- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (185 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (253 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (729 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (67 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (151 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (106 opinii)
Pracuj dziś, albo nigdy!
Owszem, płace w gastronomii sporo wzrosły, ale nastawienie kierowników i właścicieli lokali nie zmieniło się ani na jotę. Moje próby podjęcia pracy doskonale to potwierdziły.
Jestem studentką Politechniki Gdańskiej. Chciałam podjąć pracę od początku lipca, bo wtedy dopiero kończy się moja sesja egzaminacyjna. Korzystając z portalu trojmiasto.pl i zamieszczonego tam spisu firm, wysłałam swoje cv do kilku "lepszych" restauracji w Sopocie.
Bardzo szybko odezwało się wielu pracodawców z ofertami dla mnie. Umawiałam się na spotkania i wszystko było w porządku, do czasu kiedy zaczynaliśmy rozmawiać o dniu rozpoczęcia pracy. Kiedy mówiłam, że mogę zacząć dopiero od lipca, wszyscy wstawali od stołów i zdecydowanie mówili: "albo od zaraz, albo w ogóle".
Po kilku takich rozmowach mile zaskoczył mnie kierownik "najlepszego lokalu w Trójmieście", jak mówi o restauracji i klubie położonym nad samą plażą, tuż obok słynnego Grand Hotelu. Mój termin nie stanowił dla niego problemu, chciał tylko, abym przyszła na jeden dzień próbny.
Niechętnie, odrywając się od nauki przed egzaminem, poszłam zaraz następnego dnia. Wszystko szło jak po maśle. Kiedy skończyłam prace o umówionej godzinie, kierownik zniknął i nie mógł ze mną porozmawiać, więc poszłam do domu, zostawiając swój numer telefonu. Następnego dnia rano zadzwonił do mnie i kazał przyjść znowu do pracy, chociaż umawialiśmy się tylko na jeden dzień.
Powiedziałam, że nie mogę, bo musze się uczyć do egzaminów, na co on wielce oburzony stwierdził, że przecież w weekend nie mam szkoły". Do słuchawki rzucił jeszcze: - Dobrze i się rozłączył. Dodam tylko, że tak renomowany lokal ani nie zapłacił mi za dzień pracy, ani nawet nie podziękował za pomoc w obsłudze klientów (żadna z pracujących tam cztrech osób nie potrafiła mówić po niemiecku, tylko jedna słabo po angielsku).
Po takich przygodach postanowiłam popracować w wakacje na kasie w jednym z supermarketów, bo płacą tyle samo, ale grafik jest ustalany pod pracownika i szanują tam ludzką pracę. A wszystkim właścicielom lokali życzę powodzenia w szukaniu pracowników. Z waszą dewizą: "Lepiej w ogóle, niż za tydzień", ciężko będzie znaleźć kogokolwiek.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (64) 2 zablokowane
-
2007-06-25 10:50
he he, "ten najlepszy lokal"
powstał na przekrętach, więc nie dziwi mnie cwaniackie zachowanie kierownika.
poprzez takie zachowanie wyraża się szacunek do klienta. więcej ludzi to szybsza obsługa. jak widać restauratorzy mają nas gdzieś i ciągle wyznają prl'owską zasadę "nie podoba się to żegnam".
to jest błędne koło. bez zatrudnienia pracowników, będzie mniej klientów, a co za tym idzie mniejszy obrót, no a mały obrót to małe zyski i nie ma kasy na zatrudnienie....- 0 0
-
2007-06-25 11:05
biznes to nie wolontariat.
Wykonywane prawidłowej usługi to nie tylko profesionalizm, ale i szanowanie godności a czasami wysłuchanie ich osobistych kłopotów, rady niczym psychologa, pedagoga, pracownika socjalnego,...
Niestety, u nas Ci "nowobogaccy biznesmeni" nie tylko nie płaca, a często stosuja jeszcze mobbing (art. 94 3 § 1 kodeksu pracy ma każdy zatrudniający od 1 stycznia 2004 r.) Młody student/tka musi wiedzieć, że pracodawcy nie wolno dręczyć, straszyć, poniżać ani ośmieszać pracowników. Zapłata jest podstawowym obowiązkiem i najważniejszym.
W biznesie nie ma pojęcia pracy wolontarystycznej. Musisz wystąpic do niego pisemnie o zapłate, a jesli odmowi powiadomic stosowne władze.- 0 0
-
2007-06-25 11:06
Widać nic sie nie zmieniło. Gdy trzy lata temu szukałam pracy w gastronomi było podobnie. W końcu pracowałam przy roznoszeniu ulotek. Ciekawe kiedy ci kierownicy się zorientują że taki model nie jest dobry...
- 0 0
-
2007-06-25 11:18
Pełne poparcie i szacunek dla autorki.
W zasadzie to i tak niech się nasi pracodawcy przez bardzo małe p i rządzący przez bardzo małe ż :) cieszą, że ta konkretna osoba nie wyrwała do UK i będzie z niej jeszcze jakiś PIT. Ale to tylko jeszcze te wakacje, może następne, potem dyplom i żegnaj bagno. Zatrzymać takich ludzi można tylko jednym: SZACUNKIEM dla ich pracownitości i tego, że się wiele lat ciężko uczyli i równocześnie pracowali. To ważniejsze nawet niż wielka kasa.
No ale wiadomo: Polska dla polaków (przez bardzo małe p), reszta wyp..- 0 0
-
2007-06-25 11:23
jaki to lokal taki spryciarski?
- 0 0
-
2007-06-25 11:24
jesli będą tak robić dalej to mogą zapomnieć o rozwoju
wczesniej czy póxniej zaczną dbać o pracownika - na szczęście bezrobocie sie skończyło !
- 0 0
-
2007-06-25 11:29
rapsodia na Monciaku
tam to jest dopiero paranoja!! Nie polecam tego miejsca!!! Szef nie panuje nad soba,potrafi wyprowadzic czlowieka z rownowagi.Duzoo mozna pisac ale zaraz wychodze z domu, tylko ostrzegam!
- 0 0
-
2007-06-25 11:44
dziś albo nigdy
Sezon trwa, a już pracownikow nie mogą znaleźć, skoro taka desperacja - "dziś albo nigdy". Pozostaje łapać na ulicy.
- 0 0
-
2007-06-25 12:14
A Ten pozal sie Boze kierownik z ;najlepszego ;lokalu na wybrzezu tuz obok Grand Hotelu to powinien dostac kopa w dupe ,zaplacic dziewczynie za dzien pracy nauczyc sie troche kultury i szacunku dla pracownika a nastepnie zaprosic na darmowa kolacje n.p. druzyne rugby ,moze by baran pracodawca; wiedzial co to jest byc pracodawca.
- 0 0
-
2007-06-25 12:24
naciągacz i tyle - już tu pisali o próbach...
można nieźle obyć się bez kosztów pracowniczych, jeśli tylko odpowiednio zatrudnia się na okres próbny, oczywiście bez płacenia
nie poddawajcie się - w każdym oknie teraz wisi ogłoszenie, ze potrzebują pracowników
skoro tak, to w końcu można coś wybrać- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.