• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorzanie, coś nas łączy

Michał Stąporek
19 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jacy jesteśmy my, Pomorzanie? Czy napływowi mieszkańcy Trójmiasta różnią się, czy są podobni do mieszkających tu od lat Kaszubów i Kociewiaków? Nz. odpust w Żukowie. Jacy jesteśmy my, Pomorzanie? Czy napływowi mieszkańcy Trójmiasta różnią się, czy są podobni do mieszkających tu od lat Kaszubów i Kociewiaków? Nz. odpust w Żukowie.

Czy istnieje coś takiego, jak wspólny kanon wartości wyznawanych przez mieszkańców Pomorza? Z badań wyłania się obraz człowieka skupionego na pracy i rodzinie.



Która z tych wartości jest ci najbliższa? (spośród nich wybierali badani)

Wspólne wartości dla ponad 1 miliona mieszkańców? Teza ryzykowna, bo na pierwszy rzut oka więcej dzieli niż łączy rolnika spod Chojnic, rybaka z Jastarni, sopockiego emeryta i drobnego przedsiębiorcę z Kartuz. Ale skoro w przekonaniu wielu Polaków wszyscy Wielkopolanie są przedsiębiorczy, Ślązacy rodzinni, a górale pracowici, to może i mieszkańcy Pomorza w pewnych kwestiach patrzą na świat podobnie?

Postanowili to sprawdzić naukowcy z gdańskiego Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Wyniki swoich obserwacji przedstawią na V Pomorskim Kongresie Obywatelskim, który odbędzie się w sobotę na Politechnice Gdańskiej.

Dr Jan Szomburg, prezes IBnGR i pomysłodawca Kongresu: - Na podstawie prowadzonej przez nas ankiety, a także prowadzonych od dwóch lat badań, możemy nieśmiało zacząć mówić o czymś na kształt zalążka wspólnych wartości, jakie wyznają mieszkańcy Pomorza. Musimy jednak zaznaczyć, że to, że jakieś wartości są w cenie, wcale nie znaczy, że one dominują w danym środowisku.

Wśród wskazanych 20 wartości ankietowani najchętniej wybierali "pracowitość i solidność" oraz "rodzinę". Taki wybór nie powinien dziwić, bo wskazanie rodziny jako jednej z najważniejszych wartości to naturalny wybór wielu grup społecznych. Zastanawiać może jednak o tyle, że Pomorze nigdy nie było postrzegane jako region szczególnie konserwatywny.

- Pamiętajmy, że Pomorze nie jest jednorodne. Grupy o silnym poczuciu tożsamości, takie jak Kaszubi i Kociewiacy, różnią się od mieszkańców Trójmiasta, którzy swoją tożsamość budują od stosunkowo niedługiego czasu - zastrzega Jan Szomburg.

I rzeczywiście, bo jeśli zestawić wartości wybierane najczęściej z tymi, które są wybierane rzadziej, ale także pojawiają się w odpowiedziach, rysuje się obraz mieszkańca Pomorza, który aspiruje do postawy charakterystycznej dla... pionierów zdobywających Dziki Zachód.

- Z badań wyłania się obraz człowieka świadomego swojej indywidualności, która jest dla niego ważna. Człowieka, który nie domaga się dla siebie nie wiadomo czego, lecz raczej liczy na stworzenie sensownych warunków, dzięki którym będzie mógł realizować własne plany i zaspokajać swoje potrzeby - opowiada Jan Szomburg.

Badacze z IBnGR zastrzegają, że nie chcą wyrokować o zespole wspólnych cech charakterystycznych dla Pomorzan, lecz raczej sprowokować do autorefleksji - czy jesteśmy tacy, jacy chcemy być.

Dyskusja na ten temat będzie jedną z kilku, jakie odbędą się w ramach piątkowego Pomorskiego Kongresu Obywatelskiego. Wśród tematów, jakie będą omawiane, są: "Wartości, na których chcemy oprzeć rozwój Pomorza", "Szanse młodego pokolenia", "Rodzice i szkoła - jak ułożyć wzajemne relacje dla dobra dziecka?", "Jaka energetyka? Wybór na pokolenia", "Inteligentne sieci - nowe szanse dla biznesu i Pomorzan?"

Wśród prelegentów znajdą się: marszałek Pomorza Mieczysław Struk, były prezydent Aleksander Kwaśniewski, prof. Jadwiga Staniszkis, komisarz UE ds. budżetu dr Janusz Lewandowski, poseł Jarosław Sellin, a także filozof prof. Mario Raich ze Szwajcarii.

Udział w kongresie jest bezpłatny, ale wymaga rejestracji.

Wydarzenia

V Pomorski Kongres Obywatelski

wykład / prezentacja, sesja naukowa, konferencja

Miejsca

  • IBnGR Gdańsk, Do Studzienki 63

Opinie (151) ponad 20 zablokowanych

  • nic mnie nie łączy, niestety ale nie czuję żadnej więzi z kaszubami

    nawet nie nrozumiem ich języka, to jak ma nas cos łączyć?

    • 0 5

  • Łączy Nas ARKA GDYNIA. Jedni ją kochają inni nienawidzą. (1)

    • 5 19

    • leję na arkę i lechię

      i dobrze mi z tym:)

      • 2 1

  • Na pewno lepsi niż te plebsy z południa (4)

    buraki z kopalni i wsiuny z Galicji wychodzące "na pole"

    • 37 40

    • To właśnie łączy mieszkańców Gdańska (1)

      Ich mniemanie o sobie przerasta nawet Warszawę. O dziwo w sąsiednim Sopocie, Gdynii i reszcie pomorza to zjawisko tak nie występuje.

      • 9 11

      • własnie, zdumiewające zjawisko, które najbardziej łączy mieszkańców Gdańska

        to przerosnięte ego i mniemanie o sobie przerastające nawet Warszawkę.
        Dziwne, że nie badają go socjolodzy.
        Widocznie w bezpośrednich ankietach gdańszczanie starają się wypaść pozytywnie (i nieprawdziwie).

        • 4 1

    • tych z południa przynajmniej stać na te ładne, nowe mieszkania w przeciwieństwie do ciebie, biedaku ze srodmiescia

      • 6 5

    • celebryta z gdańska się odezwał.

      • 13 5

  • Nie tylko Kresy... np. z Żuromina a to jest Mazowsze.

    Polacy szukali lepszego miejsca na ziemi, czasami chcieli coś ukryć np. nieślubne dzieci , drugie żony itp.

    Przesiedleńcy to inna sprawa .

    Ważne było , że jest ziemia, mieszkania itp.

    Zasiedlano wszystko co się dało, np. malutkie Rowy zasiedliło 9 rodzin z Żuromina...

    Gdańsk , mimo ruin, to była EUROPA....

    Do błota, braku kanalizacji, biedy... tak to było moi drodzy.

    • 0 0

  • łączy nas brak pracy

    • 4 0

  • (5)

    Wszystkich Pomorzan łączy jedna wspólna pasja, a mianowicie miłość i wierność do biało-zielonych barw Wielkiej Lechii Gdańsk.

    • 32 112

    • lechia za co mnie obchodzi lechia?

      • 3 0

    • pogięło, jaka miłość? do barw? do klubu? nie mieszajmy uczuć wyższych

      z podrzędnym zespolikiem.

      • 4 1

    • Mówisz o tym klubiku 1-ligowym???

      • 4 3

    • WEŚ SIE STARY NIE PRZYZNAWAJ

      co za obciach

      • 12 12

    • Nie wszystkich.

      Ja na przykład mam to w d*pie.

      • 46 2

  • Żuławy, jak zwykle pominięte

    Jest taka stara, ważna kraina, o której rzadko kiedy się wspomina. Mówi się o Kaszubach, Kociewiakach, ale nie o mieszkańcach Żuław, którzy najbardziej z tych grup etnicznych ucierpieli w czasie i po wojnie. Skoro pan Stąporek napisał o Pomorzu, to warto by było wspomnieć o całym Pomorzu, a nie tylko jego części. Rolą dziennikarza jest rzetelne podawanie informacji, nie na zasadzie mało subtelnego przedruku. Warto samemu zgłębić temat, by później się nie ośmieszyć.

    • 8 0

  • a gdzie seks:-)

    • 12 0

  • Pomorzanie tak jak Ślązacy to niestety, ale ukryta opcja niemiecka ! (1)

    Pomorze i Śląsk to dawne tereny niemieckie. Może teraz to już się zmienia, ale Kaszubi i Ślązacy to ukryta opcja niemiecka w 100 % !!! Kaszubi na szczęście tak bardzo nie walczą o odkrycie tej prawdy co Ślązacy chcący autonomii ! To skandaliczne, aby istniał taki twór jak ruch autonomii śląska ! Mam nadzieję, że nie dojdzie do podobnych sytuacji na Pomorzu.

    • 2 16

    • Kaszubi to opcja niemiecka,idż to powiedz wymordowanym 12 tysiącom Kaszubów w Piaśnicy

      • 10 1

  • polacy to naród ludzi zakopleksionych o szablonowym typie myslenia-czyli łatwy do manipulacji

    mądrość jest w indywidualizmie ..w zbiorowości zawsze górę bierze głupota i łatwość manipulacji tłumem..dlatego media maja taka siłę prania umysłu u ludzi trzymających w grupie...indywidulalista zanim wysłucha opinii medialnej,sam wprzódy zada sobie wysiłek wyrobienia sobie osobistego wniosku..niestety ta skłonność do manipulacji wzięła od czasów ,kiedy ksiądz z ambony mówił gawiedzi jak mają myśleć i żyć..dziś tą amboną są misterimowe media.

    • 13 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane