- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (79 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (278 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (116 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (376 opinii)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (104 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Podatek śmieciowy: wybrać najmniej niesprawiedliwą metodę
Od liczby osób w mieszkaniu, metrażu, ilości wody, a może ryczałtem? Jak wyznaczyć podatek śmieciowy, który zaczniemy płacić od przyszłych wakacji? Jutro zaprosimy was do sondy, która pokaże preferencje naszych czytelników oraz zaprezentujemy argumenty urzędników za i przeciw każdej z metod.
Katarzyna Moritz: Do końca roku, kiedy radni muszą wybrać jedną z czterech form pobierania opłaty za śmieci, zostały zaledwie trzy miesiące. Czy już wiadomo, którą metodę im zasugerujecie?
Wiceprezydent Maciej Lisicki: Pracujemy nad tym od ponad pół roku. Miałem na ten temat kilka prezentacji, a czeka jeszcze wiele. Wszystkie zaczynaliśmy od testu, w którym prosiłem uczestników o wskazanie najlepszej ich zdaniem metody. Zwykle po prezentacji trzy czwarte osób osób zmieniło zdanie. Ja także w tej sprawie miałem różne opinie: najpierw opowiadałem się za powiązaniem opłaty z ilością zużywanej wody, potem z metrażem mieszkania. Jednak gdy w zagadnienie się głębiej wejdzie wychodzi jeszcze co innego.
Ale najpierw kilka faktów: ustawa wchodzi w życie 1 lipca 2013 roku, nie ma od niej odwrotu i są tylko cztery możliwości ustalenia stawki podatku. W zależności od ilości zużytej wody, ilości osób w mieszkaniu, metrażu mieszkania oraz stawka ryczałtowa. Można wybrać tylko jedną metodę, nie można ich łączyć.
Drugi fakt: Szacujemy, że rynek śmieci wart jest w Gdańsku około 60 mln zł. Te cztery metody to jest tylko sposób na podzielenie tej kwoty pomiędzy ludzi. Miasto na tej operacji nic nie zarabia, a nawet nie wolno mu zarobić. My tylko pośredniczymy, by przy pomocy jednej z tych czterech metod, te pieniądze zebrać i zapłacić tam gdzie trzeba. Oczywiście w przypadku każdej z nich będzie inna opłata do zapłacenia przez "Kowalskiego". Jeśli jednak odkryjemy, że wpływy i wydatki nam się nie bilansują, będziemy mogli zmienić metodę naliczania podatku.
Dwa. Pierwsze to kryterium szczelności: wybrana metoda musi zagwarantować, że płacić będą wszyscy. Dziś tak nie jest i dlatego śmieci lądują m.in. w lesie. Drugie kryterium to kryterium sprawiedliwości. Ale - co może zabrzmi dziwnie - żadna z metod, wśród których wybieramy, nie jest sprawiedliwa, żadna!. Dlatego szukamy metody najmniej niesprawiedliwej.
W zależności od wybranej metody, wysokość podatku będzie różna. Która metoda byłaby najbardziej kosztowana?
Chodzi o metodę wodną, głównie w sensie jej obsługi. Trzeba będzie robić odczyty wodomierzy, sprawdzać czy ktoś nie oszukuje, rozliczać, robić korekty, bo komuś pęknie rura czy wyjedzie na pół roku. Woda generuje większą ilość etatów do obsługi tej metody. Choć w wymiarze na człowieka byłoby to około 30 - 40 groszy miesięcznie.
Która jednostka miejska będzie obsługiwała nowy system śmieciowy?
Zarząd Dróg i Zieleni, w którym będzie się tym zajmować ok. 40 osób. Pięć z nich już pracuje w urzędzie, więc po prostu przejdą do ZDiZ-etu. Dodatkowo będziemy musieli utworzyć 35 nowych miejsc pracy. W przypadku metody wodnej byłoby to ok. 10 etatów więcej.
Jak będzie wyglądał wywóz śmieci w przyszłym roku? Czy planowany jest podział miasta na sektory, by jedna firma nie miała na to monopolu?
Możemy podzielić miasto, ale nie musimy. Na razie przymierzamy się do utworzenia sześciu sektorów, każdy po ok. 75 tys. mieszkańców. Jeżeli radni to zaakceptują, dla każdego sektora zorganizujemy osobny przetarg na wywóz śmieci.
Dziś największa firma, czyli PRSP ma 67 proc. rynku, druga 4,5 proc., a pozostałe kilkadziesiąt firm jeszcze mniej. Żeby powalczyć w przetargach małe firmy będą musiały się konsolidować, albo liczyć, że zwycięzca zatrudni ich jako podwykonawców. Jest też kwestia kto ma dostarczać pojemniki na śmieci. Na ten moment chcemy to pozostawić tak jak jest.
Na jaki okres miasto będzie zawierało umowy z przewoźnikami?
Zgodnie z ustawą możemy to zrobić na 2 do 4 lat. Zakładamy, że wybierzemy okres dwuletni, by zobaczyć jak to działa i by nie wiązać się z firmami na zbyt długo. Pod koniec tego roku będziemy musieli ustalić stawki dla mieszkańców w zależności o metody. Jest to o tyle niezręczne, że przetargi na odbiorców będziemy mogli organizować dopiero na początku przyszłego roku.
Jutro przedstawimy wam wszystkie gdańskie argumenty za i przeciw każdej z czterech metod pobierania podatku śmieciowego. Zaprosimy też do badania, byśmy mogli zobaczyć która z nich jest dla mieszkańców najlepsza.
Opinie (519) 6 zablokowanych
-
2012-09-24 08:08
nareszcie jakiś nowy podatek (1)
nie mogłam się juz doczekać
- 25 1
-
2012-09-24 08:11
Ja też się z tego cieszę, bo budżet Gdańska mocno nam się nie domyka przez ten stadion i ECS.
- 6 1
-
2012-09-24 08:10
powrót komunizmu
w zmodernizowanej formie
kiedyś sklepy były puste i była "kasa" i praca
dziś są pełne ale nie ma pieniędzy ani pracy
tylko przy władzy te same mordy
lub ich kolesie z magdalenki- 12 2
-
2012-09-24 08:06
Brak wywozu ZBIOROWEGO. (2)
- 1 0
-
2012-09-24 08:06
JEDYNIE indywidualne umowy na wywóz. Nawet w blokach. (1)
- 0 1
-
2012-09-24 08:07
I kary za niewłaściwe wyrzucanie śmieci od 1000zł/kg śmieci.
- 3 0
-
2012-09-24 07:59
Re: Podatek śmieciowy: wybrać najmniej niesprawiedliwą metodę
Mieszkam w Gdyni i mam coraz mniej zaufania do władzy w Gdyni-Swietny PR i samozadowolenie.
Pani Greiter na temat pebiscytu dot sposobu naliczania opłat za smieci mówi że referendum to zły system zbierania opinii ieszkańców bo mieszkańcy nie mają wiedzy na ten temat.Oczywiście pani Greiter ma taka wiedzę, ja nie.
Chciałbym pani G. powiedzieć że mam za sobą sporo lat życia i conajmniej tyle wykształcenia co pani G.(7+4+6+3+4= 24 lata nauki żby zostać specjalistą).Czuje się zniesmaczony przekonaniem o wszechwiedzy władzy i coraz mniejszym liczeniem sie z opinią mieszkańców-przykłady ścieżki rowerowej z Obłuża, obecnej drugiej wzdłuż plazy do Sopotu, budowa monstrum na rogu 10 lutego i Świętojańskiej i t.d.
Pomysł naliczania opłaty za wywóz śmieci od powierzchni mieszkania absurdalny.Mieszkam w dwójkę z żoną w szeregowcu o pow. 120 metrów,.czyli zajmuję powierzchnię taką jak 2 mieszkania 60 metrowe, w których średnio mieszka 3-4 osób,czyli w sumie 7 - 8 osób.Dlaczego mam płacić 4 razy więcej niż wyżej wymienieni.Czy moja winą jest to że jako specjalista przydawałem miastu dochodów z wysokich podatków które były mi ściągane z wynagrodzenia?
Z PiS mi zdecydowanie nie po drodze, ale tu ich radni z Gdyni maja rację - referendum to wysłuchanie opinii mieszkańców, którzy tę władzę wybrali, o czym władze Gdyni zupełnie zapomniały.
Mój adres adres mailowy bulba@post.pl- 48 2
-
2012-09-24 07:43
Mam nadzieję że to błąd
"żadna z metod, wśród których wybieramy, nie jest sprawiedliwa, żadna!. Dlatego szukamy metody najmniej niesprawiedliwej."
- 15 1
-
2012-09-24 07:14
Nieroby z sejmu wypłodxziły kolejny bubel prawny.
czy nie czas oderwać ich od koryta?
- 29 1
-
2012-09-24 06:49
proponuje podatek od durnych pomyslow
dziura budżetowa zniknie w miesiąc.
- 47 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.