• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedział rowerowy czy... imprezowy?

Piotr Weltrowski
19 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co można robić w SKM? Pięć typów pasażerów
Kontrole SOK są tak rzadkie, że pijący w przedziałach rowerowych w ogóle się nimi nie przejmują. Kontrole SOK są tak rzadkie, że pijący w przedziałach rowerowych w ogóle się nimi nie przejmują.

Jedziemy do pracy rowerem, planujemy rowerową wycieczkę, chcemy część trasy pokonać kolejką SKM. Wsiadamy, wchodzimy do przedziału rowerowego, a tam... impreza na całego. Przedział cały zadymiony, wszystkie miejsca zajęte przez panów popijających piwo. Tak niestety wygląda kolejowa codzienność.



Zdarza ci się wozić rower kolejką?

Teoretycznie w kolejkach obowiązuje całkowity zakaz palenia papierosów i spożywania alkoholu. W praktyce miłośnicy podróży przy kilku głębszych i papierosie obchodzą go, zamykając się w przedziałach przeznaczonych do przewozu rowerów.

- Praktycznie zawsze to te same twarze, czy rano, czy po południu. Siedzą, palą jednego za drugim, piją, do tego zachowują się agresywnie. Czasem jeszcze głośno krzykną "gdzie k... z tym rowerem". Człowiek się zwyczajnie boi i staje w przejściu, żeby się z tymi ludźmi w żadne awantury nie wdawać - mówi pan Piotr, czytelnik Trojmiasto.pl.

"Imprezowicze" pozostają przeważnie bezkarni, bo funkcjonariuszy SOK jest zwyczajnie zbyt mało - nie są oni w stanie skontrolować nawet małej części kolejek. Co na to SKM?

- Niestety niektórzy podróżni, korzystając z większej anonimowości niż ta w tramwaju czy autobusie, uważają, że mogą w przedziale przystosowanym do przewozu rowerów pić alkohol czy palić papierosy. Takich zachowań nie tolerujemy i nasz SOK, wraz z funkcjonariuszami innych służb, walczy z tą antyspołeczną postawą. Konieczna jest jednak pomoc państwa w postaci informacji przekazanej o takiej sytuacji nawet w formie sms, pod specjalny numer interwencyjny 668 163 171 - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM.

Co ciekawe, przedstawiciele SKM mają też problem z samymi rowerzystami...

- Wozimy rowery za darmo i z tego powodu stale zwiększa się liczba osób transportująca swoje jednoślady w ten sposób. Ostatnio klienci narzekają na niezdyscyplinowanych miłośników dwóch kółek, którzy zastawiają swoim sprzętem wejście do pociągu, czasem też dochodzi do ubrudzenia odzieży współpasażerów. Mam w związku z tym prośbę do rowerzystów: miejmy na uwadze to, że raz podróżujemy SKM-ką rekreacyjnie z rowerem, innym razem jako pasażerowie jedziemy elegancko ubrani na uczelnię czy do pracy - mówi Głuszek.

Apeluje też do rowerzystów jadących na wyprawę w grupie liczącej 30 i więcej osób, aby dzielili się na dwa zespoły, które jechać będą w osobnych pociągach.

Miejsca

Opinie (288) ponad 20 zablokowanych

  • A gdzie czujniki dymu?

    I kamera? To by wystarczyło by zwrócić np. uwage przez głośnik a na przystanku wysadzić i wlepić mandat? Ja jak pasażer mam wysyłać sms-y? Żal.

    • 12 1

  • Mały błąd: nasza SOK (straż ochrony kolei jest rodzaju żeńskiego), a nie ''nasz SOK'' ;]

    • 1 0

  • psychopaci

    To są psychopaci, ci osobnicy którzy przesiadują w tych ostatnich przedziałach. Bo tylko psychopata, a więc jednostka społecznie nieprzystosowana albo mająca inny problem ze sobą, nie mając roweru albo innego dużego bagażu, nie pójdzie do zwykłego przedziału tylko zaszyje się gdzieś z dala od innych ludzi, nawet jeśli ma to oznaczać siedzenie w niewygodnej pozycji na grzejniku.

    • 15 3

  • to jest tak zwana

    dziadownia!

    • 4 1

  • Wagon imprezowy od rana do nocy

    Jeżdżę SKM w różnych porach i w wiadomych przedziałach imprezki trwają od samego rana. Od 6.00 rano miłośnicy piweczka i pecika przed pracą (albo i po nocnej zmianie) trują innym pasażerom życie. Z rowerem nie można wejść do odpowiedniego przedziału, bo jest w nim gęsto od dymu i towarzystwa wzajemnej adoracji. Próba zwrócenia uwagi kończy się w najlepszym wypadku karcącym spojrzeniem, a często odzywką, której raczej nie chce się usłyszeć i zatrzaśnięciem drzwi przez poddenerwowanego pana z tego towarzystwa.

    Jak ma gdziekolwiek obowiązywać zakaz palenia, picia itd. jeśli nikt tego nie egzekwuje??! Nie chcę przychodzić do pracy prześmierdnięta papierochami, choć sama ich nie palę. I to samo mogę powiedzieć odnośnie powrotów do domu.

    Dla mnie to żenada i totalne nieporozumienie.

    • 13 1

  • opcja z rowerami za darmo dobry pomysł był

    opcja z rowerami za darmo dobry pomysł był

    • 5 1

  • Może...

    Może niech panowie z renomy sprawdzają przedziały rowerowe - powinni się ucieszyć z dodatkowych pieniążków i może na coś by się przydali....

    • 4 0

  • Menel zawsze miał lepiej, i nadal ma. A zwykły jelonek ma pecha.

    • 6 1

  • I tak najlepsze są regionalne PKP, gdzie konduktor kończąc sprawdzanie bilecików idzie sobie na fajkę do panów z "ostatniego przedziału" !

    • 7 1

  • Opinia wyróżniona

    Problemy kolei (1)

    Jako rowerzysta korzystam z usług kolei wielokrotnie dlatego śmieszą mnie wytłumaczenia przedstawiciela SKM jakie czytam powyżej.

    1) Dzielić wycieczkę na 2 pociągi? Brawo! Dwa różne pociągi do Słupska jadą oczywiście w odstępie kilku minut prawda?

    2) Dlaczego w kolejkach wyposażonych w kamery (nowe składy) obsługa pociągi nie reaguje sama gdy na ekranie widzi palaczy? Jeśli są zamontowane kamery to może chociaż by z nich skorzystać? Bo jeśli nie, to po co wydawać kasę na zbędne kamery?

    3) Rowery poza przedziałami dla rowerów? Oczywiście. Jeśli w takim przedziale nie da się siedzieć z powodu dymu, to gdzie mam trzymać rower? Takie wypowiedzi Pana Głuszka to typowe odwracanie uwagi od niekompetencji firmy którą reprezentuje.

    4) Niezmiernie rzadkie przypadki (widziałem takie dwa razy) gdy SOK natknie się na palaczy kończą się prośbą SOKu o zgaszenie papierosów. Dlaczego nie walnęli mandatów w maksymalnym wymiarze tym trucicielom?

    A na koniec kilka sytuacji, których byłem świadkiem:

    1) SOKista zauważył palacza na peronie. Podszedł i poprosił o zgaszenie papierosa, po czym się odwrócił i poszedł a palacz zupełnie go zignorował i miał głęboko w d...e.

    2) Wchodzi kontroler (to już pociąg Regio) do zadymionego przedziału i... ucina sobie przyjacielską pogawędkę z palaczami. Byłem blisko i nawet raz nie padło polecenie zgaszenia papierosów.

    3) Jadę rano SKM do gdańska. CAŁA tylna cześć skladu jest zadymiona a palacze stoją i kopcą w każdym przejściu. Pie...ni ludzie pracy :(

    4) Kiedyś wojowałem i zwracałem uwagę. Tak, tak, tacy ludzie jeszcze istnieją, ale odkąd o mało nie zostałem za to pobity (mój rower miał mniej szczęścia :( ) to przestałem z tym walczyć. Bo tak naprawdę to co jeden rowerzysta może zrobić 5ciu napitym chamom? Odpowiedź brzmi: narazić się :(

    5) Podany numer telefonu? Już z niego korzystam, bo to nie jest nowość. Jak na razie nie było żadnej interwencji po takiej informacji z mojej strony. Zastanawiam się, czy warto tracić pieniądze na kolejne połączenia, skoro nic one nie dają.

    Bardzo chciałbym aby Pan Głuszek odpowiedział na wszystkie moje spostrzeżenia, choć wątpię aby tak się stało. Podejrzewam, że sam wygodnie jeździ sobie do pracy samochodem, a sytuację w SKM zna tylko z opowiadań.

    • 27 0

    • MD

      napisz to im bezpośrednio:
      skm@skm.pkp.pl,
      mlignowski@skm.pkp.pl
      msochacki@skm.pkp.pl,
      mgluszek@skm.pkp.pl
      spijet@skm.pkp.pl
      bbuczek@skm.pkp.pl
      markieting@skm.pkp.pl

      nic nie musisz zmieniać w twym tekscie, jest IMHO idealny, gorzki, ponury, a nie roszczeniowy.

      ja bym dodał jeszcze "usunąć drzwi od wózkarni".. ale to już wtret osobisty (te drzwi trudno obsłużyć prowadząc rower, a sprzyjają one palaczom)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane