Znajdujący się na skwerze Kościuszki Pomnik Polski Morskiej 
w czerwcu uroczyście odsłonił prezydent RP Andrzej Duda. Kilkanaście godzin później został ogrodzony, bo wokół trwały zaplanowane wcześniej prace. Dziś płotu już nie ma, a pierwsza oficjalna uroczystość przy monumencie odbędzie się w związku z 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Pomnik Polski Morskiej wraz z aranżacją przestrzeni wokół kosztował 3 mln zł.
- Prace ruszyły w kwietniu. Wykonująca je firma Am-For musiała się spieszyć, bo odsłonięcie pomnika zaplanowano na 24 czerwca. Dokonał tego prezydent Andrzej Duda.
- Kilkanaście godzin po tym, gdy oficjele odjechali, teren ponownie ogrodzono. To wzbudziło złość i prześmiewcze komentarze mieszkańców, którzy nie mieli dostępu do pomnika.
- Urzędnicy odpowiadali, że taki był plan - do listopada miały trwać prace związane z aranżacją otoczenia montażem instalacji odwadniających i nawadniających, a także oświetlenie pomnika.
Prace zakończyły się w mijającym tygodniu. Pomnik jest już dostępny dla mieszkańców. Można do niego podejść i zobaczyć z bliska. Pierwszą oficjalną uroczystością pod Pomnikiem Polski Morskiej będą obchody Święta Niepodległości. Tam zakończy się gdyńska parada.
Obok pomnika ustawiono dodatkowe ławki, zasadzono cisy. W nawadnianiu terenu ma pomóc system automatycznego podlewania trawników.
Nowe nasadzenia będą podświetlane, podobnie jak pomnik, na który wraz z otoczeniem skierowanych zostanie 14 lamp.
Wymieniona została też częściowo nawierzchnia. Jest ze sjenitu - kamienia chwalonego przez urzędników jako materiał, z którego zbudowano m.in. część egipskich piramid czy Stonehenge.
Wszystkie imprezy z okazji Święta Niepodległości w Trójmieście
Próby uczczenia marynarzy i Polski Morskiej trwały od kilkunastu latPodejść do budowy nowego pomnika, który początkowo miał być hołdem dla marynarzy, było sporo. W sercu skweru Kościuszki istnieje wprawdzie płyta Marynarza Polskiego, ale jest ona mało reprezentacyjna. Co więcej, o jej symbolice nie wiedzą wiele nie tylko turyści, ale także niektórzy mieszkańcy.
Na początku XXI wieku zaczęto więc poważnie rozważać budowę pomnika, który zastąpiłby tablicę. Skończyło się kontrowersjami i tym, że w 2004 roku żaden projekt nie zyskał uznania jury. Dwa lata później wygrała 52-metrowa brama otwierająca się na morze, ale została oprotestowana przez artystów.
W końcu udało się wybrać zwycięski projekt 12-metrowej fali z wkomponowaną w nią kotwicą. Rozpoczęła się nawet społeczna zbiórka pieniędzy, ale szybko okazało się, że finansowanie w ramach cegiełek i wsparcia sponsorów może być niewystarczające.
W czerwcu 2015 roku do gry włączyły się władze miejskie, decydując, że nowy pomnik Polski Morskiej będzie hołdem nie tylko dla marynarzy, ale w głównej mierze ma przypominać o związkach Polski z morzem i stanie w miejscu, gdzie znajduje się płyta Marynarza Polskiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
