- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (106 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (771 opinii)
- 3 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (43 opinie)
- 4 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (305 opinii)
- 5 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (118 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (54 opinie)
Przypadek gruźlicy w gdyńskiej szkole
U jednego z pracowników Zespołu Szkół Ekologicznych w Gdyni wykryto gruźlicę. Teraz na badania wysyłani będą uczniowie i współpracownicy, którzy mieli kontakt z chorym.
- Chory nie jest nauczycielem - zaznacza Iwona Kłos, dyrektor Zespołu Szkół Ekologicznych. - Działamy zgodnie z procedurami, w porozumieniu z sanepidem. Od zdarzeniu poinformowaliśmy też rodziców prosząc, by przyglądali się swoim dzieciom. Chory trafił do szpitala zakaźnego.
Jak wyglądają procedury postępowania w przypadku wystąpienia gruźlicy w szkole?
- W przypadku chorego nauczyciela na badania należy skierować uczniów z klas, w których prowadził on zajęcia, oraz nauczycieli, z którymi przebywał w pokoju nauczycielskim - informuje Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku.
Ponieważ jednak chory nie jest nauczycielem, zastosowane zostaną zwykłe procedury.
Po zgłoszeniu do Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej przypadku zachorowania na gruźlicę płuc osoba chora i jej otoczenie (w tym przypadku rodzina chorej i osoby, z którymi miała kontakt w pracy) obejmowane są nadzorem epidemiologicznym. Chorzy podlegają obowiązkowemu leczeniu, osoby z otoczenia trafiają na konsultację lekarską do poradni chorób płuc lub lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, a lekarz decyduje o zakresie przeprowadzonych badań diagnostycznych.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia Polska należy do grupy krajów o małej zapadalności na gruźlicę - wskaźnik zapadalności wyniósł 19,7/100 000 (dla porównania w Czechach - 6,7, w Niemczech - 5,4). W 2010 r. odnotowano 7509 przypadków gruźlicy, z których 93,1 proc. stanowiła gruźlica płuc. Największą zapadalność na gruźlicę zarejestrowano w województwach: łódzkim, lubelskim i śląskim, a najmniejszą w opolskim, wielkopolskim i podlaskim. A jak jest i nas?
Do najczęstszych objawów choroby należą: długo utrzymujący się kaszel, ból w klatce piersiowej, gorączka, dreszcze, zmęczenie i osłabienie, chudnięcie, brak apetytu oraz osłabienie.
W przypadku podejrzenia gruźlicy lekarz zaleca pacjentowi wykonanie odpowiednich badań, m.in. prześwietlenia płuc (RTG), a jeśli obraz rentgenowski nie jest jednoznaczny, wykonanie tomografii komputerowej. Poza tym pacjent kierowany jest na badanie bakteriologiczne oraz kierowany na próbę tuberkulinową, polegającą na wywołaniu odczynu alergicznego.
2010 - 486 przypadków (Gdańsk - 93, Gdynia - 36, Sopot - 15)
2011 - 468 przypadków (Gdańsk - 90, Gdynia - 32, Sopot - 7)
2012 - 440 przypadków (Gdańsk - 76, Gdynia - 32, Sopot - 11)
2013 - 335 przypadków (Gdańsk - 62, Gdynia - 26, Sopot - 4) - dane wstępne (za 2013 r.), po weryfikacji mogą ulec zmianom
Od momentu prowadzenia nadzoru sanitarno-epidemiologicznego przez PPWIS, w żadnym przypadkach zachorowania na gruźlicę nauczyciela albo wychowawcy przedszkolnego nie zdarzyło się zachorowanie dziecka, z którym nauczyciel/wychowawca miał kontakt podczas wykonywania swojej pracy.
Miejsca
Opinie (101) 1 zablokowana
-
2014-06-11 17:08
masakra (4)
co za syf, dobrze że moja córka zdecydowała się iść do innej szkoły,
- 2 19
-
2014-06-13 22:58
(1)
i tak byśmy jej nie chcieli w naszej szkole..
- 0 0
-
2014-06-17 22:07
Bądź zadowolona póki czas.
Humorek nieco ci się przykurczy, jak skończysz tę uczelnię i dojdziesz do wniosku, że guzik dała ci ta nauka ! "Chyloński Oxford" - tak ją zwą, ci, co do niej uczęszczali.
- 0 0
-
2014-06-11 21:09
Wszędzie mogło się to wydarzyć.
- 4 0
-
2014-06-11 18:07
ale mogła mieć styczność z osobą chorą np. w autobusie.
- 14 0
-
2014-06-13 13:44
Ważne !!! (3)
Jak ktoś chciałby przeprowadzić próbę tuberkulinową, to odczynniki do tego badania, dostępne są najbliżej w Danii !
Bo w Polsce - konkretnie w Gdyni - wszystkie procedury w kwestii tej gruźlicy (stwierdzonej u pani sprzątaczki), przebiegają "bez zarzutu" . Jedyny mankament, to własnie brak odczynników do badań (ale co tam - do Danii nie jest aż tak daleko)
Poza tym - jak zawsze - wszystko jest ok.- 2 3
-
2014-06-17 15:36
tuberkulina
Tuberkulina jest w szpitalu na polanki bo badalam swoje dziecko. Jest jej malo i trzeba zapisywac sie ale jest!!!
- 1 1
-
2014-06-13 20:32
Chyba zartujesz? (1)
Za "komuny" probe turbekulinowa mozna bylo przeprowadzic we wlasnej szkole lub dowolnej przychodni. Sam taka kiedys mialem.
- 1 0
-
2014-06-13 21:16
Nie żartuję niestety.
W Polsce od dłuższego już czasu nie ma tych odczynników !!! Przy okazji tego "mało ważnego" przypadku w ZSE, zrobiło się nieprzyjemnie urzędasom, odpowiedzialnym za tzw. nadzór epidemiologiczny, bo wyszło na jaw, że ktoś nie zadbał o zabezpieczenie odczynników - tak na przyszłość, na wszelki wpadek.
No ale czy to może jeszcze dziwić ?- 0 1
-
2014-06-13 23:23
w kwestii wyjaśnienia (3)
Stwierdzenie, że do naszej szkoły uczęszcza biedota ze slumsów jest co najmniej żałosne, tak samo jak i pretensje do p. Dyrektor. Nie pomyśleliście, że może trzeba było poczekać na dokładne wyniki, żeby mieć stuprocentową pewność? Stwarzacie z tego jeszcze większy problem niż jest, a tak naprawdę zarażenie się od naszej sprzątaczki jest raczej mało prawdopodobne, bo nie mieliśmy z nią częstych styczności. a więc zastanówcie się dwa razy co chcecie napisać.
- 3 2
-
2014-06-14 11:04
Oooo !!! (2)
Ty też nie nabyłaś do tej pory umiejętności czytania ze zrozumieniem - to świadczy niestety o poziomie dotychczasowej edukacji.
I o jakim problemie piszesz ? Przecież ty i tobie podobni, uznaliście już, że właściwie żadnego problemu nie ma i nie było !!! Po co więc dalej się prujecie ?- 0 1
-
2014-06-15 14:55
(1)
ważne, że Ty nabyłeś..
- 0 1
-
2014-06-15 23:11
Tak, masz rację !
W pełni się z Tobą zgadzam - to dla mnie ważne, że nabyłem tę umiejętność i nie ukrywam, że cieszę się z tej okazji, he, he.
Ale Ty się nie poddawaj - pracuj nad tym i być może też dasz radę.- 0 0
-
2014-06-12 22:35
Re: Przypadek gruźlicy w gdyńskiej szkole (7)
Wielka mi "pani" dyrektor,kta wie o gruzlicy od poczatku maja,a dopiero teraz po 1 miesiacu czasu wszyscy sie dowiaduja,o czym to swiadczy ? A wiec swiadczy to o tym,iz pani dyrektor jest nielojalna , nieobowiazkowa,skandaliczne wywiazuje sie ze swoich obowiazkow. Chyba juz czas na zmiane dyrekcji w tek szkole !!!
- 2 5
-
2014-06-13 23:01
(1)
skandal to wy tu siejecie..
- 0 1
-
2014-06-14 11:15
Przeczytaj uważnie.
Słyszałaś o procedurach oraz co istotne - o odpowiedzialności ? Pani dyrektor za to bierze pieniądze, żeby wiedziała i o jednym i o drugim ! Temat znany był dyrekcji przynajmniej kilka dni wcześniej, niż zaczęło się informowanie ! Procedury nie zakładają ani dnia zwłoki, więc nie świruj !
Poza tym o sprawie nie wiedziała żadna instytucja, sprawująca formalny nadzór nad szkołą - ani Kuratorium, ani Urząd Miasta (a powinni wiedzieć to od dyrekcji) ! Niestety, informację taką otrzymali i jedni i drudzy (oraz Urząd Wojewódzki w Gdańsku - Wydział Zdrowia i następnie Ministerstwo Zdrowia), od osób trzecich !!! Wszyscy wymienieni dopiero byli zdruzgotani !!!- 0 0
-
2014-06-13 10:27
Chyba faktycznie już czas ...
Zgadzam się z Panią.
- 1 2
-
2014-06-12 22:54
??? (2)
Jak to od początku maja ??? To fakt, czy jaja sobie robisz (pytam poważnie)?
- 1 2
-
2014-06-12 23:00
(1)
Po co miałbym żartować?
- 0 1
-
2014-06-12 23:16
To się popisałeś Oskarze J.
Zdajesz sobie sprawę, że pogrążasz w ten sposób twoją panią dyrektor ? Przynajmniej szczery jesteś, he, he.
- 1 1
-
2014-06-12 22:41
Z tego co słyszałem sama zarażona osoba dowiedziała się o chorobie dopiero na początku czerwca, jednak problemy ogólne ze zdrowiem zaczęły się w maju. Na ile to prawda - nie wiem, jednakże tak słyszałem od kilku osób, które miały kontakt z tą osobą.
- 1 2
-
2014-06-13 15:36
wszystkim się w głowach powaliło (3)
Czytając wszystkie opinie, odnoszę wrażenie że osoby które nie maja styczności z Panią Dyrektor lub też z samą szkołą są świetnie poinformowane.. hmm.. ciekawe dlaczego? nie jest przypadkiem tak, że wszystko idzie drogą "łańcuszkową" ktoś coś usłyszał, dodał i powstała wielka panika.. otóż każdemu się zdarza zachorować, paść mogło na każdego, nie ma się czym podniecać . uczniowie naszej szkoły jak i pracownicy nie odczuwają paniki, uczęszczamy dalej do szkoły, i ŻYJEMY . nie zamieszkujemy "slamsów" (jak określił to ktoś bardzo mądry) wszyscy mają się świetnie. A szkoła jest nadal przyjazna dla każdego. Więc pooglądajcie sobie "Trwam" posłuchajcie "Radia Maryja" a nie robicie z Igły widły.
- 6 2
-
2014-06-13 16:07
Następna mądra ... (2)
Pewnie, że to wszystko brednie !!! Tak naprawdę, to przecież gruźlica jest jak katar, sama przychodzi i sama odchodzi.
Powtarzam jeszcze raz "uczennico" - nikt nie obwinia pani dyrektor o to, ze zachorowała sprzątaczka ! Cały pic dotyczy działań po ujawnieniu zachorowania ! Zapytaj "Oskara J." - twierdzi on, ze już w maju ponoć coś było na rzeczy a pani dyrektor juz na początku czerwca miała pewne info o chorobie pracownika (ta informacja pochodzi własnie od "Oskara J."). Do staruszków jednak info poszło dopiero 10 czerwca - dalej uważasz, że wszystko jest ok ?
A co do pani dyrektor - ona jest przecież ok - jak napisał któryś z nauczycieli "jest nielojalna, nieobowiązkowa, skandalicznie wywiązuje się ze swoich obowiązków". No cóż - w tej szkole chyba faktycznie wszystko jest ok.
Idę pooglądać Trwam.- 1 2
-
2014-06-13 23:07
(1)
a co zmieni te kilka dni ? od razu z dnia na dzień się nie umrze.. macie pretensje do dyrektorki, bo jej nie lubicie, czy co?
- 1 1
-
2014-06-14 10:58
Ty jednak tępa jesteś !
Jak w tytule - nic więcej.
- 0 1
-
2014-06-11 12:53
Pani dyrektor chyba nieco minęła się z prawdą. (15)
Informacja o potencjalnym zagrożeniu - w dniu wczorajszym - docierała do rodziców jedynie od pracownicy Sanepidu. Ze szkoły nikt nie raczył zadzwonić z informacją, żeby "rodzice przyglądali się swoim dzieciom" !?!
Być może było już po godzinach, więc nikt nie będzie przecież zostawał, żeby wydzwaniać po domach.- 20 11
-
2014-06-13 21:09
Nie prawda!!!! (2)
NIE PRAWDA.Do mnie wychowawca klasy dzwonił i to w godzinach wieczornych. Wiec Absolwent to Ty mijasz sie z prawdą.
- 0 1
-
2014-06-13 21:43
UWAGA MAMO !
"Nie prawda" pisze się razem !!!
- 0 0
-
2014-06-13 21:41
Czytaj ze zrozumieniem "mamo", bo ręce opadają.
Jak wczytasz się we wpisy, to powinnaś doczytać się o co chodzi. Wydaje ci się, że przegapiłem telefon ze szkoły i w swojej nieświadomości czepiam się bezpodstawnie ?
Przecież nie napisałem, że nie zadzwonili do "Mamy ucznia ZSE" i to w godzinach wieczornych (mam nadzieję, ze cię nie obudzili).- 0 0
-
2014-06-12 11:44
blabla (5)
Akurat do moich również dzwoniła wychowawczyni.
- 2 1
-
2014-06-12 12:25
To super !!! (4)
Naprawdę cieszę się ! Jednak info z ostatniej chwili jest takie, że do niektórych starych - DO WCZORAJ - nie zadzwonił nikt - ani szkoła, ani Sanepid !!!
- 2 5
-
2014-06-12 17:41
... (3)
Nie sadzisz, że brak telefonu do Twoich rodziców jest kwestią niepozostawienia numeru kontaktowego w szkole, bądź jego zmienieniem?
- 1 1
-
2014-06-12 21:38
Ogarnij się ! (2)
A nie przyszło ci do głowy, że gdybym nie zostawił w szkole aktualnych namiarów, to teraz bym nie pyskował ???
Zapewniam cię, że nie każdy uczeń tej szkoły jest idiotą.- 1 2
-
2014-06-12 23:13
(1)
Morda kmiocie po słabej szkole.
- 0 0
-
2014-06-12 23:22
Nie sap prostaku !
Co, argumentów zabrakło ? He, he.
- 0 1
-
2014-06-11 21:12
(5)
Nauczyciele dzwonili do rodziców wczoraj.
- 1 1
-
2014-06-11 21:51
A to ciekawe ... (4)
Dzwonili do Ciebie ? Hmm ... gratuluję !
- 4 0
-
2014-06-12 07:45
(3)
Bo ty najlepiej wiesz czy do kogoś dzwonili czy nie, prawda? Masz podsłuch na telefonach wszystkich rodziców czy tylko bilingi online?
- 2 2
-
2014-06-12 08:31
Tak, tak drodzy nauczyciele ... (2)
Nie interesują mnie "wszyscy rodzice" a jedynie ci, do których szkoła nie dzwoniła. A skoro ani do moich, ani do innych, o których piszę nie dzwoniono, to akurat w tej kwestii nie ma potrzeby instalowania podsłuchów, ani nawet korzystania z "bilingów online" (czymkolwiek one są ???).
Chyba, że dzwoniliście drodzy nauczyciele tylko do wybranych/zasłużonych - w takim przypadku zwracam honor i raz jeszcze gratuluję ! Przepraszam także, że nie byłem na tyle wybitnym uczniem, żeby moi starzy "zasłużyli" na info o jakiejś śmiesznej gruźlicy na Waszej szacownej uczelni !- 0 4
-
2014-06-12 17:30
(1)
Nauczyciele dzwonią do rodziców uczniów klas 1-3, sanepid sam postanowił skontaktować się z 4 klasami, których nie ma już w szkole!
- 1 1
-
2014-06-12 21:45
Dobre, he, he.
Jakoś pani dyrektor nie wspomina o tym "podziale obowiązków" w swojej wypowiedzi dla trójmiasta.pl
Absolwenci - którzy jak sama nazwa wskazuje są już absolwentami - to już przecież nie problem szkoły, no nie ?
Kuratorium też podobno do dzisiaj nic nie wiedziało ale może nie powinno wiedzieć o takich drobiazgach.- 0 1
-
2014-06-13 19:02
Szczepionki nie działają, na Zachodzi już się nie szc zepi na gruźlicę
A prątki tak zmutowały m.in. przez masowe szczepienia, że jest dużo przypadków lekoopornej gruźlicy. Poza tym gruźlica to choroba niedożywionych przede wszystkim.
- 0 1
-
2014-06-13 13:50
Oskarze J. mam pytanie. (1)
Czy to nie ty w ostatnim czasie "straciłeś 30 kg." ? Bo wiesz, nagła utrata wagi jest jednym z objawów tej strasznej choroby ...
- 1 4
-
2014-06-13 14:24
Tak, już zarażam prątkami Kocha.
- 1 1
-
2014-06-12 22:38
!TO NIE WINA SZKOŁY! (11)
Jestem uczniem tej szkoły i przykro mi, że akurat taka sytuacja wynikła. Najbardziej mi szkoda jednak tych ludzi, którzy piszą o gruźlicy jakby żyli w końcówce XIX lub początku XX wieku. Ta choroba niegdyś była śmiertelna, ale teraz jest w pełni wyleczalna. Co prawda kuracja jest długa, ale to i tak duży postęp.
Pani dyrektor Kłos jest bardzo rzetelną osobą i dobrze zarządzą Zespołem Szkół Ekologicznych, więc z pewnością poczyniła wszelkie starania, aby jak najbardziej załagodzić sytuację. Od nauczycieli wiem, że umowa była taka: do absolwentów (czyli byłych klas IV) dzwoni sanepid, do pozostałych klas (I - III) - dzwonią wychowawcy danej klasy. Poza tym sprawa była na tyle głośna, że trzeba by było być osobą głuchą i ślepą, aby nie zorientować się, że taka sytuacja wynikła. W szkole średniej są już osoby rozsądne (w teorii, praktyce niestety niekoniecznie) i sami powinni też dojść do wniosku aby poinformować o tym rodziców, a nie liczyć tylko na wychowawców.
Ludzie tutaj wypowiadający się to zapewne też już dorośli ludzi i powinni być również na tyle rozumni, aby wiedzieć, że gruźlicą można się w zasadzie wszędzie zarazić, a stwierdzenie, że wspomniana choroba jest chorobą ludzi biedoty i co więcej - związana jest z brakiem higieny, jest co najmniej nie na miejscu. Chociaż częściowo mają rację. W krajach Trzeciego Świata zachorowalność na gruźlicę jest faktycznie zwiększona, ale to głównie chodzi o Afrykę, a chyba nie trzeba mówić jakie tam są warunki życia. Na pewno nie zbliżone do tych w Europie.
Chciałbym jeszcze dodać, że w 2011 roku była sytuacja TAKA SAMA w innej gdyńskiej szkole. Również jeden z pracowników szkoły (nie nauczyciel) zachorował na gruźlicę. Nikt nie został zarażony i sprawa rozeszła się po kościach. Mam nadzieję, że i tak będzie w tym przypadku.- 10 3
-
2014-06-12 23:05
Kimkolwiek jesteś Oskarze J. ... (9)
Przestań gamoniu wstawiać tu swoje głodne kawałki i "cukrowe" laurki ! Nikt nie mówi, że to pani dyrektor jest winna choroby pracownika ! Jednak liczenie na to, że wszystko "rozejdzie się po kościach" - zwłaszcza w przypadku potencjalnego zagrożenia gruźlicą jest bredzeniem (nawet w XXI wieku) !!!
Nie ośmieszaj się więc swoimi wypocinami na temat poziomu intelektualnego uczniów, którzy powinni odpowiedzialnie poinformować rodziców o zasłyszanych w maju plotkach, tylko zapytaj swojej ukochanej pani dyrektor, jak powinna postąpić, gdy tylko dowiedziała się o potencjalnym zagrożeniu !
Nawiasem mówiąc, coś dziwnie dużo wiesz w tej sprawie jak na zwykłego "Oskara J."- 2 2
-
2014-06-13 09:12
(8)
Ja przynajmniej mam odwagę podpisać się prawdziwym imieniem.
- 1 3
-
2014-06-13 09:52
Tak ? (4)
W takim razie nie masz chyba nic przeciwko jak podam tu twoje nazwisko ? Przecież bredzisz coś o odwadze Jędrzejewski.
- 1 1
-
2014-06-13 09:55
(3)
No i co, że napisałeś moje nazwisko? Ta literka była celowa, żeby się zorientować, że to ja...
Ta dyskusja i tak teraz nie ma sensu. Pisać z "Absolwenta" i szykanować to sobie może każdy. Pogratulować odwagi cywilnej.- 1 3
-
2014-06-13 10:16
Nie denerwuj się, bo stres osłabia organizm. (2)
Taki pyskaty gamoń z ciebie. Poszukaj w słowniku znaczenia słowa "szykanować", poproś kogoś mądrzejszego, żeby ci tu na spokojnie wytłumaczył i dopiero wtedy dyskutuj.
Używanie słów, których znaczenia nie rozumiesz, jest żenujące młody chemiku.
I jeszcze jedno - nie papuguj z tym "gratulować" - wymyśl coś od siebie -oczywiście jeśli masz jeszcze jakieś merytoryczne argumenty (w słowniku sprawdź przy okazji słowo "merytoryczne").- 1 2
-
2014-06-13 10:26
(1)
Owszem, mam, aczkolwiek jak napisałem wcześniej dalsza dyskusja nie ma sensu, skoro jak mniemam zarzucasz mi obronę pani dyrektor w imię ocen, które i tak są wystawione. Napisałem co naprawdę uważam. Możesz sobie odpisać ale nie mam zamiaru dyskutować z osobą, która pozjadała wszystkie rozumy i jest ukryta pod "Absolwentem".
- 1 2
-
2014-06-13 10:41
No i ok.
Ja też drogi Oskarze piszę tylko to "co naprawdę uważam".
- 1 1
-
2014-06-13 09:56
Odwaga to piękna i szlachetna cecha !!!
A ja mam na imię Roman i też jestem odważny !
- 1 1
-
2014-06-13 09:54
!?! (1)
To ty jesteś tym chemicznym prymusem ? A czy przypadkiem pani dyrektor nie uczy chemii ?
- 1 2
-
2014-06-13 09:55
Nie uczy mnie chemii. Poza tym nawet gdyby - oceny już wystawione :).
- 0 1
-
2014-06-13 02:54
Dziwne, że był identyczny przypadek, też "nie nauczyciel"
to poinformuj może, jaką funkcję pełnił pracownik, może to pomóc zapobiec innym takim przypadkom. Może są zawody ze zwiększonym ryzykiem? To poważna sprawa.
- 0 0
-
2014-06-11 12:37
Dzieci też będą chorować. (7)
Teraz przyszła moda na nieszczepienie dzieci i to się zemści za kilka czy kilkanaście lat. Nie chodzi mi tu o samą gruźlicę, ale też o inne choroby. Owszem, jeśli w jakiejś grupie dzieci, większość jest za szczepiona, a kilka procent - nie jest, to faktycznie jest mała szansa na to, aby te dzieci niezaszczepione zachorowały. Te dzieci korzystają z tego, że inne są zaszczepione. Jednak to jest taki hazard, może się udać, a może się nie udać.
- 89 9
-
2014-06-11 13:13
bzdura (6)
dowiedz się ile skutków ubocznych i chorób powodują same szczepionki
dawniej szczepionek było mniej ale ludzie byli zdrowsi, teraz szczepień jest więcej ale ludzie są bardziej chorzy m.in. z powodu szczepień
Tak działa lobby producentów szczepionek.- 8 46
-
2014-06-11 14:07
Dawniej ludzie byli zdrowsi ? (2)
Większej bzdury dawno nie słyszałem.
Na początek proponuję zobaczyć średnią życia z ostatnich np. 200 lat.
A potem będzie lament.- 28 1
-
2014-06-11 20:32
(1)
na to wpływają geny i dieta. do ichniej późnej starości zachowywali sprawność umysłową i fizyczną - byli zdrowsi
- 3 8
-
2014-06-12 20:23
Sprawność umysłową i fizyczną zachowywali ci, którzy przeżyli wiek dziecięcy,
a to był o wiele mniejszy odsetek niż dzisiaj. Dzisiaj m.in. dzięki szczepieniom, większość dzieci dożywa dorosłości. Odrwacasz kota ogonem.
- 6 1
-
2014-06-11 14:10
bzdura bzdury
To nie szczepionki mają skutki uboczne tylko antybiotyki.
Za dużo antybiotyków ludzie żrą.- 23 1
-
2014-06-11 13:17
(1)
Tak, ludzie są bardziej chorzy, i dlatego średnia długość życia jest prawie 20 lat większa niż pół wieku temu, kiedy byli zdrowsi.
Jak czytam antyszczepionkowców to nie wiem, czy śmiać się czy płakać...- 44 6
-
2014-06-11 13:22
a co ma do tego długość życia?
dawniej było mniej grubasów, a teraz jest ich dużo
i co z tego?- 3 16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.