• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podróż kibiców przez Gdańsk w dniu meczu

Maciej Naskręt
25 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Podróż na stadion w Gdańsku wcale nie musi być dla kibiców uciążliwa. Wystarczy ją dobrze wcześniej zaplanować. Podróż na stadion w Gdańsku wcale nie musi być dla kibiców uciążliwa. Wystarczy ją dobrze wcześniej zaplanować.

Jak dotrzemy na stadion w dzień meczowy podczas Euro 2012? Spróbowaliśmy opisać prawdopodobną trasę, którą pokonają goście przyjeżdżający do Gdańska różnymi środkami lokomocji na mecz Hiszpania - Włochy 10 czerwca.



Z samolotu do centrum Gdańska

Tuż po godz. 8 rano, na lotnisku w Rębiechowie ląduje samolot z Krakowa. Wysiadają z niego pan Mariusz z synem. Mimo że musieli wstać bardzo wcześnie, bo wylecieli z Balic po godz. 6, to nie żałują. Mają nadzieję, że nie tylko zobaczą mecz, ale też zwiedzą Gdańsk. Pan Mariusz był tu w młodości, jego 15-letni syn jeszcze nigdy.

Wychodzą przed stary terminal lotniska im. Lecha Wałęsy. Tam czeka na nich specjalnie oznakowany autobus miejski, który zabierze ich do centrum Gdańska. Nie muszą kupować biletu - wystarczy, że pokażą tylko swoje bilety na mecz, które tego dnia pozwalają jeździć za darmo gdańską komunikacją miejską i linią kolejową do Letnicy.

Po chwili Mariusz z synem siedzą już w autobusie, który przejeżdża obwodnicą zobacz na mapie Gdańska i Trasą W-Z zobacz na mapie Gdańska w kierunku centrum Gdańska. Gdyby obaj panowie przylecieli na dwie godziny przed gwizdkiem sędziego pojechaliby autobusem od razu do Letnicy drogą wiodącą przez ulice: Słowackiego zobacz na mapie Gdańska, Kościuszki zobacz na mapie Gdańska i Kochanowskiego zobacz na mapie Gdańska do nowej pętli autobusowej.

Poranna podróż z lotniska do centrum Gdańska przebiega bez najmniejszych problemów. Autobus jadący Trasą W-Z zobacz na mapie Gdańska nie utyka w korkach tuż przed ul. Łostowicką. Jest przecież niedziela. Jednak poranny zator w tym miejscu może doskwierać kibicom przed kolejnymi meczami - 14, 18 i 22 czerwca. Autobus zatrzymuje się przy Bramie Wyżynnej ok. godz. 8:30. Dwoje gości rozpoczyna zwiedzanie Śródmieścia. Mają na to co najmniej osiem godzin.

Samochodem na Euro, ale z głową

- 29,90 zł poproszę - mówi kasjerka pracująca na bramkach w Rusocinie, gdzie kończy się autostrada A1, do pana Tomasza, który na mecz Hiszpania - Włochy przyjechał z Łodzi samochodem. Ponieważ w aucie siedzi jeszcze trzech kolegów pana Tomka, szybko zrzucają się po 8 zł na opłatę za przejazd. Trochę się krzywią, bo A2, z której korzystają na co dzień, jest tańsza.

Już po chwili jadą obwodnicą w kierunku Gdańska. Wiedzą - dowiedzieli się tego w miejscu obsługi podróżnych w Kleszczewku - że nie warto wjeżdżać autem do centrum miasta. Dlatego szukają drogowskazów do parkingu przy centrum handlowym Auchan. zobacz na mapie Gdańska. Gdyby jechali od strony Szczecina pewnie stanęliby na parkingu przy centrum Osowa lub Matarnia, gdzie są identyczne parkingi.

Co będziesz robić podczas pierwszego meczowego dnia w Gdańsku?

Drogowskazy na szczęście są, więc ok. godz. pan Tomasz parkuje przy hipermarkecie. Kibice z Łodzi uzupełniają prowiant w sklepie i robią sobie zdjęcia z wyjątkowej urody kładką nad obwodnicą. Potem odnajdują przystanek specjalnie oznakowanego autobusu miejskiego, który po drodze z lotniska zatrzymuje się przy ich parkingu. W centrum Gdańska są 20 minut później.

W centrum goście z Łodzi czują się na początku nieco zdezorientowani, ale ustawione na czas Euro drogowskazy ułatwiają im dotarcie do Głównego Miastazobacz na mapie Gdańska. Ceny na Długim Targu trochę ich zaskakują, ale na szczęście napoje chłodzące panowie kupili wcześniej w hipermarkecie przy obwodnicy.

Koleją też przyjadą kibice

Z 40-minutowym opóźnieniem, czyli ok. godz. 13:40, na Dworzec Główny w Gdańsku wjeżdża pociąg Twoich Linii Kolejowych z Białegostoku. Wśród pasażerów są także Mateusz i Joanna. Są zmęczeni, bo nie dość, że w pociągu spędzili siedem i pół godziny, to jeszcze usiedli dopiero w Giżycku, gdzie wysiedli pasażerowie z workami żeglarskimi na ramionach. Cóż, nie wszyscy pasjonują się piłką, tak jak oni...

Zanim Mateusz i Joanna skierują się na stadion mają ok. dwóch wolnych godzin. Mogą w tym czasie zobaczyć centrum. Wolą jednak coś zjeść i odpocząć po trudach podróży, szukają więc spokojnej knajpki. Pomagają im w tym wolontariusze UEFA. Polecają niedużą jadłodajnię w podziemiach, niedaleko ceglanej hali targowej i dużego kościoła. Tylko którego, bo w Gdańsku jest ich kilkanaście - dziwią się goście z Białegostoku. Ale dostają do ręki specjalną mapkę, która prowadzi ich bezbłędnie na miejsce. Tu po raz pierwszy spotykają kibiców Hiszpanii, którzy właśnie zajęli kilka stolików i wznoszą okrzyki na cześć swojej drużyny.

Półtorej godziny do meczu Hiszpania - Włochy

Zobacz przejazd pociągu do PGE Areny okiem maszynisty.

Wróćmy do Mariusza z synem, którzy podziwianie zabytków mają już za sobą i patrząc na zegarek uznali, że warto by już w końcu zobaczyć ten gdański stadion: ponoć najładniejszy w Polsce. 3,5 km z centrum do stadionu postanawiają iść piechotą. I słusznie, bo dzięki temu zobaczą Plac Solidarności zobacz na mapie Gdańska i dźwigi dawnej Stoczni Gdańskiej. Wraz z innymi kibicami idą zamkniętą dla ruchu samochodowego ul. Jana z Kolna zobacz na mapie Gdańska. Przemarsz na stadion zajmie im nie więcej niż 45 minut.

W tym czasie pan Tomek z kolegami uznają, że nie mają ochoty maszerować przez miasto. Dawnej stoczni nie chcą oglądać, bo u siebie mają wystarczająco dużo dawnych zakładów przemysłowych. Poza tym dzień jest upalny, a kilkugodzinne orzeźwianie się napojami chłodzącymi też daje już o sobie znać. Dlatego przyjaciele idą na Dworzec Główny a tam drogowskazy kierują ich na peron, na którym stoją już inni kibice. Gdy podjeżdża pociąg, wszyscy naraz pchają się do wejść. Pewnie by się nawzajem stratowali, gdyby nie asysta dobrze zbudowanych mężczyzn w kamizelkach z napisem "antyupychacz", którzy przekonują, że nie warto się pchać, bo kolejny pociąg podjedzie za kilka minut. I faktycznie: łodzianie wsiadają do niego, a sześć minut później wysiadają pod stadionem. Oczom nie mogą uwierzyć, jaki on piękny.

Z kolei Mateusz i Joanna decydują, że na stadion dojadą tramwajem. Dopiero na przystanku orientują się, że nie uda im się dojechać na sam stadion. Tramwaj zatrzymuje się na Węźle Kliniczna i od razu zawraca do centrum Gdańska. Ale nie ma tragedii, bo do stadionu jest stąd ok.1 kilometra, droga nie zajmuje więcej niż 20 minut.

Opinie (213) 8 zablokowanych

  • Wszystkiego najlepszego wszystkim mamom.-)

    • 1 0

  • 666

    Ciekawe co z ludzmi ,którzy będą pracować na ten cały cyrk jak do pracy wyjechac czy np. zamieszkac w firmie coby ten cały plebs ogarnąć

    • 1 0

  • JAK ZAWSZE

    TYLKO LAMENT - NIE PODOBA SIĘ TO WYPAD Z MIASTA NA KASZUBY. K...A LEDWO CZTERY MECZE NA ŚREDNIEJ WIELKOŚCI STADIONIE 40 300 - NA PIELGRZYMKĘ DO CZĘSTOCHOWY MOHERY CHODZĄ PIESZO A TU RAZ W ŻYCIU SPACER NA STADION TO DRAMAT.

    • 0 1

  • poranna podróż z lotniska do miasta przebiega bez stresowo 5 min i już są koło ikei po 45 min są na SŁOWACKIEGO a gdzie stadion

    • 0 0

  • Achhh te zagraniczne laseczki! Będzie co wyrywać na Trójmiejskich plażach i nie tylko!:)) (10)

    Bo Polki tylko kasa i kasa..

    • 83 50

    • Podziękuj (5)

      politykom za to że tak ciężko jest tu zarobić
      Głosuj mądrze!

      • 16 6

      • To najlepszy rząd od niepamiętnych czasów. (1)

        AWS - przemilczę, SLD - afera na aferze, PIS - o zgrozo... Dopiero teraz Polska wychodzi na prostą, ludziom żyje się widocznie lepiej (obejrzyjcie zdjęcia sprzed dekady i nie idealizujcie czasów swojej młodości)

        • 2 6

        • Panie prezydencie miasta, pan pójdzie już spać.

          Panie Pawle - niech pan się położy. Dzień był ciężki, pogoda jakaś taka... Pan się położy...

          • 2 1

      • Mądrze czyli na kogo? (1)

        Na zakompleksionego pseudopatriotę, na zakłamanego pseudoliberała czy na showmena antyklerykała?

        Co jest mądrym wyborem?

        • 10 2

        • Na złość mamusi,

          odmrażaj sobie dalej uszy. Jak podsumują za kilka lat ten rząd, to okaże się że wszyscy ww. przez ciebie to był mały pikuś.

          • 4 5

      • Jak jesteś idiotą i leniem to nawet gdyby pieniądze leżały na ziemi to nie potrafiłbyś się po nie schylić... Nie jest ciężko zarobić. Pod warunkiem, że uczciwie podejdziesz do tematu pracy i poszerzania swojej wiedzy (i bynajmniej nie mam na myśli szkolnictwa wyższego).

        • 7 13

    • żer dla skner

      • 3 1

    • ????

      O czym Ty piszesz? jak można porównywać k**** do kobiety? Litości..powodzenia w poznaniu tej prawdziwej KOBIETY!

      • 15 2

    • popieram!!

      Ostatnio spotkałem się kilka razy z fajną , kulturalną kobietą.No to myślę sobie , może " związek" ... więc przy pierwszej okazji pytam się !!
      Ok !! misiu-odrzekła .Możemy być partnerami , przyjaciółmi , lecz jak sam wiesz mam zobowiązania i za każde Nasze spotkanie chciałabym 300zł !!!
      POLSKIE KOBIETY - D.N.O

      • 15 9

    • Wyrywac to ty mozesz ale chwasty takie jak ty.

      • 7 7

  • Moja droga na stadion będzie bardzo prosta. (2)

    Wychodzę z domu na Zaspie trzy godziny przed meczm,w pobliskim parku obok zajezdni autobusowej spożywamy z kolegami małe co nieco,następnie udajemy się w stronę ul.Uczniowskiej i nią idziemy do stodionu,jeszcze chwila i siedzimy na stadionie zajadając big maca.I tak będzie trzy razy w moim wypadku.

    • 4 3

    • tylko po drodze nie masz mcdonalda (1)

      wiec zostaje Ci drałowanie na przymorze a potem na stadion!

      • 0 0

      • ale na stadionie będa tylko mcdonaldsy

        i nawet gdybym chciał wciągnąć kiełbaskę na chwałę bksu to nie da rady na stadionie rządzi uefa a do picia tylko napoje coca-coli

        • 0 0

  • Raptem cztery mecze w Gdańsku w czerwcu

    I to w godzinach późno wieczornych. Korków nie będzie. Narzekający nie narzekać.

    • 1 0

  • czy nam się to wszystko opłaci? (1)

    Euro 2012 miało nam przynieść skok cywilizacyjny - nowe stadiony, autostrady. Jednak im do nich bliżej, tym więcej jest wątpliwości co do tego, czy to dobry interes, czy klapa.
    - Milton Keynes mawiał, że w czasie dekoniunktury nawet kopanie dołów po to, żeby je zaraz zasypać, może być korzystne, bo generuje popyt. Jednak w polskich działaniach antykryzysowych sprawą kluczową powinna być budowa takiej infrastruktury, która zaowocuje w przyszłości wzrostem potencjału, wiedzy i dochodów, a nie stawianie pomników, które pochłoną pieniądze i będą generować koszty. A tak będzie w przypadku stadionów: po mistrzostwach będziemy musieli ponosić niemałe wydatki na ich utrzymanie, oświetlenie, monitorowanie.

    • 4 2

    • Keynes i jego sterowanie popytem to zaraza porównywalna chyba tylko do komunizmu....

      • 0 0

  • CO ZA KOMUNA???jak w Rosji na czas imprez ....Żenada (1)

    ...

    • 2 0

    • Poczytaj sobie jak było "na czas imprez" w Niemczech, Portugalii, Holandii i Belgii...

      ...tudzież Austrii i Szwajcarii.

      Poczytaj, pomyśl ... a potem ewentualnie marudź, ale z sensem.

      • 0 0

  • redaktorka poniosla nieco fantazja... (1)

    ...miejsca parkingowe na matarni.... w niedziele.....hehehe
    ...wezel kliniczna - stadion to blisko 2 km - a nie 1 km jak w art - polecam mape
    ...a tak w ogole to bedzie syf, chaos i drozyzna

    • 14 1

    • Nie tylko w niedziele

      brakuje miejsc!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane