- 1 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (108 opinii)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (451 opinii)
- 3 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (874 opinie)
- 4 Mevo. Jest dobrze, ale nie idealnie (96 opinii)
- 5 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (307 opinii)
- 6 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (29 opinii)
Policja zatrzymała podpalacza, użyto broni hukowej
Film pokazujący zatrzymanie mężczyzny
Policyjni antyterroryści zatrzymali w poniedziałek mężczyznę podejrzanego o podpalenie mercedesa, stosowanie gróźb z użyciem przedmiotu przypominającego broń, kradzież samochodu oraz naruszenie nietykalności cielesnej byłej dziewczyny i jej kolegi. Podczas zatrzymania użyto broni hukowej.
O strzałach na ul. Lelewela we Wrzeszczu nasi czytelnicy poinformowali nas w poniedziałek wieczorem. Początkowo policja potwierdzała tylko, że przeprowadziła w tym miejscu akcję i przyznawała, że zatrzymano dwie osoby, szczegółów jednak nie chciała zdradzać.
Uczyniła to dopiero dziś, gdy zatrzymany 34-latek trafił do prokuratury. Okazuje się, że wszystko zaczęło się w nocy z piątku na sobotę, kiedy to policjanci przyjęli zgłoszenie o pożarze samochodu marki Mercedes, który stał zaparkowany w jednej z dzielnic Gdańska.
Policyjni biegli stwierdzili, że doszło do podpalenia. - Sprawą od razu zajęli się kryminalni z komendy miejskiej zwalczający przestępczość samochodową. Ustalili oni tożsamość osoby podejrzewanej o podpalenie mercedesa i rozpoczęli jej poszukiwania. Mając informację, że mężczyzna jest agresywny i może posiadać broń, do działań zaangażowano również policyjnych antyterrorystów. W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali 34-latka. Mężczyzna miał przy sobie broń. Została ona zabezpieczona i przekazana do ekspertyzy, a zatrzymany trafił do policyjnego aresztu - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Podczas akcji, na ulicy, użyto broni hukowej, aby ogłuszyć uzbrojonego, potencjalnie niebezpiecznego i agresywnego przestępcę. Wraz z nim zatrzymano jeszcze jedną osobę - została ona jednak zwolniona i nie przedstawiono jej żadnych zarzutów.
Policjanci ustalili za to, że 34-latek, którego zatrzymali, na koncie ma więcej przestępstw niż tylko podpalenie samochodu. Odkryto m.in., że mężczyzna kilka dni temu trzymając w ręku przedmiot przypominający broń groził byłej dziewczynie i jej koledze pozbawieniem życia oraz naruszył ich nietykalność cielesną.
- Udowodniono mu również kradzież samochodu audi a6 o wartości prawie 50 tys. zł. Jak wynika z ustaleń kryminalnych, nie jest to jedyna kradzież auta na jego koncie - mówi Rekowska.
Za popełnione przestępstwa mężczyzna usłyszał zarzuty. Dziś został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
- Sprawa jest rozwojowa. Śledczy sprawdzają, czy mężczyzna nie ma na swoim koncie również innych przestępstw i nie wykluczają kolejnych zarzutów oraz dalszych zatrzymań. W przeszłości mężczyzna był notowany m.in. za kradzieże, włamania i rozboje - dodaje Rekowska.
Za kradzież z włamaniem pojazdu grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Uszkodzenie mienia zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia. Z kolei za groźby - do dwóch lat pozbawienia wolności, a za naruszenie nietykalności cielesnej - do roku.
Opinie (109) 5 zablokowanych
-
2014-11-05 12:17
Wysłać go do wylizywania stawów sedymentacyjnych
w oczyszczalni ścieków do końca jego dni. A jak by już zdechł to zmielić i dla piesków do schroniska na karmę truchło oddać.
- 5 0
-
2014-11-05 12:11
I od razu proszę podać nazwisko prokuratora który go zwolni z powodu - małej szkodliwości społecznej! (1)
Na bakutil ze śmieciem ! - takie bydle nie tylko na naszym terenie rozrabia , jedzie takie bydle do niemieć i tam też nam wszystkim wyrabia opinie ! ... A potem Niemcy krzyczą - achtung, polaki !!!
- 66 1
-
2014-11-05 12:14
dokładnie to samo pomyślałem!!!
będzie "niska szkodliwość"!
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.