• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potykacze na drodze rowerowej. Kto jest winny takich sytuacji?

Maciej Karpowicz
4 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Pod SKM Wzgórze wystawiono potykacze informujące o braku drogi rowerowej. Wcześniej urywa się ona na wertepach i mało kto wie, gdzie dalej jechać.
  • Pod SKM Wzgórze wystawiono potykacze informujące o braku drogi rowerowej. Wcześniej urywa się ona na wertepach i mało kto wie, gdzie dalej jechać.
  • Pod SKM Wzgórze wystawiono potykacze informujące o braku drogi rowerowej. Wcześniej urywa się ona na wertepach i mało kto wie, gdzie dalej jechać.

- Przy przystanku SKM Wzgórze św. MaksymilianaMapka pojawiły się nietypowe "znaki drogowe". Znajdujący się przy stacji bar szybkiej obsługi wystawił potykacze informujące, że nie ma tam ścieżki rowerowej. Taka "partyzantka" nie wydaje się wynikać z konfliktów między pieszymi i rowerzystami, lecz jest świadectwem ignorancji ze strony miasta w zakresie komunikacji rowerowej - pisze Maciej Karpowicz ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.



Co robisz, gdy droga rowerowa nagle się urywa?

Węzeł Wzgórze, czyli obecny układ komunikacyjny łączący Działki Leśne i Witomino ze Wzgórzem św. Maksymiliana i Śródmieściem, otwarto dziewięć lat temu. W ramach tej ogromnej inwestycji, wartej wówczas 60 mln zł, powstał drugi tunel pod torami, a ulicę Władysława IV poszerzono miejscowo do ośmiu pasów ruchu. Jednocześnie piesi zostali zepchnięci do tunelu i aby przekroczyć jezdnię, muszą wspinać się po schodach lub solidnie nadkładać drogi.

Rowerzyści po błocie i popękanych płytach



Infrastruktura rowerowa węzła Wzgórze to już zupełny żart. Ciągłości w zasadzie brak. Wzdłuż ul. Władysława IV trasa rowerowa biegnie przez teren prywatny, po klepisku lub błocie oraz krzywych płytach chodnikowych. Natomiast w stronę Działek Leśnych i Witomina rowery w zasadzie powinny jechać po jezdni. Znalezienie odważnego rowerzysty, który by wybrał taką trasę, graniczy z cudem.

O ile miasto po dziewięciu latach zamierza naprawić błąd projektowy wzdłuż Władysława IV (ostatnio ogłoszono przetarg na budowę krótkiego odcinka drogi rowerowej), to w kierunku Witomina i Działek Leśnych rowerzyści nie mają sensownej alternatywy i przeciskają się obok pieszych tunelem pod torami, przejeżdżając także przy barze z zapiekankami. Nie robią tego ze złośliwości. Robią tak, bo inaczej nie mają jak bezpiecznie dojechać do pracy czy domu. W inwestycji za miliony miasto zapomniało o ścieżkach rowerowych.

Urzędnicy ucinają kolejne drogi rowerowe



Dziewięć lat po otwarciu węzła Wzgórze miasto Gdynia ogłasza przetarg na projekt i realizację kolejnej ogromnej inwestycji - węzła Karwiny. I mimo upływu lat nie potrafi uczyć się na własnych błędach.

Przetarg obejmuje aktualizację wykonanego (i opłaconego) projektu, która to aktualizacja ma uciąć zaprojektowane 4,3 km dróg rowerowych do ledwie 600 m. Z inwestycji znika m.in droga rowerowa po południowej stronie ul. Wielkopolskiej, która ułatwiłaby mieszkańcom Wielkiego Kacka, w tym osiedla na Fikakowie, dojazd rowerem do stacji Gdynia Karwiny i do centrum.

  • Węzeł Wzgórze został zaprojektowany wyłącznie pod ruch samochodowy.
  • Węzeł Wzgórze został zaprojektowany wyłącznie pod ruch samochodowy.
Tym razem w inwestycji za miliony miasto nie zapomina o ścieżkach rowerowych, lecz z premedytacją usuwa je z projektu.

Pan prezydent w kampanii wyborczej 2018 roku obiecał gdynianom, że "ukończymy gdyński system dróg rowerowych, tak aby był w pełni spójny, a rower stał się wygodną i szybką formą transportu".

Biorąc pod uwagę regres w realizacji tego zobowiązania, gdynianie mają prawo czuć się co najmniej zawiedzeni.

Jeżeli kogoś irytują rowerzyści na chodnikach, to niech ma w pamięci te dwa przykłady. Pozostaje czekać, aż na Karwinach któryś z lokali także wystawi potykacz z informacją "tu miała być ścieżka rowerowa, ale jej jednak nie ma".
Maciej Karpowicz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (396) ponad 20 zablokowanych

  • Ilu jest rowerzystow w Gdyni ? 100 ? 150 ? (5)

    A krzyk jakby mecz na 40 000 cznym stadionie byl.

    • 35 19

    • takich codziennych to z kilkanascie tys (4)

      sezonowym kilkadziesiąt tys, a rekreacyjnych z pół miasta. Dodaj do tego turystów...

      • 4 6

      • W kilku miejscach są automaty do liczenia przejeżdżające rowery. Wystarczy co jakiś czas zerknąć na licznik. W Gdańsku i we Wrzeszczu są.

        • 2 0

      • Odsyłam do badań preferencji komunikacyjnych mieszkańców Gdyni (1)

        Oficjalnych, na zlecenie ZKM. Rowerem porusza się 1,8% mieszkańców, czyli nieco ponad 4 tysiące osób.

        • 4 1

        • te badania i twoje wnioski są niemiarodajne

          60% ludności Polski deklaruje, że jazda rowerem jest najbardziej popularną formą aktywnej rekreacji. Gdyby w Gdyni była spójna infrastruktura rowerowa podobna to tej w Gdańsku, udział przejazdów rowerem w ogólnej liczbie przejazdów kształtowałby się na poziomie ok. 6%. Gdyby było tak jak w Kopenhadze, po 2-3 latach udział przejazdów rowerem sięgnąłby 15% i więcej, z korzyścią dla wszystkich, także i dla Ciebie, szanowny analityku.

          • 3 0

      • Czyli 10% jezdzi rowerem ? Wiesz jaki bylby ruch ?

        Jak w Chinach :))) Nie robcie jaj, jest was pare setek, ale wrzaski wieksze niz na arce.

        • 4 3

  • albo jest droga rowerowa albo nie

    ciemnogród

    • 11 11

  • Dlatego ja wybieram jezdnie (10)

    jezdnia nigdy się znienacka nie kończy

    • 70 11

    • Ja też, ale już kilka razy byłem atakowany przez kierowców jadąc jezdnią przez ten węzeł. (3)

      I to takie były zachowania, że raczej z pogranicza kryminału + prostackie zajeżdżania drogi itd.
      Niestety jadąc np. od strony Witomina ul. Kielecką pozostaje zjazd Kielecką, a zjazd nawet ponad 60/h nie sprawia, że nie będziesz wyprzedzany i otrąbiany. Chyba, że jedzie autobus, to zwykle jedzie równo 50/h i już wszyscy jadą zgodnie z przepisami, a tam obowiązuje 50/h.
      Jak jedziesz wolniej, to warto wybrać rowerówkę, też ryzykownie tam jest, bo ludzie różne akcje wyczyniają, nagle zaczynają schodzić na przeciwną stronę, prowadzą psy na ultra cienkich zwijanych linkach rozciągniętych przez całą szerokość tej pieszorowerówki itd. Cieszę się, że aktualnie tam nie jeżdżę, bo jakiś chory film tam się odbywa czasami.

      • 7 3

      • (1)

        Jak pod każdym artykułem o ped**arzach. Wszyscy źli, a rowerzyści poszkodowani. Jak wam nie pasuje to z buta albo komunikacją miejską.

        • 1 6

        • Ale jak na przykład miejsc parkingowych "brakuje",

          To "niech miasto wybuduje". Ot, roszczeniowość kierowców i brak myślenia o zrównoważonym rozwoju. Niech wszyscy wsiądą do samochodów, wtedy się przekonasz, jak komfortowe jest stanie w korku.

          • 4 0

      • No cóż nie jesteś sam na tej pieszorowerówce i musisz uważać na innych którzy też mają jakieś prawa

        • 1 1

    • Zaczyna się walka o przetrwanie , w b.nieprzyjaznym środowisku .

      • 5 0

    • (1)

      Jeżdżąc po drodze, samochodziarzy wkurzasz.

      • 5 5

      • mają swoje ścieżki samochodowe za miastem. niech sobie tam jeżdżą.

        • 14 8

    • Mnie się skończyła.

      Kiedy autobus komunikacji miejskiej w Gdańsku na Świętokrzyskiej przerzucił mnie za barierkę.

      • 6 8

    • (1)

      Oj, żebyś się nie zdziwił ;)

      • 5 4

      • a jak się kończy to wcześniej jest znak

        • 11 1

  • Powtórzę poraz setny (2)

    W Gdyni rowerzyści czują się jak święte krowy.

    • 19 8

    • Popracuj nad ortografią.

      W języku polskim nie ma słowa "poraz". Do szkoły Czacza wróć.

      • 8 1

    • Proponuję oddać jeden pas z Władka IV, przecież rowerki są najważniejsze.

      • 9 1

  • To nie jest chodnik

    Przynajmniej nie wg. Kodeksu Drogowego. Chodnik jest częścią pasa drogowego dla pieszych, a tu nie ma żadnej drogi. Może to się wydawać śmieszne, ale takie jest prawo.

    • 11 11

  • "Tu się kończy ścieżka rowerowa" (1)

    Jak nie ma jezdni i ścieżki rowerowej to rowerem można jechać pochodniku.
    Ale właściciel szpetnej żółtej budy tego nie wie. Buda do rozbiórki. Szpeci miasto.

    • 11 11

    • Trzeba na tę budę nasłać najlepiej sanepid

      • 1 6

  • Budziny

    Bar to są budziny jak to nazywane jest barem to nic dodać nic ująć. Warzywa tam sprzedawane obok też fajne ceny mają wystrzałowe. Trzeba dużej odwagi by kupować jedzenie w takich przybytkach choć w restauracjach nic nie lepiej jak opowiadają niektórzy tam pracujący włos się jeży.

    • 17 4

  • Jacy jesteśmy ?

    Ten bar nie powinien tam być.Blokuje chodnik.

    • 15 8

  • Poniewaz pis wszystkich skloca to stawiam na to (1)

    Że trolle PiSu skłócaja. Cale portale pełne pisich trolli. Dlatego, między innymi, takie wielkie zadłużenie Polski.

    • 23 11

    • Właśnie ujawniłeś się jako hejter.

      Który skłóca ludzi hejtując politycznie

      • 4 1

  • A moze tak ścieżki rowerowe na torowiska dać

    niech suną po prostej wzdłuż Gdyni. Oczywiście gdzie się da. A nie na siłę buduje się ścieżki rowerowe gdzie popadnie. Gdzie się nie da to trudno. Jezdni i chodników tez nie ma wszedzie

    • 22 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane