- 1 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (233 opinie)
- 2 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (405 opinii)
- 3 17-letni złodziej paczek zatrzymany (128 opinii)
- 4 Czerwony skatepark w Jarze Wilanowskim (34 opinie)
- 5 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (22 opinie)
- 6 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (169 opinii)
Wspólny przystanek nie dla autobusów
11 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Niespełna cztery lata wytrzymała nawierzchnia na przystanku autobusowo-tramwajowym "Warneńska" na Morenie . Kilka dni temu ZTM częściowo wycofał z niego autobusy, bo popękane płyty zagrażały bezpieczeństwu pasażerów i mogły uszkodzić pojazdy GAiT. Prace naprawcze zostaną wykonane w ciągu najbliższych dni w ramach obowiązującej gwarancji.
Po niespełna czerech latach użytkowania jego nawierzchnia uległa uszkodzeniu.
- Wykonawca został wezwany na teren budowy. Po oględzinach pęknięć na betonowych płytach został określony zakres prac, które zostaną wykonane w ramach gwarancji. Ma to nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni - mówi Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Na wymianę płyt nie czekał Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku i kilka dni temu wycofał z przystanku autobusy dziesięciu zatrzymujących się tam linii. Do odwołania autobusy linii 127, 130, 131, 184, 210, 227, 283, N2, N6 i N12 jadące w kierunku Jasienia PKM, Niedźwiednika, Osowej oraz Jelitkowa zatrzymują się w zatoczce po prawej stronie ul. Rakoczego, na wysokości sklepu "Netto".
- W kierunku przeciwnym komunikacja funkcjonuje bez zmian, obsługa przystanku "Warneńska" nadal obowiązuje - dodaje Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM.
Przypomnijmy, że to pierwszy przystanek w Gdańsku z pasem autobusowo-tramwajowym. Tuż po jego otwarciu tak został oceniony przez naszego dziennikarza, Krzysztofa Koprowskiego:
- Pasażer nie musi się wreszcie zastanawiać, z którego środka komunikacji skorzystać, by dotrzeć do celu, a ponadto łatwo przesiąść się z tramwaju na autobus i odwrotnie. Przystanek jest przestronny dzięki świetnie dobranej wiacie oraz odpowiedniej szerokości peronów. Pasażerowie nie tratują się tutaj wzajemnie, co jest normą np. przy dworcu głównym. Warte pochwały jest też zastosowanie zaoblonych krawężników, które ułatwiają podjazd do krawędzi kierowcom autobusów. To wyjątek na całej linii, ponieważ na Siedlcach takich elementów już nie wykonano.
To nie pierwsze problemy z nawierzchnią na stosunkowo nowych przystankach. Jeszcze krócej niż na Warneńskiej - bo zaledwie dwa lata - wytrzymały płyty na czterech przystankach wiedeńskich na Przeróbce. W 2017 r. trzeba było je wymienić na kostkę granitową. Dlaczego?
- Powstałe wady nie były spowodowane złą jakością wykonania, lecz wynikały przede wszystkim z braku przestrzegania przez kierowców ograniczenia prędkości (do 30 km/h) i tonażu w obrębie przystanków, skutkiem czego każda bieżąca naprawa nie przynosi oczekiwanego rezultatu - tłumaczyła w 2017 r. Anna Ślusarska z DRMG.
Koszt naprawy wyniósł wówczas 300 tys. zł.