- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (85 opinii)
- 2 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (114 opinii)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (252 opinie)
- 4 Remont przed budową Drogi Zielonej (158 opinii)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (361 opinii)
Prokuratura oskarża 83-latka o spowodowanie śmiertelnego wypadku
14 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Zakończyło się postępowanie w sprawie wypadku, do którego doszło w czerwcu 2018 roku ma skrzyżowaniu al. Zwycięstwa i Stryjskiej w Gdyni. Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne. Przed sądem stanie 83-letni kierowca, który nie ustąpił pierwszeństwa pędzącemu audi. Prokuratura oskarżyła go, choć auto, któremu nie ustąpił pierwszeństwa, jechało 130 km/h, a prowadził je mężczyzna, który był pod wpływem narkotyków.
Przypomnijmy:
- Do zdarzenia doszło 2 czerwca 2018 roku w późnych godzinach popołudniowych na skrzyżowaniu alei Zwycięstwa i ulicy Stryjskiej w Gdyni.
- Zderzyły się dwa samochody - jadące al. Zwycięstwa audi oraz skręcający w lewo w ul. Stryjską mercedes.
- Dwie osoby znajdujące się w audi - w tym 22-letni kierowca - zginęły, a trójka pasażerów została ranna.
Skutki czerwcowego wypadku
Postępowanie w tej sprawie zakończyła Prokuratura Rejonowa w Gdyni. Śledczy ustalili, że kierujący mercedesem 83-letni mężczyzna, wykonując manewr skrętu w lewo, wjechał na skrzyżowanie, nie udzielając pierwszeństwa jadącemu audi.
Aby uniknąć czołowego zderzenia, kierujący audi skręcił w prawo, zahaczając o przód mercedesa. Obróciło go w prawo i z dużą siłą uderzył w tył stojącego w zatoce autobusu.
Śledczy twierdzą, że obaj kierujący przyczynili się do wypadku. Kierowca audi jechał z nadmierną prędkością, dochodzącą do 130 km/h (w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h), do tego był pod wpływem narkotyków. Zmarł, więc postępowanie umorzono.
Za to przed sądem stanie 83-latek.
- Kierujący mercedesem poprzez nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnie spowodował wypadek. Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku.
Patsz