- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (127 opinii)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (64 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (53 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (100 opinii)
- 5 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 6 Od soboty spore utrudnienia na A1 (77 opinii)
Portal vs posłanka - jest wyrok!
Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek - tak można ocenić wyrok, jaki zapadł w procesie wytoczonym przez Dorotę Arciszewską-Mielewczyk portalowi Kartuzy.info. Dziennikarz portalu ma przeprosić posłankę, ale redakcja nie musi zdejmować artykułów na jej temat i cały czas może o niej pisać. Wyrok nie jest prawomocny.
Co ciekawe, przeprosiny, jakie Janusz Szczepański ma zamieścić na forum dyskusyjnym portalu Kartuzy.info nie mają dotyczyć ani jego artykułów, ani też wypowiedzi na forum. Sąd uznał, że dziennikarz ma przeprosić za zamieszczenie w portalu, złożonego tydzień wcześniej w kartuskiej prokuraturze, zawiadomienia o przestępstwie. W zawiadomieniu Janusz Szczepański napisał, że grożono mu, i że być może, stoją za tym ludzie z otoczenia poseł, lub jej męża.
- W czasie procesu nie wspomniał Pan w ogóle o tym wydarzeniu i tym bardziej nie przedstawił Pan dowodu, że miało ono miejsce. Dlatego sąd ocenia je jako nieprawdę i nakazuje zamieszczenie przeprosin w ciągu 12 godzin od uprawomocnienia się wyroku na łamach forum portalu - usłyszał Janusz Szczepański, który dodatkowo ma zapłacić 360 zł kosztów procesowych.
- To kuriozalne uzasadnienie. Na pewno odwołam się od wyroku - stwierdził dziennikarz.
Poza nakazem przeprosin i nakazem zapłacenia 360 zł tytułem zwrotu kosztów, dziennikarz i portal wyszli z procesu obronną ręką. Sąd ani nie zakazał pisania na temat Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, ani też nie zażądał usunięcia z serwisu artykułów poświęconych jej i jej mężowi.
- Artykuł ordynacji wyborczej, który umożliwia prowadzenie procesów w trybie wyborczym pozwala na rozstrzyganie sporów tylko w kategoriach prawda-fałsz. W artykułach Janusza Szczepańskiego fałszu nie udowodniono. Wnioskodawczyni mogła się poczuć urażona komentarzami dziennikarza, ale w tej sytuacji swoich praw musi dochodzić w procesie cywilnym - argumentował sąd.
- Zastanawiam się nad tym - przyznała posłanka. - Ale na razie czuję się usatysfakcjonowana tym, że dziennikarz musi mnie przeprosić.
Obie strony mogą do poniedziałku w południe złożyć zażalenie na wyrok.
*****************************************************************
Posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk pozwała do sądu w trybie wyborczym portal internetowy Kartuzy.info. Poszło o cykl artykułów opisujących działalność... jej męża oraz wypowiedzi na forum portalu związane z artykułami.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk domagała się przeprosin, zakazu publikacji na swój temat w portalu oraz wycofania artykułów poświęconych sobie i swojemu mężowi z serwisu Kartuzy.info. Pozwani Joanna Stoltman, redaktor naczelna portalu oraz Janusz Szczepański, autor artykułów nie przyznają się do winy. To pierwsza sprawa w trybie wyborczym w województwie pomorskim w tej kampanii.
O co poszło? W pierwszej połowie maja b.r. Kartuzy.info opublikowały artykuł Janusza Szczepańskiego, poświęcony nieprawidłowemu działania kanalizacji w miejscowości Borcz na Kaszubach. Autor sugerował, że za skażeniem może stać firma Krzysztofa Mielewczyka, męża Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, posłanki z Gdyni. Nie przedstawił jednak żadnych dowodów.
W kolejnych tekstach, które ukazywały się w portalu w czerwcu i w lipcu dziennikarz opisywał działania męża pani poseł, który grodząc swoją posiadłość zamknął m.in. także nie swój teren, na którym stał sklep spożywczy. Przypomniał wyrok Sądu Rejonowego w Kartuzach, który nakazał Krzysztofowi Mielewczykowi m.in. usunięcie części płotu.
Te wypowiedzi, a także zamieszczone przy artykułach komentarze czytelników - jak się później okazało także autora, który ukrywał się pod pseudonimem - sprowokowały poseł do udania się do sądu. Trwająca obecnie kampania wyborcza umożliwiła jej wytoczenie sprawy w ekspresowym trybie wyborczym.
- Nie odmawiam nikomu prawa do krytykowania mnie, nawet w sposób złośliwy - twierdzi Dorota Arciszewska-Mielewczyk. - Jednak nie mogę znieść zarzutów, że tolerowałam bezprawne zachowanie mojego męża. To próba zdyskredytowania mnie w oczach wyborców i atak na moja dobre imię. Nie mogę tego tak zostawić.
Opinie (355)
-
2005-09-17 23:11
może niewiele wiem :)
może ty wiesz więcej aktywny :)
podziel się z nami tymi wiadomościami, bo na razie tylko hasłami operujesz :)- 0 0
-
2005-09-17 23:14
tak a pro:
"NIE" Urbana nie czytuję, bo się brzydzę.
Czyli nie mamy wspólnej płaszczyzny.
bye, bye aktywny- 0 0
-
2005-09-17 23:17
Do aktywnego
"cyt Urban to ma chyba najlepszych w kraju dziennikarzy, pracować dla niego to marzenie wielu, wiem coś o tym.."
Ty pewnie dzien i noc snisz o Urbanie ..no coz dla niektorych srodowiskiem naruralnym jest bagno...
.. kasa nie smierdzi co? ..żalosny jestes..- 0 0
-
2005-09-17 23:21
kończę polemikę, wolę się napić
bo LPR i PiSu nie przekonam, jak widzę
a co do:
"może niewiele wiem :)
może ty wiesz więcej aktywny :)
podziel się z nami tymi wiadomościami, bo na razie tylko hasłami operujesz :)"
wystarczy wejść do nich na portal i poczytać, takie trudne? a Urban jest dla mnie the best - może? czy także zakazy bo nie wolno? miłych snów- 0 0
-
2005-09-18 09:01
A ja zdecydowanie wolę Urbana od np. "przechszty" tow. sekr. Króla
Urban przynajmniej nie zmienia poglądów w zależności od koniunktury! Napewno jest bardziej godny zaufania niż np. posłanka Dorotka i wielu jej podobnych. NIe kryguje się, nie włazi w dupsko nikomu. Jak coś jest nie tak to chlasta prosto w twarz czy koleś czerwony czy -nie- koleś czarny.
Po prostu jest Obiektywny.
A że szcery aż do bólu to boli!!!- 0 0
-
2005-09-18 09:04
Sprawdź czy ci sie łupież z czerwonego łba nie posypał na sierść
- 0 0
-
2005-09-18 09:41
a nie mówiłem !
podpisz się "patryjoto" brunatny -idioto!
- 0 0
-
2005-09-18 10:29
krótki tekst z Konstytucji RP
Art. 42.
3.Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
a Wyborcza i Dziennik B. napisały wyraźnie - dziennikarz przegrał, a z tego co wiem raczej wygrał, a co do spornego punktu złoży apelację, a przy okazji wyrok uprawomocni się bodajże jutro, jakby nie było apelacji - jakie to "profesjonalne gazety", rzeczywiście Urban i Fakty z Mitami są wiarygodniejsze, choć nie katolickie- 0 0
-
2005-09-18 10:30
gdyby urban nosił turban
toby zamiast świni
był chomeini
wiesz co robie na twój podpis gościu?? wielką proletariacką kupę okraszoną cyatatami z twojego ukochanego autora, którego już kiedy był mały, ze względu na cechującą go potworną brzydote, ojciec chował do piwnicy, żeby nie psuł staremu szmulowi geszefetów, strasząc gości wyglądem Jaby....- 0 0
-
2005-09-18 19:15
"prawdziwy" gościu brunatny patryjoto!.
Ja nie o piękności Urbana pisałem. Jak szukasz pięności to rzeczywiście tow. Król to kawał przystojnego towarzysza!
Ja o charakterze, prawdomówności i bezkompromisowości,. O odporności na wpływy dygnitarzy, o odporności na wazeliniarstwo i koniunkturalizm.
Tobie brunatny zafajdany faszystowsko nacjonalistyczny dupku wystarczy "piękność, promienistość, światłość i wszechpolska moc w mądrości"- Romka, ojca dyrechtora i jego sługusów imponować.
Ja na to jestem odporny!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.