• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pouczyli gdy pił, zatrzymali gdy prowadził

piw
25 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Brakiem wyobraźni wykazał się 27-latek z Łodzi, którego dwukrotnie napotkali sopoccy policjanci. Najpierw, gdy pił z kolegami w samochodzie, został pouczony, a pół godziny później już zatrzymany, gdy prowadził auto.



27-latkowi grozi do dwóch lat więzienia. 27-latkowi grozi do dwóch lat więzienia.
Policjanci patrolujący okolicę ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie zauważyli w samochodzie zaparkowanym pod jednym z lokali rozrywkowych przy ul. Haffnera zobacz na mapie Sopotu młodych mężczyzn pijących alkohol.

- Funkcjonariusze wylegitymowali te osoby i poinformowali je o konsekwencjach ich ewentualnej jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Po sprawdzeniu tożsamości oraz danych samochodu w policyjnej bazie, policjanci pojechali na interwencję zleconą im przez dyżurnego. O godzinie 22:40, po zakończonej interwencji, funkcjonariusze jechali al. Niepodległości. Wtedy zauważyli wyjeżdżający ze stacji benzynowej samochód marki Peugeot, którym kierował legitymowany przez nich pół godziny wcześniej mężczyzna - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Policjanci zareagowali natychmiast: zatrzymali samochód i poprosili kierowcę, aby dmuchnął w alkomat. Okazało się, że 27-letni mieszkaniec Łodzi "wydmuchał" 1,78 promila alkoholu. Pijany kierowca wiózł w samochodzie pasażera.

Nieodpowiedzialny łodzianin trafił do policyjnej celi, gdzie - trzeźwiejąc - mógł przemyśleć swoje postępowanie. Jego samochód odholowano na policyjny parking.

W poniedziałek wieczorem 27-latek usłyszał zarzut prowadzenia samochodu po pijanemu. Mężczyźnie grozi utrata uprawnień do kierowania, wysoka kara finansowa oraz kara do dwóch lat więzienia.
piw

Opinie (95) 3 zablokowane

  • co za cymbał (7)

    • 483 2

    • W POlsce niema znaczenia co mu grozi bo i tak dostanie zawiasy 200zł kary (2)

      i starci prawko na rok .Ale i tak przez ten rok bedzie jeździł bez prawka wiec jedyna kara jaką dostanie to 200zł Chyba ze bedzie miał wyjatkowego pecha i ponownie go sprawdzą wtedy 500zł za jazde bez prawka.
      I jak widac miał gdzies firemke co sprawdza alkomatem za 30 zł:)

      • 23 4

      • pech

        Jak bedzia mial pecha i sorawdza go jeszcze raz to juz nie 500zl a sprawa karna z tytulu naruszenia sadowego zakazu priwadzenia pojazdu

        • 8 0

      • A co na ten temat autorytet moralny Prawdziwego Narodu, Ojciec Tadeusz Dyrektor?

        • 9 1

    • i wlasnie takie przypadki sklaniaja do przypuszczenia, ze

      cymbałow w pOlsce najwyraźniej jest pod dostatkiem

      • 8 0

    • łódź

      youtube.com/watch?v=40E2RpbDlzo

      • 5 0

    • jak bym kubena widzial albo, slyszal :)

      • 2 1

    • czyli nagroda Darwina została już przyznana.

      • 0 0

  • Debil do kwadratu (4)

    • 352 2

    • Ci z Łodzi (3)

      już tak mają ...

      • 11 3

      • Od pół roku często pracuję w tygodniu w Łodzi. Takiej dziczy na drogach,jak tam (jazda stówą,na czerwonym,przed pieszymi...) (2)

        • 10 1

        • bo to miasto mutantów

          • 7 2

        • w trojmiescie też szału nie ma.

          Niestety.

          • 7 4

  • Baranku ......

    Brawo.... !!!

    • 115 2

  • trzeba mieć troche nie po kolei w bańce

    • 157 1

  • :) dziwie się że w sopocie

    jest tak mało kontroli trzeźwości, szczególnie w weekend

    • 140 7

  • widać młody miał to w karmie-policje,bo jak nazwać taki pechowy tajming? (2)

    • 9 44

    • jak inaczej nazwać?

      może głupotą i brakiem odpowiedzialności?

      • 7 0

    • Aj

      Młody??? Toż to stary dureń jakiś ;)

      • 0 0

  • + dla policji (1)

    za spostrzegawczość

    • 239 3

    • popieram ,duzy + dla Policji

      • 37 1

  • nagroda za głupotę-złoty alkomat!!!

    • 143 1

  • w aucie (10)

    w samochodzie można pić ale na plaży to już wykroczenie

    • 91 14

    • (2)

      Plaża jest przestrzenią publiczną a samochód twoją własnością jak twój dom

      • 24 3

      • (1)

        Plaża jest wyszczególniona w uchwale miasta odnośnie miejsc gdzie nie można spożywać alkoholu (w Sopocie chyba w jakiś godzinach tylko). Coś takiego jak "przestrzeń publiczna" nie ma tu nic do rzeczy. Ale "ulice" wymienia już ustawa jako miejsce zakazane. Pytanie gdzie stał samochód...

        • 2 2

        • ;)

          Możesz się urżnąć w tym samochodzie i nic nikomu do tego, czy to przestrzeń publiczna czy nie. Ważne żeby nie był w ruchu zgodnie z przepisami o "ruchu drogowym oraz przepisami KC".

          • 2 0

    • W Sopocie na plaży...

      Można spożywać alkohol w ciągu całego roku od godz.9.00 do 18.00

      • 12 2

    • można pić bo samochód nie jest miejscem publicznym

      • 3 2

    • nie zawsze (4)

      samochód przestaje być terenem prywatnym w chwili włożenia kluczyka do stacyjki

      • 1 1

      • (3)

        Że co niby?

        • 0 1

        • że to. (2)

          możesz pić w aucie jeśli kluczyka nie ma w stacyjce. jeśli kluczyk w stacyjce jest, nawet nie przekręcony, to jest to już traktowane jako pojazd w ruchu, czyli prowadzenie pod wpływem.

          • 0 0

          • Ciekawostka przyrodnicza :) (1)

            Możesz zapodać stosowny artykuł z ustawy prawo o ruchu drogowym? Jeśli nie, to nie pisz bzdur!

            • 0 0

            • tez to slyszalem ale nie wiem czy to prawda. jezeli tak jest to glupota. a co jezeli chodzi o wlaczony silnik. zalozmy ze pada snieg ide sobie po spozyciu 2 piw odsniezyc samochod na parkingu albo nawet wypic przy okazji browara:) odpalam silnik zeby samochod sie rozgrzal i pije piwko ale nie jade i nie zamierzam? podchodzi psiarnia i??

              • 0 0

  • Ciekawe jak płacił. (7)

    Chyba osoba na stacji powinna wyczuć, że klient był na bani.

    • 30 43

    • (2)

      No i co z tego, że wyczuła.
      Ty byś pewnie przepychał się z jakimś nachlanym półgłowkiem i jego kolegami (oni rzadko sami podskakują) biorąc co miesiąc 1200 PLN.

      • 32 3

      • (1)

        nieważne ile ktoś zarabia. każdy powinien zareagować.
        tylko jak? zadzwonić na policję? zdążyłby 5 razy odjechać. może w takim razie zgłosić numery rejestracyjne żeby drogówka go wyhaczyła? hmm

        • 13 8

        • I oczywiście jak każdy prawdziwy Polak ty pewnie reagujesz w takich sytuacjach, jak ktoś leży na ulicy, jak ktoś jedzie jak debil itd....
          Każdy ponad każdy.

          • 15 6

    • (3)

      A skąd pracownik stacji przy kasie ma wiedzieć, że ten co płaci to akurat kierowca a nie np. pasażer który z nim przyjechał? Przecież nie siedzi cały czas z nosem w monitorze i nie sprawdza kto jest kierowcą a kto nie.

      • 29 1

      • dokładnie tak (2)

        Poza tym na stację mogli zajechać po browary na przykład, a nie żeby zatankować. Ile to razy kupowałem alkohol na stacji mając już coś tam wypite, a oczywiście samochodu nie prowadziłem.

        • 3 2

        • (1)

          + to, że na stacji mogła być kilkuosobowa kolejka. Skąd koleś na kasie ma wiedzieć kto prowadzi, kto jest pasażerem a kto przyszedł tam na piechotę?

          • 6 0

          • nie tlumaczcie obslugi stacji. powinni dostac za wspoludzial!!!

            • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane