- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (902 opinie)
- 2 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (97 opinii)
- 3 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (77 opinii)
- 4 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (350 opinii)
- 5 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (17 opinii)
- 6 Wybory europosłów: głosuj, gdzie chcesz (148 opinii)
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie rajdu motocyklisty "Azina"
Szalony "rajd" ulicami Trójmiasta na motocyklu
Prokuratura nie będzie dalej zajmować się sprawą motocyklisty, który jadąc wieczorem przez Gdańsk i Sopot rozpędzał się do 250 km na godzinę. Choć biegli stwierdzili, że doprowadził do zagrożenia zdrowia i życia innych kierowców, to śledczy nie dopatrzyli się w tym przestępstwa. Policja i prokuratura nie umieją ustalić, kto tego dnia prowadził motocykl.
- Prowadziliśmy postępowanie przygotowawcze w sprawie spowodowania bezpośredniego zagrożenia katastrofą drogową w ruchu lądowym. W jego trakcie zleciliśmy przygotowanie opinii biegłego, który dopatrzył się aż trzykrotnego ryzyka zderzenia z innym pojazdem - przyznaje prokurator Renata Klonowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.
Na podstawie filmu ustalono, że za pierwszym razem mogło to stworzyć zagrożenie bezpieczeństwa dla sześciu osób jednocześnie, a w dwóch kolejnych sytuacjach zagrożonych było pięć osób.
Co zaważyło o umorzeniu sprawy? Zdaniem prokuratury, posiłkującej się m.in. orzecznictwem sądów, o zagrożeniu katastrofą w ruchu lądowym można mówić w sytuacji, gdy jednocześnie zagrożone jest życie minimum 10 osób.
Teraz sprawę będzie prowadzić policja, pod warunkiem jednak, że ustali, kto pędził motocyklem przez Gdańsk. Bo, choć dane właściciela motocykla - Macieja W. - podaliśmy policji w dniu publikacji pierwszego artykułu na ten temat, to - trudno w to uwierzyć - funkcjonariusze do dziś nie wiedzą, kto siedział wtedy za kierownicą Suzuki.
- Prokuratura przesłuchała Macieja W. w charakterze świadka. Skorzystał on z przysługującego mu prawa i odmówił odpowiedzi na pytanie, czy to on prowadził motocykl. Dalsze działania znajdują się już w kompetencji policji - mówi Renata Klonowska.
Szalona jazda ulicami Trójmiasta
Przypomnijmy: na początku października mieszkaniec Gdańska zamieścił w serwisie Youtube film z szalonej i bardzo niebezpiecznej jazdy ulicami Gdańska i Sopotu. Swój wyczyn zatytułował: "Nocny spacerek po Gdańsku".
W czasie 7-minutowego nagrania "Azin" kilkukrotnie jedzie na jednym kole, wielokrotnie przejeżdża skrzyżowania na czerwonym świetle. Szczytem głupoty jest jazda al. Zwycięstwa z centrum do Wrzeszcza z prędkością ponad 250 km/h. Nagranie kończy się wątpliwym popisem na al. Niepodległości w Sopocie, gdzie kierujący przejeżdża dwa razy na czerwonym świetle, a między nimi rozpędza się na jednym kole.
Wszystkich tych wyczynów dokonuje na motocyklu Suzuki GSX-R 1000 K5, o którym branżowy portal scigacz.pl pisze, że "łączy w sobie cechy psychopaty z nożyczkami w ręku i pomocnego bernardyna z beczułką na szyi".
Miejsca
Opinie (289) 6 zablokowanych
-
2014-11-25 15:20
1 (1)
Przeciez na tej trasie od elblaskiej do centrum sa takie koleiny ze jadac autem 70km/h musze kurczowo trzymac kierownice,a on przelatuje 150km.Ciekawe kiedy go szczescie ominie:)
- 4 0
-
2014-11-25 15:23
Jadąc odpowiednio szybko przejeżdża się nad dziurami. Bardziej niebezpieczne dla takiego są garby. Lecąc w powietrzu nie da się skręcić motocyklem...
- 1 0
-
2014-11-25 15:21
Podejrzany jest synem Putina i brzozy smoleńskiej
To wszystko tłumaczy!
- 6 5
-
2014-11-25 15:19
wazne
Mam nadzieje,ze ten AZIN owinie sie wokol slypa
- 5 0
-
2014-11-25 15:19
Gdy to uslyszalem..
- 0 1
-
2014-11-25 15:19
Jego matka jest sprzątaczką w sądzie
Załatwiła mu umorzenie!
- 10 1
-
2014-11-25 15:11
No ale jak przeszedłem swego czasu przez ulicę nie na przejściu to był pis opon radiowozu, koguty, sygnały świetlne i dwóch dzielnych Policjantów do mnie biegło po czym spisywali moje dane pół godziny. Przedstawienie na pół miasta, a tu debil mógł pozabijać wiele osób ale nic się nie stało.
- 9 0
-
2014-11-25 15:03
LEON
nie podniecaj się
- 5 0
-
2014-11-25 15:02
do nierozgarniętych internautów - to nie motocykl tylko film :o)
zacznijcie odróżniać net od realu. Chcecie autora Dextera skazać za morderstwo bo pisze w pierwszej osobie?
- 0 11
-
2014-11-25 14:58
W pale się nie mieści...!!! (1)
zwykłym kierowcom walą mandaty jak wlezie...ale takiego rodzynka odpuszczają...BRAWO!!!! piękny przykład dla innych
- 18 1
-
2014-11-25 15:01
bo to Polska jest,całkiem normalne
- 3 1
-
2014-11-25 15:00
Czyj to kurna synalek,,,ciekaw jestem
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.