Na rozbudowywanym odcinku ul. Kartuskiej
w Gdańsku wykonawca wykopał z ziemi posadzone kilka lat temu drzewa i porzucił je na placu budowy. Na usychające nasadzenia natknął się Piotr Odya z Rady Dzielnicy Kokoszki. Urzędnicy wyjaśniają, że zieleń w tym miejscu była przewidziana do wycinki, a w jej miejsce pojawi się prawie 90 nowych drzew.
2020-09-24 08:15
Pomijając zniszczenie drzewek, to ja się pytam po co wydaliśmy ileś kasy na sadzonki skoro wiadomo że za 8-10 lat do usunięcia?
Nie rozumiem, normalnie k.... nie rozumiem....
DRMG pewnie tradycyjnie na cos takiego odpowie txt "nie mogliśmy przewidzieć " to ja sie pytam co wy planujecie swoje wypłaty? czy cos więcej?
2020-09-24 08:16
tylko sie powiesic
2020-09-24 08:21
2020-09-24 08:30
2020-09-24 08:41
- a ktory urzednik do wyciecia?
2020-09-24 08:45
tam wycięto kawał lasu....zresztą od lat wszelkie drzewa wycinają ...TPK ...to pojedyńcze zostają...
2020-09-24 08:51
Chcemy lepsze drogi ? Wycinka drzew - źle ? tak się nie da przecież. Usuńmy te drzewa, ale posadźmy w nowym miejscu... W tym przypadku można by było je wykopać i wkopać w nowym miejscu..
2020-09-24 08:55
2020-09-24 09:04
ale kto? przecież to proste do ustalenia. odpowiedzialność ponosi wykonujący prace. czy to rodzina kogos z magistratu więc jednak nie ponosi
2020-09-24 09:08
Tęsknie za Adamowiczem...
2020-09-24 09:56
Tam młody prezydent a ogarnia wszystko pozbył się zadłużeń tak gospodaruje że ludzie oczy przecierają ale to co obiecywał ludziom ma wypisane w miejscu publicznym i to realizuje Co znaczy mądry zaradny prezydent
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
