- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 2 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (259 opinii)
- 3 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (81 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (401 opinii)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (107 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Prezydent Gdyni nie czuje odoru w Eko Dolinie
- Osobiście nie stwierdziłem uciążliwości odorowych w Łężycach, a jeździłem tam w zeszłym roku około 30 razy na rowerze - mówił w sądzie prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Zeznawał jako świadek w sprawie, którą mieszkańcy podgdyńskich Łężyc wytoczyli zakładowi utylizacji odpadów Eko Dolina z powodu panującego tam fetoru.
Jednym ze świadków w tej sprawie był w środę Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Sędzia Weronika Klawonn pytała prezydenta m.in. o to, czy miał w swojej pracy zawodowej, względnie w życiu prywatnym, do czynienia z problemami związanymi ze spółką Eko Dolina oraz czy osobiście czuł emitowany przez zakład odór.
Ten najpierw wyjaśniał, że gmina Gdynia jest większościowym właścicielem Eko Doliny, oraz że problem z odorem zna głównie z doniesień medialnych, a także w związku z działaniami modernizacyjnymi i informacjami od spółki.
- Czy pana zdaniem na terenie Łężyc występują odory? - dopytywał zniecierpliwiony wymijającymi odpowiedziami prezydenta Tomasz Złoch, prawnik reprezentujący mieszkańców.
- Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Osobiście nie stwierdziłem uciążliwości odorowych w Łężycach, a jeździłem tam w zeszłym roku około 30 razy na rowerze - ripostował Wojciech Szczurek.
Stwierdził też, że maile czy listy polecone kierowane w tej sprawie do niego nie są czytane przez prezydenta, lecz kierowane są do odpowiednich wydziałów magistratu.
Z kolei następny świadek, gdyński radny Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, jednocześnie przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w gdyńskiej radzie, przyznał, że w Chyloni i okolicy, w której on sam mieszka, wiele razy doznał uciążliwości związanych z odorem z Łężyc i to o różnych porach dnia.
- W zeszłym roku, szczególnie podczas wakacji, był spory problem z fetorem. Z wyjaśnień prezesa zakładu wynikało, że powstał on z powodu rekultywacji kompostowni. Po przeprowadzonych tam jesienią naprawach nie odczuwam już przykrego zapachu - podkreślał Trzebiatowski.
Dwa lata temu członkowie miejskiej komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska wizytowali teren zakładu w Łężycach. Po wizycie sporządzili raport z funkcjonowania zakładu.
- Rozmawiałem o tych uciążliwościach z prezydentem Gdyni, powiedział, że będą przeznaczone dodatkowe środki na instalacje - zeznawał w sądzie Zmuda Trzebiatowski.
Po tej deklaracji przez ławki zajmowane przez mieszkańców Łężyc przeszła lawina negatywnych komentarzy. - Przecież przed chwilą prezydent przekonywał, że nie dotarły do niego żadne informacje o uciążliwości zakładu!
Po urzędnikach zeznawał Dariusz Siembida, mieszkaniec Łężyc, którego dom stoi 500 m od zakładu.
- Na terenie kwatery B1 codziennie trwają jakieś prace. Odór jest olbrzymi, choć nie codziennie. Nie można okien otworzyć. Raz śmierdzi jak gaz, a czasami - jak łajno - opowiadał Siembieda.
Z kolei Józef Pranga, radny gminy Wejherowo, który parokrotnie odwiedzał składowisko, przyznał, że nigdy nie czuł fetoru. - Tyle tylko, że za każdym razem Eko Dolina była uprzedzana o przyjeździe radnych z gminy. Widocznie są w stanie ograniczyć zapach - sugerował Pranga.
W piątek 9 maja, w sprawie będą przesłuchiwani kolejni świadkowie.
Opinie (297) 3 zablokowane
-
2014-05-08 07:28
W Janowie odoru nie ma. (5)
Mieszkam w Rumi Janowo i nigdy nie czułem brzydkiego zapachu. Sąsiedzi też nigdy się na to nie skarżyli. Koło samego wysypiska przejeżdżam rowerem średnio 2 razy na miesiąc i też nigdy nie czułem brzydkiego zapachu. Może te lasy tak dobrze izolują Rumię od zapachu, ale dlaczego w takim razie czytam wypowiedzi mieszkańców Rumi uskarżających się na odór? Może to nie wysypisko, ale coś innego w okolicy wydziela taki zapach?
Informacja dla "minusujących". Nie, nie jestem opłacany przez Szczurka, Adamowicza i całą resztę tej kliki.- 8 20
-
2014-05-08 08:55
W Rumi kilka razy w roku śmierdzi z oczyszczalni ścieków w Dębogórzu.
- 3 0
-
2014-05-08 09:21
masz selektywny wech
To, ze akurat Ty nie czujesz i czesc sasiadow nie oznacza, ze smrodu nie ma. To, ze krowa nie widzi czerwonego swiatla nie znaczy, ze go nie ma. Nie wszyscy poczuja ten fetor przy niskim stezenie - taki urok ludzkich zmyslow. A fetor z Lezyc niea stalego natezenia
- 4 0
-
2014-05-08 18:11
smrodek
W Rumi -szczegolnie w godzinach nocnych - czesto czuć zapach siarki.
- 4 0
-
2014-05-08 18:13
Reszta ma inne zdanie niż Ty
- 0 0
-
2014-05-08 18:58
A kogo obchodzi jakaś Rumia?
- 0 3
-
2014-05-08 07:29
Smród
Gryzoń jak putin .Byłem wąchałem -nie śmierdzi .
- 19 2
-
2014-05-08 07:31
panie prezydencie Szczurek
kiedy pan poczuje , że należy publicznie przeprosić mieszkańców Gdyni za "umoczenie" 85 milionów w lotnisko
- 23 3
-
2014-05-08 07:35
Łężyce
Na rozprawie w GDAŃSKIM Sądzie - nie czuć odoru! Następna rozprawa w Łężycach. :D
- 11 3
-
2014-05-08 07:42
Jeśli Pan Prezydent nie czuje, to znaczy że nie śmierdzi. Kropka.
Chyba Pan Prezydent sięlepiej zna niż byle jaki plebs. To niemozliwe, żeby w Miescie z Morza i Marzeń waliło kupą. Ten problem został (dosłownie) ROZDMUCHANY przez wiadome siły rzucające kłody po nogi Pana Prezydenta, który chce uszczęśliwić swój lud. Wstydźcie się imperlialiści i wywrotowcy!
- 23 4
-
2014-05-08 07:42
dziwne
mieszkam na wiczlinie i sa dni ze czuc smrod z eko doliny a pan szczurek mieszka niedaleko to dziwne ze nie czuje......
- 19 3
-
2014-05-08 07:46
Pod sea towers tez śmierdzi morzem i rybami trzeba podać do sądu!
- 5 9
-
2014-05-08 07:53
Szczury, to takie gryzonie,
którym smród nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie.
- 19 6
-
2014-05-08 07:58
a co miał powiedzić???
że jako szef miasta zrobili złoty interes ale nie wyszło bo ludziom śmierdzi??? będzie kłamał do końca, przecież to polityk
- 18 3
-
2014-05-08 08:04
Honoru za grosz
też czasem jeżdżę rowerem przez Łężyce i często śmierdzi bezpośrednio w Łężycach a bywa, że i w okolicach. Jak był 30 razy to nie ma szanns, żeby mu nie śmierdziało, chyba że się sam nie myje po prostu...
- 23 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.