- 1 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (349 opinii)
- 2 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (192 opinie)
- 3 Nie miał prawka i chciał oszukać system (28 opinii)
- 4 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (119 opinii)
- 5 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (805 opinii)
- 6 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (62 opinie)
Polak opłynął pontonem przylądek Horn
Polski podróżnik, 39-letni Arkadiusz Pawełek opłynął swoim motorowym pontonem "Onyx" przylądek Horn. Jest pierwszą osobą na świecie, która tego dokonała.
Śmiałek miał spore trudności na trasie. Ze względu na pogodę dwa razy podchodził do obejścia przylądka leżącego na samym końcu Ameryki Południowej. - Jest wykończony, ale szczęśliwy - relacjonują jego współpracownicy, którzy asekurowali jego wyczyn.
Podróżnik wrócił już do chilijskiego Puerto Wiliams, skąd w piątek wieczorem wyruszył na drugi etap swej wyprawy Akuna Horn Expedition.
Pawełek przepłynął na początku ubiegłego tygodnia z Punta Arenas nad Cieśniną Magellana do Puerto Wiliams na wyspie Navarino. Zaraz po dotarciu do portu na wyspie dostał zgodę na wypłynięcie na Horn, ale pogoda zmieniła się i musiał pozostać w porcie.
Akwen wokół przylądka to jeden z najtrudniejszych pogodowo rejonów na świecie. Ze względu na bardzo silne wiatry żegluga odkrytą łodzią, nawet w okresie letnim, jest niezwykle ciężka.
Podróżnik pokonał Horn motorowym pontonem Onyx. Ma on 6,7 m długości i został wyprodukowany w roku 1986. Pawełek kupił go w Anglii i dostosował do ekstremalnych warunków samotnej żeglugi. Łódź jest wyposażona w silnik diesla o mocy 140 KM, co pozwala osiągnąć maksymalną prędkość 50 km/h.
Specjalnie dla potrzeb wyprawy wyprodukowany został autopilot kierowany systemem satelitarnym GPS, ponton ma też system pozwalający postawić go w normalnej pozycji w razie wywrotki.
Z lądu Pawełka "ubezpieczał" Wojciech Brzeziński, jadący terenowym Land Roverem.
Arkadiusz Pawełek o opłynięciu Hornu myślał od wielu lat. W 1998 roku jako drugi człowiek na świecie na ożaglowanym pontonie "Cena Strachu" przepłynął samotnie Atlantyk. Przez lata był członkiem załogi regatowej "Łódki Bols", w tym podczas słynnych regat Sydney - Hobart.
Opinie (28)
-
2008-02-25 19:25
nie był pierwszy.....
Po pierwsze w 2002 roku anglicy przepłyneli przylądek Horn skuterami wodnymi z asekuracją pontonu (hybrydy) kajakiem też opłynieto przylądek wiec jaki to wyczyn?
- 1 0
-
2008-02-25 15:37
(2)
wow a kogos to interesuje?a ja mam dzis s****zke i jakos nie ma na ten temat artykulu...
- 0 1
-
2008-02-25 16:23
a no bo (1)
gówno zrobiłeś to i gówno ludzi obchodzisz...
- 0 0
-
2008-02-25 18:53
dokładnie. Skoro cię to nie interesuje,to po co wlazłes na ten artykuł???? zaśmiecasz tylko forum
- 0 0
-
2008-02-25 18:08
to teraz kajakiem
- 1 0
-
2008-02-25 17:23
Johnson
Ciekawe czy ten napis "Johnson" na zdjęciu to reklama czy przypadek. Dawno temu byłem na Jezioraku i pamiętam motorówkę z silnikiem "Johnson". Jej właściciel wykręcał prowokacyjne pętle wokół motorówek z silnikami "Moskwa"-ale te biedule nic nie mogły na to poradzić!
- 1 0
-
2008-02-25 16:37
Rumun
a w Chinach Ludowych będą igrzyska!
We wszystkich dyscyplinach złote medale dla gospodarzy, księga rekordów Guinesa pada!- 0 0
-
2008-02-25 16:33
gratuluję
nie lada osiągnięcie
- 0 0
-
2008-02-25 16:26
ty sponsor
wez młodek i stuknij sie w ten pusty łeb moze rozumu nabierzesz kretynie.
- 0 0
-
2008-02-25 16:25
wielki szacunek i podziw dla tego Pana
Za odwagę, widac nie jest to artykuł dla miernoty , ktora jedynie potrafi pisac obrazliwe komentarze i nie ma zieloneg pojecia co to jest przyladek Horn
- 0 0
-
2008-02-25 15:20
Z lądu Pawełka "ubezpieczał" Wojciech Brzeziński, jadący terenowym Land Roverem.
Wiodl slepy kulawego, dobrze im sie dzialo.
Cale szczescie, ze wszystko sie szczesliwie zakonczylo.- 0 0
-
2008-02-25 15:15
Super !!!!!
No i dobrze, przynajmniej chłopak ma swój świat.
To teraz czekamy na opłynięcie Przylądka Horn rowerkiem wodnym, a w dalszej kolejności w "rękawkach".
Piszę się na wyprawę w "rękawkach" :))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.