• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej stanie w Bazylice Mariackiej w Gdańsku

Katarzyna Moritz
4 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej
Sześciometrowy pomnik - epitafium ofiar katastrofy w Smoleńsku, stanie w listopadzie w Bazylice Mariackiej. Na jednej z płyt wyryta będzie łacińska inskrypcja  “Media vita in morte sumus”, czyli "Śmierć pośrodku życia". Sześciometrowy pomnik - epitafium ofiar katastrofy w Smoleńsku, stanie w listopadzie w Bazylice Mariackiej. Na jednej z płyt wyryta będzie łacińska inskrypcja  “Media vita in morte sumus”, czyli "Śmierć pośrodku życia".

W Bazylice Mariackiej, tuż obok sarkofagu Macieja Płażyńskiego, zostanie uroczyście odsłonięte epitafium, upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Pomnik wykonał ulubiony rzeźbiarz arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia - Andrzej Renes. Konserwator zabytków zastanawia się nad wydaniem decyzji.



Pomnik autorstwa Andrzeja Renesa, przedstawiający prezydenta stolicy Stefana Starzyńskiego. Pomnik autorstwa Andrzeja Renesa, przedstawiający prezydenta stolicy Stefana Starzyńskiego.
Ustawienie pomnika ku czci ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem w Bazylice Mariackiej to inicjatywa arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia i Fundacji Pomorskiej, którą w 2003 roku założył Maciej Płażyński.

- Chcieliśmy upamiętnić gdańskie i pomorskie ofiary tej katastrofy. Decyzją arcybiskupa, który uzgodnił to z księdzem infułatem Stanisławem Bogdanowiczem, została wybrana centralna świątynia Gdańska, czyli bazylika Mariacka. Nie bez znaczenia jest też fakt, że epitafium stanie tuż przy sarkofagu Macieja Płażyńskiego, jednej z ofiar katastrofy - wyjaśnia Maciej Kazienko z Fundacji Pomorskiej, która przy współpracy z kościołem koordynuje uroczystości.

Pomnik będzie miał sześć metrów wysokości. Będzie się składał z "wachlarza" granitowych czarnych płyt, na których w kolejności alfabetycznej będą wypisane imiona i nazwiska wszystkich ofiar. Nad nimi wznosić się będzie odlana z brązu figura Chrystusa Zmartwychwstałego. W epitafium umieszczona zostanie urna z ziemią z miejsca tragedii oraz fragment rozbitego samolotu. Autorem projektu epitafium jest warszawski rzeźbiarz, Andrzej Renes.

Czy podoba ci się pomnik?

Arcybiskup już od dawna właśnie jemu zleca wykonanie wielu prac. Ich współpraca trwa od czasów, kiedy abp Głódź był ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej. Prace rzeźbiarza budzą jednak kontrowersje. Media nie zostawiły suchej nitki na pomniku ks. Skorupki, który na zamówienie arcybiskupa stanął przed katedrą św. Floriana w Warszawie. Krytyków ma także pomnik prezydenta Stefana Starzyńskiego na pl. Bankowym.

- Słyszałem, że o niektórych pracach tego rzeźbiarz krążą niepochlebne opinie. Ten, który powstanie w bazylice, mi osobiście się podoba - mówi Maciej Kazienko.

Pomnik stanie niedaleko sarkofagu Macieja Płażyńskiego w kaplicy św. Doroty. Wkrótce zostanie ona zamknięta kutą kratą. Zaprojektował ją gdański artysta Wawrzyniec Samp. W kracie, wzorowanej na swoją zabytkową sąsiadkę, broniącą wstępu do sarkofagu rodziny Bahr, umieszczone zostaną godła Sejmu, Senatu, miasta Gdańska i Metropolity Gdańskiego.

O planach budowy pomnika wie wojewódzki konserwator zabytków. - Obejrzałem miejsce, gdzie ma stanąć epitafium. Ostatecznej decyzji jeszcze nie wydałem, mam na to czas do 13 listopada - odpowiada Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków.

Choć pierwotnie pomnik miał być odsłonięty 10 października, w pół roku po katastrofie, to ostatecznie nastąpi to 13 listopada o godz. 11. - Nie chodzi tu o symbolikę daty, arcybiskup zadecydował, że jeżeli pomnik jest gotowy, to należy go odsłonić - podkreśla Maciej Kazienko.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (442) ponad 20 zablokowanych

  • Pomnik wiąże się też z planem arcybiskupa, który chce ściągnąć papieża Benedykta XVI na prawy brzeg Wisły. Wprawdzie w programie majowej wizyty Ojca Świętego w Warszawie nie ma Pragi, ale abp Głódź nie daje za wygraną. Teraz stara się, by głowa Kościoła katolickiego zawitała w jego diecezji nieoficjalnie.

    Te okoliczności tak zmotywowały radnych PiS, że lekką ręką dali na pomnik 100 tys. zł. Choć nikt nie wiedział, dlaczego właśnie tyle i co złoży się na imprezę towarzyszącą odsłonięciu pomnika. Zapewne radni daliby i więcej. Chodzi przecież o pomysł arcybiskupa, któremu patronuje sam prezydent RP Lech Kaczyński.

    Szkoda tylko, że rządzący Pragą PiS i arcybiskup Głódź nie wzięli pod uwagę opinii mieszkańców. Ci pomnika grajków sobie nie życzą i protestowali przeciwko jego budowie. Ich obawy wydają się słuszne, bo Andrzej Renes pokazał już, co potrafi. Zaprojektował porażający szpetotą monument ks. Skorupki przed katedrą św. Floriana (to również inicjatywa arcybiskupa Głódzia) oraz powszechnie krytykowany pomnik Stefana Starzyńskiego na pl. Bankowym.

    Abp Głódź najwyraźniej wie lepiej, co dla mieszkańców dobre, a dla kultury wartościowe. Dlatego na pomnik Warszawiaka nie ogłosił konkursu i zlecił pracę Andrzejowi Renesowi. Arcybiskup wie też, że ma wiernego i oddanego sojusznika - warszawskie PiS. Ono na uświetnienie pomysłów hierarchy jest gotowe sypnąć groszem podatników, nie przejmując się ich opiniami.

    • 6 0

  • Na swoją chwałę!

    To gen. abp potrafi!

    • 1 0

  • Model pomnika prezentował jego autor Andrzej Renes. - Jako mały chłopiec widywałem takie zespoły. Rzucałem im pieniądze. To, co teraz tworzę, jest utrwaleniem w brązie odchodzącej Warszawy - klarował.

    Jednak chude figurki pięciu grajków o karykaturalnych twarzach i paralitycznie powyginanych kończynach podziałały na mieszkańców jak płachta na byka.

    Atak zaczęła rodzina Lesiaków z ulicy Kępnej. - Czy ten pomnik jest zgodny z Kartą Ateńską, która nakazuje szacunek dla zabytków? Tutaj naokoło stoją przecież zabytkowe kamienice - zaznaczył Konrad Lesiak, student ASP.

    - To jest uszczęśliwianie nas na siłę. Już teraz wstydzimy się wykonanego przez pana Renesa pomnika ks. Skorupki przed katedrą św. Floriana. A tu powstaje następny koszmar - mówiła podniesionym głosem Irena Lipska-Lesiak, mama Konrada, z wykształcenia konserwator zabytków.

    Do krytyki dołączyli inni. - Ta rzeźba jest zamachem na moją przestrzeń wizualną. Pan Renes mieszka za Wisłą, a ja będę tu musiał żyć z jego dziełem i je codziennie oglądać - załamywał ręce Jarosław Rustyk.

    Socjolog Paweł Możdżyński zwrócił się o pokazanie projektów innych artystów. Kiedy usłyszał, że rzeźbę zlecono tylko jednemu, zapytał: - Po co więc te konsultacje z mieszkańcami, skoro nie ma w czym wybierać?

    - Konsultacje polegają na tym, że są otwarte drzwi i każdy z państwa może się wypowiedzieć - odparł burmistrz Robert Sosnowski. Sala skwitowała to śmiechem.

    W obronie pomnika stanął znany społecznik Janusz Sujecki. - Kapela podwórkowa jest częścią kultury miejskiej wielu metropolii. To dzieło powinno stanąć w tym miejscu jako element tożsamości Pragi.

    Wtórował mu Ferdynand Ruszczyc, dyrektor Muzeum Narodowego, członek honorowego komitetu budowy pomnika: - Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby się wszystkim dogodziło.

    Mieszkańcy odpowiadali, że forma pomnika, który ma być w tak eksponowanym miejscu, powinna być wybrana w konkursie, a nie zamówiona u zaprzyjaźnionego rzeźbiarza. Domagali się, by nad projektem czuwał znany krytyk sztuki, np. prof. Maria Poprzęcka albo Anda Rottenberg.

    Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź nie zabrał głosu w dyskusji. W milczeniu słuchał sporu o wymyślony przez siebie pomnik. Uczestnikom przedsięwzięcia oznajmił za zamkniętymi drzwiami, że rzeźby mają być gotowe 3 maja

    • 4 0

  • . MONOPOL ANDRZEJA RENESA. BRAK PRZEJRZYSTOŚCI DECYZJI WŁADZY
    Nasze zaniepokojenie i sprzeciw budzi fakt, że planuje się postawienie kolejnego – piątego już – pomnika autorstwa tego samego rzeźbiarza – Andrzeja Renesa. Jest to sytuacja zupełnie niezrozumiała. Sprzeciwiamy się takiej monopolizacji! Pamiętać należy o zdecydowanie chybionych realizacjach tego rzeźbiarza (pomnik prezydenta Starzyńskiego na Placu Bankowym, pomnik księdza Skorupki przed Katedrą Praską). Nasz sprzeciw budzi również brak konkursu na planowany pomnik. Nie wiemy, w jaki sposób pan Andrzej Renes został wybrany na jego twórcę. Dlaczego w komitecie honorowym i wykonawczym budowy tego pomnika nie było przedstawicieli różnorodnych środowisk artystycznych (ASP, Instytut Historii Sztuki UW, Instytut Sztuki PAN, Centrum Sztuki Współczesnej, Galeria Zachęta, galerie publiczne i prywatne itd.)? Naganny jest brak prawdziwych konsultacji społecznych, brak szacunku dla środowisk lokalnych w procesie decyzyjnym.

    • 5 0

  • Jest tak samo jak w Warszawie

    Bez konsultacji bez konkursu.Biskupik sobie zadecydowal i juz.Nie liczy sie ze zdaniem innych.Dyktator jeden

    • 5 1

  • WON Z TYM PSEUDO POMNIKIEM !!!

    • 2 2

  • MAM JUŻ OBRZYDZENIE

    I DO POMNIKÓW I DO TABLIC UPAMIĘTNIAJĄCYCH I DO KOŚCIOŁÓW I DO SAMEGO JUŻ KRZYŻA.
    WYŚWIECHTALI TE SYMBOLE W POLSCE. I NIE SPEŁNIAJĄ SWOJEJ ROLI JUŻ.
    NA WŁASNE ŻYCZENIE ZABIJAJĄ TO CO MOGŁO BYĆ CZYMŚ WIĘCEJ .

    • 3 0

  • a w zasadzie co pan flaszka szuka w Gdańsku?

    chyba doskonale wie że nie ma tu żadnego poparcia - no może poza garstką oszołomów którzy palą świeczki i odprawiają egzorcyzmy przed pewną willą w Sopocie
    i pozostaje mieć nadzieję że postawienie zadymy smoleńskiej w Bazylice nie dojdzie do skutku a wierni stanowiący prawdziwy kościół gdański nie dopuszczą do tego
    no chyba że ekipa Adamowicza już zadecydowała w zamian za "flaszkowe" poparcie wwyborach

    • 4 0

  • Pomnik wykonał ulubiony rzeźbiarz arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia - Andrzej Renes. (1)

    tendencyjność tego zdania sprawia, że trudno autora nazwać dzienikarzem

    • 2 1

    • Ale my go nie lubimy!!!

      • 2 0

  • przeciwko polityce w kościele i pychy Głodzia

    Księże Infułacie ty który dbałeś zawsze i dbasz o piękno bazyliki Mariackiej
    nie poddawaj się woli biskupa i nie pozwól na postawienie politycznego pomnika w kościele.

    Ten pomnik to tragiczny pomysł nie pasujący do charakteru Mariackiego.

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane