- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (101 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (298 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (117 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (758 opinii)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (110 opinii)
- 6 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (38 opinii)
Pouczyli gdy pił, zatrzymali gdy prowadził
Brakiem wyobraźni wykazał się 27-latek z Łodzi, którego dwukrotnie napotkali sopoccy policjanci. Najpierw, gdy pił z kolegami w samochodzie, został pouczony, a pół godziny później już zatrzymany, gdy prowadził auto.
Policjanci patrolujący okolicę ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie zauważyli w samochodzie zaparkowanym pod jednym z lokali rozrywkowych przy ul. Haffnera młodych mężczyzn pijących alkohol.
- Funkcjonariusze wylegitymowali te osoby i poinformowali je o konsekwencjach ich ewentualnej jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Po sprawdzeniu tożsamości oraz danych samochodu w policyjnej bazie, policjanci pojechali na interwencję zleconą im przez dyżurnego. O godzinie 22:40, po zakończonej interwencji, funkcjonariusze jechali al. Niepodległości. Wtedy zauważyli wyjeżdżający ze stacji benzynowej samochód marki Peugeot, którym kierował legitymowany przez nich pół godziny wcześniej mężczyzna - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjanci zareagowali natychmiast: zatrzymali samochód i poprosili kierowcę, aby dmuchnął w alkomat. Okazało się, że 27-letni mieszkaniec Łodzi "wydmuchał" 1,78 promila alkoholu. Pijany kierowca wiózł w samochodzie pasażera.
Nieodpowiedzialny łodzianin trafił do policyjnej celi, gdzie - trzeźwiejąc - mógł przemyśleć swoje postępowanie. Jego samochód odholowano na policyjny parking.
W poniedziałek wieczorem 27-latek usłyszał zarzut prowadzenia samochodu po pijanemu. Mężczyźnie grozi utrata uprawnień do kierowania, wysoka kara finansowa oraz kara do dwóch lat więzienia.
Opinie (95) 3 zablokowane
-
2014-02-25 12:17
co za cymbał (7)
- 483 2
-
2014-02-25 14:32
W POlsce niema znaczenia co mu grozi bo i tak dostanie zawiasy 200zł kary (2)
i starci prawko na rok .Ale i tak przez ten rok bedzie jeździł bez prawka wiec jedyna kara jaką dostanie to 200zł Chyba ze bedzie miał wyjatkowego pecha i ponownie go sprawdzą wtedy 500zł za jazde bez prawka.
I jak widac miał gdzies firemke co sprawdza alkomatem za 30 zł:)- 23 4
-
2014-02-25 15:56
pech
Jak bedzia mial pecha i sorawdza go jeszcze raz to juz nie 500zl a sprawa karna z tytulu naruszenia sadowego zakazu priwadzenia pojazdu
- 8 0
-
2014-02-25 18:13
A co na ten temat autorytet moralny Prawdziwego Narodu, Ojciec Tadeusz Dyrektor?
- 9 1
-
2014-02-25 17:45
i wlasnie takie przypadki sklaniaja do przypuszczenia, ze
cymbałow w pOlsce najwyraźniej jest pod dostatkiem
- 8 0
-
2014-02-25 18:15
łódź
youtube.com/watch?v=40E2RpbDlzo
- 5 0
-
2014-02-25 20:31
jak bym kubena widzial albo, slyszal :)
- 2 1
-
2014-02-26 14:51
czyli nagroda Darwina została już przyznana.
- 0 0
-
2014-02-25 12:17
Debil do kwadratu (4)
- 352 2
-
2014-02-25 16:20
Ci z Łodzi (3)
już tak mają ...
- 11 3
-
2014-02-25 16:31
Od pół roku często pracuję w tygodniu w Łodzi. Takiej dziczy na drogach,jak tam (jazda stówą,na czerwonym,przed pieszymi...) (2)
- 10 1
-
2014-02-25 18:18
bo to miasto mutantów
- 7 2
-
2014-02-25 21:20
w trojmiescie też szału nie ma.
Niestety.
- 7 4
-
2014-02-25 12:18
Baranku ......
Brawo.... !!!
- 115 2
-
2014-02-25 12:18
trzeba mieć troche nie po kolei w bańce
- 157 1
-
2014-02-25 12:19
:) dziwie się że w sopocie
jest tak mało kontroli trzeźwości, szczególnie w weekend
- 140 7
-
2014-02-25 12:22
widać młody miał to w karmie-policje,bo jak nazwać taki pechowy tajming? (2)
- 9 44
-
2014-02-25 20:17
jak inaczej nazwać?
może głupotą i brakiem odpowiedzialności?
- 7 0
-
2014-02-26 15:39
Aj
Młody??? Toż to stary dureń jakiś ;)
- 0 0
-
2014-02-25 12:22
+ dla policji (1)
za spostrzegawczość
- 239 3
-
2014-02-25 13:31
popieram ,duzy + dla Policji
- 37 1
-
2014-02-25 12:22
nagroda za głupotę-złoty alkomat!!!
- 143 1
-
2014-02-25 12:24
w aucie (10)
w samochodzie można pić ale na plaży to już wykroczenie
- 91 14
-
2014-02-25 13:31
(2)
Plaża jest przestrzenią publiczną a samochód twoją własnością jak twój dom
- 24 3
-
2014-02-25 14:22
(1)
Plaża jest wyszczególniona w uchwale miasta odnośnie miejsc gdzie nie można spożywać alkoholu (w Sopocie chyba w jakiś godzinach tylko). Coś takiego jak "przestrzeń publiczna" nie ma tu nic do rzeczy. Ale "ulice" wymienia już ustawa jako miejsce zakazane. Pytanie gdzie stał samochód...
- 2 2
-
2014-02-26 07:15
;)
Możesz się urżnąć w tym samochodzie i nic nikomu do tego, czy to przestrzeń publiczna czy nie. Ważne żeby nie był w ruchu zgodnie z przepisami o "ruchu drogowym oraz przepisami KC".
- 2 0
-
2014-02-25 14:20
W Sopocie na plaży...
Można spożywać alkohol w ciągu całego roku od godz.9.00 do 18.00
- 12 2
-
2014-02-25 14:28
można pić bo samochód nie jest miejscem publicznym
- 3 2
-
2014-02-26 10:07
nie zawsze (4)
samochód przestaje być terenem prywatnym w chwili włożenia kluczyka do stacyjki
- 1 1
-
2014-02-26 10:22
(3)
Że co niby?
- 0 1
-
2014-02-26 10:41
że to. (2)
możesz pić w aucie jeśli kluczyka nie ma w stacyjce. jeśli kluczyk w stacyjce jest, nawet nie przekręcony, to jest to już traktowane jako pojazd w ruchu, czyli prowadzenie pod wpływem.
- 0 0
-
2014-02-26 14:26
Ciekawostka przyrodnicza :) (1)
Możesz zapodać stosowny artykuł z ustawy prawo o ruchu drogowym? Jeśli nie, to nie pisz bzdur!
- 0 0
-
2014-02-26 22:33
tez to slyszalem ale nie wiem czy to prawda. jezeli tak jest to glupota. a co jezeli chodzi o wlaczony silnik. zalozmy ze pada snieg ide sobie po spozyciu 2 piw odsniezyc samochod na parkingu albo nawet wypic przy okazji browara:) odpalam silnik zeby samochod sie rozgrzal i pije piwko ale nie jade i nie zamierzam? podchodzi psiarnia i??
- 0 0
-
2014-02-25 12:26
Ciekawe jak płacił. (7)
Chyba osoba na stacji powinna wyczuć, że klient był na bani.
- 30 43
-
2014-02-25 12:45
(2)
No i co z tego, że wyczuła.
Ty byś pewnie przepychał się z jakimś nachlanym półgłowkiem i jego kolegami (oni rzadko sami podskakują) biorąc co miesiąc 1200 PLN.- 32 3
-
2014-02-25 12:54
(1)
nieważne ile ktoś zarabia. każdy powinien zareagować.
tylko jak? zadzwonić na policję? zdążyłby 5 razy odjechać. może w takim razie zgłosić numery rejestracyjne żeby drogówka go wyhaczyła? hmm- 13 8
-
2014-02-25 13:15
I oczywiście jak każdy prawdziwy Polak ty pewnie reagujesz w takich sytuacjach, jak ktoś leży na ulicy, jak ktoś jedzie jak debil itd....
Każdy ponad każdy.- 15 6
-
2014-02-25 14:02
(3)
A skąd pracownik stacji przy kasie ma wiedzieć, że ten co płaci to akurat kierowca a nie np. pasażer który z nim przyjechał? Przecież nie siedzi cały czas z nosem w monitorze i nie sprawdza kto jest kierowcą a kto nie.
- 29 1
-
2014-02-25 14:52
dokładnie tak (2)
Poza tym na stację mogli zajechać po browary na przykład, a nie żeby zatankować. Ile to razy kupowałem alkohol na stacji mając już coś tam wypite, a oczywiście samochodu nie prowadziłem.
- 3 2
-
2014-02-25 15:15
(1)
+ to, że na stacji mogła być kilkuosobowa kolejka. Skąd koleś na kasie ma wiedzieć kto prowadzi, kto jest pasażerem a kto przyszedł tam na piechotę?
- 6 0
-
2014-02-26 08:51
nie tlumaczcie obslugi stacji. powinni dostac za wspoludzial!!!
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.