• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjechali na hulajnogach sprawdzić trzeźwość, wyszli z komendy z mandatem

piw
22 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Hulajnogi elektryczne na al. Niepodległości w Sopocie. Hulajnogi elektryczne na al. Niepodległości w Sopocie.

Zbadanie stanu swojej trzeźwości w ogólnodostępnym alkomacie policyjnym to bardzo dobry pomysł, gdy wcześniej piło się alkohol i np. zamierza się skorzystać z hulajnogi elektrycznej. Jest tylko jeden szkopuł - trzeźwość należy zbadać przed skorzystaniem z hulajnogi. Przekonało się o tym właśnie dwóch turystów.



Zdarza ci się samemu korzystać z alkomatu?

W czwartek ok. godz. 20 do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie przyjechali dwaj mężczyźni na hulajnogach elektrycznych. Weszli do pomieszczenia recepcji i skorzystali z ogólnodostępnego alkomatu, chcąc sprawdzić swoją trzeźwość.

Alkomat ten - po dmuchnięciu w jego stronę powietrza - pokazuje, czy u osoby, która z niego korzysta, występuje alkohol w wydychanym powietrzu. Świadczy o tym kolor diody.

- Każdy z mężczyzn dmuchnął w alkomat i uzyskał pozytywny wyniki, co zauważył zastępca dyżurnego. Policjant widział też, że mężczyźni przyjechali do komendy na hulajnogach, dlatego od razu przekazał informację funkcjonariuszom prewencji. Policjanci wylegitymowali obu mężczyzn i ustalili, że są to mieszkańcy woj. śląskiego w wieku 23 i 25 lat - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Norma przekroczona minimalnie, ale jednak



Następnie mundurowi przeprowadzili szczegółowe badanie stanu trzeźwości 23-latka i ustalili, że ma on 0,21 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, co - w połączeniu z jazdą na hulajnodze elektrycznej - stanowi wykroczenie.

- 23-letni mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł. Drugi z mężczyzn, 25-latek, odmówił przeprowadzenia szczegółowego badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, dlatego pobrano od niego krew do dalszych badań. Jeżeli wynik tego badania potwierdzi obecność alkoholu, za popełnione wykroczenie odpowie on przed sądem, do którego policjanci skierują wniosek o ukaranie - mówi Rekowska.

Walka z hulajnogami to walka z wiatrakami



Przy okazji policjanci przypominają, że z początkiem tego roku wszedł w życie nowy taryfikator, zwiększający kwoty mandatów karnych za określone wykroczenia drogowe. Za jazdę rowerem lub hulajnogą elektryczną w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila, grozi mandat karny w wysokości 1 tys. zł.

Kiedy rowerzysta albo kierujący hulajnogą elektryczną jest nietrzeźwy, czyli poziom alkoholu w jego organizmie jest większy niż 0,5 promila, wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2,5 tys. zł.
piw

Miejsca

Opinie (158) 5 zablokowanych

  • Jestem w szoku (1)

    że mi to lata...

    • 20 1

    • Brawo za szybką reakcje naszej policji.

      Aż dwóch pod wpływem alkoholu zatrzymanych na gorącym uczynku. Wynik zrobiony i premia będzie

      • 1 1

  • (2)

    A wystarczyło zostawić hulajnogę za rogiem....ehhh.Względnie podjechać taxi.Że też ludzie nie znają takich oczywistości.

    • 53 4

    • A skąd mogli wiedzieć że jeszcze mają w wydychanymm? (1)

      • 1 2

      • To czujesz.

        • 2 0

  • Hehe, śmieszne

    • 22 0

  • (6)

    Czy po zabraniu przed sąd uprawnień za jazdę pod wpływem samochodem można jeździć rowerem?
    Czy zakaz sądowy dotyczy wszystkich pojazdów mechanicznych w tym rowerów?

    • 12 1

    • Rowerem możesz jeździć bez uprawnień, więc sąd nic nie zakazuje. (3)

      • 8 0

      • (2)

        A czy jadąc rowerem na bani tracę prawo jazdy jeżeli je mam?

        • 6 0

        • Na rower nie potrzebujesz uprawnień, więc nic nie tracisz, tylko mandat.

          • 5 5

        • Tego przypuszczalnie sami ustawodawcy nie wiedzą,tak samo jak z tym pierwszeństwem pieszych,od razu dostaniesz mandat z grubej rury,jak chcesz mozesz skladać odwołanie i latać po sądach.

          • 6 0

    • Sąd w każdym przypadku indywidualnie decyduje czy zakazać jazdy również rowerem czy nie.
      To jest decyzja sędziego.

      W 95% przypadków sąd zakazuje jazdy tylko tym typem pojazdu w którym ktoś został złapany.

      • 4 0

    • Rower to nie pojazd mechaniczny

      • 0 1

  • (1)

    Brawo ! Śląsk przoduje w pijakach i pijanych kierowcach ! Statystyki nie kłamią !

    • 13 6

    • Ale pijacy

      0,21 czyli w granicach błędu dziadowskiego alkomatu.

      • 7 0

  • No i sukces odnotowany, a pewnie pod oknem auto zaparkowane na trawniku i pomroczność jasna...

    • 37 2

  • (1)

    Po tej przygodzie następnym razem darują sobie alkomat i od razu wsiądą za kółko.

    • 103 3

    • Sadzę

      Sądzę, że takich apsztyfikantòw sie nie wyprostuje

      • 2 3

  • (4)

    0,21...
    śmiechu warte, ale sukces

    • 100 4

    • Ważne,ze w statystykę pójdzie

      • 17 4

    • Nagroda

      Będzie nagroda od komendanta?

      • 7 1

    • Sukces, nie sukces pojęcie wzgledne... (1)

      Zobaczymy jak taki pod wpływem wymusi pierwszeństwo na twojej drodze i zginie ktoś z twojej rodziny...

      • 1 7

      • 0,21 to jest pod wpływem??

        • 4 0

  • Dziecieca zabawka, ciezka glupawka i wysoka stawka.

    • 14 4

  • (6)

    No niestety,to sie dzieje naprawdę.Takie prawo,taki kraj.Był socjalizm,była demokracja,teraz mamy zamordyzm ,chyba nikt już wątpliwości nie ma.

    • 69 15

    • Zamordyzmu nie ma (5)

      Nadgorliwość policjanta, 0,21 promila mógł odpuścić, wystarczyło pouczyć.

      • 22 3

      • (3)

        W wiekszosci zachodnich, cywilizowanych krajach jest 0.5 w UK 0.8 i nie maja z tym problemu. Chodzi o to ze wypijesz dwa trzy piwa dzien wczesniej i rano mozesz byc przestepca.. a tak naprawde to nie stanowisz zadnego zagrozenia. Zagrozenie stanowia ci ktorzy pija i jada po wypiciu. W takim wypadku odczyt bedzie powyzej 1 promila...i tych powinni lapac

        • 11 1

        • Nie stanowisz zagrożenia? Cyżby? (2)

          To skąd w Polsce taka ilość wypadków i ofiar? Skąd biorą się te stresowe sytuacje na chodnikach i deptakach gdzie jakaś durna niunia czy misiu jadą prosto na pieszych lub ocierają się o nich. Alkohol, nawet w takiej ilości, zmaga chamstwo. Jest wiele krajów, które mają takie limity jak Polska, albo i niższe.

          • 2 5

          • (1)

            Człeku, we Włoszech na powrocie z Lidla możesz chlapnąć zimne piwko w aucie, jakoś wypadków nie ma (żeby to zrozumieć trzeba tu pożyć w upałach), chamstwa również brak mimo że każdy lubi sobie trąbnąć czy pogadać blokując rondo... także raczej tu nie o to chodzi

            • 2 0

            • Ale we Włoszech musisz jeździć wolniej niż u nas pewnie dlatego mniej jest tam wypadków.

              • 0 2

      • to raczej milicjant-sygnalista

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane