• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podsumowanie sezonu turystycznego w Gdańsku

Rafał Borowski
15 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Pobyt w Gdańsku wywarł na przytłaczającej większości turystów i odwiedzających bardzo pozytywne wrażenia. Pobyt w Gdańsku wywarł na przytłaczającej większości turystów i odwiedzających bardzo pozytywne wrażenia.

W minionym sezonie letnim Gdańsk odwiedziło blisko 770 tys. osób. Niemal 230 tys. z nich to przybysze z zagranicy, przede wszystkim z Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz krajów skandynawskich. Bez względu na pochodzenie, goście bardzo wysoko ocenili jakość swojego pobytu nad Motławą.



Czy Gdańsk jest atrakcyjny pod względem turystycznym?

Kilka dni temu, na facebookowym profilu prezydenta Gdańska pojawiła się infografika podsumowująca tegoroczny sezon turystyczny w Gdańsku. Widniejące w niej dane zostały opracowane przez Gdańską Organizację Turystyczną oraz Pomorski Instytut Naukowy i obejmują okres od początku czerwca do końca sierpnia.

W tym czasie Gdańsk odwiedziły dokładnie 769 893 osoby. Ich liczba została podzielona według dwóch kryteriów: gości z Polski i z zagranicy oraz tzw. odwiedzających i turystów. O ile w pierwszym przypadku rozróżnienie nie wymaga żadnego komentarza, o tyle w drugim jest ono po prostu konieczne.

Kim byli tegoroczni goście?

Za odwiedzającego uznaje się osobę, która spędziła maksymalnie jeden dzień bez noclegu, zaś za turystę osobę, która spędziła w Gdańsku co najmniej jeden dzień i jedną noc. I tak oto ogólną liczbę gości nad Motławą można podzielić na 276 977 odwiedzających i 492 916 turystów, którzy zostawali tutaj średnio na 7 noclegów.

Od początku czerwca do końca sierpnia nad Motławą pojawiło się 541 257 gości z bliższych i dalszych regionów Polski oraz 228 636 z zagranicy. Spośród pierwszej grupy największy odsetek pochodził z województwa mazowieckiego (36,73 proc.), pomorskiego (18,14 proc.) oraz małopolskiego (13,72 proc.). Spośród zagranicznych przybyszy najwięcej z nich pochodziło z Niemiec (37,21 proc.), Wielkiej Brytanii (27,91 proc.) oraz krajów skandynawskich, czyli Szwecji, Norwegii i Danii (6,98 proc.).

Infografika podsumowująca sezon letni w Gdańsku, tj. okres od początku czerwca do końca sierpnia. Infografika podsumowująca sezon letni w Gdańsku, tj. okres od początku czerwca do końca sierpnia.
Niezwykle pozytywne wrażenia

Bez względu na pochodzenie, wakacyjni przyjezdni bardzo wysoko ocenili jakość swojego pobytu w Gdańsku. Średnia ocena w 10-punktowej skali wyniosła wśród ankietowanych aż 8,8. Niewiele niższą ocenę otrzymał Jarmark św. Dominika - 8,42 - który odwiedziło 30 proc. gości.

Wyniki pytań dotyczących pierwszych wrażeń z pobytu w Gdańsku, które zostały dodatkowo zadane odwiedzającym, również wypadły niezwykle zadowalająco. W 5-punktowej skali atmosfera miasta została średnio oceniona przez nich na 4,53, życzliwość mieszkańców 4,44, oferta kulturalna 4,28, a oferta rozrywkowa 4,24.

Co było celem pobytu nad Motławą?

Dla aż 51,5 proc. gości celem przyjazdu do Gdańska był po prostu wypoczynek. 10,6 proc. gości przyjechało po to, aby odwiedzić swoich krewnych, 8,2 proc. w szeroko pojętych celach kulturalnych, 7,39 proc. w interesach, 6,86 proc. w celach rozrywkowych, a 6,6 proc. przede wszystkim ze względu na tutejsze zabytki.

Bez względu na cel pobytu, ankietowani zostali również poproszeni o określenie, w jaki sposób spędzali czas podczas swojego pobytu. Rzecz jasna, mieli tutaj możliwość wskazania kilku odpowiedzi jednocześnie. Wyniki badań w tej kwestii przedstawiają się następująco: 56,20 proc. przyjezdnych zadeklarowało, że spędzało czas głównie na spacerowaniu, 53,86 proc. na odpoczywaniu na plaży, 53,03 proc. na zwiedzaniu, 29,82 proc. na zakupach, a 20,05 proc. na przesiadywaniu w pubach i klubach.

Najpopularniejsze miejsca w Gdańsku i okolicach

W rankingu najchętniej odwiedzanych miejsc (tu również można było wybrać kilka propozycji) zwyciężyło oczywiście piaszczyste wybrzeże Bałtyku. Plaża została wybrana jako najpopularniejsze miejsce przez aż 66,49 proc. turystów i odwiedzających. Jako kolejne zostały wskazane Bazylika Mariacka (29,02 proc.), Park Oliwski (26,39 proc.), Ratusz Głównego Miasta (25,7 proc.), Żuraw (18,21 proc.), Dwór Artusa (16,09 proc.).

Dużym zaskoczeniem okazały się dwie ostatnie pozycje zestawienia, które zostały zajęte przez kontrowersyjny budynek Europejskiego Centrum Solidarności (15,30 proc.) oraz ogród zoologiczny w Oliwie (11,87 proc.).

Turyści, czyli osoby, które przyjechały do Gdańska na pobyt dłuższy niż jeden dzień, zostali również zapytani o odwiedziny pobliskich miejscowości. Wśród najczęściej wymienianych, oprócz oczywiście sąsiedniego Sopotu i Gdyni, znalazły się przede wszystkim pomniejsze miejscowości nadmorskie: Hel, Jastarnia, Władysławowo, Jurata, Jastrzębia Góra i Chałupy, a także słynący z pokrzyżackiego zamku Malbork.

Opinie (155) 3 zablokowane

  • (4)

    A mówiono ,że Jarmark Dominikański odwiedziło 5 milionów .

    • 18 7

    • (3)

      No tak, bo zapomniałeś dodać 4,5 mln mieszkańców Gdańska którzy też odwiedzili jarmark.

      • 6 3

      • (2)

        To Gdańsk ma 4,5 mln mieszkańców?? Chyba z KOD-u jesteś. Taki sam tok rozumowania.

        • 6 11

        • Ironia...ale nie martw się, społeczeństwo nie oczekuje od Ciebie zbyt wiele.

          • 10 0

        • ja skumałem ironię a nie jestem z KOD-u

          czy to oznacza ,że nie jestem z PiS?

          • 2 1

  • Kremôwczan wojtylanu (1)

    JP2JMD

    • 3 5

    • Dwu karolan wojtylu

      • 0 0

  • Mały błąd w infografice - Finlandia nie należy do Skandynawii :)

    • 9 2

  • Ile

    Ile to chyba żart myślałem, że mówimy o 3-5 milionach a nie tysiącach. masakra

    • 12 3

  • Bez roznicy (2)

    Tak czy inaczej jeżeli dane są przeklamane to Gdańsk przez ostatnie 10 lat zmienił się niesamowicie i tylko się cieszyć.... gołym okiem widać większą ilość turystów .... mam tylko nadzieję że nowy rząd nie zatrzyma tego rozwoju że względu iż Pomorze na nich nie glosowo....

    • 23 4

    • rozbawiasz (1)

      fak zmienił się prawda i ładnie, ale czemu tak strasznie powoli
      jedz do Poznania Wrocławia Warszawy Sląsk i zobacz ile tam jest inwestycji ile przemysłu, a w Gdańsku co masz był przemysł to Grabarczyk zamknoł stocznie i nic z tego nie pozostała cały kapitał poszedł z zachodnie ręce, dla nas jest tutaj ładnie bo żyjemy i chawlimy swoje i to dobrze ale trzeba być obiektywnym bardzo ale to bardzo powoli Gdańsk się rozwija jak na swoje możliwości sam zobacz Gdańsk nie ma konkurencji

      • 8 6

      • W "bulach"

        Się rozwija, to prawda....I ten wszechobecny BRUD, to jest najgorsze

        • 0 0

  • Grafika zawiera błąd! (7)

    Finlandia nie jest krajem skandynawskim.

    • 11 3

    • Jest (3)

      • 2 6

      • Nie jest (2)

        • 7 2

        • Jest (1)

          • 0 6

          • Może masz stary atlas?

            • 4 0

    • Oj.braki w nauce.

      • 1 2

    • oficjalnie - NIE JEST (1)

      nieoficjalnie większość wpływów Szwedzkich czy Duńskich uznaje Finlandię za Skandynawię a nawet Estonię gdzie wielu Estończyków czuje się Skandynawami

      • 1 4

      • Bzdura

        • 1 1

  • na sam Jarmark zagląda (3)

    7 mln osób...

    • 10 2

    • Tak... i eskimosi. (2)

      • 3 6

      • Marsjanie też się pojawiają. (1)

        • 4 1

        • i clan lanisterow tez. oni chetnie podrozuja...

          • 1 0

  • (2)

    "Dużym zaskoczeniem okazały się dwie ostatnie pozycje zestawienia, które zostały zajęte przez kontrowersyjny budynek Europejskiego Centrum Solidarności (15,30 proc.) oraz ogród zoologiczny w Oliwie (11,87 proc.)."

    Co w tym zaskakującego i kontrowersyjnego? ECS to jedno z najbardziej polecanych miejsc na tripadvisor i ma bardzo dobre opinie

    • 26 3

    • zaskoczenie bo ECS miało być wg Pawła magnesem przyciągającym rzesze turystów (1)

      300 milionów na budowę, kilkanaście milionów rocznie na utrzymanie (oficjalnie, bo sporo idzie też nieoficjalnie) a tu słabiutko. Frekwencję ratują obowiązkowe wycieczki szkolne.

      • 5 12

      • Frekwencję ratują wszyscy którzy biorą udział w szkoleniach i imprezach zewnętrznych.

        W ten sposób sztucznie nabija się frekwencję.

        • 4 6

  • a gdzie w rankingu Muzeum Bursztynu tam kolejki i tlumy?

    • 14 0

  • to jest liczba zaniżona, no bo niby jak to określić ?

    Zakupowicze z Rosji, co śpią w autach lub wieczorem wracają do domu - nijak,
    krewni, znajomi, co wpadną powłóczyć się po Głównym Mieście - nijak, mój szwagier ze Śląska , nie został uwzględniony, bo nawet nie przyjechał pociągiem a samochodem, turyści mieszkający w Sopocie, na półwyspie czy w Gdyni - mało który mógł zostać policzony. To brednie.
    Łatwo jest policzyć gości hotelowych, z kwater prywatnych , jeżeli ktoś odprowadza podatki i choćby co drugiego turystę wpisuje do księgi .

    • 18 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane