• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protest przed konsulatem Rosji w Gdańsku

Marzena Klimowicz-Sikorska
3 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Protestujący przed konsulatem Rosji. Protestujący przed konsulatem Rosji.

W czwartek przed Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej w Gdańsku odbyła się demonstracja przeciwko zatrzymaniu we wrześniu i oskarżeniu o terroryzm załogi statku Greenpeace "Arctic Sunrise", wśród których znalazł się gdański naukowiec Tomasz Dziemianczuk. Grozi im od 10 do 15 lat łagru.



Film z zatrzymania załogi "Arctic Sunrise" na Morzu Peczorskim.

We wrześniu pisaliśmy o zatrzymaniu i aresztowaniu na Morzu Peczorskim załogi statku "Arctic Sunrise" należącego do Greenpeace, wśród której znajdował się Tomasz Dziemianczuk, naukowiec z Gdańska. Grozi im od 10 do 15 lat łagru.

Tomasz Dziemianczuk z UG to jedyny Polak, który znalazł się wśród zatrzymanych przez Rosjan aktywistów Greenpeace. Tomasz Dziemianczuk z UG to jedyny Polak, który znalazł się wśród zatrzymanych przez Rosjan aktywistów Greenpeace.
Aktywiści zostali zatrzymani przez rosyjską straż przybrzeżną w momencie, gdy próbowali dostać się na platformę wiertniczą należącą do giganta naftowego Gazpromu, by protestować przeciwko zanieczyszczeniu środowiska. Według naukowców w związku z panującymi tam ekstremalnymi warunkami pogodowymi istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia wycieku ropy i skażenia flory i fauny, tak jak to miało miejsce w Zatoce Meksykańskiej podczas wypadku na platformie BP w 2010 r.

Plany pokrzyżowała im jednak rosyjska straż przybrzeżna, która najpierw oddała 11 strzałów ostrzegawczych, a następnie zatrzymała dwóch aktywistów, którzy wspinali się na platformę. Ostatecznie aresztowano pod zarzutem piractwa całą 30-osobową załogę, która najbliższe dwa miesiące spędzić ma w areszcie w Murmańsku. Wśród zatrzymanych jest Polak - Tomasz Dziemianczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego.

- Ostatni kontakt z mężem miałam 19 września. Mówił, że dużo się dzieje, że jest zmęczony, ale dobrze się czuje. Wiem, że przebywa w areszcie, jest z trójką innych osób, które nie są z Greenpeac'u . Wspominał także, że w trakcie pięciu dni, kiedy statek holowano, zachowanie Rosjan było akceptowalne - mówi Natalia Bajorek-Dziemianczuk, żona aresztowanego Polaka. - Dostał pozwolenie na telefon, który mam w ciągu dwóch dni otrzymać. To najlepsza jak dotąd dla mnie wiadomość.

Na razie jednak telefon milczy, a przyjaciele i znajomi zorganizowali w czwartek o godz. 17 pod konsulatem generalnym Federacji Rosyjskiej przy ul. Stefana Batorego zobacz na mapie Gdańska pokojową demonstrację w obronie aktywistów z "Arctic Sunrise".

- Demonstracja, którą zorganizowaliśmy pod konsulatem, to spotkanie przyjaciół i znajomych Tomka, którzy chcą go wesprzeć w trudnej sytuacji. Trudnej i dla niego, i dla nas, bo wiemy, że jest w areszcie i grozi mu nawet 15 lat więzienia - mówi Agata Zielińska, która zna go od blisko 10 lat.

Tomasz Dziemianczuk pracuje jako wolontariusz w Greenpeace od 2004 r. W podobnych akcjach jak ta uczestniczył wielokrotnie. Nigdy jednak nie wpadł w tak poważne tarapaty.

- Tomek działa w Greenpeace na zasadzie wolontariatu dobrowolnie i nieodpłatnie. Angażuje się od kiedy ta organizacja jest w Polsce. W 2007 r. jako jeden z pierwszych zakładał w mrozie obozy w Rospudzie - dodaje koleżanka. - To człowiek bardzo konsekwentny w swoim działaniu, jest też bardzo świadomy tego co robi. I ma zawsze własne zdanie na każdy temat. Można też na nim polegać.

Zatrzymanie załogi "Arctic Sunrise" potępił też dyrektor Greenpeace Polska.

- Aktywiści wykazali się wielką odwagą i determinacją. Stanęli w obronie Arktyki. Ich ogromną siłą jest to, że mają wsparcie milionów ludzi na całym świecie. Dlatego stajemy w ich obronie i domagamy się wypuszczenia z aresztu. Apeluję do wszystkich o solidarność z zatrzymanymi. Każdy może być dumny z Tomka i aktywistów Greenpeace - mówi Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska. - W przypadku naszych aktywistów zarzuty o piractwo nie mają podstaw w międzynarodowym prawodawstwie. Greenpeace od 40 lat prowadzi pokojowe akcje na całym świecie, by chronić środowisko naturalne. Protest przeciwko planom prowadzenia odwiertów w Arktyce był zgodny z zasadą działania bez przemocy, którą kieruje się Greenpeace.

Miejsca

Opinie (276) ponad 10 zablokowanych

  • Putin się nie bawi, jedzie z nimi ostro.

    Ktoś im w końcu utarł nosa.

    • 45 15

  • eko terroryści powinni być karani bezwzględnie oni sa gorsi od kiboli robią zadymy za $$$$$$$$

    • 37 16

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane