- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (895 opinii)
- 2 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (94 opinie)
- 3 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (74 opinie)
- 4 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (14 opinii)
- 5 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (349 opinii)
- 6 Wybory europosłów: głosuj, gdzie chcesz (140 opinii)
Potrącił na pasach i uciekł. Pieszy nie żyje
Starszy mężczyzna poniósł śmierć na miejscu po tym, jak na przejściu dla pieszych na ul. Chrzanowskiego w Gdańsku potrącił go samochód. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, szuka go policja.
Aktualizacja godz. 12:51 Jak dowiedzieliśmy się, potrącony mężczyzna to 93-latek z Gdańska. Policja poinformowała już o zdarzeniu jego rodzinę. Póki co, nie udało się niestety badającym sprawę funkcjonariuszom dotrzeć do żadnych bezpośrednich świadków wypadku (jeżeli tacy istnieją, to proszeni są o kontakt z najbliższym komisariatem). Niemniej zabezpieczany jest monitoring z całej okolicy, który może dać odpowiedź na kilka pytań. Wciąż nie jest znana marka samochodu, który potrącił 93-latka. Policja sugeruje jednak, iż mógł to być samochód dostawczy. Niejasny jest też sam przebieg zdarzenia - wiadomo tylko, że gdy potrąconego mężczyznę znaleziono, leżał on na pasach.
O wypadku poinformowali nas czytelnicy. Informacja początkowo znalazła się w naszym Raporcie z Trójmiasta. Do zdarzenia doszło około godz. 11:20.
- Niestety, w wyniku potrącenia śmierć poniósł starszy mężczyzna, który przechodził przez jezdnię w okolicy przejścia dla pieszych - mówi asekuracyjnie Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Póki co, policja nie podaje żadnych innych szczegółów, takich jak choćby marka auta, które potrąciło pieszego. Wiadomo tylko, że kierowca, po tym jak uderzył w człowieka, uciekł z miejsca zdarzenia. Obecnie jest poszukiwany przez policjantów.
Opinie (379) 9 zablokowanych
-
2016-02-18 12:24
(5)
Niech się lepiej sam zgłosi na komisariat. Dla jego dobra.
- 163 5
-
2016-02-18 14:45
(4)
Albo poseł , albo ksiądz albo adwokat albo policjant ... inny by nie ... potrącił
- 7 8
-
2016-02-19 00:36
(2)
super wykminiłeś tylko, który z tej profesji porusza się autem dostawczym?
- 3 0
-
2016-02-19 11:35
Może być policjant na emeryturze w wieku 35 lat.
- 0 0
-
2016-02-19 08:13
Ksiądź dorabiający jako kurier :)
- 1 0
-
2016-02-18 20:20
albo syn któregoś z nich... dodał bym jeszcze jakiegoś prokuratora albo polityka
- 6 1
-
2016-02-18 13:00
Uderzenie boczne. (15)
Istnieje też oczywiście możliwość ze starszy Pan odbił się od boku przejezdzajacego auta. To tłumaczy jego pozycję na przejściu, jak i to że (przyjmując że był to samochód dostawczy lub mała ciezarowka) kierujący mógł nawet nie zauważyć ani nie poczuć kontaktu.
- 79 36
-
2016-02-18 14:40
(10)
Nie ma takiej mozliwości!Jesli kierowca jechał pasem gdzie stoi karetka to nie ma możliwości aby sprawca(czyni) nie widział(a) starca ! Przjrzyj się zdjeciu przeanalizuj go i odtwórz przebieg zdarzenia ! Istnieje duże prawdopodobieństwo ,że denat wychodził z apteki! Teren apteki jest pewnie monitorowany i na nagraniu powinna być widoczna ulica ! Biały Man nie ma wpływu na ewentualny zapis monitorigu , bo samochód nadjechał pasem gdzie stoi karetka .Więc chyba zakadka prosta jest do rozwiązania!
- 9 6
-
2016-02-18 20:06
Tak to zawodowo odtworzyłeś, że chyba byłeś na miejscu (3)
- 1 1
-
2016-02-18 20:30
(2)
Na jaki grzyb sie nabijasz jak mam racje ! Dobry jestem :-D Teoretycznie jest jeszcze możliwość ,że denat został potracony na drugim pasie ,ale wtedy auto musiało by uderzyć z dużą prędkoscią ale mało prawdopodobne aby denat spadł równo z pasami po drugiej stronie. Przyczyną nie zatrzymania się sprawcy może być : Bycie pod wpływem narkotyków lub alkoholu , ukrywanie się przed organami ścigania, posiadanie w samochodzie broni lub narkotyków .Mało prawdopodobne aby przyczyną nie zatrzymania się był szok. Jesli sprawca był pijany to o ile jeszcze nie został zatrzymany, istnieje możliwość ,że zgłosi się sam gdy wytrzeźwieje i bedzie twierdził ,że doznał głebokiego szoku i uciekł :-D
- 1 0
-
2016-02-19 10:59
teoretycznie mógł wypaść ze śmigłowca i spaść na pasy
- 3 0
-
2016-02-19 00:01
a może nie miał prawka
- 0 0
-
2016-02-18 21:25
czy denat mógł wychodzić z apteki? (5)
"Przjrzyj się zdjeciu przeanalizuj go" - jednak "Przjrzyj się zdjeciu przeanalizuj JE"
- 2 0
-
2016-02-18 21:38
(4)
Jak już nie żył to był denatem ! Piszesz takie bzdury jak byś był z Piecek-Migowa. Ale z tym ,,go " masz racje . Ale zamiast mi to wypominać mogłeś zgłosić to moderatorowi aby poprawił ,,go" na ,,je" . Jak chcesz to mozesz być moim pomocnikiem i poprawiać moje literowki! :-D
- 1 0
-
2016-02-18 21:46
literówek Ci nie poprawiałem, lecz biernik rodzaju nijakiego (3)
"kupiłem masło i przepakowałem je (nie go)". Co do denatów - czy można powiedzieć, że do TU134 weszło w Warszawie 96 denatów?
- 4 0
-
2016-02-18 21:52
(2)
No to odmień przez przypadki nazwe piecki-migowo! Ty jak profesor Miodek . Mogłeś uczyć j.polskiego w szkole :-D
- 0 0
-
2016-02-18 22:02
Dzięki za porównanie (1)
a Piecki odmienię, kiedy będzie o nich artykuł.
- 2 0
-
2016-02-18 22:35
Trzymam za słowo!
- 0 0
-
2016-02-18 13:19
(2)
Lusterek też nie posiada?
- 2 6
-
2016-02-18 13:23
przeciez nawet gdyby zauważył ,ze dziadzia mu w bok wchodzi to co maiłby zrobić? (1)
oczywiście ucieczka to najgorszy z możliwych reakcji ale jak miał uniknąć zderzenia? podnieść samochód siłą woli i przenieść?
- 7 4
-
2016-02-18 13:26
odtworzyć filmik z kamerki i udowodnić swoją niewinność
przecież teraz każdy dostawczak je ma
- 4 6
-
2016-02-18 13:16
Rozwiń trochę twoją myśl, ok?
- 3 5
-
2016-02-19 10:45
Byle go złapali
Śmierć za śmierć
- 1 1
-
2016-02-18 12:26
pewnie nawalony był (7)
i teraz jak go znajdą, będzie się tłumaczyć, że wypił po zdarzeniu....
- 158 11
-
2016-02-18 14:23
Ten staruch pewnie był, ale dużo to już nie powie (5)
- 3 16
-
2016-02-18 14:43
Pamietaj ze bedziesz kiedys "staruchem" (3)
- 9 2
-
2016-02-19 10:31
jest szansa
że w w. 40 lat wpadnie finalnie pod auto
- 1 1
-
2016-02-18 15:07
Yolo lamusie (1)
- 1 6
-
2016-02-18 15:12
Kto sie przezywa sam sie tak nazywa
- 3 0
-
2016-02-18 19:28
niestety nie dozyjesz takiego wieku
mówi ci to wrózka bonita,
- 4 2
-
2016-02-19 10:04
kara za ucieczkę jest jak za pijaństwo.
- 1 0
-
2016-02-19 07:56
Uciekający powinien z miejsca drastyczniej być karany. (1)
Uciekasz z miejsca wypadku? W takim razie zakłada się karę nie mniejszą niż dla pijanego, czy naćpanego plus kara za samą ucieczkę i brak pomocy.
Takie to proste.- 6 1
-
2016-02-19 10:29
OC chyba nie działa, gdy zbiegł z miejsca wypadku, tzn.działa wobec rodziny poszkdoowanego- zapłacą
ale od sprawcy mogą ściągać regresem
( muszą sprawcę namierzyć, ale mam nadzieję, że to się uda)- 0 0
-
2016-02-19 10:12
ehhh... (1)
Przykre, bo każdego zycia szkoda. Komuś odebrano dziadka i pradziadka, ale niestety prawda jest taka, że starsze osoby za nic maja przepisy ruchu drogowego... Jestem kierowca i bardzo duzo jeżdżę po trójmieście i nie raz mialem sytuacje, w ktorej po prostu jak święte krowy pchają sie pod kola czy to na przejściu czy tez poza nim. Ludzie zapominają, ze samochod to masa ponad półtorej tony ktora ciezko zatrzymać w naglej sytuacji nawet przy 50km/h... Troche wyobraźni. Co do kierowcy to brak slow za ta ucieczkę.
- 4 3
-
2016-02-19 10:24
wypowiedź nie na temat
ten pieszy szedł prawidłowo po pasach,
ucieczka świadczy o czynie-gdyby nie czul się winny, nie uciekałby.
A co do 50 km/h to można szybko zahamować (tylko, że prawie nikt tyle nie jeździ w mieście)- w dzień widzisz co się dzieje z boku jezdni, czy jakiś pieszy zbliża się i już trzeba uważać, gorzej nocą.
Ulicą, gdzie występują często przejścia dla pieszych, szkoły obok, przychodnie, sklepy przy ulicy, bloki blisko - np. Kołobrzeską na odcinku od Chłopskiej
do Dąbrowszczaków---jadę 40 km/h.
Jakiś czas temu właśnie tam wybiegły mi dwie nastolatki, ale przy tej prędkości zahamowałam- owszem jedna oparła się o maskę.
Takie drogi osiedlowe są dla mnie terenem szczególnej uwagi.- 0 1
-
2016-02-19 10:04
Zmarły sam go znajdzie
Będzie go odwiedzał regularnie aż kierowca sam się zgłosi w szoku:(
- 0 1
-
2016-02-19 10:03
To napewno auto ZUS
z ZUSU tak popylają
- 2 0
-
2016-02-19 09:29
I oczywiscie
Nikt nic nie widział?
- 2 0
-
2016-02-19 07:55
Hopek
jechal dostawczym pewnie faktury przegladal i gadal przez telefon to jak auto podskoczylo to pomyslal ze to hopek i jechal dalej
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.