zespołu Doradców Gospodarczych Tor.
Zaznaczamy, że obecnie na całej trasie jest tylko pięć mijanek i do tego nie są zlokalizowane w podobnych odległościach. Niektóre dzieli 5 km.

Co pasażerowie zyskaliby dzięki elektryfikacji?

- Pociągi z napędem elektrycznym radzą sobie lepiej w trudnym terenie. Taki jest właśnie na trasie z Gdyni do Helu. Pociągi elektryczne nie tylko przyspieszają sprawniej, ale także radzą sobie doskonale na podjazdach, czego nie można powiedzieć o składach spalinowych - wyjaśnia Rydzyński.
Ponadto elektryfikacja umożliwiłaby wjechanie na tory do Helu pociągom typu Pendolino czy Dart. Nie byłoby potrzeby oczekiwania na zmianę lokomotywy z elektrycznej na spalinową w Gdyni.

Jedna z nielicznych mijanek pociągów na linii w kierunku Helu w Jastarni. Jedna z nielicznych mijanek pociągów na linii w kierunku Helu w Jastarni.
Potrzeba 140 mln zł na zmiany

Eksperci szacują, że prace na linii z Helu do Gdyni wymagałyby zainwestowania ok. 140 mln zł. Dzięki tym wydatkom przepustowość linii wzrosłaby dwukrotnie.

Kolejarze mówią zdecydowanie mniej w tym zakresie.

- Obecnie trwają rozmowy Zarządu Województwa Pomorskiego z zarządcą infrastruktury w celu określenia warunków współpracy. Na dzień dzisiejszy nie zapadły wiążące decyzje w tym temacie. Po wypracowaniu modelu współpracy będziemy mogli przystąpić do określenia, jakie prace należałoby wykonać na linii, aby poprawić jej przepustowość - czy i ile dodatkowych mijanek mogłoby być zbudowanych na trasie i jak na przejazd wpłynęłaby elektryfikacja - mówi Ewa Symonowicz-Ginter.
Wstępne założenia mówią, że inwestycja miałaby zostać zrealizowana do 2023 r. Ministerialni urzędnicy zapewniają, że będą wspierać finansowanie przebudowy. Na ile im się to uda, czas pokaże.

Linia kolejowa do Helu po przeprowadzonych pracach w 2015 r. Linia kolejowa do Helu po przeprowadzonych pracach w 2015 r.
Niedawno na linię do Helu wydaliśmy 170 mln zł

W 2015 r. zakończyła się modernizacja linii Reda - Hel. Pierwszy etap inwestycji Polskich Linii Kolejowych zakończył się w 2014 r. przy współfinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego na poziomie 117 mln zł. Dzięki tym pracom o 17 minut skrócił się czas przejazdu z Redy do Helu (57 km) i dalej do Trójmiasta.

Oprócz torów wyremontowano 12 stacji, 2 wiadukty i 3 mosty, podniósł się poziom bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych. Dzięki modernizacji pociągi poruszają się z prędkością 100 km/h.

Koszt drugiego etapu modernizacji obejmującego stację Hel przekroczył 49 mln zł i zakończył się jesienią 2015 r. Łącznie na rewitalizację i remont linii kolejowej na Półwyspie Helskim przeznaczono prawie 170 mln zł.

Niestety piętą achillesową tych przedsięwzięć było nieuwzględnienie wspomnianych mijanek.

Za ile pociągiem z Trójmiasta do Helu

Z Gdańska do Helu dojedziemy ośmioma pociągami. Odjeżdżają one głównie w godzinach wczesnoporannych. To przede wszystkim pociągi PKP Intercity, w których za podróż zapłacimy 29 zł. Podobnie ceny kształtują się u przewoźnika Arriva.

Najkorzystniejszą cenowo ofertę proponuje firma PolRegio, która pociągiem Tur dowiezie nas w dwie i pół godziny na półwysep za kwotę 19,80 zł.

Z Gdyni mamy 24 pociągi do Helu. Kursują one praktycznie co godzinę. Najtańszą ofertę ma spółka PolRegio - 17,10 zł to cena biletu normalnego. W PKP Intercity podróż kosztuje 24 zł. Przejazd Arrivą to wydatek 26 zł.

Miejsca

Opinie (243) 3 zablokowane

  • ludzie, może po prostu więcej Was na Hel nie wejdzie? (3)

    to unikalne miejsce, nie zamieniajmy go w Monciak czy Krópówki!

    • 20 0

    • A ja zalecam naukę ortografii (1)

      • 0 1

      • jak nie masz niczego do powiedzenia, to najlepiej milcz

        • 0 0

    • Popieram !

      • 7 0

  • Pic na wodę

    Kompletnie nie rozumiem dlaczego od jakiegoś czasu jest takie parcie na elektryfikację tej linii. Szwagier ma firmę i słabo idzie?
    To kompletnie nic nie zmieni w czasie podróży i szeroko rozumianej wygodzie. Pendolino do Helu??? To takie samo hasło jak lotnisko w każdej gminie. Po to są właśnie takie koleje jak Pedolino, żeby obsługiwały sepcjalne - przygotowane do tego linie i duże miasta/węzły przesiadkowe, a nie jeździły na każdą stacyjkę co to ledwo z trawy peron wystaje. Podróż wtedy trwa krócej jak pociąg nie zwalnia co 5 minut i nie zatrzymuje się co chwila. Gdyby słynne Pendolino miało przystanki Gdynia - Gdańsk Gł. - Tczew - Iława - Warszawa to już byłaby przynajmniej 45-60 minut krócej niż teraz. Tak samo bzdurą jest jakieś szczególne zwiększenie prędkości maksymalnej poprzez cuda wianki na torach. Przykład linii Gdynia - Kościerzyna, zmodernizowanej za grubą kasę dokładnie to pokazuje. Czas podróży skrócił się tyle co nic - był też o tym artykuł. Po co to skoro od Władka do Jastarni pociąg nie zdąży się nawet rozpędzić, a już będzie musiał hamować. O zużyciu energii podczas przyspieszania, a co za tym idzie większym zapotrzebowaniu elektrowni na węgiel nawet nie wspomnę. Więcej mijanek zgoda, ale nie sądze, żeby 4-6 pociągów więcej w ciągu doby w sezonie jakoś rozwiązały problem.
    Podsumowaując - nowoczesny tabor spalinowy - ekologiczny, cichy to jest to co potrzebujemy, a nie kolejne miliony na słupy elektryczne. Do tego warto chyba pomyśleć o jakimś połączeniiu statkiem - nie wodolotem za 70 zł, ale zwykłym sr*kopchajem za 20-30. Kiedyś takie były, nawet dotowane przez gminy i było dobrze.

    • 6 0

  • Tramwaje wodne z Gdańska ? Rejsy z Gdańska na Hel .

    Żegluga Gdańska hamuje rozwój transportu wodnego . Jest to sabotaż turystyczny . Kiedyś wodoloty z Gdańska na Hel i to w normalnych cenach a dziś ???

    • 2 0

  • Co rok (2)

    Co rok jest to samo. Te same korki, te same krótkie pociągi, tak samo tłoczno. Nie bądźcie śmieszni, nie będą rozbudowywać nowo rozbudowanej linii kolejowej, to by oznaczało porażkę dla władz województwa. Jako mieszkaniec Jastarni polecam najlepszy środek transportu na półwysep - katamarany i wodoloty. Szybko, przyjemnie, bez korków i tłoku. Mają tam limity dla ilości osób.

    • 9 2

    • (1)

      i przejazd za 40 zł od łba

      • 5 0

      • No i?

        Mniej fajek i piwa to odlozysz. A jak nie to siedz w domu.

        • 2 0

  • elektryfikacja? a po co , puszczą pendolino to regionalnych bezie jeszcze mniej, bo mniejsza przepustowość. A po za tym pendolino jest długie, to jak się na stacji zmieści, skoro do regionalnych nie chcą dodatkowych wagonów doczepić , bo perony za krótkie

    • 0 0

  • Elektryfikacja? Po kiego grzyba?

    Co z tego, że wydamy grube miliony na elektryfikacje linii, jeśli pociagi jeżdżą po jednym torze. Moim zdaniem dobudowanie kilku mijanek i wprowadzenie na trasę bardziej pojemnych wagonów pietrowych w znaczny sposób złagodzi problem. Będzie taniej, a piętrusy moga już jeździć od dziś.
    Korków na drodze i tłoku w pociagach zlikwidować sie nie da. Półwysep jest za wąski, a i do Karwi czy do Jastrzębiej też prowadzą wąskie drogi Do końca czerwca i od 1. 09. jest OK

    • 3 2

  • (5)

    Motocyklem szybko, wygodnie, tanio i bez korków ;)

    • 7 4

    • (1)

      Ale się tyskim rozwodnionym nie zbetonisz na słoneczku. Taki jest cel wyjazdu.

      • 0 2

      • Na pewno nie mój cel :)

        • 1 0

    • szybko i bezpiecznie? (1)

      • 1 3

      • Szybko, bo płynnie i bez korków. Rzadko kiedy przekraczam dopuszczalną prędkość.

        • 2 0

    • i nadodatek porzytecznie bo zawsze zwiekszaja liczbe dawców organów :)

      • 0 3

  • Elektryfikacja sieci powinna byc wszedzie i to jak najszybciej zlikwidowac trujące połaczenia ! (1)

    skorzystaja na tym wszyscy dzieki czystemu powietrzu.

    • 1 5

    • A skąd prąd?

      Ile węgle muszą zużyć elektrownie, aby "wyprodukować" prąd?

      • 0 0

  • Trochę danych (1)

    Odległość drogowa Hel Gdynia 75 km
    Odległość przez morze 20 km
    Jeśli ktoś chciałby dostać się na Hel to optymalny jest transport morski. Niestety ceny mocno zniechęcają a Trójmiasto zdaje się zrezygnowało z dotowania. Szkoda bo to o wiele większa atrakcja niż jazda pociągiem.
    Jeśli pociąg jedzie 2,5 godziny to średnia prędkość wychodzi 30 km/h. To dosyć żałosne.
    Podstawowe pytanie jeśli zrobi się mijanki i puści elektryczne składy to o ile skróci się czas podróży

    • 9 1

    • Hel nie chce dotowac to dlaczego mieszkańcy trójmiasta mieliby dotowac?

      • 0 0

  • Przydałoby się jeszcze wybudować linię kolejową do Krynicy Morskiej (2)

    • 4 2

    • Wąskotorowa

      Kiedyś przez krótki czas docierała tam kolej wąskotorowa, obecnie kończy się w Sztutowie, więc można ją przedłużyć.

      No, i może zelektryfikować, skoro już wszystko elektryfikujemy ^^

      • 1 0

    • tam nic nie ma. zresztą jest do Sztutowa..

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane