• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porzucasz auto? Możesz za to słono zapłacić

piw
17 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Jeden z porzuconych samochodów, którymi zajęli się w ostatnim czasie strażnicy miejscy z Gdańska. Jeden z porzuconych samochodów, którymi zajęli się w ostatnim czasie strażnicy miejscy z Gdańska.

Blokują miejsca parkingowe i szpecą ulice, wysłużone i zniszczone wraki samochodów, które - zamiast oddać na złom - właściciele pozostawili same sobie, być może nawet nie wiedząc, że narażają się w ten sposób na wysokie mandaty.



Osoby, które porzuciły auto, powinny wiedzieć, że jeżeli zostanie ono odholowane przez strażników, to nie tylko będą musiały zapłacić za jego przewiezienie na parking depozytowy, ale też narażą się na mandat w wysokości nawet 1500 zł. Osoby, które porzuciły auto, powinny wiedzieć, że jeżeli zostanie ono odholowane przez strażników, to nie tylko będą musiały zapłacić za jego przewiezienie na parking depozytowy, ale też narażą się na mandat w wysokości nawet 1500 zł.

Czy procedury umożliwiające odholowanie porzuconego auta są dobre?

Teoretycznie właściciel wysłużonego samochodu powinien swój pojazd wyrejestrować i poddać recyklingowi. Okazuje się jednak, że dla niektórych jest to zbyt skomplikowane i czasochłonne. Łatwiej po prostu zostawić wrak w przypadkowym miejscu i liczyć na to, że nikt się nim nie zainteresuje.

Tyle tylko, że zgodnie z polskim prawem, jeżeli samochód taki nie posiada tablic rejestracyjnych, bądź też jego stan wskazuje na to, iż nie jest używany, to może, a nawet powinien on zostać usunięty z drogi przez policję lub straż miejską. I to na koszt właściciela.

Jak często zdarza się to w Gdańsku? W ciągu całego 2013 roku strażnicy usunęli z ulic osiem wraków, w tym roku, póki co, dwa. Przeważnie zresztą nie są to dla strażników miejskich sytuacje proste.

- Kilka lat temu we Wrzeszczu stał wrak i był duży problem z ustaleniem jego właściciela, bo auto wiele razy przechodziło z rąk do rąk. Kiedy już udało się namierzyć właściwą osobę, okazało się, że trop prowadzi do Szwecji. Mężczyzna nie odbierał korespondencji, więc w końcu zapadła decyzja o wywiezieniu jego samochodu. A kiedy już do tego doszło, właściciel pojazdu oskarżył straż miejską o kradzież - opowiada Tomasz Siekanowicz z gdańskiej SM.

Problemem może okazać się także miejsce, w którym stoi porzucony samochód. Jeżeli jest to okolica drogi publicznej lub strefa zamieszkania, to usunięcie auta leży w kompetencjach straży miejskiej. Jeżeli jednak wrak zaparkowany jest przy drodze zarządzanej przez spółdzielnię lub wspólnotę mieszkaniową, to strażnicy interweniować nie mogą. Wówczas problem rozwiązać musi samodzielnie zarządca terenu.

- Zgodnie z przepisami, odholowany może zostać każdy samochód, którego stan wskazuje na to, że jest nieużywany. Więc nawet gdy pojazd ma tablice rejestracyjne, jest właściwie zaparkowany i nikomu nie zagraża, ale wszystko wskazuje na to, że od dłuższego czasu nikt się nim nie interesuje - funkcjonariusze mają prawo podjąć interwencję - mówi Wojciech Siółkowski z gdańskiej SM.

Najpierw strażnicy ustalają dane właściciela takiego auta (na przykład na podstawie numerów rejestracyjnych lub numeru VIN) i informują go, jakie są możliwości pozbycia się niechcianych już czterech kółek. Jeśli dostaną zapewnienie, że wrak zostanie usunięty, nie podejmują kolejnych czynności. Czasami jednak skutek jest taki, że po wizycie strażników z auta znikają tablice rejestracyjne, a samochód dalej stoi tam gdzie stał.

Przeważnie jednak właściciele wraków dostają od 3 do 14 dni na usunięcie ich z drogi. Jeżeli w tym czasie tego nie zrobią, to auto jest odholowywane - na koszt właściciela - na parking depozytowy. Oprócz kosztów transportu samochodu, właściciel wraku liczyć musi się z mandatem w wysokości 500 zł. W szczególnych wypadkach, jeżeli porzucone auto utrudnia ruch drogowy lub stanowi zagrożenie, mandat może być wyższy i wynieść nawet 1500 zł.

Jeżeli odwiezione wcześniej na parking depozytowy auto pozostaje tam dłużej niż pół roku, to obowiązek zezłomowania go przechodzi - tak samo jak prawo do pojazdu - na miasto.

Co zrobić, jeżeli chcemy uniknąć tego typu sytuacji i pozbyć się wraku? Na rynku działa wiele firm, które skupują wysłużone bądź zdewastowane pojazdy.

Stary samochód można też oddać na złom. Jeśli jest kompletny - można nawet otrzymać za niego pieniądze. W takim wypadku powinniśmy otrzymać od stacji demontażu stosowne zaświadczenie. Bez niego nie wyrejestrujemy pojazdu.

- Niektórzy właściciele przed przekazaniem auta do utylizacji próbują wymontować z niego ile się da i odzyskane części sprzedać. Trzeba jednak pamiętać o tym, że resztki rozebranego samochodu i tak trzeba będzie oddać na złom, natomiast w przypadku niekompletnego pojazdu stacja demontażu może zażądać dopłaty, która wynosi do 10 złotych za każdy brakujący kilogram auta - mówi Siółkowski.

Co zrobić,kiedy zauważymy stojący na poboczu wrak? Warto wykręcić numer 986 i poinformować strażników miejskich. - Zajmą się oni sprawą. Sprawdzą, czy pojazd rzeczywiście można uznać za wrak i w razie potrzeby podejmą stosowne działania - dodaje Siółkowski.
piw

Opinie (214) 6 zablokowanych

  • brawo lemingi kolejny raz pochwaliliscie sie głupotą wtej rajskiej zielonej wyspie nawet auta niemozna trzymac legalnie (4)

    auto na zdjeciu nie jest złomem co innego stary wrak a co innego zwykłe auto!!Ale w tym kraju zamiast łapać bandytów myśli sie tylko jak ludzi okraść!!

    • 2 14

    • Rzekomy "Prawdziwy Polaku"! Nie kalecz naszej mowy,za którą pradziadowie nasi szli w Sybir! (2)

      Przyswój sobie zasady polskiej interpunkcji (przecinki, zdania wykrzyknikowe, wielkie litery) oraz pisowni "nie" z czasownikami!

      • 2 3

      • leming ty wstydu oszczędź swoimi wypocinami

        • 0 1

      • apoco

        • 1 1

    • Jesteś chorym człowiekiem!

      czas na wizytę u psychiatry!

      • 2 1

  • Marek (2)

    Pod moim blokiem na witawie jest problem z miejscem na parkingu stoi auto ok.3 lat nie jest na chodzie wiem kogo to jest ta pani ma drugie auto co zrobic proszę coś doradzic

    • 2 2

    • walnij sie wten głupi łeb :)

      • 1 1

    • spalić?

      • 2 0

  • Wyjeżdżam na pół roku, to na ten czas albo odstawiam samochód na parking (2)

    strzeżony (80-120 zł na miesiąc) albo wynajmuję garaż (150-250 zł na miesiąc) i nie mam obaw, że ktoś mi zdewastuje samochód, ukradnie tablice, odholuje bo pęknie rura i trzeba będzie rozkopać parking.

    Ktoś kto wyjeżdża i zostawia samochód na dłużej niż 2 tygodnie bez opieki pod blokiem na ulicy jest po prostu idiotą.

    • 6 6

    • zawsze jest tak ze idiota wyzywa innych tym kim sam jest własnie to powtierdziłes swoim wpisem

      tak zgadza z auta korzystam sporadycznie i i tak właśnie zachowuje sie większość ludzi na zachodzie .I tam niema z tym problemów Ale taki burak jak ty wydaje się mu ze wszystkie rozumy pozjadał!!

      • 2 0

    • Od razu obrażasz innych?

      Może nie każdy ma takich ludzi w otoczeniu, którzy od razu zdewastują cudzą własność, ktoś odholuje samochód itp. Współczuję, jeśli Ty takowych masz, ale nazywanie innych idiotami, ponieważ robią inaczej niż Ty jest nie na miejscu. Brzmi to raczej jakbyś chciał pokazać, że Ciebie stać na płacenie za parkingi, czy garaże, a skoro kogoś innego być może nie to jest idiotą.

      • 4 1

  • Treść artykułu zawiera lokowanie produktu w postaci Straży Miejskiej.!

    • 5 0

  • porzucony samochód

    W Kowalach stoi porzucony samochód już od co najmniej listopada u.b.roku,zgłoszono do policji w Kolbudach i nic nadal stoi.W gdańsku to chociaż
    można zadzwonić a w Kowalach bryndza

    • 1 0

  • zapraszam również na ul. Partyzantów w Gdańsku, okolice nr 99/100

    stoi sobie na kapciach granatowe vento, nieruszane od ho ho ho.
    w ogóle proponuję tu wypisać adresy wszystkich nieużytków :))) łatwiej będzie SM i Zarządcom wyłapać takie przypadki, po co mają chodzić pomiędzy blokami :D
    pozdrawiam

    • 2 0

  • A JA MAM PROBLEM I PROSZĘ O POMOC (4)

    U mnie na osiedlu stoją 2 porzucone samochody już od ponad roku. Ja i co najmniej 1 sąsiadka zgłaszaliśmy sprawę straży miejskiej -powiedzieli że takimi sprawami się nie zajmują.Dzwoniłem na policję to nie mogłem się dodzwonić :) ot taki chory kraj ....Więc pytam się komu mam to zgłosić!?

    • 2 1

    • nic z tym nie zrobisz

      Straż miejskama to gdzieś. Dla nich coś takiego jak złom nie istnieje.
      Ja się takiego czegoś pozbyłem zgłaszająć zajęcie pasa drogowego przez
      unieruchomiony pojazd. Od razu właściciel go zabrał.

      • 2 0

    • a tak naprawdę co ci one tak ciążą społeczniku ??

      są prawidłowo zaparkowane , zamnięte to są czyjąś własnością. znam takich jak ty bo takie wscibskie dziady są prawie wszedzie.

      • 0 3

    • jeśli tak dzwoniłeś...

      jak piszesz to nic dziwnego że nie było z kim gadać, przypadkiem nie odbierał automat mówiący damskim głosem o ssaniu itp pieszczotach?

      • 1 1

    • po pierwsze, jeśli pytasz

      komu masz to zgłosić, to mógłbyś napisać gdzie to się dzieje, bo nie ma takiej dzielnicy "u mnie na osiedlu". Po drugie przeczytaj jeszcze raz artykuł; jeśli to droga osiedlowa - zgłaszasz zarządcy drogi/osiedla. Jeśli droga publiczna - Straży Miejskiej/Policji.

      • 2 0

  • Czy ktos wczesniej probowal ustalic wlasciciela/?Moze mu to auto ukradlii?

    • 1 0

  • Banda nierobów po zawodówkach (2)

    W końcu banda nierobów dostała cokolwiek do roboty.

    • 1 3

    • nieroby to są po studiach... (1)

      całe dni pierdzą w krzesła i zarządzają przelewaniem z pustego w próżne.

      • 3 0

      • Racja

        Studenciaków i inżynierków-szczórków zagonić do pomocy SM.

        • 3 0

  • 3000GT-zlom/ ???To chyba bylo malowanie na zamowienie chlopakow z licytacjii.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane