- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (89 opinii)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (285 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (406 opinii)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (113 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (25 opinii)
Przez Wejherowo już 70 km/h. Kiedy w Trójmieście?
Na drodze krajowej nr 6 w Wejherowie można przejechać przez miasto z prędkością wyższą o 20 km/h niż w Trójmieście. Powód? Mamy... gorsze drogi. - Niektóre odcinki głównych ulic będą przebudowywane i wtedy zastanowimy się nad zmianą - mówi Janusz Staniszewski, szef pomorskiej "drogówki".
- Nie chodzi przecież o to, by wystawiać jak największą ilość mandatów, ale o bezpieczeństwo. A dzięki dodatkowym pasom technicznym, skrzyżowaniom i przejściom dla pieszych z sygnalizacją świetlną, nie ma tam wielkiego zagrożenia - mówi Wiesław Krauze z wejherowskiej policji.
- To zmiana warunkowa. Jeśli okaże się, że przez większą prędkość zrobiło się bardziej niebezpiecznie, przywrócimy stan wyjściowy - uprzedza nadkomisarz Janusz Staniszewski, naczelnik Wydziału Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Przy okazji tej zmiany pojawiły się sugestie, nawet ze strony policji, by dozwoloną prędkość podnieść także na trasie w Gdyni, Sopocie i Gdańsku. Ul. Morska, al. Niepodległości, al. Grunwaldzka i al. Zwycięstwa także są ulicami dwupasmowymi, fragmentami nawet trzypasmowymi, za skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlną. I niektórymi fragmentami, choćby al. Zwycięstwa w Gdańsku można jeździć szybciej niż 50 km/h. Podobnie jak w Gdyni na Trasie Kwiatkowskiego czy ul. Janka Wiśniewskiego.
Mimo to nie można podnieść prędkości na całej głównej arterii naszej metropolii.
- Pozostałe odcinki "szóstki" będziemy obserwować, ale te, które przechodzą przez Trójmiasto nie są w naszej jurysdykcji - mówi Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA. - Poza tym w Wejherowie są ekrany dźwiękochłonne, w wielu miejscach także pasy serwisowe - wylicza Piotr Michalski.
W Gdańsku nie ma na to miejsca, al. Grunwaldzka jest w wielu miejscach zakorkowana. Podobnie jest w Sopocie, gdzie niemal na całej długości al. Niepodległości dochodzi jeszcze bezpośrednie sąsiedztwo pieszych. Jednak w Gdyni, która jako jedyna ma alternatywę do głównej arterii - Drogę Różową - na Morskiej dopuszczalna prędkość też nie jest podwyższona. I nieprędko będzie.
- W pasie drogowym są też parkingi, które w oczywisty sposób wpływają na bezpieczeństwo ruchu. Najpierw musimy zająć się przebudową skrzyżowań, stworzeniem dodatkowych pasów do skrętu, a potem prędkością. Jednak przeanalizujemy tę sprawę podczas spotkania komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego. Po dyskusji z policją zdecydujemy czy ograniczenia na niektórych fragmentach drogi możemy znieść, ale na zmianę kompleksową jest jeszcze za wcześnie. Po prostu nie pozwala na to infrastruktura - przyznaje Jacek Oskarbski, naczelnik wydziału inżynierii ruchu UM Gdyni.
Opinie (178) ponad 10 zablokowanych
-
2009-03-07 11:12
Estakada i Armii Krajowej
Dlaczego tam jest 70 km/h?! To samo Droga Różowa - przecież to jest debilizm
- 4 3
-
2009-03-07 11:18
A co
z Wielkopolska?! Tam też powinni podnieść do 70...
- 1 1
-
2009-03-07 11:23
chyba Policjanci nie wiedza co mowia, podniesc (4)
szybkosc pojazdow na ul Morskiej, gdzie i tak zcesto dochodzi do wypadku z pieszymi to nic innego jak zwiekszyc dochod sluzb pogrzebowych. czyzby Policjanci mieli podpisany cichy kontrakt z tymi sluzbami?
W kazdym krajuz achodnim przejazd przez miasto to 50 km/h, dla przykladu kazdy szwed, Norwegi przestrezga ta predkosc. Przekroczenie predkosci nawet o 10 km/h to mandat od 3000 koron w gore i wpis do rejestru na cale zycie!!! Porwonajcie teraz jak jezdza bezpiecznie Szwedzi, Norwegowie, Dunczycy a jak jezzda jak piraci drogowi Polacy. tam jest mniej wypadkow niz w Polsce, nawet jak pomnozy sie liczbe wypadkow w Szwecji przez 4 /tyle razy wiecej ludnosci ma Polska/ to i tak stanowi to jedna piata liczyby wypadkow w Polsce w ciagu roku!!!- 7 11
-
2009-03-07 11:29
Poniewaz
w tamtych krajach sa wszelakiego rodzaju obwodnice. w Polsce mozesz przejechac tyko przez miasto w wiekszosci przypadkow. Brak alternatywy.
- 3 1
-
2009-03-07 11:40
to jedz sobie do szwecji
nara lamusie
- 3 0
-
2009-03-07 11:56
ale w Szwecji jazda samochodem to smutna konieczność (1)
a u nas mimo wszystko i w innych normalnych krajach zdarza się, że dostarcza przyjemności.
Masz dajmy na to nowe Volvo lub SAAB-a i wleczesz się autostradą 90km/h, mimo, że jest fajna pogoda bo złapie Cię fotoradar albo uprzejmy "rodak" podkabluje.
Toż to gorsze niż faszyzm i komunizm razem wzięte.- 4 1
-
2009-03-07 18:08
w Szwecji tez jedzieszz autostrada 90 km
w okresie jesienno-wiosennym, a nawet 70 km/h. Sprobuj przejsc na pasach dla pieszych w Gdyni. tylko auta z zagraniczna rejestracja zatrzymaja sie jak widza osobe tylko zblizajaca sie do przejscia dla pieszych a nie mowiac juz o tym,z e przechpdzaca. polscy kierwocy to jeszcze zatrobia na osobe przechodzaca, dodadza gazu. nie ejden raz biegiem musialem pokonac szerokosc jezdni pchajac przed soba wozek z dzieckiem. tylko dzieki naszej refleksji nic sie nam nie stalo. smochody z polska rejestracja nawet nie zatrzymywaly sie jak widzialy przechozdace osoby. daleko polskim kierowcom do kultury jazdy jak kierowcom w Szwecji, Norwegii.
- 1 1
-
2009-03-07 11:27
To ciekawa logika
Zamiast remontowac drogi, zmniejsza sie dozwolona szybkosc.
- 4 2
-
2009-03-07 11:30
Prędkość. (1)
Dlaczego nam tak śpieszno do 70?
Na terenie UK w miastach w większości jest ograniczenie do 30mil/godz tj 48km/godz a w miejscach przelotowych można jechać do 40mil/godz czyli 64km/godz i jest to w zupełności wystarczające!
Znając mentalność Polaków to i tak nie będą jeździć 70km/godz lecz ten limit będzie naruszany.
Widzę jedną szansę na poprawę dyscypliny u kierowców po przez inwestycję na zakup i zamontowanie fotoradarów.
Fotoradary bardzo skutecznie studzą kierowców lubiących nadmierną prędkość.
Oczywiście instalowanie fotoradarów powinno być prowadzone w miejscach, w których naprawdę istnieje realne zagrożenie życia lub innych uczestników ruchu drogowego lub innych ważnych czynników.
Również powinniśmy wprowadzić opisywanie poziome na naszych drogach napisem "ZWOLNIJ" to skuteczny i mądry pomysł wyspiarzy z terenu UK. Ten napis stosowany jest w miejscach naprawdę zagrożenia dla kierujących pojazdami.- 7 12
-
2009-03-07 11:33
lepiej nie powielać pomyslów z wysp
to państwo policyjne, pełne imigrantów, rodowici mieszkańcy w skutek chowu wsobnego są strasznie tępi i otyli, pedały mogą adoptować dzieci, dzieci rodzą dzieci, ich wiedza geograficzna kończy się na Francji i mają paskudne jedzenie.
- 11 2
-
2009-03-07 11:40
Żart jakiś (1)
Toć i tak wszystkim wiadomo,że po tej trasie jeździ się przynajmniej 60-70, a między Sopotem a Redłowem to chyba z 80-90
- 3 4
-
2009-03-07 11:53
chyba rowerem na wstecznym
nie chodzi o predkość człowieku tylko o płynność jazdy. A tego brak w trojmieście. Bo skrzyżowań masakra, przejśc jeszcze więcej i tak to jest. Co podjedziesz to hamulec i stop= czerwone swiatlo. Prędkość 70 nic nie da.
- 1 1
-
2009-03-07 11:57
nawet wejherowo wyprzedziło twór zwany metroPOlią, moim zdaniem do gdańska pasuje jak ulał określenie - SKANSEN (2)
- 11 9
-
2009-03-07 12:51
a do gallaxa pasuje za to jak ulał - zaściankowy idiota :-)
- 4 1
-
2009-03-07 13:46
g@llux wez pigułke ,wez pigułke ;)
zapomniałeś?- ale to się zdarza w tym wieku/
- 3 1
-
2009-03-07 12:00
Oto krok we właściwym kierunku ! (1)
Przecież i tak mało kto jeździ 50/h, nie wyłączając policji (!). A mandaty płacą pechowcy (na kogo wypadnie na tego bęc!), to chory system ...
Ograniczenie do 60/h mamy od ponad 40-tu lat, czy ktoś pamięta, jakie wtedy jeździły samochody i po jakich drogach ?! Czyż przepisy nie powinny ewoluować wraz z rozwojem techniki i infrastruktury ?!- 6 4
-
2009-03-07 15:57
A jakby tak jeszcze ortografię podkuć :)
Mam na myśli znaki na końcu zdania. Nie zostawia się spacji przed wykrzyknikiem, czy przed znakiem zapytania. Kłania się podstawówka ;)
- 0 2
-
2009-03-07 12:02
Moim zdaniem nigdy.
I w Wejherowie to też nieporozumienie. Nie można pozwalać na jazdę przez miasta szybciej niż 50 km/godz. Chcemy mieć drogę szybkiego ruchu, a niech będzie i autostrada - proszę bardzo, ale nie przez środek miasta. Żadnego miasta. Taka droga musi spełniać wiele warunków i powinna biec przez słabo zabudowane tereny, a nie środkiem. To wynika z generalnie utopijnej organizacji ruchu. Ciągle poszerzamy ulice, rozbudowujemy parkingi. Coraz mniej miejsca w miastach dla nas, ludzi. Pora powiedzieć sobie prosto w oczy, że w mieście powinien dominować transport zbiorowy, bo jest o wiele bardziej efektywny. Wystarczy porównać liczbę pasażerów na metr kwadratowy, a nasze miasta - tak jak i cała Polska - nie są z gumy.
- 10 14
-
2009-03-07 12:13
Bo ja wiem, teraz bydło jeździ 70, podniosą dozwoloną to się zacznie jazda 90 a pieszy na przejściu bez światłe nie będzie miał szans. Na Grunwaldzkiej to się powinna policja ustawiać z fotoradarem, przecież tam ludzie chodzą, samochody ruszają z miejsc parkingowych, 50 tam to w sam raz. Trzeba tylko tępić zakały społeczne które bredzą o dostosowaniu prędkości do możliwości swoich i samochodu (albo inne urojenia).
- 11 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.