• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura nie wie, kto podpalił meczet. Śledztwo umorzone

piw
30 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Chociaż pożar udało się stosunkowo szybko opanować, uszkodził on drzwi, elewację oraz dywany i ławki znajdujące się w budynku. Chociaż pożar udało się stosunkowo szybko opanować, uszkodził on drzwi, elewację oraz dywany i ławki znajdujące się w budynku.

Mimo przesłuchania ponad 200 świadków, zabezpieczenia nagrań z kamer monitoringu i "prześwietlenia" osób związanych z ugrupowaniami o radykalnych politycznych i religijnych poglądach, prokuraturze nie udało się znaleźć sprawców podpalenia gdańskiego meczetu. Śledztwo w tej sprawie właśnie umorzono.



Jak sądzisz, kto stoi za próbą podpalenia meczetu?

Do próby podpalenia meczetu na ul. Polanki zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku doszło ponad rok temu. W wyniku pożaru uszkodzeniu uległa elewacja zewnętrzna i wewnętrzna budynku wraz z oknem. Ogień nadpalił także dywany i ławki znajdujące się w świątyni.

Pożar wzniecono przy bocznym wejściu do meczetu. Do próby podpalenia użyto urządzenia składającego się z mechanicznego zegara, baterii alkalicznych oraz zapalnika. Prowizoryczny zapalnik spowodował zapłon znajdującej się w pojemniku benzyny silnikowej.

Według prokuratury konstrukcja urządzenia nie była zbyt skomplikowana i jego stworzenie nie wymagało specjalistycznej wiedzy. Być może dlatego zniszczenia przez nie wywołane nie miały wielkich rozmiarów.

- W sprawie przesłuchano ponad 200 świadków. Dokonano przeglądu zapisów z kamer monitoringu, ze szczególnym uwzględnieniem tych, które rozmieszczone były w okolicy meczetu. Prowadzono też czynności mające między innymi na celu weryfikację wersji dotyczącej udziału w zdarzeniu osób mogących mieć kontakty w ugrupowaniach o radykalnych poglądach religijnych i politycznych - tłumaczy Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Niestety, chociaż prokuratura dotarła do osób, które widać na nagraniach kamer monitoringu, okazało się, że żadna z nich nie miała nic wspólnego z podpaleniem. W związku z tym - wobec niewykrycia sprawców - śledztwo umorzono. Może być ono wznowione, gdy pojawią się nowe okoliczności i informacje, które mogą się przyczynić do ujęcia podpalaczy bądź też podpalacza.
piw

Opinie (183) ponad 20 zablokowanych

  • taa

    Nie pierwszy i nie ostatni raz:)

    • 10 2

  • No a skąd mają wiedzieć ? przecież ich tam nie było.

    Jak sąsiad nie doniesie, kogoś porządnie nie nastraszą albo nie zapłacą konfidentom to niczego się nie dowiedzą, gdyby nie kamery na każdym rogu i podsłuchy to w ogóle mogli by do pracy nie wstawać. Większość nie ma pojęcia o prowadzeniu rzetelnego, logicznego śledztwa, od całą prawda. Statystyki są pełne mandatów, pijanych kierowców, gówniarzy którzy eksperymentują z narkotykami bo są młodzi i jeszcze głupi a poważne śledztwa leżą - przykre ale prawdziwe.

    • 24 2

  • gdyby

    to była synagoga to od razu by znaleźli. W sumie to była jakaś dewastacja synagogi i sprawcę złapano

    • 20 1

  • To mógł być każdy , taki zapał i to łatwo skonstruować .
    Teraz islamisci sie boja polskich terrorystów ;

    • 13 7

  • to rosjanie !

    • 4 8

  • A doklejcie to Marcinowi. W. jemu i tak pewnie będzie to obojętne. Przecież tak zazwyczaj robicie.

    • 42 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane