• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pozdrowiony na polskiej ziemi

Sylwia Ressel, PAP
19 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
I stało się to, na co czekali chyba wszyscy Polacy od wielu miesięcy. W piątek o
godzinie 18.19 samolot z Ojcem Świętym na pokładzie wylądował na lotnisku w krakowskich Balicach. Około 15 tysięcy wiernych powitało Jana Pawła II okrzykami: "Witaj w domu!", "Zostań z nami!". Polska padła na kolana przed papieżem wszech czasów...

Pierwsi pielgrzymi z Wybrzeża wyjechali do Krakowa na początku ubiegłego tygodnia licząc, że uda im się tam zdobyć jakąś kwaterę. Rozczarowali się srogo. O miejscu w hotelu można było tylko pomarzyć. Miejsca w domach krakowian też były już wykupione. Zresztą trzeba było za nie zapłacić nierzadko drożej niż za hotelowy apartament.

- Noc z piątku na sobotę, po przybyciu Ojca Świętego do Krakowa, spędziliśmy koczując na kocu w podwórzu kamienicy na peryferiach miasta - powiedziała Czesława Proś z Gdyni. - Obok nas leżeli młodzi Czesi i szczecinianie. Oni także przyjechali, by spotkać się z papieżem.

Jeszcze w sobotę z Gdyni wyjechały pociągi z pielgrzymami zdążającymi na niedzielną mszę na Błoniach.

- Mam nieuleczalnie chore dziecko - mówiła jedna z podróżnych. - Ojciec Święty ma wielką moc. Może zaradzi nieszczęściu!

Obserwator

Około 15 tysięcy osób przywitało Jana Pawła II w krakowskich Balicach. Kardynał Franciszek Macharski, metropolita krakowski podkreślił, że papież przyjmowany jest z największą radością, bowiem jest "domownikiem i gospodarzem powracającym do ojcowizny".

- Sprawy polskie są zawsze bliskie mojemu sercu - powiedział Ojciec Święty. - Wiem jak zmieniła się nasza ojczyzna od czasu mojej pierwszej wizyty w roku 1979. To jest kolejna pielgrzymka, podczas której mogę obserwować, jak Polacy zagospodarowują odzyskaną wolność. Jestem przekonany, że kraj nasz zmierza odważnie ku nowym horyzontom rozwoju w pokoju i pomyślności. Wiem, że wiele polskich rodzin, zwłaszcza wielodzietnych, wielu bezrobotnych i ludzi w podeszłym wieku ponosi niemałe koszty przemian społeczno-gospodarczych. Dzielę duchowo ich ciężary i los.

Podczas trzech dni pielgrzymki Jan Paweł II nader często podkreślał, że przyjechał do kraju, by obserwować. Nikt jednak z wiernych nie miał wątpliwości, że Ojciec Święty jest doskonale zorientowany w polskich sprawach.
- Mówił wiele o zagrożeniach wynikających ze współczesnego życia, potępił manipulacje genetyczne - komentował z Krakowa ks. Witold Bock, sekretarz prasowy metropolity gdańskiego. - Zaimponował nam wszystkim, nadużywając słowa "dziękuję".

Przyjaciel

W sobotę Kraków zalany został tłumem. "Ludzką rzeką", która wkomponowała się w kamienice ozdobione papieskimi wizerunkami i ulice obsypane kwiatami.
- Śpiew, taniec, radość towarzyszy ludziom w różnym wieku, z rozmaitych zakątków Polski i świata - komentowała Czesława Proś. - Ludzi wypełnia szczęście, że mogą tu być. Nieważne, że jest bałagan, że spać nie ma gdzie i chleba brakuje w sklepach. Radość z wizyty papieża jest tak wielka, że nic nie może tego zburzyć.

Papież na pocztówkach, znaczkach pocztowych i koszulkach. Nawet oscypki w kształcie popiersia Jana Pawła II sprzedawała jakaś przystojna gaździna! "Papież przyjacielem!", "Ojciec Święty największym z Polaków!" - hasła ulicznych plakatów mówią same za siebie.

W sobotę Ojciec Święty konsekrował sanktuarium w Łagiewnikach. Na trasie przejazdu z pałacu arcybiskupiego w Krakowie do świątyni witało go około 200 tysięcy pielgrzymów.
- Jestem pod wrażeniem spotkania - żywości zainteresowań papieża problemami ekonomicznymi i społecznymi - mówił po spotkaniu z Janem Pawłem II prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Jestem przekonany, że ta wizyta to będzie dobra rada papieża. Rada, co mamy zrobić, jak postępować.

Ojciec

Szacuje się, że blisko trzy miliony osób wzięło wczoraj udział w mszy świętej na krakowskich Błoniach. W upale i ścisku wysłuchali homilii Jana Pawła II, który m.in. pochwalił akcję przekazywania nadwyżek polskiego zboża głodującej Afryce. Pozdrowił też młodzież, która w przeważającej mierze stawiła się na niedzielną mszę.

Niestety, nie obyło się też bez przykrych zdarzeń. Służby medyczne udzieliły pomocy ponad 70 uczestnikom spotkania w Balicach (głównie omdlałym na skutek doskwierającego upału i tłoku). Odnotowano też kilkanaście przypadków złamań rąk i nóg u pielgrzymów. Przez cały dzień w Krakowie pobrzmiewały sygnałów karetek pogotowia. Z kolei pirotechnicy wywieźli z Rynku Głównego podejrzaną skarbonkę wypełnioną kablami. Znaleźli ją krótko przed przejazdem papieża przez centrum miasta policjanci. Jak się później okazało, nie był to ładunek wybuchowy.

Dzisiaj ostatni dzień papieskiej pielgrzymki do ojczyzny. Ojciec Święty m.in. odwiedzi Kalwarię Zebrzydowską. Wieczorem odleci z Balic do Rzymu. Zdaniem arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego, metropolity gdańskiego, papież pokazał swoją wielką miłość do ojczyzny.

- Ukazał boże miłosierdzie, zatroskanie o najbiedniejszych, bezrobotnych - po prostu przyjechał ojciec do swoich dzieci - skwitował abp Tadeusz Gocłowski.
Głos WybrzeżaSylwia Ressel, PAP

Opinie (57)

  • no to ci w końcu powiem bo sie prosisz

    gallux również nie jest katolikiem
    tez miałby duzo do powiedzenia o kościele i jego sługach
    ALE ODWROTNIE DO CIEBIE WYZNAJE WOLNOŚĆ SUMIENIA I WYZNANIA
    i odwrotnie do ciebie nie czuje sie upoważniony do obrażających osoby wierzące rewelacji pobranych świeżo z NIE
    bo w moich kręgach NIE nawet byśmy się nie podtarli gdyż grozi to egzemą taką jak twoja
    jeśli w ogóle wiesz o czym ja mówię
    a ksywę zmień sobie kordianku
    zbyt aluzyjna
    najlepiej by ci było w DUPEK

    • 0 0

  • Galluxie...

    Od dupków wyzywać nie będę, bo to nie mój poziom. Nie nie czytam, nie czytam też Faktów i Mitów. Najwyraźniej różnie rozumiemy wolność wyznania, choć obaj jesteśmy jej zwolennikami. Ja w odróżnieniu od Ciebie uważam, że nieodlączną jej cechą jest odrębność wszystkich wyznań od państwa, a tego w Polsce nie ma, mimo zapewnień najwyższych władz.
    Nie denenerwuj się tak w taki ładny dzień. :-)

    • 0 0

  • Kordianie

    Więc jak szanujesz odrębność państwa od kościoła to uszanuj też odrębność tych którzy nie cieszą się z wizyty Papieża (których Ty reprezentujesz) od tych dla których jest to jedno najważniejszych wydarzeń w zyciu.
    Obecność 2.5 mln osób (co 16-go Polaka !!!!) w Krakowie jest dowodem, że pielgrzymka to to nie jest kaprys kilku przedstrawicieli kleru. Do tego kolejne dziesiątki milionów przed telewizorami... Jakoś się nie buntujesz, że publiczna TV kupuje za pewnie większe pieniądze transmisje meczy skupiające mniejsze zainteresowanie...
    Zrestą - jak chcesz oszczędzać publiczne pieniądze to skup się na analizowaniu na co idzie 99,99 % płaconych przez Ciebie podatków - w Warszawie ok 1000 radnych, 650 parlamentarzystów, w miastach, gmianch i województwach przerost administracji, skorumpwana Policja itd, wjazdy naszych oficjeli za granicę, goszczenie oficjeli z zagranicy których nikt nie odnotowuje itd...
    To są rzeczywiste i ciągłe koszty, a nie jednorazowa wizyta Papieża, stanowiąca natchnienie dla ludzi.
    I pisanie przez Ciebie życzenia że "ze nastepny papiez nie za szybko tu zawita" jest tu właśnie brakiem szacunku dla innych. W tym dla mnie

    • 0 0

  • kimkolwiek będzie nastepny papież to o naszym "kordianku" pewnie nie słyszał:))))

    • 0 0

  • Gallux... Pikuś...

    Do Galuxa:
    ...zdziwiłbyś się. ;-)

    Do Pikusia:
    Nikogo poza sobą nie reprezentuję.
    Jeśli chodzi o mecze w TV, to nie za bardzo to mnie interesuje, bo TV nie ogladam, niemniej jesli można zaoszczędzić to czemu nie? Jeśli chodzi o wydatki związane z dziłalnościa państwa, to równiez jestem za ich redukcją, ale tu chodzi o coś innego. Wizytę religijną powinien finansować Kościół, a nie polski rząd i tyle.
    Jeśli chodzi o moje życzenia, to mam do nich prawo. Nikomu tym krzywdy nie robię.

    • 0 0

  • mimo wszystko

    powinieneś sie czuć tą WIZYTĄ zaszczycony
    jeżeli potrafisz wyliczyć ile oddałeś ze swojego podatku na wizyte papieską to ja GALLUX oddam ci te kwotę

    • 0 0

  • Do kordiana

    Dla twojej wiadomosci papiez jest nie tylko glowa KOsciola, ale i panstwa koscielnego. Jego wizyte finansuje zarowno Kosciol jak i panstwo polskie, bo owiedza on nas zarowno jako glowa panstwa (watykanu) jak i glowa Kosciola.
    Czy wobec ciebie wizyte krolowej Anglii powinni finansowac anglikanie (jest w koncu glowa ich kosciola!)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane