- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (50 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (375 opinii)
- 3 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (266 opinii)
- 4 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (114 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 6 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (90 opinii)
Okradł sklep, po czym spowodował kolizję
Najpierw ukradł alkohol z osiedlowego sklepu, a następnie wsiadł za kierownicę i spowodował kolizję na al. Adamowicza, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. 37-latek z Gdańska długo nie cieszył się wolnością, bo policjanci zatrzymali go kilkanaście minut później. Okazało się, że dodatkowo był poszukiwany listem gończym i nie posiadał prawa jazdy.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 23.06.2020 r., po godz. 19.
.
Policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej najpierw odebrali zgłoszenie o kradzieży alkoholu w jednym z osiedlowych sklepów, a następnie o kolizji na al. Adamowicza.
- Mundurowi pojechali na miejsce i ustalili, że sprawca - po tym, jak ukradł alkohol o wartości prawie 600 zł - odjechał osobowym mitsubishi w kierunku al. Pawła Adamowicza. Funkcjonariusze mieli rysopis mężczyzny oraz numery tablic rejestracyjnych jego samochodu i zaczęli go szukać - mówi Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Gdy mundurowi dojeżdżali do al. Adamowicza, odebrali zgłoszenie o kolizji spowodowanej przez kierowcę mitsubishi. Szybko udało się ustalić, że sprawca to osoba poszukiwana przez policjantów.
- Kiedy funkcjonariusze dojechali na miejsce, kierowca drugiego samochodu uczestniczącego w kolizji pokazał policjantom, w którym kierunku pobiegł sprawca. Policjanci ruszyli za nim pieszo i po krótkim pościgu mężczyzna był już w rękach policjantów - dodaje Mariusz Chrzanowski.
Po schwytaniu 37-latka okazało się, że nie miał on uprawnień do kierowania pojazdem, ponadto gdańszczanin chciał oszukać policjantów, podając im fałszywe dane. Gdyby tego było mało, już po ustaleniu jego prawdziwych danych, okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany za kradzież elektronarzędzi z budowy na terenie Gdańska.
- Policjanci przewieźli zatrzymanego 37-latka do policyjnego aresztu i jeszcze dzisiaj najprawdopodobniej usłyszy on zarzuty kradzieży. Sprawą kolizji zajęli się policjanci do spraw przestępstw i wykroczeń w ruchu drogowym, którzy wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady zdarzenia drogowego. Mężczyzna odpowie za wykroczenia, których się dopuścił, ponieważ mundurowi po zgromadzeniu materiałów skierują do sądu wniosek o jego ukaranie - kończy Mariusz Chrzanowski.
Za kradzież grozi pięć lat więzienia. Za wykroczenia grozi kara aresztu, wysoka grzywna albo kara ograniczenia wolności.
Opinie (123) 5 zablokowanych
-
2020-06-24 13:24
Jechał jak wariat
Pamiętacie tego z Lublina, co uciekał przed policją, staranował barierkę a na koniec dachował...? Lub tego co uderzył tirem w dom? Albo tego co odbił się od krawężnika i wylądował przy kościele? Tacy ludzie to nie powinni mieć samochodów. Taki samochód to gorszy niż nóż czy maczeta.
- 2 0
-
2020-06-24 13:21
suweren wstał z kola
drżyjcie!
- 4 3
-
2020-06-24 13:20
przed 18 przejeżdżałem to już stali,więc nie mogło się to wydarzyć po 19
- 3 1
-
2020-06-24 13:12
Całe szczęście, że był trzeźwy (1)
Ciekawe kto waszym zdaniem jest lepszym kierowcą
Pijak z prawkiem vs Złodziej bez prawka
Jeśli złodziej to łapka w górę jeśli pijak to łapka w dół- 0 4
-
2020-06-24 13:16
a ty to, pijak i zlodziel....
- 3 1
-
2020-06-24 13:11
xD
Mam wrażenie, że u nas w 3 mieście jest wyjątkowy wysyp takich bezmózgów xD Brawo!
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.