• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwają poszukiwania zaginionego wędkarza

as
16 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Zaginiony Janusz Karpowicz. Zaginiony Janusz Karpowicz.

Kilkudziesięciu policjantów z Gdańska szuka zaginionego 59-letniego Janusza Karpowicza, który w niedzielę, 14.02.2021 r., wyszedł z domu z zamiarem pojechania na ryby.



Kilkudziesięciu policjantów od poniedziałku poszukuje zaginionego 59-letniego Janusza Karpowicza, który 14 lutego o godzinie 6:30 wyszedł z mieszkania przy Trakcie św. WojciechaMapka z zamiarem pojechania nad Wisłę na ryby. Mężczyzna do tej pory nie wrócił do domu, nie skontaktował się również z rodziną.

11:12 16 LUTEGO 21 (aktualizacjaakt. 12:20)

Zaginął wędkarz (41 opinii)

Od wczoraj na Martwej Wiśle na przeciwko stoczni Wisła trwają poszukiwania wędkarza, pod którym najprawdopodobniej zarwał się lód.
Od wczoraj na Martwej Wiśle na przeciwko stoczni Wisła trwają poszukiwania wędkarza, pod którym najprawdopodobniej zarwał się lód.


Mężczyzna poszukiwany jest przez policjantów nie tylko na lądzie, ale też z wody i z powietrza.

- Do poszukiwań zaangażowano znaczne siły policyjne, strażaków na quadach, policjantów z komisariatu wodnego, którzy sprawdzają nabrzeże. W działaniach uczestniczy też policyjny pies tropiący. Poszukiwania prowadzone są również z powietrza za pomocą policyjnego drona - wylicza st. asp. Karina Kamińska, oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Sprawdzane są również szpitale, przychodnie, parki, skwery, przystanki komunikacji miejskiej. Przekazano informację o zaginionym do organizatorów komunikacji miejskiej. Policjanci sprawdzają zapisy z kamer monitoringu oraz analizują zdobyte informacje.

Rysopis zaginionego



Janusz Karpowicz ma około 183 cm wzrostu, niebieskie oczy, szczupłą budowę ciała, włosy krótkie w kolorze ciemny blond. W dniu zaginięcia ubrany był w kalosze, spodnie rybackie na szelkach, tzw. wodery, koloru ciemnego, kurtkę moro z kapturem koloru zielonego zapinaną na zamek. Mężczyzna na głowie miał założoną czapkę z daszkiem koloru granatowego i kominiarkę. Poszukiwany zabrał z mieszkania wędki, świder do lodu oraz wiadro. Mężczyzna na ramieniu ma tatuaż w kształcie orła.

W przypadku posiadania informacji, które mogą pomóc w odnalezieniu 59-latka bądź ustaleniu jego miejsca pobytu, prosimy o kontakt z komisariatem przy ul. Platynowej 6F pod nr tel. dyżurnego: 47 741 67 22 lub alarmowym 112.
as

Miejsca

Opinie (77) ponad 10 zablokowanych

  • Oby się odnalazł (5)

    Przykra sprawa,znam go osobiście mam nadzieję że się odnajdzie cały i zdrowy.

    • 93 3

    • Skad (3)

      Go znasz???

      • 1 12

      • (2)

        Mieszkam na przeciw jego domu.

        • 11 1

        • Nie bałeś się go ? (1)

          • 1 26

          • Człowieku weź z rozpędu spróbuj przebić głową mur.

            • 12 0

    • Z węgorzem albo sumem pogadajcie

      • 2 9

  • (1)

    świder do lodu i wszystko jasne

    • 60 3

    • zemsta ryb!

      • 0 3

  • Trzyman kciuku za szczęśliwy finał (1)

    • 38 8

    • Zawsze mnie ciekawiły łapki w dół pod takimi komentarzami

      • 9 4

  • A czym pojechał na ryby? (5)

    Autem?
    Autobusem?

    • 10 5

    • Autobusem

      • 12 0

    • No raczej autobusem jechał

      • 0 5

    • (1)

      Drezyną.

      • 2 2

      • Mevo...

        • 0 1

    • pewnie...

      od ku.cyka zajumał rower cargo i trochę go poniosło;P
      sorrry trochę mnie poniosło ,a tak naprawdę to ...dobra,dość ;/

      • 0 6

  • Jak miał wodery i wpadł pod lód (5)

    To wypełnione wodą pociągnęły go na dno. Sam pracuje na Morzu (offshore) na każdym szkoleniu o tym mówią że jak kombinezon (nie wyporowy) nabierze wody to kaplica. Dryfkotwa a nie wodery...

    • 68 2

    • Przecież to jednym ruchem można zrzucić (3)

      • 0 24

      • Chyba na pokazie męskiego striptisu

        • 30 1

      • Hipotermia (1)

        W ramach kursów offshore (huet/bosiet/Sea survival itp itd) można w niektórych centrach wejść do bani z lodowatą wodą, nie jednego w klacie ściskało. Jak to u nas mówią : nie topią się amatorzy a osoby umiejący pływać. Szok i konsternacja, lód na głową, czas, temperatura, stan zdrowia, czy na lekach, czy sercowy, czy pod wpływem, w jakim wieku, jest wiele czynników utrudniających samo ratunek no i ten ścisk płuc przez zimna wodę. Im więcej warstw tym "wolniej" się wychładzamy. W przypadku tonięcia np statku trzeba jak najwięcej warstw włożyć jeżeli nie ma się dostępu do kombinezonów a nawet pod nie zakłada się ocieplacze. Norma dopuszcza spadek o 1°c/h no ale to w przemyśle morskim gdzie szanuje się wymogi bhp. Temat rzeka, teraz już można się tylko wymądrzać...

        • 23 0

        • Dobra już wiemy że jesteś fajny

          I dużo zarabiasz. Daruj sobie tą troskę poprostu chcesz się pochwalic

          • 0 13

    • Żaden wędkarz nie idzie w woderach na lód...

      • 1 0

  • Nad Wisłę czyli gdzie? (2)

    Wisła to całkiem długa rzeka...

    • 25 6

    • Czytaj ze zrozumieniem.

      Martwa Wisła naprzeciwko Stoczni Wisła.

      • 3 2

    • dokąd, a nie "gdzie"

      • 2 3

  • (1)

    A mało się trąbi o tym żeby nie wchodzić, uważać na lodzie

    • 40 5

    • Nie musiał wchodzić na lód. Wystarczy ,ze nie daj Boże ześlizgnął się z brzegu.

      • 1 0

  • (2)

    a czym się różni taki "wędkarz" lodowy od gości,
    którzy zima z krótkich gaciach startują na Babią Górę,
    bo maja takie potrzeby realizowania siebie ?
    Koszy poszukiwań dopisać do hipoteki i już,
    no chyba, że był ubezpieczony, wtedy płaci ubezpieczyciel

    • 22 45

    • a czym się różni taki ekspert internetowy od polityka?

      niczym, i jeden i drugi gada głupoty przekonany od swojej wiedzy

      • 23 3

    • Myślę, że ten człowiek pracował czy w inny sposób był ubezpieczony, także z jego podatków utrzymywane są służby ratunkowe. Poza tym, z pewnością nie chciał skończyć tej wyprawy tragicznie. Można różnie myśleć o takim rodzaju łowienia ryb, ale pewne komentarze kultura każe zachować dla siebie.

      • 19 0

  • Gosc popelnil mase bledow

    wypuscil sie sam, niewiedziec gdzie tyle ze na Wisle, co samo w sobie jest szalenstwem w woderach
    (calkowita racje ma ten, kto wspomnial o drytkotfie). W zasadzie szukaj wiatru w polu, choc mam nadzieje, ze moze znajdzie sie caly i zdrowy. Oby.

    • 50 0

  • No to wypłynie niedługo i się znajdzie.... :(

    • 16 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane