- 1 Oszukane "30 stopni" w majówkę (19 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (343 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (259 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (102 opinie)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (68 opinii)
Przypłynęli rowerem wodnym z Krakowa do Gdańska
Załoga roweru wodnego, który przypłynął Wisłą z Krakowa do Gdańska.
Słynny rower wodny, który równo rok temu stał się bohaterem afery śmieciowej rozpętanej przez leśników, właśnie przepłynął 870 km z Krakowa do Gdańska. W ten sposób trzyosobowa załoga uczciła Rok Rzeki Wisły 2017. Po wymagającej wyprawie rower wróci tam, gdzie jego miejsce, czyli na oliwski staw.
Przypomnijmy: w ubiegłym roku zrealizowaliśmy materiał o rowerze wodnym, który służył mieszkańcom Oliwy do sprzątania zaśmieconego leśnego stawu nieopodal ul. Polanki . Niespełna dwa tygodnie po publikacji filmu miejscowi leśnicy postanowili zabrać rower, a pomysłodawców akcji ukarać mandatem.
Po kilku godzinach od nagłośnienia sprawy leśnicy przyznali się do błędu, a rower jeszcze na jakiś czas powrócił na staw. Z racji okresu godowego żab, a następnie okresu zimowego, sprzątanie stawu rowerem wodnym zostało wstrzymane. Teraz Stowarzyszenie Przyjaciół Oliwy otrzymało zielone światło - mogą korzystać z roweru, który wróci na staw za kilka dni.
Inicjatorzy pomysłu jeszcze przed powrotem roweru na staw wykorzystali go do innej akcji. Jako że w tym roku obchodzimy 550. rocznicę pierwszego wolnego flisu na Wiśle, członkowie oliwskiego stowarzyszenia postanowili przepłynąć rowerem wodnym z Krakowa do Gdańska. Łukasz i Maciek spod Wawelu wypłynęli 21 czerwca, a na mecie pod Żurawiem zameldowali się 2 lipca. W Płocku do dwuosobowej załogi dołączył Mateusz.
- Jesteśmy zmęczeni, ale nie jakoś wyjątkowo. Po tylu dniach pedałowanie stało się dla nas rutyną. Pewne jest, że każdy z nas zrzucił dobrych kilka kilogramów. Podczas wyprawy doświadczyliśmy wielu bardzo ciekawych przygód. Spotkaliśmy się z fantastyczną gościnnością przypadkowo napotkanych na naszej drodze ludzi, którzy zapraszali nas do swoich gospodarstw. Pogoda była bardzo zmienna. Do Płocka było cudownie, niemal cały czas świeciło słońce. Z kolei od Płocka aura postanowiła nam trochę podokuczać - głównie padało i mocno wiało. Udało się jednak pokonać wszystkie przeciwności losu i dopłynąć do celu - tłumaczy Łukasz Lewandowski, uczestnik spływu.
W ciągu 12 dni wyprawy rower wodny przepłynął około 870 km. Panowie każdego dnia wykręcali ponad 70 km, pedałując od świtu do nocy. Z ich wyliczeń wynika, że nieprzerwanie płynęli 180 godzin. Spali "na dziko", w namiotach albo pod gołym niebem, w samych śpiworach. Jedli przeważnie konserwy, ale również potrawy, które sami przyrządzali przy użyciu kuchenki gazowej. Produkty uzupełniali w mijanych po drodze wioskach i miastach.
Niecodzienny rejs dla trzech śmiałków zakończył się w niedzielę, chwilę po godz. 23. Pod Żurawiem czekało na nich kilkanaście osób, które przywitały załogę szampanem. Warto również dodać, że podczas spływu zbierano pieniądze na puckie hospicjum.
Miejsca
Opinie (98) 6 zablokowanych
-
2017-07-04 06:45
Ciagle uwielbiam
Brawo chłopaki :*** Maniu więcej takich akcji :))
- 0 1
-
2017-07-04 00:12
podają , że płynęli po 15 godzin dziennie przez 12 dni z prędkością prawie 5km/godz
nie wydaje mi się to możliwe- 1 0
-
2017-07-03 23:47
Rrrr
Super akcja, szacun dla kolesi.
- 2 1
-
2017-07-03 23:47
jak zjade sankami z gorki , to tez bedzie artykol ????
- 2 0
-
2017-07-03 18:08
Ja wiem, ze z jednej strony.. (2)
..pelno ty malkontentow, ktorym wszystko zle, ale bez przesady - nie zachwycajmy sie kazda bzdura.
To jest rekord typu "stal na glowie przez dwa tygodnie" czy "ma najwieksza kolekcje zielonych talerzyków".
No spoko, niby fajnie, ale nie róbmy z tego rewelacji..- 3 4
-
2017-07-03 19:01
(1)
Dokładnie. To czysty chwyt z marketingu politycznego. Andrzejczak będzie miał w swoim wyborczym CV, że zorganizował taką wyprawę :))))))
- 3 1
-
2017-07-03 21:08
Osoba, o której piszesz nie miała nic wspólnego z organizacją całej wyprawy... to, że w jakimś stowarzyszeniu są osoby bardziej aktywne politycznie nie oznacza, że wszystko co robią ludzie w jakiś sposób z nim powiązani jest elementem jak to określasz "marketingu politycznego". Przerażające w tej insynuacji jest to, że zakończona jest głupim uśmieszkiem -> tylko dla "kumatych", tylko dla tych co wiedzą "jak jest", gdzie w gruncie rzeczy jest to kolejna z niszczących i kretyńskich teorii spiskowych...
- 2 2
-
2017-07-03 10:05
Fajnie, ale z prądem (4)
Wypowiadam się w imieniu malkontentów z trójmiasta, którzy w życiu kompletnie nic nie zrobili.
- 84 12
-
2017-07-03 11:09
No a jak? W bok? (3)
"w tym roku obchodzimy 550. rocznicę pierwszego wolnego flisu na Wiśle", no jak dla mnie wolny flis jest zawsze w dół rzeki.
- 10 2
-
2017-07-03 12:06
malkontenci 3miasta (2)
wyznaczają nowe trendy - flis pod prąd!
- 4 3
-
2017-07-03 20:04
Czuję idiotę Szpilka
- 0 1
-
2017-07-03 13:05
wot tiochnika
pod prąd barki dawniej były wleczone, jak ciężko - przez woły, jak lżej - przez ludzi. którzy szli po ścieżce flisackiej na brzegu, bardzo bardzo rzadko szły na żaglu pod prąd.
flis to nie tylko bierny spław drewna w dół rzek. kiedyś Wisła robiła za autostradę A1, tak była ruchliwa ;-) to Wisłą eksportowano i importowano >90% dóbr, to było najważniejsze źródło bogactwa Pierwszej Rzeczypospolitej!!! Nawet z Ukrainy, z Kijowa szły barki, wleczono je po ziemi na bagnach poleskich, potem zrobiono tam kanał, ale na początku ten kanał był kiepski, nie zawsze wypełniony wodą...
tak tak, flis to źródło tego co dziś oglądamy na Wawelu i w innych muzeach- 5 0
-
2017-07-03 10:06
A wy skąd przypłynęliście? (5)
wpisujcie się! :)
- 17 6
-
2017-07-03 19:30
mnie bałtyk wyrzucił w niedziele
za gruba impreza na helu była
- 2 1
-
2017-07-03 14:38
z prabót
- 0 2
-
2017-07-03 13:27
Ja z mazur
- 3 0
-
2017-07-03 11:40
z Wejherowa
- 10 1
-
2017-07-03 10:59
Ja przyleciałam z Wenus
- 5 2
-
2017-07-03 18:59
No i co??? Bez sensu w ogóle puszczać takie materiały o niczym...
- 2 1
-
2017-07-03 18:51
ten ich rower to 3 osobowy?
gdzie bagaże, jedzenie , picie itp?
i brak mu oświetlenia - ze dwa mandaty się należą- 2 2
-
2017-07-03 18:47
cały czas w białych garniturach?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.