- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (199 opinii)
- 2 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (165 opinii)
- 3 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (71 opinii)
- 4 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (141 opinii)
- 5 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
- 6 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (56 opinii)
Pseudopirat z nożem na fotoreportera
Kolejna granica przekroczona przez pseudopirata, który terroryzuje gdańskie śródmieście. Tym razem nie ograniczył się do przekleństw i obłapiania kobiet, ale próbującego powstrzymać go fotoreportera omal nie zranił nożem.
Do zdarzenia doszło podczas niedzielnego przemarszu Orszaku Trzech Króli w Gdańsku. Pseudopirat, którego jako antyreklamę Gdańska opisujemy już nie pierwszy raz, także się tam pojawił. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, w końcu z przestrzeni publicznych może korzystać każdy. Nie można też nikomu zabronić przebierania się za pirata, ale tym razem samozwańczy "Czerwony Korsarz" po raz kolejny przeholował.
- Był wulgarny, nie mogli sobie z nim poradzić próbujący uciszyć go ochroniarze, a gdy już zaczął grozić fotoreporterom i wszystkich wyzywać, wziąłem go pod rękę i zacząłem wyprowadzać sprzed parady - mówi fotoreporter jednej z trójmiejskich gazet.
Wywiązała się krótka szarpanina. Efekt? Przebita kurtka fotoreportera i zniszczone rzeczy osobiste, na których zatrzymało się ostrze noża.
- Nie zarejestrowałem tego momentu. Wprawdzie pirat wymachiwał wcześniej pistoletem i zapowiadał, że będzie bił kolbą, ale nie poczułem ataku nożem. Nosi przy sobie jakiś bagnet, ale może to było niechcący - stara się bagatelizować fotoreporter.
Teraz twierdzi, że w ostatnią niedzielę nikomu nie przeszkadzał, wręcz sam został zaatakowany.
- Szedłem sobie spokojnie przed paradą. Wprawdzie ochroniarze chcieli, bym szedł za orszakiem, ale ja miałem koronę, bo jestem królem piratów, więc miałem prawo iść z przodu. Poza tym jestem uzbrojony po zęby i nie potrzebuję ochrony, więc nie musiałem się za nikim kryć - przekonuje Sławomir Ziembiński, który nazywa siebie "Czerwonym Korsarzem". - W pewnym momencie na drodze stanął mi fotoreporter, do którego krzyknąłem, by się usunął, bo orszak idzie. W efekcie zaczął mnie szarpać, w czym pomógł mu jeden z ochroniarzy, chyba szef tej całej bandy - opowiada korsarz.
Policja dopiero w poniedziałek została oficjalnie poinformowana o zdarzeniu, więc na jego ocenę i wyjaśnienie jeszcze za wcześnie.
- Wszystkie podobne sprawy warto nam zgłaszać. Bez tego policjanci mogą podjąć interwencję tylko wtedy, gdy sami są świadkami takich zdarzeń - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Sęk w tym, że według wielu obserwatorów, pseudopirat może mieć kłopoty psychiczne. - Zachowuje się jak wariat, a wybucha, gdy tylko się mu odmówi. I to nie ważne czego, często po prostu jest to wyłącznie impuls i ostra reakcja - opowiada pani Monika, do której pirat próbował się "przytulić".
- Jeżeli biegli stwierdzą, że sprawca w chwili popełnienia zdarzenia był niepoczytalny, to w świetle polskiego prawa nie popełnia on przestępstwa - dodaje Lucyna Rekowska.
Opinie (314) 7 zablokowanych
-
2013-01-08 17:52
Trójmiejska klasyka? (1)
niemożność służb? Zabrakło kasy? s*******e z policji nie mogą zarobic na łapówce? A co będzie jak jakis nerwowy go obije za macanie wybranki ślubnej? Umorzenie czy inne prawnicze kuriozum?
- 4 0
-
2013-01-08 18:07
no jak to co będzie - sprawa za przekroczenie obrony koniecznej.
- 2 0
-
2013-01-08 17:55
Ciekawe (3)
Czy ja tez moge paradowac bezkarnie po Gdańsku z taka kosa??
- 10 0
-
2013-01-08 19:29
sss (2)
jakbyś miał na to papier jak on to owszem
a bez papierka Cie udupia- 2 1
-
2013-01-08 19:34
papier
na świra?
- 6 0
-
2013-01-08 20:34
Taa a jaki on ma papier???
chyba żółty
- 2 0
-
2013-01-08 18:08
mozeby tak coś z tym zrobić jednak?
ktoś wreszcie powinien zrobić porządek z tym bucem... od śmierci Pirata Andrzeja ten gościu wystawia fatalną wizytówkę nie tylko Gdańskowi ale całemu trójmiastu... bywa przecież i na molo w Sopocie i w Gdyni na skwerze... to jakaś paranoja żeby nie można było tej sprawy załatwić raz a dobrze... panowie radni może by tak jakieś kroki?
- 6 1
-
2013-01-08 18:09
reporter nie pal fajów
- 7 1
-
2013-01-08 18:18
ja bym mu strzelil gazem
po oczach + z liscia :) efekt murowany.
- 7 1
-
2013-01-08 18:20
Czubek! (1)
Jak by to powiedział pan Dyzma "firdum dyrdum"
- 4 0
-
2013-01-08 18:51
fiksum dyrdum
- 4 0
-
2013-01-08 18:26
Typowy Gdański Luj (3)
Pewnie to jeszcze główny wódz tych z Gdańskiego młyna.
- 8 2
-
2013-01-08 19:28
hahahahah (2)
kolejny zakompleksiony rybi łep
- 0 5
-
2013-01-08 19:30
Nazwy miast piszemy z DUŻEJ litery analfabeto!!! (1)
- 2 0
-
2013-01-08 20:00
duży to jest dom, litery są WIELKIE
- 0 0
-
2013-01-08 18:52
Wasi i nie tylko wasi, reporterzy , szukają na siłę sensacji , robią z igły widły
ich zawód należy do niebezpiecznych nie bez kozery , szefowie naciskają i dziennikarze robią w majty by złapać hit-temat.
Uważajcie na siebie chłopaki...
Potem szef się odwróci do kolejnych marzycieli o sławie i kasie...
Ps. ten piracik to powinien dostawać klapsy każdego dnia... jak to było ? " Palcie Ryż Każdego Dnia ... " , to już Marka H.- 1 4
-
2013-01-08 18:54
Piraciku !!
Nie podchodz lepiej do mnie bo cie nawet paczka papierosów nie uratuje !
- 2 3
-
2013-01-08 19:07
Do pana fotoreportera
Panie fotoreporterze, pan nic nie rozumie, Pirat chciał panu pomóc. Chciał zabić raka siedzącego w panu.
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.