- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (163 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (119 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Pomnik-ławeczka Brunona Zwarry stanie na Biskupiej Górce
Pisarz Brunon Zwarra doczeka się w Gdańsku pomnika. Starania o to trwały od dawna, teraz władze miasta sfinalizują formalności. Na sesję radnych pod koniec maja trafi uchwała ws. wzniesienia pomnika w formie pamiątkowej ławeczki na Biskupiej Górce. Wszyscy radni są "za".
Aktualizacja, 26 maja:
Uchwała została przyjęta na sesji Rady Miasta Gdańska.
Projekt popierają wszystkie polityczne kluby w Radzie Miasta, nie ma więc zagrożenia, że uchwała nie zostanie przyjęta.
Brunon Zwarra, pisarz i działacz polonijny w Wolnym Mieście Gdańsku, urodził się i mieszkał w okresie międzywojennym na Biskupiej Górce. Wybór lokalizacji dla jego pomnika był więc oczywisty.
Będzie konkurs na projekt pomnika
- Pomnik zostanie wzniesiony przy ul. Biskupiej 33. Projekt pomnika zostanie wybrany w drodze konkursu ogłoszonego przez prezydent Gdańska w uzgodnieniu z wnioskodawcą - Stowarzyszeniem "Ławeczka Brunona Zwarry" - informuje Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
Czytaj też:
Powstanie skwer imienia Brunona Zwarry?
Koszty wykonania pomnika pokryje stowarzyszenie. Zagospodarowanie otoczenia pomnika zostanie sfinansowane przez miasto.
Wzniesienie pomnika przy ul. Biskupiej (naprzeciwko tablicy ku pamięci Zwarry) zostało uzgodnione przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz pozytywnie zaopiniowane przez komisję ds. pomników powołaną przez prezydent Gdańska.
Tramwaj i mural upamiętniają już Zwarrę
Pisarz jest już patronem gdańskiego tramwaju.
Na wiadukcie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej przy ul. Polanki powstał z kolei mural upamiętniający Brunona Zwarrę.
Urodził się w 1919 r. w Gdańsku, w rodzinie o kaszubskich korzeniach. Był uczniem Gimnazjum Polskiego w Gdańsku, zawodnikiem KS Gedania i członkiem licznych organizacji polskich w Wolnym Mieście Gdańsku.
W czasie II wojny światowej był więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych Stutthof i Sachsenhausen. Zwolniony w 1942 r., powrócił do pracy w emalierni. Po 1945 r. brał udział w odbudowie zniszczonej emalierni i nadal w niej pracował.
W latach 70. XX w. podjął się dokumentowania losów społeczności polskiej w międzywojennym Gdańsku. Za jego największe osiągnięcie uchodzi praca "Gdańsk 1939. Wspomnienia Polaków-Gdańszczan". Jest też autorem "Wspomnień gdańskiego bówki" i szeregu innych książek. Zmarł w sierpniu 2018 r.
Opinie (94) 7 zablokowanych
-
2022-05-17 08:47
Zła Biskupia Górka
Tylko wyższa Szkoła Humanistyczna mogła to zmienić nie pijany,niemoralny UG
- 6 3
-
2022-05-17 08:57
a co na to IPN by po czasie nie wyszło albo nie zosta lo zmontowane.
- 2 10
-
2022-05-17 09:04
Oj, widać w ankiecie ile osób nie zna twórczości pana Brunona, zapewne dlatego, że nie są z Gdańska (6)
A jak ktoś chce aspirować do miana Gdańszczanina to Wspomnienia Gdańskiego Bówki to jedna z pozycji, którą powinien przeczytać, przynajmniej pierwsze 3 tomy, których stare wydanie w antykwariatach można było za 10 zł wyrwać.
Piękny opis Gdańskiej Polonii i życia miasta od lat 20 do 1939 roku, a później tego jak Polaków eksterminowano w obozach oczami naocznego światka, jak próbowano wciągać gdańskich Polaków do Wehrmachtu i w końcu życie w Gdańsku w latach 1942 - 45.- 14 3
-
2022-05-17 09:12
(1)
Szkoda, ze niedopisal tomów powojennych. Ilu z jego polskich, znajomych , kolegów i ich rodzin przedwojennych zostało zmuszonych do wyjazdu do Niemiec.
- 5 2
-
2022-05-17 09:21
Są tomy powojenne, 4 i 5, tylko je faktycznie było z powodu mniejszych nakładów trudniej dostać.
I w antykwariatach oraz na allegro jeśli już się pokażą mają zdecydowanie wyższe ceny. Ja 4 tom jakoś 7 lat temu upolowałem przypadkiem na bookcrossingu, a za 5 tom jakoś 4 lata temu dałem na allegro 110 zł.
- 3 1
-
2022-05-17 10:44
Jestem z gdanska (1)
Tu sie urodzilem I mieszkam cale zycie mam 46lat.wynajmowalem kiedys nawet mieszkanie na Biskupiej I pierwszy raz slysze o tym czlowieku
- 2 5
-
2022-05-17 11:21
Jak będziesz miał co najmniej jeden wiek związków z Gdańskiem, to możesz sobie " Jestem z Gdańska.
Przed 1939 r. mieszkał Biskupia 4,w oficynie po schodkach się wchodzi. Pana Skokowskiego lub Kowalkie, Płatku też pewnie nie słyszałeś ?o dzielnicowym już nie wspomnę.
Wyobraźmy sobie , że urodziłem się w Warszawie jakieś 46 lat temu i mówię na Pradze ,że jestem Warszawiak od urodzenia, ja sobie nie mogę wyobrazić, chociaż wyobraźnie ma szeroką .- 4 1
-
2022-05-17 12:10
w latach 20-tych to on miał kilka lat
to coś nie halo z tymi wspomnieniami
- 2 2
-
2022-05-17 16:12
ryży
niektórych próbowano skutecznie
- 0 1
-
2022-05-17 09:42
Brunon Zwarra Gdańszczanie i Wspomnienia Gdanskiego Bówki
Należy się miejsce dla tego Pana
- 13 1
-
2022-05-17 10:27
Gdański bówka
Wypada wyjaśnić termin, to nie jest powszecgna wiedza. Bowke (lub Bówka) oznaczało rzezimieszka i rozrabiakę z portowej dzielnicy Gdańska. Postać tą można było spotkać w gospodach, gdzie chętnie sięgał po wszelkiego rodzaju trunki
- 15 1
-
2022-05-17 10:30
To dobra wiadomość (1)
W obecnie polskim Gdańsku najpierw była promowana niemiecka opowieść noblisty Gintera, dobrze, że dostrzeżono też Polaka - bo z jego perspektywy Gdańsk wyglądał inaczej.
- 16 1
-
2022-05-17 20:56
Bo za komuny tylko Zwarrę promowali. Blaszany bębenek? Owszem był, ale w drugim obiegu.
- 0 1
-
2022-05-17 10:50
(1)
Mimo wszystko myślę, że pan Zwarra nie był bówką, chociaż tak siebie sam nazwał. Sądzę, że po to, aby oddać gdański koloryt lat przedwojennych Gdańska. Przyjaźnił się z moim dziadkiem, którego poznał jeszcze w dzieciństwie, mieszkając na Biskupiej Górce. Po wojnie często się spotykali. Może nie mam racji, ale pamiętam, ze zarówno mój dziadek, jak i ojciec, podważali jego utożsamianie się z gdańskim bówką, chociaż bardzo go szanowali i cenili jego wspomnienia.
- 10 1
-
2022-05-17 11:30
Bówka to był taki gdański luj, podpierający mur w bramie. Imał się różnych prac, czasami coś zajumal, ale ogólnie pił i nie robił nic. Pan Brunon określał siebie Bówką z wyłącznie sentymentalnych powodów. Był to bardzo dobry i pracowity człowiek. Chwała mu!
- 3 0
-
2022-05-17 11:25
(2)
Wynik ankiety obrazuje ile w Gdańsku mieszka tzw. słoików, którzy oprócz mieszkania nie są Gdańskiem zupełnie zainteresowani. Niech mi ktoś wytłumaczy jak można nie znać twórczości pana Brunona, jak Gdańskiego Bowkę czytaliśmy w podstawówce?!
- 10 3
-
2022-05-17 11:41
Zawsze mogą nadrobić zaległości......
" jak Gdańskiego Bowkę czytaliśmy w podstawówce?!" i tu jest problem ani w Hrubieszowie , Lublinie czy nawet w Rykach nie przerabiali na lekcjach z języka lub historii.
- 4 0
-
2022-05-17 13:55
Jestem z Gdańska, w żadnej z klas podstawówki nie czytaliśmy tej książki.
- 3 3
-
2022-05-17 11:47
Pięknie by się prezentował w stroju rzymskiego gladiatora jadącego w rozpędzonym Gdańskim Rydwanie. Coś w stylu Ks. Józefa Poniatowskiego przed Pałacem Prezydenckim w W-wie.
- 1 6
-
2022-05-17 11:47
Czapka z glow. Polak iGdanszczanin nr. ! (1)
- 6 1
-
2022-05-17 12:15
a co on zrobił dla Polski i dla Gdańska ?
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.